Skocz do zawartości

Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczang


Pepek94
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem takiego zdania, że MKOL powinno na większość konkurencji tak zaostrzyć minima lub zaostrzyć wymagania, by nie wysyłać tyle osób. Zamiast 3000 pojechałoby łącznie z 1000 osób, ale byli by Ci, z największymi szansami medalowymi.

Nie zgodzę się z tym. Rozbijmy to na 2 rzeczy, jeśli taki sportowiec znajdzie sponsorów czy pojedzie za swoją kasę to niech jedzie, ale jeśli finansowany jest przez związek czy MSiT i jedzie po 50 czy 100 miejsce to absurd.  Taki Kamil Bury który zajmuje 30 miejsce dziś rokuje, że za 4 lata czy nawet 8 powalczy o medal Kowalczyk czy Sterenga już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak łatwo teraz przychodzi niektórym obrażanie ludzi od turystów, przegranych itd. Pytanie co oni w życiu osiągnęli,że tak łatwo im przychodzi osądzanie innych, ludzi, którzy muszą wykazać się często ogromną wytrwałością,samozaparciem by uprawiać sport czy też kosztami, bo często wiele rzeczy sami finansują. Idąc tym tokiem myślenia ktoś mógł wiele lat temu uznać,że Bródka to ktoś bez perspektyw nie wspominając o Małyszu. Sprowadzając sport jedynie do sportowca tak naprawdę nie dostrzegacie tego co stoi za sukcesami tych co odnoszą sukcesy- są to sztaby ludzi od szkolenia, fizjoterapii, psychologii, sprzętu, żywienia itp. Na sukces sportowy składa się wiele czynników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katar nie inwestuje w sport. Czym innym jest kupienie klubu piłkarskiego czym innym inwestowanie w sport. To 1 to biznes, to 2 to inwestycja w rozwój i wychowanie dzieci i młodzieży co daje potem wyniki. 

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak protestowaliśmy na temat budowy orlików bo były one chorym pomysłem. Ich koszty budowy, kosztu utrzymania, niebezpieczeństwo dla zdrowia. Mainstream o tym nie mówił. No jest jeden porządny obiekt w kolarstwie torowym który niedługo przejmie komornik, który niszczeje bo nie zawsze jest zimą ogrzewany (a nawierzchnia z sosny syberyjskiej potrzebuje stałej temperatury inaczej będzie wkrótce do wymiany). Tor chciał kupić kiedyś Miłek(ten od CCC) czyli jeden z tych prywatnych sponsorów, którzy ładują swoją kasę garściami w sport, jednak jak zobaczył jakie są długi i ile kosztuje utrzymanie dał sobie spokój. Taki sam los czekałby tor saneczkowy czy kolejne skocznie. 

 

Wcale nie w piłkę nożną bo piłka to jest jedynie w pełni zawodowy sport i pieniądze inwestowane są głownie w szkolenie a nie w 1 drużyny. Jest piłka ręczna, jest tenis, jest hokej, jest lekkoatletyka, pływanie, zapasy itd i w każdym z tych sportów moglibyśmy być znacznie lepsi gdyby tylko przeznaczyć pieniądze na szkolenie.Gdyby przeznaczyć odpowiednie środki na szkolenie np. w piłce ręcznej to sukcesy wcale takie jak były niedawno by się nie kończyły, Ile osób uprawia skoki ? 20 ? Ilu saneczkarstwo 5? A ile piłkę ręczną ? Ile koszykówką ? W sport trzeba inwestować ale z głową a nie w każdy. Sporty zimowe w większości ze względu na uwarunkowania nie są dla nas naturalny i poza biegami czy biathlonem które można połączyć z pracą w staży granicznej o czym mówił Paweł Zygmunt w WeszłoFm  nie mamy szans aby być potęga w sportach zimowych. Tutaj dobrym przykładem jest USA które nie inwestuje w każdym sport, są sporty w których są najlepsi i są sporty w których ich nie ma. Jeśli będziemy inwestować w każdym sport to mistrzów nigdy nie wychowamy w żadnym.

