Humor – satelitarny i nie tylko

[Janusz_]

[Mr. Orbita]

Humor na granicy telewizyjnego i sportowego - na czasie

 

[flash=480,385]

 

Dzwonił do mnie... PYLE

 

[flash=480,385]http://www.youtube.com/watch?v=R9k-0787WFo

[Janusz_]

Dla tych, którzy mimo, że Euro już za nami wciąż czują piłkarską gorączkę, krótka lekcja historii w iście futbolowym stylu.

 

http://mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL//201206/1340719146_by_mr00.jpg?1341399679

[Camill_al]

MTV Music - Music Television Music .......

[Mr. Orbita]

Piosenka Admina?

 

[flash=480,285]

[anttys]

http://www.youtube.com/watch?v=SpBPgxrh ... r_embedded

To dobre,ciekawe czy odbyło się to wszystko zgodnie z przepisami.

[Gość Anonymous]

Przepisy są po to by łamać je, a ja myślę że nie zgodnie.

[Sam E250]

A tera czas na kawały z źródła zwanego Joe Monster.

 

Pracując na Śląsku, nawet wiele lat, należy się liczyć z problemami w komunikacji międzyludzkiej. Zwłaszcza jeśli jeden z rozmówców to rasowy hanys, a drugi to zbłąkany gorol.

Tego typu rozmowa odbyła się niedawno w firmowej stołówce:

Hanys: Ale żech się nie wyspoł. Oszusty z gazowni u mie byli.

Gorol (chcąc poprawić kolegę): Chyba oszuści?

Hanys (lekko rozbawiony odpowiada nieco wyraźniej): O szóstyj rano byli.

 

Mój drugorodny, lat 3, jak każde szanujące się dziecko, spędza czas z matką w KFC. Konsumując frytki zauważył, że do stolika obok dosiadła się tuląca się parka z megakubełkiem. Z tego kubełka tulący się parkowicz wyjmuje kurczaka, a tuląca się parkowiczka kukurydzę. Na to mój młody na cały lokal:

- Kukurydza? To beznadziejne!

Parka natychmiast się odtuliła, cała sala krztusi się ze śmiechu, moja żona zakłada papierową torbę na głowę i ewakuuje się chyłkiem.

Jak już się wymknęła, wsiada z Młodym do taksówki ( a co, kto bogatemu zabroni) i jadą. Taksiarz zaczyna debatować, jak jechać, bo tu korki, a tam wykopki. Na co mój Młody: "Nieważne jak, nieważne gdzie, nie gadaj tylko jedź". Torba, ewakuacja, bonus dla każdego, kto wskaże, z jakiego klasycznego filmu jest ten drugi cytat.

 

Moja ukochana mama czasem szybciej mówi, niż myśli i wychodzą jej fajne zdania.

Kiedyś moja siostra zapytała gdzie są orzeszki, na co mam odpowiedziała

- W kuchni - a po chwili dodała - ale zjedzone.

 

Sprawę miałam do oćca mego. Słowem wstępu, mój tatuś jest weterynarzem. Wiem, że to niekulturalne, ale dzwoniłam z autobusu.

- Cześć.

- Cześć, oddzwonię do ciebie później, zaraz operację mam.

- A kogo kroisz? (w mojej rodzinie mówiąc o zwierzętach używamy formy osobowej).

- A sukę kroję.

- Biedna [beep], coś poważnego?

- Nie, sterylizacja tylko.

- A, to dobrze, to ja czekam, pa.

Zakończyłam rozmowę i zobaczyłam zszokowane miny współpasażerów.

Muszę się oduczyć publicznych rozmów z rodziną.

 

Ja bym dał za ten ostatni dowcip "Oskara"

 

Początek roku, klasa pierwsza, podstawówka. Pierwszy miesiąc. Mama pyta:

- Jakie macie córeczko przedmioty?

Na to ja, po krótkim namyśle:

- No różne, piórnik, linijka, długopis.

[BODEK510]

a telefony to już im pozabierali?

[Torcida Rybnik]

[Zxcvbnm]

Przynajmniej wiadomo, skąd pochodzi to zdjęcie.

[Torcida Rybnik]

[Sam E250]

- Wszyscy to pamiętamy...

[Qrzysztof]

To akurat jest Canal+ Film, więc można sobie czekać bez końca

[Sam E250]

Ach te zdolności przerabiarskie przeciętnych polskich ludzi.

[marrak]

Nowa jednostka pomiaru anteny (w tytule):

http://allegro.pl/show_item.php?item=2821613544

[Gość Anonymous]

Dobre z tytułem, ktoś się nie znał.

[bartolinos]

Telewizor 80" to przekątna ok. 203 cm. więc to by była niezła antena. Pewnie zwykły błąd.

[zdzima]

Pewnie jakaś baba to podała.

[sonik79]

Wasze zadziwienie nad tym jednym cudzysłowem jest jeszcze zabawniejsze niż sam "babol"

[zdzima]

Ale tu nie o cudzysłów chodzi, tylko o jednostkę miary wyrażoną jako 80 cali.

[Marcin1984]

80 cali to dosyć sporawa ta antena

[pavl6]

W opisie jest doprecyzowane, że chodzi o 80 cm średnicy. Ot po prostu ktoś literówkę strzelił w tytule.

[bartolinos]

Nie wiem, czy słyszeliście o wpadce stacji TVN 24, którą wkręcili studenci z Ursynowa. Podając się za studentów z New Jersey opowiadali o wyborach prezydenckich w USA. Cały filmik tu: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... GYm3lrpSu4

W sumie nie wydaje mi się to jakąś podpuchą dobrze zmontowaną, a pokazuje to jedynie nieco brak jakiejkolwiek weryfikacji rozmówcy przez daną stację(nie tylko TVN) Często bowiem zdarza się, że jakaś pani magister farmaceutka, czy doktor reklamuje dany lek, a okazuje się, że danej osoby nie ma(sprawa którą badał kiedyś "Ekspres Reporterów") W sumie nie mamy rzetelnego potwierdzenia co do tego, czy w programach publicystycznych rzeczywiście wypowiadają się osoby wykształcone i znające temat, czy są to zwykli aktorzy.

 

Wiem, że podobna rozmowa już toczy się w wątku o TVN 24. Lecz uznałem tą wpadkę jako humor satelitarny.

[aro]