Skocz do zawartości

Lektor, dubbing, czy napisy?


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Będzie inna.

Tego nie wiesz, więc nie zmyślaj.

 

A ta wcale żenująca nie jest, chyba że ktoś naprawdę nienawidzi swojego ojczystego języka.

Żenujący to tutaj najłagodniejsze określenie, ale wygłodniali fani dubbingu łykną wszystko. Pewnie dla dzieci Thor mówiący o zabijaniu byłby zbyt traumatyczny. 'Wiedz, że jeśli mnie zdradzisz.. Postradasz życie' XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już łudziłem się, że ktoś merytorycznie odpisał w tym temacie. Ale po zajadłych przeciwnikach dubbingu chyba nie należy się spodziewać sensownych argumentów...

 

Tego nie wiesz, więc nie zmyślaj.

 

Wiem. I każdy, kto widział jakikolwiek zdubbingowany film i jego zwiastun wie to doskonale. To nie jest jakaś tajemnica, że zwiastuny robi się na szybko, bez dbałości o detale i często z inną obsadą, nie jest to też jakaś nowość. Czemu do niektórych to nie dociera?

 

Żenujący to tutaj najłagodniejsze określenie, ale wygłodniali fani dubbingu łykną wszystko.

 

"Źenujący" to jest twój post, bo właściwie nie wiadomo, o co ci chodzi. O niefortunne tłumaczenie? Zgadzam się, tylko to nie ma nic wspólnego z dubbingiem - zwiastuny chociażby Iron Mana 3 z napisami zawierały dokładnie to samo tłumaczenie, co dubbing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Byłem wczoraj na Iron Man 3. Normalnie w życiu bym się nie wybrał na zdubbingowaną wersję, ale bilety same wpadły z pracy. Pierwsze wrażenie to :shock: a potem :lol2: i :crazy:. Przed filmem puścili jeszcze reklamę jakichś super-bohaterów też z polskimi głosami, a podsumowali "specjalnie dla najmłodszych widzów wersja z dubbingiem" hehe. Dobrze, że jeno Disney para się tego rodzaju parodią, ale oni zawsze łeptali wzrokiem w stronę dzieciarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego dobrze, że jest wybór. Niech miłośnicy dubbingu jarają się tym bublem, a dla bardziej wymagających niech będą wersję z napisami. Nikt nie chce monopolu na napisy/lektora/dubbing. Chcemy po prostu możliwości wyboru. AtoMan włączy sobie dubbing, ja napisy, a jeszcze ktoś inny lektor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już chyba pretensje w stronę dystrybutora - który najwyraźniej uznał, że wersja z napisami nie wzbudzi zainteresowania. I nie jest to decyzja bezpodstawna...

 

Nadal nie rozumiem problemu niektórych osób, które stawiają sobie za cel obrażanie zwolenników dubbingu. Bił was ktoś w dzieciństwie, że się musicie wyżywać na forach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie wiem. Wystarczy iść na seans i opisać wrażenia, by zaraz nadziać się na zaostrzony kołek samozwańczego obrońcy dubbingu. Ale czyja to wina, że mało kto chwali ten dubbing i może dystrybutor ma rację z tym, ze chodzą na to głównie dzieci + zaciągnięty rodzic czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy iść na seans i zauważyć, że przekrój demograficzny na takim seansie jest inny niż ten, który sobie wymyśliłeś - większość publiki to zwykle osoby nastoletnie lub dorosłe i wcale nie z dziećmi. Warto też czasem posłuchać wypowiedzi np. pracowników kin, z których jasno wynika, że ludzie nie chcą chodzić na filmy z napisami.