 

No i w sprawie Orlików tak bardzo protestowaliśmy jako kraj, że powstało ich jakieś pięć miliardów ;)

Dziwnym trafem ludzie potrafią zablokować budowę specjalistycznych hal, typu tor łyżwiarski, czy tor kolarski, ale gdy pojawia się pomysł kolejnego boiska to jakoś do tej blokady nie dochodzi.

Oczywiście zgadzam się, że tor kolarski stoi i niszczeje. Dlatego przed budową infrastruktury potrzeba spójnego planu działania w dobrze działającym związku sportowym. To naprawdę można można zorganizować w taki sposób, by obiekt był używany na tyle, aby koszta utrzymania bezproblemowo uległy zwrotowi.

 

Idąc dalej; Wszystkie pozostałe sporty, które wymieniłeś wymagają w zasadzie jedynie zwykłej hali która jest w całej masie miast, czy też basenu o który dziś również bardzo łatwo.

Sporty zimowe jak sam widzisz wymagają nieco więcej niż zwykła hala sportowa. Równocześnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem jako, że "Polacy nie mają uwarunkowań do uprawiania sportu zimowego". Uwarunkowania są, młodzi adepci są, ale albo nie mają gdzie trenować, albo w pewnej chwili nie mają za co żyć i porzucają sport nie mając żadnego wsparcia, które powinni utrzymywać.

Mówisz biegi narciarskie, mówisz biathlon, wszystko pięknie, ładnie, ale nawet sportowcy z tak podstawowych dyscyplin ZIO nie mają gdzie w tym kraju trenować. Mamy ledwie jedną trasę biegową, która nadaje się dla profesjonalistów... I to tyle, jedna trasa na cały kraj? Przecież to jest śmieszne.

 

Skoki narciarskie trenuje więcej osób niż Ci się wydaje. Trenują chłopcy, trenują dziewczynki, grupy są bardzo liczne. Ale tutaj znów pojawia się problem obiektów. Zakopane jest w opłakanym stanie i pozostaje nam jedynie kompleks obiektów w Szczyrku. Wyobraź sobie, że dziecięce grupy skoczków z Zakopanego jeżdżą na treningi do Szczyrku, bo w Zakopcu skakać się nie da. To jest normalna sytuacja w poważnym państwie?

 

Ja nie twierdzę, że kiedykolwiek zostaniemy potęgą sportów zimowych. Tak nigdy się nie stanie, bo jesteśmy jednak w dużej mierze krajem nizinnym, ostatnimi laty słabo zaśnieżonym. Jednak przy odrobinie chęci, przy odrobinie pracy jesteśmy w stanie wypracować sobie stały próg medalowy z Zimowych Igrzysk.

Mamy zdolne dzieciaki, zdolną młodzież, która jest wspierana do pewnego momentu przez rodzinę, osiąga sukcesy w wieku juniorskim i nagle przepada, bo nie ma odpowiedniego wsparcia z zewnątrz. Tylko u nas jest możliwe zaginięcie tylu młodych talentów. A wyjazdy zagraniczne, aby trenować w godnych warunkach do tanich nie należą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Katarze nie ma ludzi na sport :D

A włączając sie do waszej powyższej dyskusji to dla mnie głównym problemem są patologię "związków" PZN,zarząd od Curlingu itd..może hajs jest jak ktoś wyżej wysłał link w którym fachowcy wyliczyli,że 1 zawodnik na ZIO to ponad 1 mln,więc według mnie nie będzie rozwoju,nie będzie porządku dopóki nie wezmą się za tak zwanych:"leśnych dziadów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem w tabeli medalowej zameldowała nam się Hiszpania - kraj z zimowymi sportami kompletnie się nie kojarzący. Brązowy medal w w snowboard crossie wywalczył Lucas Eguibar. To trzeci medal dla Hiszpanii w historii Zimowych Igrzysk Olimpijskich i pierwszy od 26 lat. :)

W wyścigu biathlonowym Pań pojawił się cień szansy na medal Weroniki Nowakowskiej - mimo kiepskiego biegu. Trzy pierwsze strzelania bezbłędne, a w ostatnim dwa pudła i do widzenia..... 

