Handel w niedziele

[Gość]

Teraz w meblowym tłumy w soboty, mają otwarte od 9 do 18.

[Marko 345]

Sklep może być otwarty w niedzielę pod jednym warunkiem. Przełomowa decyzja sądu.

https://businessinsider.com.pl/finanse/handel/sklep-moze-byc-otwarty-w-niedziele-pod-jednym-warunkiem-przelomowa-decyzja-sadu/envs36x?utm_source=dlvr.it&utm_medium=facebook&utm_campaign=dlvr

 

[Beks]

Czyli wychodzi na to, że ustawa to bubel prawny. 

[Gość]

Sklep może być otwarty w niedzielę pod jednym warunkiem. Przełomowa decyzja sądu.
https://businessinsider.com.pl/finanse/handel/sklep-moze-byc-otwarty-w-niedziele-pod-jednym-warunkiem-przelomowa-decyzja-sadu/envs36x?utm_source=dlvr.it&utm_medium=facebook&utm_campaign=dlvr
 

U mnie jest otwarty jeden sklep Intermarche codziennie od 9 do 17, bo jest stacja jednego paliwa (gazu LPG). Ciekawe, kto tam chodzi.

@czerstwy oczywiście , nawet specjalnie wybiorę Żabkę samoobsługową.  Nie wiem czy wiesz, takie też funkcjonują.

U mnie byłoby bez sensu, gdyby była tylko samoobsługowa. Ciekawe, czy Żabka Nano sprawdziłaby się z rana o 4, ale wątpię, za mało ludzi.

[white snake]

Z powodu braku zgody i jednomyślności wśród decydentów na razie obietnica otwarcia handlu w niedzielę została odłożona do zamrażarki. Nie są prowadzone w tej sprawie prace:

https://www.money.pl/gospodarka/zakaz-handlu-w-niedziele-nie-zniknie-jest-oficjalne-stanowisko-rzadu-6992062722513888a.html

[Paweł Szmit]

Zmieniłem swoje zdanie: 

 

Chcę dwie wolne niedziele handlowe w miesiącu, tak jak to Trzecia Droga proponowała, nawet Ja mogę pójść na kasę, bo w niedzielę mam wolne.

[Beks]

Cytat

Odsetek przeciwników zakazu handlu w niedziele pierwszy raz spadł poniżej progu 50 proc. "A jeszcze we wrześniu także w badaniu UCE Research przeciwko zakazowi handlu w niedzielę opowiedziało się 54 proc." – opisuje rp.pl.

 

Cytat

Obecnie za powrotem niedzielnych zakupów opowiada się 46 proc. badanych (24 proc. zdecydowanie tak, 22 proc. raczej tak). Przeciw jest 44 proc. respondentów (25 proc. zdecydowanie nie chce powrotu, a 19 proc. raczej nie). 10 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć").

 

https://dorzeczy.pl/sondaz/548901/spada-odsetek-przeciwnikow-zakazu-niedzielnego-handlu.html

 

 

A jak już wspomniał wyżej użytkownik @white snake obecnie rząd nie prowadzi żadnych prac w tym zakresie. W sumie nie dziwię się bo prezydent przypuszczam i tak by zawetował ustawę znoszącą zakaz handlu.

 

[white snake]

Łatwiej obiecywać, trudniej wykonać. Co wcale nie dziwi, bo każdy koalicjant miał inne zdanie na ten temat.

Sondaż świadczy, że zdania są podzielone i nie ma zdecydowanej przewagi zwolenników.

Jakby to była tak paląca sprawa już teraz byłyby podejmowane działania w tym zakresie.

 

Edytowane 13 Lutego przez white snake

[utede]

Czyli ludzie po prostu się przyzwyczajają i zaczynają mieć to gdzieś. Smutne, bo trochę akceptowanie powoli gotującej żaby 

[michael112]

A to nie może jakaś organizacja społeczna typu POHiD przeprowadzić zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie?

Można zbierać zwłaszcza w piątki, soboty i handlowe niedziele pod Biedronkami, Lidlami, Carrefourami itd.

Hołownia obiecał że nie będzie zamrażarki. Jak proceduje tak kontrowersyjne projekty jak "Stop LGBT" czy "Stop 447",, to tym bardziej puści to. Wtedy politycy będą się musieli określić. A i Dudzie będzie ciężko propagandowo zawetować projekt obywatelski.

