Skocz do zawartości

Prawa filmowe premium


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W takim razie czekamy do kwietnia na serial "Gra o tron" :D

A czekając oglądamy znakomitego Detektywa.

Taaa. Znakomity „Detektyw”, znakomite „Gra o tron” i pewnie jeszcze znakomite „ Bez tajemnic” :lol2: . Człowieku, ogarnij się, gdzie ty widzisz znakomite seriale dzisiaj. Już nawet czytać się nie chce tego wątku, bo co chwilę garstka napaleńców wychwala te tzw. „znakomite wypełniacze” kanału filmowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Mizerne seriale? Nie masz pojęcia o czym piszesz :roll: Niektóre produkcję ( np: Game of Thrones czy The Walking Dead ) mają budżet na odcinek większy od niejednej superprodukcji filmowej. Są oglądane przez miliony ludzi na całym świecie, którzy czekają jak na szpilkach cały tydzień na kolejny epizod. Recenzenci nie mogą się nachwalić nad kolejnymi odcinkami, a ty wyskakujesz ze słowem "mizerny"? Puknij się w łeb, człowieku i wyjrzyj ponad czubek własnego nosa i polski zaściankowy serialami byt. Teraz to właśnie seriale wyznaczają trendy i pokazują to czego filmy boją się pokazać. Co mamy teraz za filmy, powiesz mi? Co druga premiera to komiksy od Marvela czy DC Comics, znaczną część stanowią różnego rodzaje remake'i. Od czas do czasu pojawi się coś ciekawego typu Wolf of Wall Street czy Dallas Buyers Club. Rynek serialowy? W USA stacje przeganiają się w coraz to nowszych i odważniejszych pomysłach. To samo dzieję się w Wielkiej Brytanii.

 

Aż mi ręka drży, gdy czytam takie brednie jak user na górze napisał. Nie ma pojęcia o serialach, a wygaduje swoje mądrości. Żałuj, bo omija Cie wiele kapitalnych produkcji, które potrafią wciągać w swój świat lepiej niż 50 filmów, które obejrzysz w tygodniu narzekając, że to kolejny remake czy mówiąc "ale to już przecież było w milionach innych filmów".

 

To właśnie seriale są teraz odważniejsze, mroczniejsze i ciekawsze od produkcji filmowych. Czasy, gdy seriale były marnym dodatkiem do filmów minęły wieele lat temu. Pokazują to czego filmowcy boją się pokazać. Niech mi ktoś pokaże film, który posiada taką kapitalną scenerię jak w Spartacusie. Pokażcie mi takie kapitalne walki jakie mogliśmy zobaczyć w finałowych odcinkach tego serialu. Który film pokazuje takie genialne historie, takie zaskakujące zwroty akcji jak w Game of Thrones? Jaki film pokazuje takie historie jak ta Hanka Moody'iego w Californication? Nie mówiąc już o wielu innych świetnych produkcjach, które już się zakończyły typu The Sopranos, Dexter czy kończący się w przyszłym sezonie Boardwalk Empire.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie to tłumacz. Serial w hierarchii kinematografii zajmował i będzie zajmował drugorzędną rolę i i chociaż byś się zes….ł i to i tak tego nie zmienisz. No, pobawić się w Boga możesz i postawić serial nad filmem. A to, że ostatnio filmy wychodzą takie jakie wychodzą to trudno, ale nie oznacza, że serial jest lepszy od filmu stary. Ba, a na pewno nie te dzisiejsze dla małolatów i po kilkanaście sezonów :lol2: A po drugie to mnie nie interesuje Ameryka i co oni tam oglądają.

