Skocz do zawartości

Polskie kluby w europejskich pucharach


Egzystencjalny Paw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kingofsouth
7 minut temu, mad85 napisał:

 Nikt tego potem nie będzie pamiętał jak wszystko będzie z planem. 

 

 

Tylko napisz mi jedno. Jaki jest ten plan? Wygranie z amatorską drużyną i co dalej?

Mistrzostwo Polski? :lol2:

Edit:

To nie tak do końca , że nikt nie będzie pamiętał

Cała Polska wam przypomina o wspaniałych meczach z Spartaka Trnawa , Dudelange.

 

Edytowane przez kingofsouth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan jest taki aby awansować dalej nie ma co wychodzić dalej z planem. Awans do grup LE będzie dużym cudem bo nawet będąc rozstawionym w 4 rundzie można trafić na Wolverhampton, Torino czy Strasbourg ( to się trochę może poprzesuwać jeszcze).  Ja już w 3 rundzie widzę 2-3 kluby z którymi Legia raczej na dzień dzisiejszy nie ma szans na papierze jak Videoton czy Trabzonspor które nie są rozstawione a przecież jeszcze jest masę klubów podobnych. 

 

Jedyna szansa dla nas awansu do LE to w zasadzie tylko droga z eliminacji LM. 

 

 

Chciałem coś napisać ważniejszego, o Cracovii a  w zasadzie jej rywalu, widzieliście różnicę w pomyśle na grę ? DAC chciał grać w piłkę, wiadomo nie zawsze mu to wychodziło, raz lepiej, raz gorzej ale cały mecz się tego trzymali. A to jest chyba największa różnica w jakiej coraz bardziej zaczynamy odstawać w całej polskiej piłce.

 

 

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kingofsouth napisał:

Tylko napisz mi jedno. Jaki jest ten plan? Wygranie z amatorską drużyną i co dalej?

Mistrzostwo Polski? :lol2:

 

Patrząc na inne drużyny ekstraklapy to tak. Legia moze nawet przewalić z tymi amatorami z Gibraltaru a później spokojnie może zdobyć Mistrzostwo Polski. Taki jest właśnie poziom tych innych drużyn z ekstraklapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kingofsouth
8 godzin temu, diabeu napisał:

Patrząc na inne drużyny ekstraklapy to tak. Legia moze nawet przewalić z tymi amatorami z Gibraltaru a później spokojnie może zdobyć Mistrzostwo Polski. 

I to jest powód do dumy tej wielkiej Legii? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.07.2019 o 13:07, mad85 napisał:

Tutaj BATE jest dobrym przykładem, oni mają masę remisów u siebie w 1 czy 2 rundach a na wyjazdach przepychają się dalej. To też jakby w kontekście Piasta, że ten remis wcale aż taki super do końca nie jest , bo w ostatnich 10 sezonach to oni tylko z Dundalk i Venspils przegrali .

Tak tylko przypomnę typowe BATE które ślizga się dalej. Piast zagrał dobry dwumecz.

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że gdyby ktoś to wiedział to mielibyśmy jakąś poprawę w tym kierunku. A na to się niestety nie zanosi.

Z jednej strony nie dysponujemy taką kasą jak kluby z silniejszych lig. Z drugiej strony takie BATE czy czeska Viktoria Pilzno mają budżety niższe niż Legia czy Lech a rok w rok grają w pucharach i to z dość dobrym skutkiem.

 

Dzisiaj Piast za wcześnie poczuł awans. Gdyby nie błąd bramkarza to pewnie by dotrwali, a tak to jak padła bramka na 1-1 to wszystko się posypało.

 

Ciekaw jestem jutrzejszych wyczynów. Cracovia na Słowacji nie grała źle (ale Piast na Białorusi też nie). Legię przemilczę. Odpadnięcie z drużyną z Gibraltaru przebiłoby kilkukrotnie największe wpadki polskich klubów w pucharach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest banalnie proste. Nasza piłka tkwi w latach 90-tych. Trenerzy, dyrektorzy, prezesi, finalnie także piłkarze tkwią w mentalności z czasów kiedy jeszcze względnie w Europie nam wychodziło. Kiedy świat poszedł do przodu, my nie przesunęliśmy się nawet o milimetr. Boimy się grać piłką, jesteśmy minimalistyczni, piłkarze którzy są ściągani do Polski to w ogromnej większości odrzuty z równie słabych lig.

