Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mylisz się, mówisz o tej złotej erze Fergusona zapominając o jego początkach gdzie kibice chcieli go dosłownie wywieść na taczkach przez brak sukcesów czy za porażkę z City 1:5 które wtedy było zwykłymi ogórkami. Nawet wygrany cudem FU Cup nie zmieniał zbytnio nastrojów choć uratował Fergusona, dopiero po wygraniu PZP gdzie zmierzyli się z Legią w 1/2 a w finale ograli Barcelonę nastroje zaczęły się poprawiać. A też warto pamiętać, że wtedy były dziwne zasady w Pucharze Anglii przy remisie grano dogrywkę i jeśli remis był po dogrywce to grano 2 mecz. A wtedy na początku dogrywki Ian Wright strzelił gola dla Crystal Palace i gdyby Mark Hughes nie wyrównał w  2 części dogrywki to by ery Sir Alexa nie było, bo nie wygrał by 2 meczy i nie zdobył pucharu co skończyło by się zwolnieniem bo wszyscy mieli go dość. Wtedy też zaczęła się przebudowa MU wymieniali powoli ogniwa(par, doszła złota generacja z Akademii i naszły sukcesy, Życie Fergusona nie było na początku usłane różami jak to może się wydawać, są inne czasy więc Mourinho tyle czasu na pewno nie dostanie co Ferguson a podobieństw pracy Mourinho do początków Fergusona jest sporo choć Mourinho musi robić to znacznie szybciej bo są inne czasy. 

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiekolwiek porównania Mou do Fergusona są co najmniej śmieszne. Portugalczyk to typowy krótkodystanowiec, do tego zawsze wprowadzający zamęt do szatni. To ostatni moment na pobudkę dla szefów i zwolnienie tego, niegdyś odnoszącego sukcesy, coacha.

@Mad

Mam nadzieję, że Nawałka nie będzie się wzorował na MU, a jeśli już ma grać antyfutbol, to niech bierze przykład z Juve. Oni przynajmniej grają dalej. Choć, moim zdaniem, co najmniej równie skuteczni w grze defensywnej są zarówno MC jak i Barca, która jest jedyną drużyną bez ani jednej porażki.

Jedno jest pewne zarówno Roma jak i Sevilla będą wymarzonymi rywalami podczas piątkowego losowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barca, która jest jedyną drużyną bez ani jednej porażki.

Tylko do dzisiejszego wieczora  :lol2:

 

Pisałem po pierwszym meczu United, że to 0-0 to parszywy wynik i nie rozumiem tego optymizmu niektórych, Mou kolejny raz przejechał się w identyczny sposób i odnoszę wrażenie, że brak wyciągania wniosków to jego największy problem. 

Szkoda, że tylko trzy angielskie ekipy będą w 1/4, tego Tottenhamu jest mi naprawdę żal bo grali fajną piłkę i zabrakło im jedynie troszkę doświadczenia, United dostało to, na co zasłużyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta grał czym musiał, przed sezonem 1989/1990 w którym wygrał FA Cup zrobił dużo transferów jak dobrze pamiętam 12 wydając około 10 mln funtów co na tamte czasy było ogromną kwotą, rok później 7. Sumy były inne wtedy, angielskie kluby też były biedniejsze w skali Europy m.i od włoskich które wydawały wtedy najwięcej ale Ferguson robił masę transferów a tak naprawdę dopiero złota generacja wychowanków w połowie lat 90 zapoczątkowała ten wielki MU. Po drodze bił rekordy transferowi w Anglii transferami Keana za śmieszne na dziś 3,75 mln funtów czy Cola.  

 

 

Na Mourinho nikt na pewno nie będzie czekał 10 lat aby zbudował wielki zespół. 

