Skocz do zawartości

Canal+ vs NFilm


pawcho
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu musi nastąpić konsolidacja rynku bo inaczej platformy wykończą się walka o prawa do wytwórni czy transmisji sportowych

Platform coraz więcej, a ceny i tak idą w górę. Coś tu jest nie tak. Pojawia się konkurencja(TVP), która może spowodować spadek cen, a to się co niektórym nie podoba. Za kanały premium powinniśmy płacić coraz mniej, a płacimy coraz więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna platforma dyktuje nie tylko ceny za ekstraklasę ale także za abonament, ponadto z góry zakłada że widz nie dojrzał do HD, VOD i innych zbędnych fanaberii, bo takie jest prywatne zdanie jej pożal się boże menadżerów. Po wejściu nowej platformy okazuje się jednak że widz potrzebuje HD a HBO zamiast 30 PLN może kosztować 25 a nawet 20 PLN. Monopol jest i będzie niekorzystny dla widza. Ideałem byłoby też zniknięcie monopolu na wytwórnie filmowe, którego tak bronicie. Byłoby to dużo lepsze niż obecność danej wytwórni tylko na jednym kanale. Cóż, świat się zmienia szybko, może i tego doczekamy.

 

Wspomniana konkurencja TVP oraz DVB-T przetrzebi amatorów pakietów prawie darmowych i platformy skupią się na treściach droższych w tym premium.

 

Panowie offtop się robi, zaraz moderator nas pozamiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się . Operator satelitarny nie powinien mieć praw na wyłączność do żadnego kanału . Dla mnie jest to dziwne , ze niektóre kanały mogą mięć tylko sieci kablowe , a operatorzy satelitarni nie. To powoduje , że telewizja jest droga . za droga . I tak jeśli ktoś nie ma dostępu do sieci kablowych , aby pooglądać canal + musi zaabonować Cyfrę+. Trochę lepsza jest sytuacja z HBO i dlatego w tym wypadku jest prawdziwa konkurencja .Bo rzeczywiście mogę wybrać operatora od którego mogę wykupić ten kanał . Niestety , z wieloma innymi kanałami takiej rzeczywistej konkurencji praktycznie nie ma .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynacie mówić socjalistycznym językiem :D - "wszystko" "wszystkim". Bez przesady - wyłączność, własny content, umowy z dystrybutorami są źródłem przewagi konkurencyjnej i trudno mi sobie wyobrazić istnienie biznesu bez tych elementów. Oferta operatora musi być jedynie dobrze wyważona pod tym względem - nie ułatwiajmy w końcu zadania szefom programowym polskich operatorów ;-)

 

Co do tych długów to pytanie, co oznacza "jechanie na długach" - podejrzewam, że inwestycja w Cyfrę+ właśnie dopiero teraz się zwraca, biorąc pod uwagę, że break even osiągnęli bodaj w 2004 roku, po 6 latach działalności. Płynność finansowa ITI nadal nie jest zdaje się zachwiana...

 

Na ciekawą rzecz zwrócił uwagę jack - rzeczywiście w tej chwili ITI nie zapewnia tylko jednego źródła dystrybucji - dystrybucji VHS/DVD/BlueRay, bo dystrybucję z ITI Cinema / ITI Home Video oddano firmie zewnętrznej. Gdyby jednak ITI wzięło się bardziej za dystrybucję filmów w Polsce, to podejrzewam, że przekładając to na "n" Nfilmy bardzo by na tym skorzystały. Co do akwizycji zagranicznych to dobrze zrobiłoby im inwestowanie w SPI (Szukają inwestora) - mieliby dobre pole wyjścia na cały rejon Europy Środkowej. Ale to już taka trochę futurystyka, poza tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ciekawą rzecz zwrócił uwagę jack - rzeczywiście w tej chwili ITI nie zapewnia tylko jednego źródła dystrybucji - dystrybucji VHS/DVD/BlueRay, bo dystrybucję z ITI Cinema / ITI Home Video oddano firmie zewnętrznej. Gdyby jednak ITI wzięło się bardziej za dystrybucję filmów w Polsce, to podejrzewam, że przekładając to na "n" Nfilmy bardzo by na tym skorzystały.

 

Nie ma to większego znaczenia. Jak startował TVN, to ITI było jednym z najlepszych dystrybutorów kinowych (mieli największe wytwórnie) i nie przełożyło się to na TVN. To są oddzielne umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........

