Skocz do zawartości

Prawa filmowe premium


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Straszna bida ten Canal z plusem. 70zł za 3 przyzwoite filmy w miesiącu to raczej oferta dla średnio rozgarniętej widowni. Co to w ogóle za produkt oparty na Krzykach 4, Hansach Klosachs, Battleship: Bitwa o Ziemię, [Rec]3: Geneza? Późna podstawówka i gimbusy mogą złapać podjarkę, ale reszta wrzuci to do worka "gnioty roku - nie tykać". Prawdziwego kina festiwalowego też tu nie uświadczy, wystarczy przelecieć listach nagradzanych na festiwalach filmów. HBO pokaże najnowszy odcinek dobrego serialu i mówi o tym pół świata, a tu czym się podniecać, starocią w koszmarnej jakości? Niedługo i tak cała ta telewizja poleci w kosmos. Wytwórnie będą udostępniać filmy na swoich kanałach na youtube i każdy kinoman, poza kinem, za drobną opłata będzie mógł sobie zobaczyć ich produkcje w prawdziwym 1080p niedługo po premierze i wtedy, kiedy będzie miał na to ochotę, a nie kiede łaskawie rzucą jakiś ochłap po roku. Ale to prawdziwi kinomani, którzy cieszą się pierwszą wzmianką o filmie, ulubionym reżyserze, teaserem, trailerem, recenzją ulubionego portalu, dyskusją na tematycznym forum.., a nie ci przyszywani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to jest jedna z dwóch pozycji w pierwszym tygodniu czerwca na której warto zawiesić oko (w dodatku mimo tego, że sam film ma dwa lata to w kinach w PL był dopiero jakieś 3 miesiące temu). Inna sprawa, że za starych czasów ten film poszedłby normalnie na kanale nie-premium "Wojna i pokój" ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czerwcu C+ stawia głównie na seriale (trzeba nabić jakoś te 500 "premier" rocznie..) nowości to The Following, Kamuflaż sezon 3, Rockefeller Plaza sezon 8, Mentalista sezon 5 i Grimm.

Oprócz tego Dexter, Go on, Shameless.

 

 

Pełen komunikat prasowy:

 

W czerwcu w CANAL+ pojawi się aż 5 nowych seriali, a jedną z nowości będzie premiera telewizyjna amerykańskiej produkcji według pomysłu Kevina Williamsona „The Following”.

 

CANAL+ Film

Tegoroczna produkcja stacji FOX „The Following” pojawi się w CANAL+ Film w sobotę 15 czerwca. Jest to opowieść o morderczej rywalizacji byłego agenta FBI Ryana Hardy'ego (Kevin Bacon) oraz błyskotliwego seryjnego mordercy, profesora literatury – Joego Carrolla (James Purefoy). „The Following” – serial wymyślony przez Kevina Williamsona, znanego z takich hitów, jak „Krzyk” czy „Koszmar minionego lata” - zyskał nie tylko dobre recenzje, ale też rzeszę fanów, dzięki czemu podjęto decyzję o kontynuowaniu serii.

 

Po zakończeniu emisji „W garniturach II”, od 27 czerwca w czwartkowym paśmie serialowym w CANAL+ Film, powróci „Kamuflaż III” i agentka Annie Walker (Piper Perabo), która w nowej sekcji CIA, pod rozkazami nowej szefowej podejmie się kolejnych tajnych misji. Sezon trzeci liczy 16 odcinków, z których każdy zawdzięcza tytuł jednej z piosenek Davida Bowie’ego.

 

CANAL+

Od 2 czerwca, w każdą niedzielę widzowie CANAL+ będą mogli śledzić perypetie pracowników redakcji „The Girlie Show” w „Rockefeller Plaza VII”. Czas pożegnać szalonych bohaterów jednego z najpopularniejszych i najwyżej ocenianych sitcomów XXI wieku, który pojawił się w Polsce na antenie CANAL+ w maju 2007 roku. Warto przypomnieć, że produkcja zebrała 17 nominacji do Złotego Globu, w tym 6 statuetek, oraz blisko 100 do nagrody Emmy.

 

W piątek 28 czerwca na antenę CANAL+ powraca również „Mentalista V”, który pozostaje jednym z najchętniej oglądanych seriali w USA (każdy odcinek sezonu 4. gromadził średnio 13,2 miliona widzów). Tytułowy bohater, w którego wcielił się brawurowo Simon Baker, ma również w Polsce liczne grono fanów wiernych od czasu premiery pierwszego sezonu "Mentalisty" w CANAL+ w 2009 roku.