Co gorsza tracimy kolejne pokolenia, bo nasi trenerzy to jacyś chorzy fanatycy stawiania autobusu. Nie uczymy młodzieży kreatywności, nie uczymy techniki, za to uczymy boiskowej walki i mitycznego zapier... ;) Tak już się nie gra, dziś piłka nożna jest inna, my tego nie rozumiemy i nie zrozumiemy.

  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Vinni napisał:

Odpowiedź jest banalnie proste. Nasza piłka tkwi w latach 90-tych. Trenerzy, dyrektorzy, prezesi, finalnie także piłkarze tkwią w mentalności z czasów kiedy jeszcze względnie w Europie nam wychodziło. Kiedy świat poszedł do przodu, my nie przesunęliśmy się nawet o milimetr. Boimy się grać piłką, jesteśmy minimalistyczni, piłkarze którzy są ściągani do Polski to w ogromnej większości odrzuty z równie słabych lig.

Co gorsza tracimy kolejne pokolenia, bo nasi trenerzy to jacyś chorzy fanatycy stawiania autobusu. Nie uczymy młodzieży kreatywności, nie uczymy techniki, za to uczymy boiskowej walki i mitycznego zapier... ;) Tak już się nie gra, dziś piłka nożna jest inna, my tego nie rozumiemy i nie zrozumiemy.

Dziękuje za odpowiedź.

Ja też twierdzę że są jeszcze błędy z czasów  PRL (Górnik Zabrze  w finale  w 1970 to epizod) które przeciągneły się do lat 90.

 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mad85 napisał:

Tak tylko przypomnę typowe BATE które ślizga się dalej. Piast zagrał dobry dwumecz. 

 

No to jak zagrał tak dobrze to dlaczego jest jak zawsze - polska drużyna odpadła?

Ostatecznie liczy się wynik, a odpadnięcie na początku drogi eliminacji do LM to kompromitacja, a mówienie że zagrali dobry dwumecz jak odpadli to za przeproszeniem zwykłe [beep]enie.

 

Tylko dlaczego polskie drużyny nie mogą się ślizgać dalej?

Edytowane przez miś1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@miś1 Jak się Legia prześlizgneła do LM to niektórzy gadali na forach że Boniek im to załatwił.

Jeszcze coś dodam względem naszych klubów w Europucharach: Nie wiem może gdyby Polska była niepodległym krajem po IIWŚ to byłaby inna mentalnośc ludzi (Także tych działających w sporcie - zawodników też)

Wcześniej byłyby lepsze stadiony nikt by nie skąpił kasę na oświetlenie.

Inny byłby system szkolenia piłkarzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na krajowym podwórku wszystko wygląda bardzo dobrze ,a gdy przychodzi grać w pucharach widać nasze miejsce w szeregu . Wszystko u nas kuleje szkolenie trenerów ( naszych wyszkolonych trenerów nawet za granicą nie chcą ,może trafią się jakieś wyjątki) .Polska piłka żyje sukcesami z lat 70 i 80 .Ciekawy jestem gdyby kluby nie osłabiały przed pucharami może jakieś szanse moglibyśmy mieć , powinniśmy szukać talentów po niższych ligach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Vinni napisał:

Odpowiedź jest banalnie proste. Nasza piłka tkwi w latach 90-tych. Trenerzy, dyrektorzy, prezesi, finalnie także piłkarze tkwią w mentalności z czasów kiedy jeszcze względnie w Europie nam wychodziło

Bzdura wtedy też nam nie wychodziło. Była Legia w PZP, była w LM, był Widzew w LM i tyle. A po pierwsze wtedy było łatwiej,  Legia żeby zagrać z Sampdorią w marcu kolejnego roku musiała zagrać 4 mecze, dziś aby awansować do jakiejś fazy grupowej trzeba zagrać 8 meczów w 30 dni. Generalnie to nigdy nam nie wychodziło, mieliśmy tylko pojedyncze wyskoki.  Nawet za czasów komuny gdzie zawodnicy nie mogli wyjeżdżać.

 

3 godziny temu, miś1 napisał:

 

No to jak zagrał tak dobrze to dlaczego jest jak zawsze - polska drużyna odpadła?