 

Co do tych długów to pytanie, co oznacza "jechanie na długach" - podejrzewam, że inwestycja w Cyfrę+ właśnie dopiero teraz się zwraca, biorąc pod uwagę, że break even osiągnęli bodaj w 2004 roku, po 6 latach działalności. Płynność finansowa ITI nadal nie jest zdaje się zachwiana...

 

Tu nie bardzo się zgadzam.Nie po to renegocjuje siędługi z bankiem jak interes kwitnąco idzie za GW

Cytat:

Grupa ITI renegocjowała z konsorcjum banków pod przewodnictwem Pekao kredyt o wartości 320 mln euro, wymagalny w 2012 roku.

Wojciech Kostrzewa, prezes Zarządu Grupy ITI

Fot. Bartosz Bobkowski / AG

Wojciech Kostrzewa, prezes Zarządu Grupy ITI

Jego zabezpieczeniem są akcje imienne TVN nienotowane na GPW. Chodzi o pożyczkę zaciągniętą w listopadzie 2007 roku. Banki zabezpieczyły się - według nieoficjalnych informacji agencji Reuters z lutego - wyznaczając minimalny kurs akcji TVN, poniżej którego mogły zażądać dodatkowych zabezpieczeń kredytu.

 

ITI i konsorcjum 12 banków podpisały uzupełnienie umowy kredytowej pod koniec sierpnia. Nowe warunki zakładają zwiększenie marży kredytu o 100 pkt bazowych - do 350 pkt bazowych powyżej EURIBOR.

 

Uzasadnieniem dla renegocjacji było "istotne osłabienie złotego wobec euro i spowolnienie gospodarcze". - Rozmowy trwały od 10 miesięcy i zostały zainicjowane przez Grupę ITI - powiedział Wojciech Kostrzewa, prezes Grupy ITI. ITI musi spłacić kredyt w 2012 roku i tej kwestii nic się nie zmieniło.

 

W negocjacjach Grupie ITI doradzał bank inwestycyjny Nomura. Kostrzewa dodał, że ITI nie ma żadnych problemów ze spłatą zadłużenia wobec banków.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

A do tego dochodzą zmniejszone wpływy za reklamy promocje,koszta związane z nowym dekoderem itp.Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że dziś mamy rok 2009, a nie 1997 i rynek mediów zmierza dziś w wyznaczonym już kierunku - konwergencji mediów pod każdym względem. I dziś moim zdaniem ma znaczenie czy dany przedstawiciel jest w stanie zapewnić szeroką dystrybucję produktu. Mówiąc przykładowo, a nie teoretycznie to uważam, że np. dla producenta ma znaczenie, że podpisując jedną umowę od razu zapewni sobie wpływy z każdego źródła dystrybucji. Nikt mi nie wmówi, że to nie jest wygodne rozwiązanie.

 

A co do kredytu to problemy leżą trochę gdzie indziej - zauważ, że nie tylko nie zmieniła się data wymagalności, ale też zwiększyły marże od ów kredytu. Kredytowanie tak wielkich inwestycji to w świecie dzisiejszy (często niestety) nic dziwnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że dziś mamy rok 2009, a nie 1997 i rynek mediów zmierza dziś w wyznaczonym już kierunku - konwergencji mediów pod każdym względem. I dziś moim zdaniem ma znaczenie czy dany przedstawiciel jest w stanie zapewnić szeroką dystrybucję produktu. Mówiąc przykładowo, a nie teoretycznie to uważam, że np. dla producenta ma znaczenie, że podpisując jedną umowę od razu zapewni sobie wpływy z każdego źródła dystrybucji. Nikt mi nie wmówi, że to nie jest wygodne rozwiązanie.

Tylko, że mało kto podpisuje takie umowy na wszystko. Owszem jakiś mały producent tak, ale dużym się to nie opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że w końcu sam sobie zaprzeczas bo kiedyś ostro promowałeś tezę, że skoro ktoś współpracuje z Cyfrą to jego następne kanały też najpierw trafią do Cyfry. Wbrew tej logice było jednak inaczej, więc od dawna wszystkie pewniki, zaklinanie rzeczywistości, przysięgi na miłość do babci wkładam między bajki. Jedyną prawdą jest to że wszyscy "wielcy" kierują nos za pieniądzem. Tam gdzie go dojrzą więcej w krótszej lub dalszej perspektywie kierują swoje kroki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną prawdą jest to że wszyscy "wielcy" kierują nos za pieniądzem. Tam gdzie go dojrzą więcej w krótszej lub dalszej perspektywie kierują swoje kroki.