 

A najbardziej rozbawił mnie tekst że seriale są teraz ciekawsze od produkcji filmowych :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ogarniam usera wyżej :lol2: Spartacus, Game of Thrones, Californication, The Sopranos dla małolatów. :lol2: Każda stacja ma swój target. Jedni produkują seriale odważne, jak HBO, inni znowu celują bardziej w kobiety i produkują seriale typu Gossip Girl czy The Vampire Diaries. W filmach tak nie ma? :roll: Jakie filmy mam oceniać jak nie te co wychodzą teraz? Mam patrzeć ciągle w przeszłość i wmawiać "filmy są najlepsze, bo w 1939 wyszedł Gone With The Wind?" No ludzie kochani. To tak jakby dzisiaj mówić, że polskie kino jest świetne, bo kiedyś wychodziły Sami Swoi czy Psy. Nigdzie nie pisze, że seriale przebijają filmy. Piszę, że to one pokazują ciekawsze, przyciągające uwagę i mroczniejsze historie i właśnie przez to tak bardzo je się ceni. Koniec tematu. Nie ma sensu dyskutować z kimś kto nie ma pojęcia o kinematografii.

 

Nie interesuje Cie Ameryka i to co tam oglądają? Oglądasz to samo w Polsce, hejterze! Filmy i seriale z USA to 90% wszystkich zagranicznych produkcji jakie emitowane są w Polsce. Chyba, że oglądasz tylko polskie produkcję na czele z m jak miłość czy kac wawa... Porażka po prostu twoje posty. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam post @djclassic to śmiech mnie ogarnia. Tyle w temacie, bo wszystko już zostało powiedziane przez @TimesSquare.

 

Widocznie nawet nie wie, że obecnie coraz bardziej znani aktorzy traktują role w serialach kablówek jako coś znaczącego, a nie jak wcześniej jako zesłanie za karę. A często te seriale są o wiele lepiej przemyślane niż pierwsza lepsza produkcja Hollywoodu nastawiona na zysk z gimbusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pirx. Z mojej perspektywy choć seriali też nie oglądam to nie mam nic do nich. Lecz to że zastępuje się je co raz bardziej zamiast filmów świadczy o tym że HBO nie ma czego oferować. Ilość premier choć wciąż kilkanaście składają się z produkcji co raz mniej ambitnych, ciekawych po prostu dobrych. Obecnie nawet kreskówki pchają na premierę niedzielną bez żadnego filmu - patrz Uniwersytet potworny czy Samoloty, czy filmy starsze - patrz Życie po życiu. w pozostałę dni filmy albo z CINEMAXA, starsze, lub z oceną średnią lub słabe - patrz oceny na imdb. HBO nie jest warte swojje ceny. Obecnie jestem już tylko "obserwatorem" :) nie posiadam HBO zostałem przy CINEMAXach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo można napisać o Canal+. Nadaje przynajmniej tyle samo seriali. Co do filmów- premier na Canal+, to co by mnie zainteresowało, to jeden na miesiąc, może dwa. Od czasu do czasu śledzę ramówkę, to wiem. Poza tym canal+ "zapycha" ramówkę sportem.

 

Powiadasz, ze HBO nie są warte swojej ceny. Ja za pakiet HBO/Cinemax płacę 20 złotych. I akurat dla mnie jest to cena akceptowalna, adekwatna do zawartości. W nc+ za tą kasę, miałbym paczkę canal+? Paczka canal+ kosztuje okoł 30 złotych. Jak dla mnie za dużo. I zanim zaczniecie mnie prostować. P{od pojęciem canal+ mam na myśli te normalne canal+ canal+ film. Bo te family są chyba ciut tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie kto ciebie chciałby "prostować"? Prostować należy nadawcę, że bez sportu po prostu leży.

Ja tego wszystkiego na pieniądze bym nie przeliczał. Jeśli nie płacę nic – a nie płacę – to mam być wniebowzięty? Tylko nie wiem za co? Za ramówkę programową? Czy za to, że nie płacę?

Jakoś sposobu na zachwyt nie znajduję. Czasem lepiej jest zapłacić dostając to, co sam wybieram a przede wszystkim oczekuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie jeszcze na program AleKino+, który jest "darmowym" (*) odpowiednikiem oferty Canal+. Tam również królują seriale i jeszcze nimi się szczycą ("House of Cards", "Top of the lake", seriale skandynawskie - "The Bridge", "Rząd" - później z nich powstają remake'i amerykańskie).