Edytowane przez ezequiel93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście posłuchali Sikory oraz poczytali, bądź posłuchali mediów zagranicznych to byście wiedzieli, że na mróz potęgowany wiatrem narzekało wielu sportowców, a nie tylko nasze biathlonistki. W studio Eurosportu Tomasz Sikora wytłumaczył dlaczego skoro jest im zimno to nie ubierają dodatkowych warstw pod kombinezon. Mówiąc w skrócie; tracą wtedy odpowiednie czucie karabinu podczas strzelania oraz biegnie im się dużo ciężej. Domyślam się, że bardzo podobnie wygląda to w innych sportach, bo każdy kombinezon jest bardzo cieniutki. Pomijam już fakt, że organizm każdego człowieka inaczej znosi różne warunki i nie jest wcale tak bardzo nieprawdopodobne, że przy wysokim mrozie mięśnie nie pracują tak jak powinny.

 

Poza tym pech chciał, że początek Igrzysk zbiegł się z fatalnymi warunkami pogodowymi. O ile temperatury rzędu -15*C byłby do przeżycia to mróz potęgowany wiatrem daje już temperatury odczuwalne w okolicach -25/-30*, a podczas startów w PŚ takie warunki w zasadzie nie są zbyt często spotykanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie szóstego dnia Igrzysk w Pjongczangu.

 

Polskie starty. Ten dzień zaczął się od narciarstwa alpejskiego, w którym rozegrano zaległe konkurencje czyli slalom gigant kobiet oraz zjazd mężczyzn, ale najpierw slalom gigant kobiet z udziałem Maryny Gąsienicy-Daniel, w 1. przejeździe dojechała do mety na 24. miejscu z czasem 1:13,89 ze stratą 3,29 sekund, a w 2. przejeździe już spadła o 3 miejsca uzyskując czas łączny 2:25,69 ze stratą 5,67 sekund uzyskując 28. czas wynoszący 1:11,80, a u Panów, w którym wystartował Michał Kłusak dojeżdżając do mety na 42. miejscu z czasem 1:45,42 ze stratą 5,17 sekund. Kolej na snowboard, a w szczególności snowcross z udziałem Mateusza Ligockiego, w którym uczestniczył w eliminacjach w celu rozstawienia, 1. przejeździe uzyskał czas 1:19,48 na 37. miejscu, a w 2. przejeździe natomiast był na 13. miejscu z czasem 1:19,22, co poprawiono o 0,26 sekundy, co pozwoliło niemu udział w 1 / 8 finału w 8. biegu uzyskując 3. rezultat pozwalając na udział w ćwierćfinale #4 i niestety zajął 5. miejsce, a więc dla niego występ zakończył się na ćwierćfinale. Kolej na biegi narciarskie kobiet i bieg na 10 km techniką dowolną bez Justyny Kowalczyk, ale za to z Martyną Galewicz, Sylwią Jaśkowiec i Eweliną Marcisz, najlepiej wypadła Sylwia Jaśkowiec kończąc na 24. miejscu z czasem 27:21,5 ze stratą 2:21,0, na 42. miejscu była Ewelina Marcisz z czasem 28:10,0 przy stracie 3:09,5, a najgorzej wypadła Martyna Galewicz dobiegając do mety z 64. czasem wynoszącym 29:23,3 ze stratą 4:22,8. Teraz biathlon i biegi indywidualne, najpierw na 15 km Pań i oczywiście zaległy oraz 20 km Panów, ale najpierw Panie z udziałem Moniki Hojnisz, Magdy Gwizdoń, Weroniki Nowakowskiej i Krystyny Guzik, najlepiej wypadła Monika Hojnisz uzyskując 6. czas wynoszący 43:02,0 ze stratą 1:54,8 przy jednej dodatkowej minucie po 2. strzelaniu, ale gdyby nie jedno pudło to byłaby na 4. miejscu z jedną minutą mniej i nie byłaby nawet Pudłowniczką Unboxalla, na 21. miejscu była Weronika Nowakowska z 21. rezultatem wynoszącym 44:34,6 ze stratą 3:27,4 zawalając dwiema dodatkowymi minutami w ostatnim, 4. strzelaniu, ale gdyby strzelała bezbłędnie to zajęłaby wtedy 9. miejsce pomiędzy Szwajcarką Elisą Gasparin a Niemką Franziską Hildebrand, na 52. miejscu była Krystyna Guzik z czasem 46:49,5 ze stratą 5:42,3 przy 4 pudłach (jedynie w 2. strzelaniu była bezbłędna, po 1 dodatkowej minucie w 1. i 4. strzelaniu, jedynie w 3. strzelaniu dodano 2 minuty kary), gdyby nie popełniłaby błędów na strzelnicy to byłaby na 6. miejscu, a najgorzej wypadła Magdalena Gwizdoń, w której zawaliła 8 dodatkowymi minutami (w 1. strzelaniu dodano 1 minutę, w 2. i 4. strzelaniu 2 minuty, a 3 minuty dołożono w 3. strzelaniu) zajmując 83. miejsce z czasem 51:49,7 ze stratą 10:42,5, ale gdyby nie pudła to byłaby na 12. miejscu, a teraz już Panowie z udziałem Grzegorza Guzika i Andrzeja Nędzy-Kubińca, lepiej wypadł Grzegorz Guzik uzyskując 33. czas wynoszący 51:51,8 ze stratą do Boe wynosząca 3:48,0 z 2 dodatkowymi minutami (w 2 ostatnich strzelaniach po 1 dodatkowej minucie), ale gdyby bezbłędny to byłby na 11. miejscu, a gorzej wypadł Andrzej Nędza-Kubiniec na 79. miejscu z czasem 55:39,9 ze stratą 7:36,1 przy 5 dodatkowych minutach (w 1. strzelaniu 2 dodatkowe minuty, a w pozostałych po 1 dodatkowej minucie), ale gdyby nie spudłował to wtedy zająłby 25. miejsce. A na koniec saneczkarstwo na godne honorowe pożegnanie z Pjongczangiem w tej dyscyplinie i sztafeta drużynowa w składzie: Ewa Kuls-Kusyk, Maciej Kurowski, Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski, w 1. przejeździe Kuls-Kusyk dojechała do mety z 11. czasem wynoszącym 47,711 sekund, w 2. przejeździe Kurowski uzyskał 8. czas wynoszący 49,134 sekund, a w 3. przejeździe Chmielewski i Kowalewski z 9. czasem wynoszącym 49,568 sekund, a ostatecznie zajęli 8. miejsce z czasem 2:26,413.