 

CANAL+ Film2

W każdy poniedziałek od 3 czerwca CANAL+ Film2 będzie gościł bohaterów kryminalnego serialu fantasy „Grimm II”, w którym detektyw wydziału zabójstw w Portland Nick Burkhardt – w tej roli David Giuntoli – nadal próbuje chronić ludzi przed potworami rodem z baśni i starych ksiąg. Serial odniósł ogromny sukces na świecie - licencję zakupiły telewizje z blisko 50 krajów, a biorąc pod uwagę fakt, że każdy epizod 2. sezonu w USA przyciągał średnio około 4,66 miliona widzów, podjęto decyzję o kontynuowaniu produkcji. Trzecia seria rusza w NBC w styczniu 2014 roku.

 

Ponadto w czerwcu będą kontynuowane takie produkcje, jak: „GO ON” w czwartkowe wieczory w CANAL+ Film, „Dexter VII” w piątki w CANAL+ oraz „Shameless II” we wtorki w CANAL+ Film.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpieszcza nas to "najlepsze polskie premiuma". Seriale już po roku? Yea :!: Dester 7 i Shameless 2 to głośne i nieskrępowane WoW. Aż chciało by się płacić więcej za to cudo i pieniądze same wyfruwają z portfela. Jeszcze kilka miesięcy i będziemy oglądać Prometeusza oraz jak Mroczny Rycerz Powstaje :lol2: Słyszałem jak ktoś gadał o tych filmach w tramwaju... w zeszłej dekadzie. Nawet w tak niesamowicie zacofanym kraju jak Polska nie daję tym żałosnym kanałom więcej niż 3 lata. Zaiste. Canal+ to synonim prestiżu i luksusu, jeno tylko dla [beep].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czerwcu C+ stawia głównie na seriale (trzeba nabić jakoś te 500 "premier" rocznie..) nowości to The Following, Kamuflaż sezon 3, Rockefeller Plaza sezon 8, Mentalista sezon 5 i Grimm.

Oprócz tego Dexter, Go on, Shameless.

 

Gdyby emitowali seriale porządnie, dzień, max tydzień po premierze w USA to co innego. A oni prezentują przeterminowane seriale. Kpina i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...daję tym żałosnym kanałom więcej niż 3 lata...

No patrz nadają już 18 lat i mają się dobrze, ale ty musisz jakoś leczyć swoje kompleksy.

 

Gdyby emitowali seriale porządnie, dzień, max tydzień po premierze w USA to co innego. A oni prezentują przeterminowane seriale. Kpina i tyle.

Prawda jest taka, że 90% ludzi nie wie kiedy te seriale idą w USA i dla nich nie ma znaczenia, czy seriale lecą po tygodniu, czy po pół roku.

Uważam, że powinni zrezygnować z serwisu Seriale+ i przerzucić całą zawartość do Canal+. Wtedy nie dość, że seriale pojawiały by się szybko, to jeszcze byłyby w HD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że powinni zrezygnować z serwisu Seriale+ i przerzucić całą zawartość do Canal+. Wtedy nie dość, że seriale pojawiały by się szybko, to jeszcze byłyby w HD.

Z tym zgadzam się w 100%. Właśnie liczyłem że przy okazji tej fuzji zrezygnują z tej kolekcji z serialami. No ale oni wolą wyciskać kasę. Zapłać za to samo najpierw w Serialach+, potem obejrzyj to samo po pół roku w Canal+, a za kolejny rok w tefałenie o północy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

@Pawop, bardzo Cię przepraszam, ale jest niestety sporo racji w tym, że telewizja sięga dna, jako że stara się zadowalać najczęściej tylko dość pospolite gusta, nawiązując do dość prymitywnych, atawistycznych instynktów.

 

Jakieś potworne jatki, dorównujące walorom artystycznym takim "arcydziełom", jak Teksańska Masakra ..., to właściwie norma, nawet nawet na kanałach Canal+, które chcą uchodzić za prestiżowe.

 

Czasem z trudem da się coś wyłuskać na Cinemax-ach, albo na Ale Kino, ale jak to powiadają, wyjątki tylko potwierdzają reguły.