Świeta prawda, choć dotyczy wszystkich, nie tylko wielkich.

 

Moim zdaniem umowy na wyłączność leżą w interesie platform. W interesie dystrybutorów juz nie. Jednak często jest tak, że przy umowie na wyłaczność dystrybutor negocjuje wyższe marże. Przy takiej ilości platform, jak w Polsce, umowy na wyłączność będą coraz rzadsze. Dyrtsybutorzy wolą zebrać żniwo od każdej platformy po trochę, niż liczyc na to, że użytkownik zdecyduje się na jedną platformę ze względu na repertuar. Wiele wskazuje na to, że tak właśnie się dzieje.

 

Co innego kwestie zaklinania rzeczywistości. Żadna z platform nie przyzna się do tego, że może stracić wyłączność na jakiś kanał. Podobnie, jak kanał nie przyzna się do tego, że może stracić wyłączność na dysrtybutora filmów. W końcxu wyłączność daje wyjątkowość. Dlatego Cyfra+ twierdziła uparcie, że HBO jest na wyłączność i to się nie zmieni. Na szcęście, to nie Cyfra decyduje o wyłaczności, ale HBO. To oni kalkulują, czy lepiej jest być w jednej platformie za nieco wyższą cenę, czy w dwóch, trzech, za nieco niższą. Wybrali druga opcję. Niewykluczone, że kiedys i Canal+ tak postapi lub uatrakcyjni cenę na multipakiet.

 

ArtS :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można porównywać nFilm do multipakietu Canal+ gdzie nadaja 4 kanały -2 filmowe i 2 sportow. Chodzi o kanały premium dodatkowo płatne bo inaczej to można sobie porównywać np Ale Kino np z HBO i dla niektórych Ale Kino będzie lepszym kanałem filmowym niz HBO :D Kanały Premium powinny coś reprezentować a nie puszczać starocie co każdy widział. ostatnio Mega Hitem na nFilm był Uciekinier:) Za chwile to na święta zafundują Kewin sam w domu :) i każdy mający dostęp do nFil będzie sikał z zachwytu :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to bezsensu ze zrobili dwa kanaly nfilm i nvod poniewaz to samo jest co na nfilm 1 i to jest oszukiwanie klienta i placenie za cos co jest juz na jednym kanale .to jest poprostu dublowanie jednego kanalu mam na mysli nfilm 1 .Szok szkoda miejsca na satelicie obejrze cos na nvod i koniec a wiec po co tenfilmy .A i sie chcialem spytac kiedy beda filmy z dreamwork .Bo jak na razie widzialem na nfilm filmy z MGM I Paramouth

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie nfilmów można znaleźć następujące tytuły, które prawdopodobnie zostaną wyemitowane w październiku.

1. 1612

2. Guru miłości

3. Wyrok śmierci

4. Patologia

5. Weselna gorączka

6. Dziewczyna z przedmieścia

7. Władza pieniądza

8. Taniec ostatniej szansy

9. Zapach śmierci

10. Rozterki Gray

11. Dragonlance: Smoki schyłku jesieni

12. Niespodziewany ślub

13. Largo Winch

plus serial "Siostra Jackie" oraz miniserial "Zabójca znad Green River".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wśród tych filmów parę jest dobrych ale większość z nich jest z lat 2005-2006 i wcześniej a to jest kanał premium!

 

Dla twojej informacji, zadałem sobie trud i poszukałem na stronie nfilmhd dat produkcji tych filmów i wyglada to tak:

1. 1612 (2007)

2. Guru miłości (2008)

3. Wyrok śmierci (2007)

4. Patologia (2008)

5. Weselna gorączka (2006)

6. Dziewczyna z przedmieścia (2007)

7. Władza pieniądza (2006)

8. Taniec ostatniej szansy (2007)

9. Zapach śmierci (2005)

10. Rozterki Gray (2006)

11. Dragonlance: Smoki schyłku jesieni (2008)

12. Niespodziewany ślub (2007)

13. Largo Winch (2008)

 

Tak więc mamy 13 pozycji z czego:

- wcześniejsze niż 2005-2006 : zero

- z 2005 : jeden

- z 2006 : trzy

 

faktycznie 4 z 13 to przytłaczająca większość. :censored:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...