 

FINAŁY

Biathlon:

 * bieg indywidualny na 15 km kobiet - złoty medal wywalczyła Szwedka Hanna Oeberg z czasem 41:07,2 nie myląc się ani razu, srebrny medal zdobyła Słowaczka, a dokładniej z urodzenia Rosjanka Anastasija Kuzmina ze stratą 24,7 sekund z dodatkowymi 2 minutami, a brązowy medal otrzymała Niemka Laura Dahlmeier ze stratą 41,2 sekund z 1 dodatkową minutą

 * bieg indywidualny na 20 km mężczyzn - złoty medal otrzymał Norweg Johannes Thingnes Boe z czasem 48:03,0 mimo 2 dodatkowych minut, kolejne dwa miejsca bez dodatkowych minut to najpierw srebro dla Słoweńca, a z urodzenia Chorwata Jakova Faka ze stratą 5,5 sekund do Boe, a brąz dla Austriaka Dominika Landertingera ze stratą 14,2 sekund

Biegi narciarskie: 10 km techniką dowolną kobiet - złoto wywalczyła Norweżka Ragnhild Haga z czasem 25:00,5, srebrno zdobyła Szwedka Charlotte Kalla ze stratą 20,3 sekund do Hagi, a brąz ex-aequo otrzymały Norweżka Marit Bjoergen i Krista Parmakoski ze stratą 31,9 sekund

Łyżwiarstwo figurowe: pary sportowe - złoty medal zdobyli Niemcy Alona Sawczenko i Bruno Massot z wynikiem 235,90 pkt, srebrny medal wywalczyli Chińczycy Sui Wenjing i Han Cong z rezultatem 235,47 pkt, a brązowy medal otrzymali Kanadyjczycy Meagan Duhamel i Eric Radford z 230,15 pkt

Łyżwiarstwo szybkie: 10000 m mężczyzn - złoty medal wywalczył Kanadyjczyk Ter-Jan Bloemen z czasem 12:39,77, srebrny medal zdobył Holender Jorrit Bergsma ze stratą 2,21 sekund do zwycięzcy, a brązowy medal otrzymał Włoch Nicola Tumolero ze stratą 14,55 sekund