 

Dość, że nie jest dobrze, a telewizja równa w dół, że za jakiś czas będziemy mieli taki efekt rozwoju, jak w filmie "Idiokracja".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Staram się nikogo nie osądzać, ale jak nie zadbamy o swój mózg, to efekty mogą być opłakane i w sumie nawet tego nie będziemy potrafili ocenić, bo niby w jaki sposób.

 

Ambitne kino nie jest szkodliwe (!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie taka jest prawda, że tak jak @Pawop mówi, większości odbiorców nie interesuje to kiedy emisja serialu jest prowadzona w USA. Z drugiej strony - jak na kanał premium przystało, powinni zastanowić się nad emisją seriali dzień po premierze w Stanach skoro robi już to kanał FOX (chociażby serial "Demony da Vinci"), który nie jest premium. Jednak patrząc na oglądalność FOX-a ( który znajduje się w CP już w pakiecie Familijnym HD, a wśród kanałów filmowo-serialowym znajduje się w końcówce klasyfikacji) można domniemać, że zainteresowanie serialami zagranicznymi jest niewielkie. Można to też zobaczyć patrząc na oglądalność na kanałach ogólnopolskich. Wciąż w prime-time królują telenowele. Poza tym mają Seriale+, które są elementem pakietu GOLD, więc taka emisja zaraz po premierze w USA raczej szybko w C+ nie ujrzymy. Poza tym ludzie wolą filmy niż seriale, bo jednak film trwa 1,5-2h, a serial jednak trzeba śledzić odcinek po odcinku, a nie zawsze znajdzie się na to czas.

 

Co do kina ambitnego. Też można je znaleźć w C+. Niestety, znaczna większość widzów chce oglądać komercyjne hity, których wartość merytoryczna jest większa lub mniejsza. Świetnym przykładem jest film "Ciacho", który pomimo emisji w lipcowy niedzielny wieczór osiągnął największą oglądalność wśród wszystkich premier filmowych nadawanych w Canal+ w całym 2010 roku. Za nim "Randka w ciemno" i "Ile waży koń trojański". Każdy powyżej 150 tysięcy widzów. Nadawcy się to opłaca, bo pomimo że oglądalność dla stacji premium nie powinna być ważna, to jednak jakby nie spojrzeć, jeżeli większość nie będzie oglądała tego co najbardziej lubi to przestanie płacić abonament.

 

@safetyNOTguaranteed widzę, że zaczynasz mówić jak @bugmenot ("fanboje"). Ciekawe. Jeżeli Ci się nie podoba to po co płacisz 70zł za Canal+ (swoją drogą to bardzo ciekawe, bo o ile w promocjach dla osób, które przedłużają umowy są duże opusty, to nawet nowi abonenci mają cały C+ za 60zł (wraz z innymi serwisami VOD itp.)? Skoro narzekasz, bo nie rozumiesz zasad działania rynku TV to idź do kina na ambitne kino i tam zapłacisz tylko za to, co chcesz oglądać. Nie będziesz narzekał, że musisz płacić za "gnioty roku", które i tak oglądają tysiące. Zgadzam się z faktem, że kino ambitne jest ciekawe, ale większość jednak, film ogląda dla rozrywki, proste filmy, nie wymagające większego wgłębiania się w fabułę. Nie każdy chce oglądać kino festiwalowe. Dlatego też jak widać po ramówce C+ każdy znajdzie coś dla siebie. Ty jednak tylko potrafisz narzekać. Oprócz narzekania nic ciekawego nie napisałeś. Sporządź listę filmów na jeden miesiąc. Potrafisz? Nie, potrafisz tylko dużo mówić i... zaśmiecać forum swoimi żalami. Nie podoba się - nie płać. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ty wiesz co każdy ogląda i czego oczekuje. Zapewne dla każdego, jak dla ciebie, synonimem premium jest długo wyczekiwana staroć oglądana na znaczku pocztowym w prestiżowej telewizji Canal+ co się zowie. Żenujące "Ciacho" widziały dwa tuziny podnieconych nastolatków, a Gra o Tron ma 70 milionów subskrybentów na świecie. O tak, ludzi nie interesuje, jak szybko po premierze emitowany jest serial. Dla podobnych "świadomych i wymagających" nie ważne jest też jaki film miga im przed oczami póki jest strzelanina, pościg i cycki oczywiście. Jesteś tak samo przekonywujący jak to, że komercyjna incepcja albo służące mają tę samą wartość artystyczną i ekonomiczną, co battleship i inne gnioty, którym kibicujesz. No i twoje wypowiedzi to kopalnia wiedzy jak i stadium psychologicznej natury czowieka, więc nie przestawaj pisać. Z bogiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w przeciwieństwie do Ciebie opieram się na wynikach badań telemetrycznych. Ty za to na swoich wymysłach. Jednak cóż się spodziewać po kimś, kto myśli tylko o sobie i używa słownictwa typu "[beep]", "gimbusy", "bida", "fanboje" itp. Twoja rzetelność jest taka jak możliwość kupienia pakietu Canal+ za 70zł. To wszystko świadczy o twojej małej wiedzy na ten temat. Ale cóż, gdzieś te kompleksy trzeba leczyć, wiec leczysz je na tym forum?