Przypominam, że prestiżową amerykańską nagrodą filmową tuż po Oscarach są Złote Globy. Tam wręcza się nagrody w kategorii serialowej.

 

A jeżeli chodzi o "House of Cards" to jest to remake serialu brytyjskiego.

 

-----------------------------

* "darmowy" - dostępny w tańszych pakietach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Mizerne seriale? Nie masz pojęcia o czym piszesz :roll: Niektóre produkcję ( np: Game of Thrones czy The Walking Dead ) mają budżet na odcinek większy od niejednej superprodukcji filmowej. Są oglądane przez miliony ludzi na całym świecie, którzy czekają jak na szpilkach cały tydzień na kolejny epizod. Recenzenci nie mogą się nachwalić nad kolejnymi odcinkami, a ty wyskakujesz ze słowem "mizerny"? Puknij się w łeb, człowieku i wyjrzyj ponad czubek własnego nosa i polski zaściankowy serialami byt. Teraz to właśnie seriale wyznaczają trendy i pokazują to czego filmy boją się pokazać. Co mamy teraz za filmy, powiesz mi? Co druga premiera to komiksy od Marvela czy DC Comics, znaczną część stanowią różnego rodzaje remake'i. Od czas do czasu pojawi się coś ciekawego typu Wolf of Wall Street czy Dallas Buyers Club. Rynek serialowy? W USA stacje przeganiają się w coraz to nowszych i odważniejszych pomysłach. To samo dzieję się w Wielkiej Brytanii.

 

Aż mi ręka drży, gdy czytam takie brednie jak user na górze napisał. Nie ma pojęcia o serialach, a wygaduje swoje mądrości. Żałuj, bo omija Cie wiele kapitalnych produkcji, które potrafią wciągać w swój świat lepiej niż 50 filmów, które obejrzysz w tygodniu narzekając, że to kolejny remake czy mówiąc "ale to już przecież było w milionach innych filmów".

 

To właśnie seriale są teraz odważniejsze, mroczniejsze i ciekawsze od produkcji filmowych. Czasy, gdy seriale były marnym dodatkiem do filmów minęły wieele lat temu. Pokazują to czego filmowcy boją się pokazać. Niech mi ktoś pokaże film, który posiada taką kapitalną scenerię jak w Spartacusie. Pokażcie mi takie kapitalne walki jakie mogliśmy zobaczyć w finałowych odcinkach tego serialu. Który film pokazuje takie genialne historie, takie zaskakujące zwroty akcji jak w Game of Thrones? Jaki film pokazuje takie historie jak ta Hanka Moody'iego w Californication? Nie mówiąc już o wielu innych świetnych produkcjach, które już się zakończyły typu The Sopranos, Dexter czy kończący się w przyszłym sezonie Boardwalk Empire.

 

Proponuję zmianę płyty - ględzisz od miesięcy to samo... :crazy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie kto ciebie chciałby "prostować"? Prostować należy nadawcę, że bez sportu po prostu leży.

Ja tego wszystkiego na pieniądze bym nie przeliczał. Jeśli nie płacę nic – a nie płacę – to mam być wniebowzięty? Tylko nie wiem za co? Za ramówkę programową? Czy za to, że nie płacę?

Jakoś sposobu na zachwyt nie znajduję. Czasem lepiej jest zapłacić dostając to, co sam wybieram a przede wszystkim oczekuję.

 

Wypraszam sobie zwrot 'chłopie". Proszę grzeczniej. To ważne zwłaszcza u moderatora, żeby nie podgrzewał temperatury dyskusji.

Ja chciałbym mieć za darmo HBO, Cinemax, Canal+. i w Cyfrowym Polsacie bardzo chętnie ponarzekałbym, ze na tym canal+ to nic nie ma. A tym głośniej bym biadał na mało atrakcyjną ofertą kanałów premium im dłuższy byłby darmowy okres próbny/promocyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie jeszcze na program AleKino+, który jest "darmowym" (*) odpowiednikiem oferty Canal+. Tam również królują seriale i jeszcze nimi się szczycą ("House of Cards", "Top of the lake", seriale skandynawskie - "The Bridge", "Rząd" - później z nich powstają remake'i amerykańskie).