 

Trzy emotikonki to "opisanie wrażeń"? Można i tak, ale nie zdziw się, że nie zostanie to potraktowane poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AtoMan mam pytanie do Ciebie. Jak możesz tak faworyzować POLSKI dubbing? Widzisz jak "profesjonalnie" jest on wykonywany. Widzisz, że dostajemy amatorskie gnioty, zamiast JAKOŚCI. Na palcach jednej ręki można wymienić produkcję ( nieanimowane! ), które na przestrzeni ostatnich 13 lat miały dobry dubbing. Jak na tysiące filmów/seriali/gier, które w tym czasie trafiło do Polski to jednak trochę mało, nieprawdaż? Gdyby producenci profesjonalnie podchodzili do sprawy w produkcjach, które dubbingują teraz to może troche pozytywniej podchodzilibyśmy do tej kwestii. Ale każdy widzi jak jest. Dubbing do filmu - tragedia, dubbing do serialu - tragedia, dubbing do gry - tragedia. Jak w takim wypadku możemy mieć dobre nastawienie do twojej wizji? Człowiek woli obejrzeć film z napisami, niż denerwować się co chwilę, łapać za głowę i mówić "co oni zrobili z tym filmem". Niestety, ale takie są realia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów oceniasz innych swoją miarą? Jakoś nigdy na dubbingowanych seansach nie uświadczyłem ani chamstwa, ani "wcinania siat żarcia" - a na napisowych owszem.

 

A teraz będzie dłuższa sesyjka Q&A:

 

Jak możesz tak faworyzować POLSKI dubbing?

 

Dziwnie zadane pytanie. A jaki mam "faworyzować"? Czeski, niemiecki, japoński?

 

Widzisz jak "profesjonalnie" jest on wykonywany. Widzisz, że dostajemy amatorskie gnioty, zamiast JAKOŚCI.

 

Cudzysłów jest zbędny. Nie wiem, jaki to według ciebie "profesjonalny" dubbing, i w czym nasz jest "amatorski" - bo odpowiadają za niego, jak najbardziej, profesjonaliści. I nawet kiepski dubbing zawsze jest lepszy od lektora. Zawsze.

 

Na palcach jednej ręki można wymienić produkcję ( nieanimowane! ), które na przestrzeni ostatnich 13 lat miały dobry dubbing.

 

Rozumiem, że wymienisz? I powiesz, co według ciebie znaczy "dobry dubbing".

 

Jak na tysiące filmów/seriali/gier, które w tym czasie trafiło do Polski to jednak trochę mało, nieprawdaż?

 

Fakt, mało - ale dlatego, że większość tych produkcji dubbingu nie dostało.

 

Gdyby producenci profesjonalnie podchodzili do sprawy w produkcjach, które dubbingują teraz to może troche pozytywniej podchodzilibyśmy do tej kwestii. Ale każdy widzi jak jest. Dubbing do filmu - tragedia, dubbing do serialu - tragedia, dubbing do gry - tragedia. Jak w takim wypadku możemy mieć dobre nastawienie do twojej wizji? Człowiek woli obejrzeć film z napisami, niż denerwować się co chwilę, łapać za głowę i mówić "co oni zrobili z tym filmem". Niestety, ale takie są realia.

 

Again - co według ciebie znaczy "profesjonalnie" i "tragedia"? Bo praktyka pokazuje raczej, że to nasz dubbing stoi na wyższym poziomie niż w wielu krajach dubbingujących wszystko lub większość; jedynym problemem jest nieprzyzwyczajenie - a i tak większość ludzi nie ma z dubbingiem problemu. Mijasz się z prawdą, bo narzekania są domeną hejterów, którzy ani filmu z dubbingiem nie obejrzą, ani nie ocenią rzetelnie i będą jechać dla zasady. Takie są fakty i nie zmienisz tego wyssanymi z palca stwierdzeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odpowiem za siebie: z powodu tego, że w Polsce dubbingu jest jak na lekarstwo często oglądam zagraniczne programy w... rosyjskiej telewizji. Bo tam dubbing jest częstszy niż w Polsce. I mógłbym teraz na pisać ścianę tekstu na temat tego jaki to rosyjski dubbing jest genialny, ale kogo to będzie obchodzić? I żeby nie być gołosłownym właśnie teraz na kanale "TV-3" leci film "Shutter Island" z pełnym dubbingiem, a jakieś 2 godziny temu "Ju-TV" pokazywał serial "Ugly Betty" również z dubbingiem. I z tego powodu równie dobrze mogę domagać się wprowadzenia rosyjskiego dubbingu w polskiej telewizji. Mam nadzieję, że go zaaprobujecie, skoro polski się nie podoba.

ps. tak, odwróciłem kota ogonem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...