Btw. Już widzę pianę na ustach działaczy "Solidarności" jak będą przechodzić koło punktów zbierania podpisów w tej sprawie.

[white snake]

Zapytam tylko kto miałby to sfinansować taką zbiórkę podpisów?

[michael112]

Właściciele sieci dyskontów i hipermarketów.

[white snake]

Gdyby to tak miało działać, to już dawno byłoby zrobione, gdy poparcie pełnego handlu w niedzielę było największe.

Nie ma zdecydowanej większości, zatem wzbudziłaby inicjatywa kontrowersje i tylko zaogniła jeszcze bardziej sytuację polityczną w kraju.

[michael112]

No niekoniecznie, bo nie było sensu zgłaszać takiej ustawy za rządów PiSu.

[Kirk]

4 minuty temu, white snake napisał(a):

 

Nie ma zdecydowanej większości, zatem wzbudziłaby inicjatywa kontrowersje i tylko zaogniła jeszcze bardziej sytuację polityczną w kraju.

Tak samo jak nie było zdecydowanej większości przy wprowadzaniu obecnych przepisów, tylko taka, która umożliwiała przyjęcie ustawy. Poza tym tłumaczenie braku działań na zasadzie "bo by się zaogniła sytuacja" jest dla mnie dość dziwne, bo w takim razie nie powinno się nic zmieniać. Sądzę, że za jakiś czas jednak temat niedziel handlowych powróci i ta rzecz będzie zmieniona w taki sposób, aby było ich jednak więcej niż 7 i to ustawionych nie zawsze rozsądnie. Pomysł z obywatelskim projektem jest dobry, bo istotnie są obecne w tej kadencji rozpatrywane.

[michael112]

Jeśli chodzi o większość w samym parlamencie (nie mówię o kwestii prezydenta, aczkolwiek ten w trakcie kadencji się zmieni):
Koalicja Obywatelska ma 157,

Trzecia Droga ma 65 posłów.

To razem jest już 222.

Do tego jeszcze projekt może poprzeć część Konfederacji (Nowa Nadzieja). Tu czytałem że ta frakcja ma 7 posłów.

Razem więc byłoby 229 - czyli teoretycznie do większości by brakowało jeszcze dwóch, ale...

Mamy tą lukę dwóch posłów po Kamińskim i Wąsiku (nie wiadomo, czy zostanie załatana). A poza tym, zawsze ktoś będzie chory i nie przyjdzie na głosowanie (chociażby Ziobro z nowotworem) i na 99% 229 posłów powinno wystarczyć.

Poza tym, może jeszcze ktoś poprze: pojedyncze osoby z Lewicy, albo braunowcy z Konfederacji. Może ktoś z tych dwóch grup się wstrzyma. Opcji jest dużo.

W zasadzie największy problem to porozumienie w tej kwestii Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Tu najbardziej się obawiam że może skończyć się na dwóch niedzielach handlowych miesięcznie, a to nie jest opcja której oczekiwałem głosując w wyborach 15 października.

Ciekawe, co by było w przypadku projektu obywatelskiego. No bo gdyby na przykład obywatelski zakładał wszystkie niedziele handlowe, to dziwnie by wyglądało, gdyby posłowie wypaczyli intencje obywateli zgłaszających i zmienili to na dwie niedziele w miesiącu. Ciekawe czy w takim wypadku Trzecia Droga by się przekonała do zmiany stanowiska.

[utede]

12 minutes ago, michael112 said:

Trzecia Droga ma 65 posłów.

Z tym że oni są bardziej na nie, niż na tak zapowiadali przywrócenie 2 niedziel handlowych, ale to bardziej pod publiczkę bo im pasują niestety niedziele niehandlowe. Także na ten moment totalnie im nie zależy do powrotu tematu, a samo PO może się o to nie bić w perspektywie zablokowania przez pana długopisa.

[michael112]

6 minut temu, utede napisał(a):

a samo PO może się o to nie bić w perspektywie zablokowania przez pana długopisa

 

W najgorszym razie można na to czekać do 2025, do zmiany prezydenta. Ale to jest moim zdaniem najpóźniejszy akceptowalny termin.

 

7 minut temu, utede napisał(a):

Z tym że oni są bardziej na nie, niż na tak zapowiadali przywrócenie 2 niedziel handlowych, ale to bardziej pod publiczkę bo im pasują niestety niedziele niehandlowe.