 

Jeszcze raz powiedziałem - nie podoba się - nie kupuj! Kup sobie pakiet podstawowy i dodatkowo kupuj sobie filmy w VOD. Pewnie pośród tych "gniotów" znajdziesz jednak coś dla siebie. A oszczędzisz, bo nie wydasz rzekomych 70zł na C+ a 9zł na film, który będzie dla Cebie właściwy. Albo idź do kina. Po raz kolejny wyprodukowałeś post bez celu. Nadal nie potrafisz podać żadnej merytorycznej odpowiedzi - chociażby o wymienienie filmów, które w ramówce C+ mogłyby się pojawić. Brak słów. Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tak uparłeś się na to, żeby wszyscy wymyślali ramówkę dla C+, albo proponowali filmy. Myślisz, że to coś da? Jesteś jak rozumiem z tych co myślą, że jak się wyślę 10 tysięcy maili do Polsatu to nagle zaczną pokazywać operę ;-).

 

Dane telemetryczne w przypadku Canal+ są akurat bez znaczenia, bo reklam w tej stacji praktycznie nie ma. Gdyby liczyła się telemetria to C+ w ogóle nie powinnien emitować seriali czy dokumentów, bo ogląda je często kilkaset osób ;-). Na dziś liczy się głównie liczba abonentów i ARPU, a oba wskaźniki spadają, odbicia ARPU po zamianie w NC+ raczej się nie przewiduje, bo po całej aferze antync+ Canal+ dostała za darmo masa ludzi.

 

Co do ciacha i innych szmir. Produkt postrzegany jako premium na pewne ruchy nie powinnien sobie pozwolać. To tak jakby nagle BMW zaczęło oferowac samochód wielkości Kia Picanto z silnikiem 1.0 i wnętrzem z przetworzonych chińskich zabawek. Myślisz, że nadal marka cieszyłaby się takim poważaniem? No ale Canal+ cały czas wykonuje takie ruchy - emisja 13 posterunku w 4:3 parę miesięcy temu, te cudowne nocne pasma muzyczne, a teraz pokazywanie 5 letniego serialu TVN Twarzą w twarz to potwierdza..

 

69 zł za pełen pakiet Canal+ to jest normalna sugerowana cena w kablu (np. w Ineii). Przy dłużsej umowie cena spada do 49 zł, chcesz płacić z miesiąca na miesiąc to masz 69 zł. W Vectrze to z koeli aż 89 zł (!!), a promocyjna przy umowie na rok to także 49. Tak więc jeśli kolega powyżej nie chce mieć długiej umowy to rzeczywiście może płacić 70, a nawet więcej zł za paczkę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się z Tobą w zupełności zgadzam. Tylko co na to poradzimy, że tak kiepskie filmy jak "Ciacho" czy "Randka w ciemno" ogląda tyle widzów i są hitami stacji premium? Z reszta nie tylko to mnie dziwi. Co się dzieje na kanałach ogólnotematycznych? Telenowele i docu-crime w prime-time? Jak najbardziej tak. I to jeszcze z widownią po 6 mln. Ale cóż społeczeństwa nie zmienimy. Co do oglądalności - tak jak powiedziałem - nie powinna się liczyć w kanale premium. Ale oferowanie niewłaściwego produktu może spowodować spadek abonentów, a tym samym oferty programowej, a i podwyższenie ceny pakietu. Jednak dopóki hitami będą produkcje tego typu, które podałem wcześniej to nie uświadczymy więcej lepszych pozycji. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam już nie wiem, komu kibicować w tym wątku ;) Z jednej strony ślepy by zauważył, że oferta kanałów "premium" od paru lat sukcesywnie pikuje w dół, a opóźnienia względem premier (czy to kinowych, czy seriali w USA) są koszmarne i większość ludzi zdąży zapomnieć, że na taki tytuł się napalała, z drugiej... to wywyższanie się, "bo ja mam netfliksa" itepe... jeszcze słowa klucze "elita" i "motłoch" i już wypisz-wymaluj wyłania się pewien znany mi troll z innego forum i fb :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już 21 i nadal nie podano premier na czerwiec w Canal+, bo i po co. Parodia dodatkowo płatnego kanału. Skoro już obniżyliśmy wymagania do poziomu gleby i zgodziliśmy się na emisję smerfastycznych seriali jak Dexter rok po premierze oraz zalanie w 90% ramówki papką dla nastolatków, to może chociaż program moglibyśmy dostać jak należy :?: Mniejszych wymagań chyba już mieć nie można, czy może da się jeszcze niżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... opóźnienia względem premier (czy to kinowych, czy seriali w USA) są koszmarne...

