Prawa filmowe premium

[moqu'ai]

nie wierzylbym w te zapewnienia ze strony canal+ a tymbardziej wybiegajace az na jesien, zapewnienia takze byly co do 3d i co klapa, wycofali sie z tego(bezkarnie)

Do wszystkich zastanawiajacych sie nad paczka c+ Zastanowcie sie, poczekajcie na bieg wydarzen, bo faktycznie moze bardziej za jakis czas oplaci sie miec tylko HBO(pod wzgledem filmow oczywiscie)

[lukas_k]

Tak, bo nagle HBO wszystkie wytwórnie C+ wykupi... Skoro nie milczą i od razu odpowiedzieli to raczej mają rację, tym bardziej, że przecież niedawno podpisali nową umowę.

[muza_tv]

Czy tylko mi się zdaje, że niektóre lipcowe premiery HBO to powtórki z Canal+?

[lukas_k]

Na razie to widzę, że tylko Madagaskar 3 jest powtórką.

[kolos22]

Jak to "Madagaskar 3" na HBO ? Przecież ten film jest wytwórni Dreamworks, a to ma przecież Canal+.

[Marek]

A jednak Paramount w C+ http://media2.pl/media/111972-Canalplus ... -Trek.html

[Senor_Siarra]

"Facet od WF-u" czy "Chihuahua z Beverly Hills" czyli filmy z 2007 i 2008 roku, które leciały już w TV premium ładnych parę lat temu, zdążyły się przewinąć parę razy przez telewizje otwarte nadające w DVB-T, a HBO nazywa te filmy premierami.

Nie mam nic przeciwko starszym tytułom, a jestem nawet za by urozmaicać ramówkę. Nie zawsze każdy tytuł zdąży się obejrzeć, a czasem też fajnie sobie obejrzeć jeszcze raz. No ale ch[beep]e się tymi tytułami jako premierami to trochę przesada. To nie Stopklatka czy inny Polsat Film

 

Na HBO dziś leci m.in. dobrze znany widzom Canal+, francuski film "Hollywoo". Co raz więcej tytułów z C+ w HBO. Na odwrót też widzę zaczyna to działać, także się nie zdziwię jak w okresach wakacyjnych takich tytułów będzie coraz więcej.

[Mr.Chiquita]

Czyżby zmieniła się polityka dostawców treści? Tzn. sprzedaż praw jest na tyle słaba, że w końcu darują sobie licencje na wyłączność? Oby.

[bogdan425]

Chyba chodzi oto, że towar jest tak słaby, by go licencjonować.I cały czas narzekamy na repertuar. A słowo premiery zatraciło już dawno sens. I ten sposób nie sposób zdefiniować.

[Mr.Chiquita]

Wśród licencjodawców nie funkcjonuje pojęcie "słaby towar", wiem to z doświadczenia. Po prostu internet stał się na tyle silnym medium, że premiery filmowe na obu kanałach premium straciły na ekskluzywności. Filmów nie produkuje się mniej, tylko więcej. Nie zgadzam się z teoriami, że coraz mniej dobrych. Coraz trudniej czymś widza zaskoczyć, to fakt. Ale dobrych filmów nadal jest niemało. Obu stacjom proponuję trochę otworzyć się na świat, np. na filmy z Korei i Japonii.

[Helmud]

Kino azjatyckie miało być w Dragon Cinema który ma się niby pojawić w drugiej połowie roku.

[Webster]

"Pod Mocnym Aniołem", "Thor: Mroczny świat", "Agenci", "Kapitan Phillips", "Tylko Bóg wybacza", "Kas Vegas 3", "Wielki Gatsby", "Madagaskar 3", "Kraina lodu", to pozycje które czekają na nas w lato 2014 w HBO.

[Helmud]

Było o tym pisane w wątku o HBO 11 czerwca.

[bogdan425]

Obu stacjom proponuję trochę otworzyć się na świat, np. na filmy z Korei i Japonii.

Uważasz, że kino azjatyckie to panaceum na poprawienie notowań oferty filmowej CANAL+ / HBO? Czy to ma być tylko taki dodatek?! Aby nie stało się tak, że będzie zalew taki, jak było/jest z filmami francuskimi, którymi raczono nas w nadmiarze. I wcale nie wyszło to na zdrowie.

