Skocz do zawartości

Sport na platformie CANAL+


Martinos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bogdamn, z całym szacunkiem, ale Twoje argumenty są głupie. Co z tego, że Tottenham przegra kolejny mecz? To właśnie świadczy o tym, że ta liga jest super. Każdy potrafi wygrać z każdym, raz w wielkim stylu, raz w gorszym. Tak jak w Polsce, ale w Polsce to świadczy o słabości naszych drużyn.

Piłka nożna, spprt ma dawać nam emocje i to robi Premier League. Poziom też jest niezły, a porównanie ligi do reprezentacji to nieporozumienie.

 

Czyli co? To, że w Angielskiej Lidze każdy może wygrać z każdym świadczy o tym, że liga jest mocna, a u nas ta sama sytuacja tzn. że liga jest słaba? Nieźle Wam zrobili wodę z mózgu te komentatorki z LA. Fakt, lubie oglądać mecze LA, ale oni zrobili z nich herosów, bogów i kij wie kogo jeszcze, a tak naprawdę jak Ibrahimovic będzie w dobrej formie to już w następnej rundzie Chelsea może odpaść. To, że każdy wygrywa z każdym nie świadczy o potędze ligi, bo w LA każdy zespół jest nastawiony na grę do przodu, a większość na wybicie od bramkarza, zgranie główką i strzał. Dlatego każdy może wygrać z każdym. Dodatkowo w LA największa kasa jest pompowana dlatego każdy chce tam grać, ale nie świadczy to o tym, że LA jest najlepsza, bo nie jest. Są specjalne rankingi które pokazują, że LA nie jest najlepszą ligą ani pod względem atrakcyjności ani innych czynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Premier League to najciekawsza i najlepsza liga piłkarska ze swoim stylem gry. Piłka Nożna to nie tylko nudne klepanie piłki dwudziestoma podaniami ala FC Barcelona..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyście przenieśli średniaki z Hiszpanii albo Włoch to miałyby one problem z utrzymaniem się w lidze angielskiej. Takie jest moje zdanie. Fakt - jeszcze kilka lat temu w półfinałach LM były po 2, a czasami nawet i 3 zespoły z Premier League, a teraz ciężko im przejść fazę grupową. Jednak inne ligi nie stoją w miejscu przecież tylko się rozwijają.

 

Podobno w futbolu jesteś tak mocny, jak mocne jest twoje najsłabsze ogniwo. Biorąc do pod uwagę, to liga angielska jest najmocniejsza i najlepsza. Nie wspominając już o pieniądzach z transmisji, które pokazują jak bardzo Premier League jest medialna. Mówiąc krótko - zjada inne ligi na przystawkę.

https://pbs.twimg.com/media/ByZD8rPCIAAexAl.jpg:large

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak... jestem kibicem Barcelony, ale liga jako taka do mnie nie przemawia, oglądam tylko w hiszpańskiej mecze Barcy, wolę włączyć BPL i zobaczyć mecz Hull - QPR, wiem, że będzie się to fajnie oglądało. Do tego wolę komentatorów pracujących przy angielskiej. Nie mam zamiaru się z nikim spierać, która liga jest najlepsza, po prostu najlepiej ogląda mi się ligę angielską i tyle. Lubię popatrzeć także na Bundesligę i Ekstraklasę, sporadycznie oglądam Ligue1 (czasami jak ie ma co, to lubię posłuchać pana Stefana na spontanie), Serie A, to czasem jak grają znane firmy, po prostu nie przemawiają do mnie te ligi. Poza tym nie toleruje głosu Milko, Durdy, w mniejszym stopniu Labogi i Marciniaka, zaraz mnie pewno pojedziecie, za niektórych komentatorów, po prostu mój organizm ich nie trawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogdamn, z całym szacunkiem, ale Twoje argumenty są głupie. Co z tego, że Tottenham przegra kolejny mecz? To właśnie świadczy o tym, że ta liga jest super. Każdy potrafi wygrać z każdym, raz w wielkim stylu, raz w gorszym. Tak jak w Polsce, ale w Polsce to świadczy o słabości naszych drużyn.

Piłka nożna, spprt ma dawać nam emocje i to robi Premier League. Poziom też jest niezły, a porównanie ligi do reprezentacji to nieporozumienie.

 

Czyli co? To, że w Angielskiej Lidze każdy może wygrać z każdym świadczy o tym, że liga jest mocna, a u nas ta sama sytuacja tzn. że liga jest słaba? Nieźle Wam zrobili wodę z mózgu te komentatorki z LA. Fakt, lubie oglądać mecze LA, ale oni zrobili z nich herosów, bogów i kij wie kogo jeszcze, a tak naprawdę jak Ibrahimovic będzie w dobrej formie to już w następnej rundzie Chelsea może odpaść. To, że każdy wygrywa z każdym nie świadczy o potędze ligi, bo w LA każdy zespół jest nastawiony na grę do przodu, a większość na wybicie od bramkarza, zgranie główką i strzał. Dlatego każdy może wygrać z każdym. Dodatkowo w LA największa kasa jest pompowana dlatego każdy chce tam grać, ale nie świadczy to o tym, że LA jest najlepsza, bo nie jest. Są specjalne rankingi które pokazują, że LA nie jest najlepszą ligą ani pod względem atrakcyjności ani innych czynników.

 

 

To jest moja opinia, nie słyszałem, aby komentatorzy o tym mówili. Nie rozumiesz mnie, ciężko dyskutować pisząc. Musielibyśmy usiąść i pogadać, bo to długi temat.