Narciarstwo alpejskie:

 * slalom gigant kobiet - złoty medal zdobyła Amerykanka Mikaela Shiffrin z czasem łącznym 2:20,02, srebrny medal wywalczyła Norweżka Ragnhild Mowinckel ze stratą 0,39 sekund od zwyciężczyni, a brązowy medal uzyskała Włoszka Federica Brignone ze stratą 0,46 sekund

 * zjazd mężczyzn - złoty medal uzyskał Norweg Aksel Lund Svindal z czasem 1:40,25, srebrny medal zdobył jego rodak Kjetil Jansrud ze stratą 0,12 sekund do Svindala, a brązowy medal wywalczył Szwajcar Beat Feuz ze stratą 0,18 sekund

Saneczkarstwo: sztafeta drużynowa - złoty medal wywalczyli Niemcy Natalie Geisenberger, Johannes Ludwig, Tobias Wendl i Tobias Arlt z czasem 2:24,517, srebrny medal zdobyli Kanadyjczycy Alex Gough, Sam Edney, Tristan Walker i Justin Snith ze stratą 0,355 sekund do Niemców, a brązowy medal otrzymali Austriacy Madeline Egle, David Gleirscher, Peter Penz i Georg Fischler ze stratą 0,471 sekund

Snowboard: snowcross mężczyzn - złoty medal otrzymał Francuz Pierre Vaultier, srebrny medal wywalczył Australijczyk Jarryd Hughes, a brązowy medal zdobył (co oczywiste po 26 latach przerwy pomijając Muehlegga) Hiszpan Regino Hernandez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hanna Oeberg dzisiejsza złota medalistka w biegu biathlonistek na 15 km, miała sukcesy jako juniorka, ale w tym sezonie w PŚ słabiutko, tylko 40 zdobytych punktów i 58 miejsce. Jeżeli popatrzeć na dzisiejszy bieg to Monika Hojnisz nie pobiegła najgorzej 19 wynik, ale nawet bezbłędne strzelanie medalu by nie dało tylko 4 miejsce. Tak dla porównania najszybsza dziś w biegu Kuzmina wyprzedziła drugą zawodniczkę o ponad 45 sekund. Ogólnie to Polki nie tracą bardzo dużo do dobrych biegaczek, odstają za to do zawodniczek z którymi teoretycznie powinny wygrywać w biegu. Medalistów biegów męskich nie da się totalnie przewidzieć, Johannes Boe dwa pierwsze biegi totalnie zawalił na strzelnicy, za to dziś wszystkich zdeklasował w biegu i nawet dwa pudła nie przeszkodziły w zdobyciu złota.        

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, to że jest mróz to żadne wytłumaczenie dla biathlonistów, bo kto jest przygotowany do szybkiego biegania, ten sobie na tych igrzyskach radzi, co widać było dzisiaj po Norwegu Boe, czy tej Słowaczce Kuzminie - jej drugi medal na tej imprezie. :)

Czas na tabelę medalową, tam niezmiennie na czele Reprezentacja Niemiec:
z23029684IH,Igrzyska-w-Pjongczang---klas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że bardzo groźni będą Norwegowie i Niemcy. Japończyk Ryoyu też może być bardzo groźny. A Polacy... myślę, że jak Kamil powtórzy skok z drugiego treningu z wczoraj to może też namieszać. Ale też nie widzę tego w zbyt fajnych barwach :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drużynówki, to myślę, że raczej będziemy walczyć ze Słoweńcami i Japończykami o trzecie miejsce. Co do konkursu indywidualnego, to cóż - Japończyk skoczył te 143,5 metra, ustanowił rekord skoczni, jury od razu obniżyło belkę i dzięki rekompensacie za belki Norweg wygrał i drugi Norweg był drugi. Przy okazji do konkursu dostał się Kazach i bardzo dobrze w kwalifikacjach pokazali się Rosjanie. 

Edytowane przez Gierek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie siódmego dnia Igrzysk w Pjongczangu.