 

Nie wiem czy masz w tej kwestii rację, zobaczymy. Petru coś tam mówił że on jest za, ale możliwe że jest w swoim klubie samotnym wilkiem jeśli chodzi o tą sprawę. Właśnie projekt obywatelski by obnażył rzeczywiste intencje polityków zwłaszcza TD i Lewicy.

[white snake]

Poza tym, trzeba wziąć poprawkę na to czy proces zmiany w ustawie byłby przeprowadzony zgodnie z konstytucją. Tutaj też rodzi się w przypadku naszego Sejmu taka wątpliwość. Podobnie jak w przypadku przejęcia mediów publicznych.

Pewnie to mrzonka, to zmiany w ustawie w ramach prac ponad podziałami z zaangażowaniem też przedstawicieli największych związków zawodowych tak aby było z korzyścią dla ogółu obywateli, w tym rzecz oczywista samych  pracowników.

 

Edytowane 14 Lutego przez Kirk

[Kirk]

Jeśli związki zawodowe miałyby jakieś konkretne propozycje, to owszem, ale jeśli to by miało się tylko opierać na obstawianiu przy stanowisku, że nie wolno zmieniać obecnych przepisów, bo taka jest tradycja i tak dalej, to wątpię, że coś by to dało. Pytanie też, czy takie działanie całkowicie ponad podziałami jest w ogóle możliwe w tej sprawie, bo też myślę, że trudno byłoby zaspokoić oczekiwania ogółu obywateli, tak jak obecne przepisy tego nie czynią.

[dvbtowiec]

3 godziny temu, michael112 napisał(a):

W najgorszym razie można na to czekać do 2025, do zmiany prezydenta. Ale to jest moim zdaniem najpóźniejszy akceptowalny termin.

Ja sądzę że właśnie do tego czasu temat będzie odłożony. Jest bardzo prawdopodobne że obecny prezydent takiej modyfikacji by nie podpisał, a sprawa nie jest aż tak pilna.

[michael112]

A jednak!

https://wiadomosci.radiozet.pl/Biznes/koniec-zakazu-handlu-w-niedziele-tak-rzad-zamierza-zmienic-prawo

Cytat

Z informacji, do których dotarł serwis agencyjny MondayNews, wynika, że Koalicja Obywatelska zgodnie z wyborczymi obietnicami zniesie zakaz handlu w niedziele. Politycy KO poinformowali, że każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne. Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowe przepisy będą mogły wejść w życie. MRPiPS przypomniało, że ewentualne zmiany w tym zakresie muszą być poprzedzone wieloma działaniami (na przykład konsultacjami społecznymi), których realizacja – według ekspertów – może trochę potrwać.

 

[white snake]

Ciekawe o jakie konsultacje społeczne chodzi i jak takie konsultacje miałyby przebiegać skoro muszą być przeprowadzone?

Skoro poinformowali to decyzja i tak już zapadła.

*I co na to koalicja i pan prezydent? Oni chyba też mają coś do powiedzenia w tej sprawie.

Edytowane 19 Lutego przez Kirk

[Bloo411]

3 godziny temu, michael112 napisał(a):

A jednak!

https://wiadomosci.radiozet.pl/Biznes/koniec-zakazu-handlu-w-niedziele-tak-rzad-zamierza-zmienic-prawo

 

Taaa, już widzę jak pracownicy będą mieli podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne Pracodawcy już się palą do tego. Chyba nikt nie jest tak naiwny, aby w to uwierzyć, że to przejdzie i pracodawcy nie będą kombinować, aby to obejść. Moim zdaniem powinno zostać tak jak jest obecnie.

[swordfish]

Jeśli sklep się zgodzi przy płaceniu podwójnie za pracę w dni wolne, wprowadzi na pewno specjalne ceny weekendowe. Podobnie jak kina mają wyższe ceny biletów w weekend, to i w sklepach będą wyższe ceny. Tylko czy wtedy klient chętniej kupi droższy produkt?

Generalnie jestem, aby utrzymać wolne niedziele, a w soboty skrócić otwarcia sklepów np. do 18:00-19:00. Nie ma sensu, aby w sobotni wieczór pracownicy siedzieli do 22:00-23:00 i rozliczali się z kasy.