 

 

@Arkon obejrzyj sobie MU z przełomu lat 80 i 90. Bądźmy szczerzy dziś żaden trener nie dostanie 10 lat jak wtedy aby wychować sobie pokolenie piłkarzy jak Szkot. Ale co to znaczy zamęt w szatni to co piszą media ? Wtedy świat był inny, piłkarz mógł sobie np. balować do woli, dziś każda głupota idzie do brukowca, przepływ informacji był zupełnie inny. Kiedyś z szatni nic nie wychodziło. Podobieństw jest bardzo wiele ale patrząc jak zmieniła się piłka Mourinho w ciągu 2 lat trenerem Mu nie będzie a przecież został nim też z namaszczenia Fergusona. 

 

Ale MU czy Juve grają generalnie to samo, z tą różnicą, że Włosi realizują tą taktykę lepiej. 

 

Barcelona czy City nie są skuteczne w grze w defensywie, różnica polega na tym, że tam ciężar gry jest z przodu stąd generalnie tracą mniej bramek bo rywale mają mniej czasu piłkę na kreowanie swoich okazji. Ale jak to mówi futbolowe przysłowie, najlepszą obroną jest atak. Ale jeśli weźmiemy takie statystki jak ile strzelów rywali równa się gol to oni tak dobrze już nie wypadają ale mają tak silne ofensywy wcale nie muszą. 

 

 

Ale wiesz ta Sevilla może być dziwnym rywalem dla wszystkich poza Barceloną i Realem bo od nich dostaną oklep z miejsca, generalnie jakby nie patrzeć na MU wczoraj to jednak Sevilla ta z wczoraj a ta z Atletico i Valencią to w zasadzie były 2 inne zespoły i pewnie są w stanie namieszać jak rok temu Monaco mając trochę szczęścia przy losowaniu i ominięciu tych 2 zespołów.. Bo teoretycznie to najlepszy rywala ale czasem bywa to zgubne. Tak mi się wydaje, że dla nich idealny rywal to Liverpool. 

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko do dzisiejszego wieczora  :lol2:

 

Pisałem po pierwszym meczu United, że to 0-0 to parszywy wynik i nie rozumiem tego optymizmu niektórych, Mou kolejny raz przejechał się w identyczny sposób i odnoszę wrażenie, że brak wyciągania wniosków to jego największy problem. 

Szkoda, że tylko trzy angielskie ekipy będą w 1/4, tego Tottenhamu jest mi naprawdę żal bo grali fajną piłkę i zabrakło im jedynie troszkę doświadczenia, United dostało to, na co zasłużyło.

Optymista z Ciebie! Przejście Barcy to byłaby supersensacja, ale ja bym na to nie postawił złamanego grosza. Co do Totków to pełna zgoda, też mi ich żal, ale z drugiej strony, czy oni kiedykolwiek wygrali jakiś ważny mecz? Dla nich ważne, że będą w tabeli przed Kanonierami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wygrali i pewnie nie wygrają bo to słabsza wersja Arsenalu, pisząc słabsza mam na myśli historię.

 

Wiesz @Arkon  awans Chelsea jest tak samo nie logiczny jak to, że Juventus strzeli gola na Wembley w tamtym meczu a to się stało i strzelili 2. Piłka kocha takie historie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam historię United. Podtrzymuję swoje zdanie, nie widzę tego czegoś , tego zaangażowania, tego ognia, pasji i zaangażowania, charakteru nerwów. Tam nikt nie przejął się tą porażką, nie widziałem nawet jakieś specjalnej mobilizacji po stracie pierwszej bramki. Porównywanie United z początku ery Fergusona gdzie przyszedł do klubu z historią,ale sukcesami zamierzchłymi,a teraz gdy ten klub jeszcze na świeżo, bo przecież Ferguson odszedł dopiero kilka lat temu nietrafione.

Edytowane przez wislok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko do dzisiejszego wieczora  :lol2:

 

Pisałem po pierwszym meczu United, że to 0-0 to parszywy wynik i nie rozumiem tego optymizmu niektórych, Mou kolejny raz przejechał się w identyczny sposób i odnoszę wrażenie, że brak wyciągania wniosków to jego największy problem. 