 

Polskie starty. Ten dzień zaczął się od snowboardu, a dokładniej od snowcrossu Pań z udziałem Zuzanny “Zuzy” Smykały, w której uczestniczyła w 1. przejeździe eliminacyjnym uzyskując 22. czas wynoszący 1:23,41 dając drugą szansę w 2. przejeździe, w której zajęła 9. miejsce dając o 0,03 sekundy gorszy czas niż w 1. przejeździe eliminacyjnym i tym samym zdołała awansować do ćwierćfinału #4, w której zakończyła już udział na 5. miejscu. Kolej na narciarstwo alpejskie, jedynie supergigant mężczyzn z udziałem Michała Kłusaka, w którym niestety nie ukończył przejazdu. Kolej na biegi narciarskie Panów i bieg na 15 km techniką dowolną z udziałem Macieja Staręgi i braci Burych, czyli Kamila i Dominika, najlepiej w tym biegu wypadł młodszy z braci Burych, Dominik uzyskując czas 36:11,1 ze stratą 2:27,2 do Dario Cologni, oczywiście na 33. miejscu, na 78. miejscu był starszy ze wspomnianych braci, Kamil uzyskując 78. czas wynoszący 38:38,7 ze stratą 4:54,8, a na 82. miejscu był Maciej Staręga z czasem 38:58,9 przy stracie 5:15,0. A na koniec skoki narciarskie i kwalifikacje do konkursu indywidualnego na dużej skoczni Panów z udziałem Kamila Stocha, Macieja Kota, Stefana Huli i Dawida Kubackiego, najlepiej wypadł Kamil Stoch skacząc na 131,5 m z wynikiem 125,6 pkt na 7. miejscu, o jedno miejsce niżej Maciej Kot skacząc na 138 m przy 124,8 pkt, na 14. miejscu był Dawid Kubacki ze 114,7 pkt skacząc na 127 m, a na 18. miejscu skakał na 127 m Stefan Hula z wynikiem 110,4 pkt, a zatem jutro zobaczymy komplet naszych skoczków.

 

FINAŁY

Biegi narciarskie: 15 km techniką dowolną mężczyzn - złoty medal wywalczył Szwajcar Dario Cologna uzyskując czas 33:43,9, srebrny medal zdobył Norweg Simen Hegstad Krueger ze stratą do zwycięzcy wynoszący 18,3 sekundy, a brązowy medal otrzymał reprezentant SOR Denis Spicow ze stratą równe 23 sekundy

Łyżwiarstwo szybkie: 5000 m kobiet - złoty medal ma już Holenderka Esmee Visser z czasem 6:50,23, srebrny medal wywalczyła Czeszka Martina Sablikova ze stratą 1,62 sekund do Visser, a brązowy medal zdobyła Rosjanka Natalia Woronina ze stratą 3,75 sekund

Narciarstwo alpejskie:

 * supegigant mężczyzn - złoty medal otrzymał Austriak Matthias Mayer z czasem 1:24,44, srebrny medal wywalczył Szwajcar Beat Feuz ze stratą 0,13 sekundy do Mayera, a brązowy medal zdobył Norweg Kjetil Jansrud ze stratą 0,18 sekund

 * slalom kobiet - złoty medal wywalczyła Szwedka Frida Hansdotter z czasem łącznym 1:38,63, srebrny medal zdobyła Szwajcarka Wendy Holdener ze stratą 0,05 sekundy do zwyciężczyni, a brązowy medal otrzymała Austriaczka Katharina Gallhuber ze stratą 0,32 sekundy

Narciarstwo dowolne: skoki akrobatyczne kobiet - złoty medal zdobyła Białorusinka Hanna Huskowa z wynikiem 96,14 pkt, srebrny medal trafił w ręce Chinki Zhang Xin z 95,52 pkt, a brązowy medal powędrował do jej rodaczki Kong Fanyu z 70,14 pkt

Skeleton: mężczyźni - złoty medal wywalczył reprezentant gospodarzy Yun Sung Bin z czasem 3:20,55, srebrny medal zdobył Rosjanin Nikita Triegubow ze stratą 1,63 sekund do Yuna, a brązowy medal trafił do Brytyjczyka Doma Parsonsa ze stratą 1,65 sekund

Snowboard: snowcross kobiet - złoty medal zdobyła Włoszka Michela Moioli, srebrny medal wywalczyła Francuzka Julia Pereira de Sousa Mabileau, a brązowy medal otrzymała Czeszka Eva Samkova

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...