Przypominam, że prestiżową amerykańską nagrodą filmową tuż po Oscarach są Złote Globy. Tam wręcza się nagrody w kategorii serialowej.

 

A jeżeli chodzi o "House of Cards" to jest to remake serialu brytyjskiego.

 

-----------------------------

* "darmowy" - dostępny w tańszych pakietach

Serial - to jest takie coś, co się kręci bez ustanku. Stale fantazjując. Że szkodą dla samego serialu. Również dla filmu i w końcu dla kanału filmowego. Ja nie neguję kanałów serialowych, których jest na pęczki. Ale z filmowymi daliby sobie spokój. Jak jest takie parcie na seriale, to czemu, ku ich wielbicielom, nie stworzyć osobnego kanału HBO Seriale a nawet Canal+ Seriale. Wtedy wszyscy by byli zadowoleni. Ja! Z listy bym je wykreślił.

 

PS

Słowo chłopie było zamierzone z cudzysłowem - "chłopie" - a wymknęło się bez. Jeśli to Ciebie dotknęło, to ubolewam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest "parcie na seriale' bo to się sprzedaje.

Teraz fantazjuję. Jeżeli w poniedziałek o 20 zupełnie teoretyczny film "A" przyciągnie, powiedzmy, milion widzów, to już w następny poniedziałek inny zupełnie teoretyczny film "B" może przyciągnąć milion, pół miliona, albo dwa miliony. Loteria. Filmy, zwłaszcza hity są drogie.

Teraz o serialach.

Jeżeli uda się wyprodukować hitowy serial to:

Jeżeli zupełnie teoretyczny serial "S' przyciągnie w poniedziałek milion widzów. To w następny poniedziałek również co najmniej taką widownię przyciągnie. A serial jest tani w produkcji. I trwa dłużej niż jeden film fabularny. i dzięki serialowi można sobie zapewnić w miarę stałą widownię. A tym samym przychody z reklam. I wreszcie serial, nawet drogi, jest tańszy od filmu(hitu).

I tak pani Basia chce w nieskończoność śledzić miłosne przygody swojego ulubionego aktora. Dopóki nie spodoba jej się inny, przystojniejszy dopiero wtedy zmieni stację i serial.

 

Poza tym z filmem jest tak że się obejrzy i zapomni. Każdy jest inny.

Natomiast z serialem 'trzeba się żenić". Nie daj Boże, spodoba się pierwszy odcinek i przez następne sto lat, człowiek jest przykuty do telewizora :/ .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię seriali.

Są seriale typu M jak miłość i Seriale(przez duże S) typu House of Cards, Bez Tajemnic(tak uważam, że to jeden z najlepszych polskich seriali wszechczasów, z czołówką polskich aktorów i reżyserów) nie mówiąc o kultowych dziełach typu Sześć stóp pod ziemią.

Można też napisać nie lubię filmów oglądając badziewia typu zabili go i uciekł, podobnie jak stwierdzenia nie lubię piłki nożnej, bo widziało się tylko rozgrywki naszej klasy B. Podsumowując nie lubię takiego generalizowania, ponieważ są dobre filmy, seriale i mecze.

Poza tym są to kanały premium i każdy sam wybiera czy abonuje dany kanał czy nie(chyba, że jest abonentem CP, wtedy ma prawo narzekać na brak dostępu do Canal+, ale to też jego wybór).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zmianę płyty - ględzisz od miesięcy to samo... :crazy:

 

A co, mam zmieniać zdanie raz na tydzień? :roll: Takie jest moje stanowisko i będę je wypowiadał. Dodatkowo będę starał się uświadamiać niektórych "znaffców", którzy pojęcia o produkcjach serialowych nie mają, a ich jedyna wizja serialu to m jak miłość albo moda na sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...