Właśnie premiery pojawiają się coraz szybciej. Jeszcze kilka lat temu standardem był film 18 miesięcy po światowej premierze kinowej, teraz jest to ok 12 miesięcy. Szybciej po prostu nie będzie, bo filmy w międzyczasie muszą się jeszcze pojawić w różnych usługach na żądanie. Tak samo jest w innych krajach. Seriale też coraz szybciej się pojawiają, jednak tu jest jeszcze sporo do poprawy.

 

Co do premier "gniotów". Dla jednych będzie to gniot, dla innych świetny film. Ciacho był w kinach bardzo popularny i bardzo dobrze że go pokazali. Kanały podpisują umowy z wytwórniami/dystrybutorami i pokazują wszystko jak leci. Widz ma po to rozum, żeby wybrać to co go interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
...

Widz ma po to rozum, żeby wybrać to co go interesuje.

A to widzisz jest prawda, tylko jak ktoś ma przewidzieć, że obiecane premiery na kanałach "ekskluzywnie" filmowych, to w efekcie "Ciacho" i tym podobne gnioty?

 

Jeszcze pamiętam Pana Raczka, który reklamował nc+ i kanały Canal+, jako jedyną taką ofertę na naszym rynku, która warta jest każdych pieniędzy.

 

I co z tego mamy, jakieś obietnice 500 premier filmów rocznie niewiadomej wartości, które rozłożone są na 6 kanałów?

 

Jak dla mnie, to ktoś tu ma przerosty formy nad treścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale zauważ, ze obok tych gniotów typu "Ciacho", które oglądały tysiące w kinach i ponad 150 tysięcy widzów w Canal+ czyniąc go najchętniej oglądaną premierą Canal+ w 2010 roku są jeszcze inne filmy? Są filmy komercyjne, ambitne, dokumentalne, animowane, sport czy koncerty, a także starsze produkcje chociażby polskie kino. Nie można sporządzić 500 premier z samych filmów ambitnych - poza tym nie ma wyprodukowanych tylu dobrych filmów przez cały rok. Dodatkowo jeszcze z prawami Canal+ musi się dzielić z HBO. Podejdźcie do tego realnie, obiektywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka lat temu standardem był film 18 miesięcy po światowej premierze kinowej, teraz jest to ok 12 miesięcy. Szybciej po prostu nie będzie, bo filmy w międzyczasie muszą się jeszcze pojawić w różnych usługach na żądanie. Tak samo jest w innych krajach.

I dlatego w krajach rozwiniętych takie kanały extra płatne, oparte na skostniałej strukturze (roczna nowość jea!!), to coraz mniejsza część rynku w segmencie domowej rozrywki i lawinowo tracą na rzecz usług internetowych. W ten sposób można w dużo lepszej jakości, znacznie taniej i nieporównywanie szybciej - Netflix udostępnia filmy z premierą dvd i blu ray, czyli nawet 5 miesięcy po kinie. Obecny vod to tylko sądowanie rynku. Gdy wytwórnie otworzą swoje zakute łby na technologię i uwolnią filmy poza rynek USA bez tlu zbędnych ograniczeń - np. własne dodatkowo płatne kanały na youtube z mikropłatnościami i bez pośredników, to będzie ciekawie. Kanały takie jak Canal+ pójdą w niebyt i stanie się to szybciej niż później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...