Pod względem atrakcyjności BPL jest najlepsza, świadczy o tym oglądalność, emocje i wiele innych czynników. Ale to moje zdanie, ja Ci podam argumenty za, ale Ty podasz przeciw. A i tak najlepsza jest LIGUE 1! <3 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie świadczy o tym, że ta liga jest super. Każdy potrafi wygrać z każdym, raz w wielkim stylu, raz w gorszym.

 

Najbardziej śmieszny argument jaki słysze, nic więcej o Premier League się nie pisze, tylko to że każdy może z każdym wygrać.

No tak bo jak Real przegra, to zaliczyli wpadke, jak Barca to przecież nie bedą zawsze wygrywali, jak Bayern to pewnie odpuścił bo ma taką przewage itd.

W każdej lidze każdy może wygrać z każdym. Zostawcie takie argumenty w przedszkolu.

 

Co do pompowania komentatorów, to przecież nic dziwnego. Każdy oczekuje że dynamiczny mecz to i komentarz będzie energiczny. To tak jak z politykami, mówią to co chcesz usłyszeć, nikt Ci nie powie że mecz był nudny, beznadziejny tylko ładnie to ''ubiorą'' w słowa, tak byś miał wrażenie dobrze spożytkowanych dwóch godzin.

 

Dodam też, że wiele z tych wyników są wypadkami pracy sędziów.

 

Gdybyście przenieśli średniaki z Hiszpanii albo Włoch to miałyby one problem z utrzymaniem się w lidze angielskiej.

Tego się nigdy nie dowiemy, LM czy LE nie jest tego wyznacznikiem.

 

Najlepsza liga to hiszpańska, najlepiej się ogląda angielską.

 

Korzystając z okazji, wiadomo kto skomentuje mecze Serie A? Chyba nie przeoczyłem tej informacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cała ta dyskusja zaczęła się od:

 

Napiszę trochę inaczej. Liga angielska zrobiła się nudna, jak flaki z olejem. Dwie ostatnie kolejki, to potwierdzają. Ten schematyczny i z "flegmą angielską" styl gry już się wypalił. Poziom gry przewidywalny. Nie ma w nim polotu ani finezji, coby coś zmieniło. Ciekawe, czy kiedyś się to skończy.

Dziwię się, że komentatorzy tak się nakręcają? A może tylko zwykłego oglądacza "podkręcają"

Ja wypadam.

 

Ja na początku widzę tu zarzut bardziej o nieatrakcyjności rozgrywek, aniżeli jego poziomu czysto sportowego.

 

Ja sam lubię Barclays Premier League, ale wiem, że nie jest ona już jednoznacznie określana wg mnie jako najlepsza.

Można użyć innych, bardziej adekwatnych słów jak najbogatsza czy najchętniej oglądana. Może najatrakcyjniejsza.

 

Przecież na popularność danej ligi nie wpływa wyłącznie sam poziom rozgrywek, ale także otoczka, styl panujący wokół,

marki danych zespołów, różny klimat na trybunach, sposób toczonej gry (który nie musi wiązać z samym poziomem,

bo można dany styl gry uważać za lepszy od innego, ale nie koniecznie musi on odpowiadać każdej osobie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MartinFC, w Lidze Hiszpańskiej czy w przypadku Baywrnu to jest trochę inaczej, zresztą o tym świadczy seria Realu. Mniejsza, każdy ma swoje zdanie i w sumie to każdy ma dobre argumenty.

Przepraszam, ale przez brak czasu w tym tygodniu rozpiski nie było. Ale po krotce napisze (nie mam czasu kompletnie na rozpisywanie tego), że mecze LaLiga w sobotę skomentują duety Marchlinski i Przytula, a także Laboga&Orłowski, natomiast w niedziele Laboga&Jagoda i Wolski&Orłowski.

W SerieA mecz poniedziałkowy duet Gleń&Lipiński, wtorkowy wieczór umilą Olbrycht i Surma. Pasi? Meczów nie pamiętam, ale tak to wygląda :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aro

No to zaszaleli, dwa wywiady w tak krótkim czasie. :)

 

Oba programy zostały przygotowywane tak naprawdę w tym samym czasie. Po prostu 1 na 1 to obszerny wywiad w jednym pomieszczeniu, a ten o Królu Monachium bardziej różnorodny, bo uzupełnieniu rozmowami z Anną Lewandowską oraz Cezarym Kucharskim.

 

W przypadku wyjazdu do Gortata to przygotowali aż trzy pogramy: tradycyjny 1 na 1 czyli obszerny wywiad, drugi podobny w formule co do ten drugi o Lewandowskim (ale o wiele więcej rozmów z zawodnikami czy kibicami) oraz trzeci przedstawiający zaplecze klubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Twoja opinia. Tak jak napisałem. Jest wiele udowodnionych prawd, któe pokazują zupełnie coś innego.

Jasne,że moja,a czyja ma być ?? Sąsiada?? Każdy znajdzie argumenty na poparcie swojego stanowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lazio - Sampdoria Gleń + Lipiński

Juventus - Inter Olbrycht + Surma

 

dałbym odwrotnie, ale Ja się nie znam

 

W sumie to jakaś różnica? Chyba, że po prostu pierwszego meczu oglądać nir będziesz, a nie lubisz Olbrychta/Suru heh

 

Gleń lepiej moim zdaniem przekazuje emocje od Olbrychta, i nigdy nie przepadałem za jego poczuciem humoru. Marchliński byłby lepszą opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...