 

Wyrachowanie BATE. Piłka polega na strzeleniu więcej goli od rywala a nie zagraniu dobrego meczu. 

 

3 godziny temu, TELEWIDZ123 napisał:

Wszystko u nas kuleje szkolenie trenerów ( naszych wyszkolonych trenerów nawet za granicą nie chcą ,może trafią się jakieś wyjątki

Trenerzy z naszego regionu europy środkowo wschodniej pracują na zachodzie tylko pod jednym warunkiem, jeśli zostają na zachodzi po skończeniu kariery, nasze pokolenie lat 90 i przełomu 2000 powróciło do kraju więc takiej szansy nie dostanie nigdy. Bo nikt w takich ligach nie tylko jak Polska nie szuka trenerów. Dardai pracuje w Berlinie dlatego, że tam grał i uczył się zawodu,  Mihaijlovic we Włoszech tak samo itd. Nawet Boniek dostał szansę bycia trenerem we Włoszech za swoje nazwisko mimo, że nie bardzo do tego się nadawał.  To nie polscy trenerzy są problemem a cudaki z zagranicy,  których to nam kolejny agenci podrzucają. 

 

A po drugie nawet ważniejsze kurs na trenera to jest tylko podstawowa wiedza, reszta zależy już od samego trenera czy chce się rozwijać, trener musi się uczyć i poszerzać wiedzę całe życie. 

 

Najlepszy przykład BATE, kto jest jego trenerem ? Oni sami sobie wychowują kolejnego trenera (już 3) według swoich potrzeb i on dostaje czas, w Legii Vuko co niektórzy już by chcieli zwolnić a za Sa Pinto by w ogień skoczyli. Podobnie jak w BATE jest w Czechach. 

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mad85 napisał:

Wyrachowanie BATE. Piłka polega na strzeleniu więcej goli od rywala a nie zagraniu dobrego meczu. 

 

BATE nie było wyrachowane, tylko słabe i bezradne. Do karnego nie oddali żadnego celnego strzału i gdyby nie prezent od Placha, najpewniej nie byliby w stanie w stanie odwrócić losów dwumeczu.

  • Popieram 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mogę przeboleć odpadnięcia Piasta z tak beznadziejnym rywalem i w takich okolicznościach.  Przecież to Bate do momentu rzutu karnego, nie oddało chyba ani jednego celnego strzału na bramkę Piasta. Przez cały dwumecz nie pokazało nic, a zapewne zagra jak co roku w grupie europejskich pucharów.

Nie mam po tym meczu wątpliwości, że trzeci rok z rzędu będziemy jesienią oglądać polskie kluby już tylko w Ekstraklasie i Pucharze Polski. Legia jeszcze niby ma rozstawienia, ale z czym do ludzi z taką grą? Przykładowo Dudelange odpadło dwa dni temu z LM z rywalem z Malty. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest z tym trochę racji że po zakończeniu kariery szkolić się na trenera w swoim klubie nasuwa mi się przykład Henryka Kasperczaka. Maciej Skorża trenuje na bliskim wschodzie nie kojarzę czy zespół czy kadrę.

Edytowane przez TELEWIDZ123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekstraklasa powinna wprowadzić obligatoryjny wymóg występu w każdym meczu  przynajmniej 3 młodych zawodników po jednym na pozycjach - obrońcy, pomocnika i napastnika mających max do 21 lat, którzy byli by wychowankami klubu. 

 

Po ostatnim spotkaniu widać, że potrzeba radykalnych zmian a nie typowego gadania, że dobrze grali, ale jak zwykle odpadli. 

Edytowane przez miś1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, miś1 napisał:

Ekstraklasa powinna wprowadzić obligatoryjny wymóg występu w każdym meczu  przynajmniej 3 młodych zawodników po jednym na pozycjach - obrońcy, pomocnika i napastnika mających max do 21 lat, którzy byli by wychowankami klubu. 

 

Z tego co pamiętam był już taki przepis , szkoda tylko że wychowanek poczuje  się "gwiazdą" i przy pierwszej lepszej okazji ucieka za granicę , gdzie głównie "grzeje" ławkę rezerwowych albo krzesełko na trybunach prosty przykład Kapustka , albo wcześniej Jańczyk .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...