Szkoda, że tylko trzy angielskie ekipy będą w 1/4, tego Tottenhamu jest mi naprawdę żal bo grali fajną piłkę i zabrakło im jedynie troszkę doświadczenia, United dostało to, na co zasłużyło.

Taki jesteś pewny Chelsea? Mam nadzieję, że dziś Barca pokaże im miejsce w szeregu.

Po raz kolejny sprawdziło się porzekadło, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą.

Nie szkoda mi United, wprost przeciwnie Sevilla może wg mnie sporo namieszać w dalszej drabince turniejowej.

Jakie niewykorzystane sytuacje? Gdyby Sevilla odpadła to tak by można było powiedzieć. W pierwszym meczu powinno się skończyć 2-0. United jak dla mnie pokazali to samo co PSG. Jak można u siebie grać w taki sposób z Sevillą? Przecież przyjezdni mają ogromne problemy na wyjazdach i to przede wszystkim w obronie. Co robi zespół Mourinho? Zamiast przycisnąć, strzelić szybko bramkę, a potem drugą, to oni sobie spokojnie czekają. Tylko na co? Chyba na utratę gola i późniejszą egzekucję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymista z Ciebie! Przejście Barcy to byłaby supersensacja, ale ja bym na to nie postawił złamanego grosza. 

Nie no ja przecież żartuje, myślałem że łatwiej będzie to niektórym wyczuć (bo po niektórych to się cudów i tak nie spodziewałem.)

Dużym minusem jest brak na forum Robsona United, po takim meczu chciałbym poznać jego opinię na temat meczu.

Co do Chelsea, z jednej strony ich awans jest mało realny ale czy w pierwszym meczu nie pokazali, że przy odrobinie szczęścia tam się może wydarzyć coś niespodziewanego? Na dobrą sprawę jedna sytuacja może odmienić wszystko. Ustrzec się głupich błędów w obronie, w ofensywie Hazard z Willianem coś na pewno wykombinują, dodać do tego szczęście, czyli słabszą formę Messiego i może być ciekawie. 

 

 

Brawo Sevilla

Mam nadzieję,że to będzie początek końca Mourinho na Wyspach i na koniec sezonu klub mu podziękuje.

W Chinach pewnie znajdzie się robota.  :mrgreen: 

Nie no aż tak to raczej nie, obstawiam że mimo wszystko ten trzeci sezon dostanie. Skoro zarząd uwierzył, że Jose może być częścią wielkiego planu odbudowy wielkiego United to teraz nie powinien się z niego wycofywać, no na pewno nie tak szybko. Myśle, że jeśli w ciągu trzech sezonów nie wygra ligi (a nie oszukujmy się, z takim City to będzie to piekielnie trudne zadanie) ani LM to chyba drugi raz z rzędu odejdzie z klubu jako przegrany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mrozio11 Mnie nie tyle szkoda Tottenhamu ile żal, że Juventus przeszedł dalej. Przyczynił się do tego sędzia Marciniak, ale oczywiście w Tottenhamie nie ma trenera, który jak Mourinho swoim [beep]kim zachowaniem mógłby podkreślić z czyjej winy odpadli.

Jak strasznie szkoda robsona, ehh. Mógłby prowokować ludzi, wyzywać ich i podkreślać wielkość United. Robsona spotkasz na twitterze. Tak, tam też jest obecny ze swoim nickiem i zdjęciem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mad

Jednak różnic między MU a Juve jest mnóstwo. W drużynie Allegriego mimo wszystko widać jakąś myśl przewodnią, a nie jak u Mou dzida do przodu i może Lukaku zgra jakąś piłkę tak jak to było w meczu z Liverpoolem. Ja nie widzę postępu żadnego z graczy MU pod wodzą tego "trenera", bo choćby Pogba powinien być na poziomie De Bruyne, a Martial i Rashford na tym samym pułapie co Sterling czy Sane. Już nie mówiąc o Kloppie, który z takich sobie zawodników jak Salah, Firmino i Mane zrobił jedno z najbardziej zabójczych trio w obecnym futbolu. Przecież gdyby któryś z nich trafił do United, to znowu byłyby narzekania, że kupują przeciętniaków.