[Mr.Chiquita]

Twierdzę, że obu kanałom przydałoby się większe urozmaicenie ramówki. Zamiast dziesiątej powtórki Iron Man'a 3 na HBO wolałbym zobaczyć coś nowego z innego rejonu świata, niż Hollywood. Canal+ wcześniej coś z tym kombinowało trochę, ale po tym jak połączyli się z "nką", nieco zaprzepaścili. I nie podzielam twoich obaw odnośnie nadmiaru i kina francuskiego. Jest niedomiar - pozycje pokazywane na HBO i Canal+ to tylko ułamek tego co miesięcznie ma premierę na świecie. I nie mówię tutaj, żeby przestawić się akurat na kino azjatyckie - po prostu dałem taki przykład, gdyż je najbardziej lubię. A kino francuskie jest niczego sobie. Np. niedawno leciała powtórka "Angel-A" na AleKino+ Luca Bessona, który to film jest moim zdaniem fantastyczny (ma klimat dzięki rewelacyjnym zdjęciom). Łykam też wszystkie filmy z Sophie Marceau. Kino francuskie lubią też kobiety, np. moja partnerka ogląda je częściej niż większość amerykańskich premier. Zatem nic w zamian, tylko dodatkowo. A większość abonentów HBO i Canal+ zapewne nie wie ile dobrych filmów ucieka im co miesiąc, przez taką politykę (np. ostatnio widziałem "Jigoku de naze warui?", gorąco polecam). Dobrego kina nigdy dość, nieważne gdzie zostało wyprodukowane. Ja sobie radzę, bo sprowadzam większość interesujących mnie pozycji na DVD/BD. Ale inni nie mają tego komfortu.

[bogdan425]

Twierdzę, że obu kanałom przydałoby się większe urozmaicenie ramówki. Zamiast dziesiątej powtórki Iron Man'a 3 na HBO wolałbym zobaczyć coś nowego z innego rejonu świata, niż Hollywood.

Jeśli tak! To jestem za.

I nie podzielam twoich obaw odnośnie nadmiaru i kina francuskiego. Jest niedomiar - pozycje pokazywane na HBO i Canal+ to tylko ułamek tego co miesięcznie ma premierę na świecie

Oj! Były dnie, że Canal+ jednego dnia i prawie o tej samej godzinie "premierował" na dwóch bliźniaczych swoich kanałach wątpliwe produkcje kina francuskiego.

I nie był to przypadek odosobniony. Trwało to falami, aż doczekali się niepochlebnych komentarzy typu: "platforma francuska" - to i kino francuskie musi być.

Na szczęście ustąpiło. Nie dlatego, żebym nie lubił tego kina. Są filmy francuskie, których nie odpuszczam, ale tych było wyjątkowo mało lub wcale.

[Mr.Chiquita]

bogdan425:

Jeżeli argumentem przeciw kinu francuskiemu, ma być przykład kilku kiepskich produkcji puszczonych w tym samym czasie, to nie mam pytań. Po co w ogóle produkować filmy, skoro istnieje duża obawa, że wyjdą średniaki? A żeby poznać jakość filmu, trzeba go najpierw obejrzeć. Wolę go poznać w telewizji i zapomnieć niż wydawać kasę na płytę/Vod z filmem. Wątpliwej jakości filmy są na całym świecie. Ale nie widzę powodów, żeby przez takie wyjątki, nie interesować się choćby wspomnianą kinematografią azjatycką - szerzej. Zresztą piszesz trochę nie na temat, bo nie chodziło mi o żadne bloki tematyczne i zalew produkcji tylko z jednego źródła. To też nie dobra droga, bo nie wszyscy wszystko lubią (mój gust jest trochę eklektyczny, bo czasami podobają mi się różne pozycje, o różnych stylach i różnych regionów ).

[swordfish]

O! To właśnie to! Jestem za RÓŻNORODNOŚCIĄ repertuaru. Kino to nie tylko Hollywood. Filmy powstają również w Kanadzie, w Australii, w Nigerii (ponoć tam bardzo prężnie rozwija się tamtejsza kinematografia, sięga po wielkie gwiazdy), w Indiach, w Czechach, we Włoszech, w Skandynawii, w Japonii.

[bogdan425]

@draco_san nigdzie nie napisałem, że kino francuskie jest słabe. Albo też, że go nie lubię. Jednakże to, co pokazywano w ostatnim w owym okresie, to ręce opadają. I wysyp był taki, jakby komuś na obrzydzenie kina francuskiego zależało. Dobrze, że ta dolegliwość już ustąpiła.

[Mr.Chiquita]

@bogdan425:

Może nie napisałeś tego wprost... Ale ja takie odniosłem wrażenie, po tych słowach:

Chyba chodzi oto, że towar jest tak słaby, by go licencjonować. (...)

A w kolejnym poście precyzujesz, co nazywasz słabym towarem:

(...) Aby nie stało się tak, że będzie zalew taki, jak było/jest z filmami francuskimi, którymi raczono nas w nadmiarze. I wcale nie wyszło to na zdrowie.