@Mrozio

Zrozumiałem Twój post, ale pamiętam też chyba najsłabszą Chelsea jaką sobie przypominam, z przypadkowym trenerem, która zdobyła LM. Także wszystko jest możliwe.

Przecież Marciniak nie podyktował ewidentnego karnego dla Juve przy stanie 0-0. Także już nie przesadzajmy z tą pomocą. To po prostu Totki zawaliły sprawę i tyle.

Edytowane przez Arkon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mad

Jednak różnic między MU a Juve jest mnóstwo. 

No ba... 

 

W tej fazie rozgrywek posądzany o ekstremalnie ofensywny futbol lider ligi angielskiej Manchester City strzelił 5 bramek w dwumeczu z Basel, Juventus strzelił 4 bramki przeciwko Tottenhamowi, a przecież Higuain nie wykorzystał jeszcze rzutu karnego. Co więcej! W drugim meczu należał się kolejny rzut karny dla Juve. 

 

Dziś Juventus zapewne zostanie najbardziej bramkostrzelną drużyną w Serie A (1 bramki brakuje do Lazio, które ma jedno spotkanie rozegrane więcej)... 

 

W poszczególnych ligach wygląda to w tej chwili tak:

 

Manchester City: 85 bramek / 30 meczów

PSG: 77 bramek / 29 meczów

Barcelona: 72 bramki / 28 meczów

Bayern: 65 bramek / 26 meczów

Juventus: 65 bramek / 27 meczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej macie racje ale mówicie o szczegółach bo nie ma przecież 2 tak samo grających zespołów. Ja tym stwierdzeniem mowie o ogólnej koncepcji, o założenie gry, dyscyplina taktyczna, dobra defensywa, potem ofensywa itd. Wiadomo jeśli rozłóżmy to na czynniki pierwsze to będzie zupełnie coś innego, bo jest masę różnic np. w wyprowadzeniu piłki czy przejściu z defensywy w ofensywę między Włochami a Anglikami ale nie to miałem na myśli. 

 

Tylko wiesz @ z piłkarzami jest różnie, też taki Muller za Carlo, był nieobecny za Juppa odżył. Pogoda to też nie ta pozycja co Belg a z 2 strony to moim zdaniem on jest więźniem tej sumy transferowej.  Ale Firmino czy Salah to są przeciętniacy. Z 2 strony ten MU jest lepszy od Liverpoolu więc też podawanie ich za przykład nie do końća jest dobrze. Podobnie uważam, że Mourinho nie odniesie sukcesu, może z innych powodów ale w ciągu 2 lat max go tam nie będzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arkon ale daje to sugeruje, czy rok temu zachwycałeś się nad Salahem ? Ma genialne liczby w tym sezonie ale to nie jest piłkarz który wciska ludzi w fotel od lat. Przeciętniak to złe słowo ale ja trochę inaczej kategoryzuje słowo dobry i slaby dlatego napiszę to inaczej. To dobry piłkarz ale to tej pory był jedynie solidnym graczem, który nigdy  nie robił genialnych liczb, nie był piłkarzem który nawet mógł równać się z Lewym, zobaczymy jak to potoczy się w przyszłości czy wejdzie na ten poziom top gdzie jest niewielu.

 

W porównaniu do CR to chodziło tylko o to, że to taki skrzydłowy w typu CR z dawnych lat, szybki, dynamiczny, skuteczny. A patrząc, że CR coraz bardziej staje się 9 to Real potrzebuje szybkości na skrzydłach a zbyt wielu takich zawodników na rynku nie ma. 

Edytowane przez mad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...