Wysyp francuskich filmów był, bo może pochodziły z okresu wakacyjnego, gdzie takich produkcji pojawia się najwięcej? Ok, ale zostawmy to. Bardziej interesuje mnie, dlaczego na HBO i Canal+ niektóre tytuły coraz częściej się dublują? Jaki jest sens pokazywania tego, co już miała konkurencja? Zamiast dublowania, nie lepiej sięgnąć po coś innego, szerzej poza Hollywood? Rozumiem kwestie umowy i oszczędności itp. Ale kanały premium, takie kwestie powinny mniej obchodzić.

[bogdan425]

Marzy mi się taki kanał kina dyskusyjnego. I zdaję sobie sprawę, że dyskusji by nie było. Ale filmy takie miałyby swoje miejsce. A dyskusja, chyba, że tu na Forum. To tak poza tematem. Ale?

Może kiedyś w Canal+?

[Mr.Chiquita]

Wracając jeszcze do kwestii dublowania... Właśnie zauważyłem, że FilmBOX HD i FilmBOX Extra zaczął emisję serialu "Miasto Cudów", który to niedawno leciał na HBO. Serial świetny, ale naprawdę czy nie mogli kupić czegoś innego? Większość zainteresowanych już go widziała. A tymczasem polskiemu widzowi umyka tyle ciekawych seriali anime. A ich licencje nie są specjalnie drogie (znałem ludzi z Anime Virtual czy Anime Gate i mi wyjaśnili co nieco). IMHO, w sam raz dla ich kanału. I wyróżniali by się odrobinę od HBO i Canal+. W każdym razie, ja bym chętniej ich subskrybował. Teraz mam ich paczkę tylko ze względu na promocję.

[swordfish]

Marzy mi się taki kanał kina dyskusyjnego. I zdaję sobie sprawę, że dyskusji by nie było. Ale filmy takie miałyby swoje miejsce. A dyskusja, chyba, że tu na Forum. To tak poza tematem. Ale?

Może kiedyś w Canal+?

 

Czy chodzi o takie 5-10 minutowy pogawędki przed seansem jak w Kino Mówi na Ale Kino+, w Kocham Kino na TVP2 i przed wybranymi filmami na TVP Kultura? To byłoby świetne!

Osobnego kanału nie trzeba uruchamiać, wystarczy zwiększyć ilość dyskusji w dotychczasowych stacjach. Na Canal+ przydałaby się rozmowa z krytykami lub z twórcami. Nie muszą daleko szukać. Wystarczy czasem sięgnąć po stare wydania "Aktualności Filmowych", gdzie prowadzone są rozmowy o nowościach kinowych. Mija kilka miesięcy i dany tytuł już mają w repertuarze, wtedy można przypomnieć wywiad z momentu premiery kinowej.

 

A HBO wydaje mi się kanałem bezdusznym i bezosobowym. Mają tyle świetnych tytułów i aż prosi się, aby jakiś recenzent/krytyk poopowiadał coś na wstępie.

 

Tak swoją drogą jak natrafię na dyskusję przed filmem, to przesuwam od razu do filmu. Po projekcji dopiero powracam do rozmowy z początku. Czasem zdarza się, że krytyk nieświadomie spoileruje film. Dobrze, że mam PVR, aby tego uniknąć.

 

Czasem jak brakuje mi komentarzy po filmie, to wchodzę na forum na filmwebie. Tam wiele ciekawych opinii zdarza mi się przeczytać.

[Mr.Chiquita]

Takich pogadanek oczekiwałem od kanału Stopklatka TV. Ale widać za bardzo wierzyłem w zapowiedzi, a nie rzeczywistość. O ile to jest fajne w przypadku kanałów ogólnych czy tematycznych, to w premium tego nie chcę. Po co takie wstępy? Płacę za filmy (ew. seriale) a nie za pogadanki o filmach. Od tego jest internet i portale około-filmowe. Filmweb jest ok, ale niektórzy użytkownicy wypisują totalne głupoty, i dodatkowo część filmów przeceniają, a inne z kolei są niedoceniane. Zdecydowanie bardziej wolę IMDB.

[swordfish]

Ale na takim Canal+ reżyser, aktor lub inny twórca mógłby zaprosić widzów do oglądania ich filmu na antenie stacji. Mogliby tak robić przy jakmiś głośniejszym tytule. Zresztą Canal+ pokazuje tzw. "Kuchnię filmową", czyli "making of" z planu filmowego. Czasem to pojawi się tuż po emisji filmu.