Skocz do zawartości

Multimedia


Rekomendowane odpowiedzi

Z MaxBoxa może zrezygnować bezkarnie, ale z pakietów dodatkowych już nie.

Zatem może zdecydować się na rezygnację także z pakietów dodatkowych

i zapłacić karę umowną za te pakiety. Druga opcja, to nierezygnowanie z pakietów

i płacenie za nie do końca promocji oczywiście bez możliwości z ich korzystania bez pakietu głównego.

Ostatnia opcja to ta, o której powiedzieli koledze na infolinii, czyli ewentualne wzięcie tańszego

pakietu głównego.

Nadal twierdzę, że możliwości negocjacyjne są tu dość ograniczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby właśnie po to, żeby w przyszłości ograniczyć Twoje

możliwości negocjacyjne.

Z tym płaceniem za pakiety, z których nie możesz korzystać,

to nie zawsze jest bezsensowny pomysł. W niektórych przypadkach

może się okazać, że abonament za nie do końca promocji wyjdzie

taniej niż kara za zerwanie umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po to, aby dłużej zatrzymac przy sobie klienta, który po dokupieniu pakietu związany jest nową umową z innym terminem jej zakończenia. To śmieszna sprawa. Pamiętam, jak było Euro w Polsce to skusiłem się, aby wykupić ten pakiet sportowy HD, jeszcze przed wejściem nowych taryf z MaxBox na czele. Akurat tak się złożyło, że uwidziało mi się, aby nie przedłużać umowy na kablówkę, jednak pani w bok straszyła, że jeżeli nie podpiszę nowej "na lepszych warunkach" - co mijało się z prawdą, to będę płacił karę, bo do końca tego pakietu sportowego zostało jakieś kilka miesięcy. Jak się okazało kara była bardzo śmieszna, bo jakieś kilkadziesiąt złotych, a dzięki temu, że zerwałem z nimi kontrakt, udało mi się podpisać na nowych o wiele lepszych warunkach. Te pakiety są uciążliwe, bo rzeczywiście przy niskim abonamencie i kilku taryfach ewentualna kara może wzrosnąć. Ale nie zmienia to faktu, iż jest to cwaniactwo ze strony Multimedii i nie wiadomo czy do końca zgodne z prawem. Bo patrząc na operatrów komórkowych, przy wykupie dodatkowych pakietów nasza umowa się nie przedłuża, więc coś tu chyba nie gra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest niby niezgodne z prawem? Konkrety proszę, a nie jakieś dziwne sugestie. :P Pakiety dodatkowe nie stanowią podstawowej umowy i mają osobne regulaminy promocji i czasy trwania. Zawsze można je brać bez promocji, na czas nieokreślony. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam abonenta który wziął pakiet dodatkowy bez promocji,zwykle 2-3 krotnie droższy.No niestety,nie zgadzam się aby pakiety dodatkowe miały dłuższy czas promocji niż pakiet podstawowy.Pomijając prawo,na zdrowy rozum jest to naciąganie klienta który myśli że w sierpniu mu się kończy umowa,a tak naprawdę to w grudniu bo ma jeszcze pakiet filmowy.Jutro wybieram się do BOK-u w swojej sprawie to napiszę co usłyszę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest niby niezgodne z prawem? Konkrety proszę, a nie jakieś dziwne sugestie. :P Pakiety dodatkowe nie stanowią podstawowej umowy i mają osobne regulaminy promocji i czasy trwania. Zawsze można je brać bez promocji, na czas nieokreślony. :P

No właśnie nie do końca jest to zgodne, bo przymusza abonenta do przedłużenia umowy na coś czego się nie chce. Idąc torem myślenia Multimedii, skoro kończy się umowa na ogólny pakiet kablówki a w zanadrzu ma się te ich dodatkowe pakiety, to nie powinni dawać kary za zerwanie a kontynuować świadczenie usługi pakietu, który się wykupiło i to bez względu na to czy nadal korzystamy z usług ich kablówki w wybranym boksie. Tu jest otwarta kpina z ludzi, bo jak podkreślam w przypadku abonamentów telefonicznych i innych, dodatkowe pakiety wygasają razem z końcem danej umowy. W Multimedii tak nie ma, bo jakiś cwaniak wymyślił śmieszne kary. Co ciekawe dowiedziałem się, że pismo w podobnej sprawie, którą tu poruszyłem poszło już do rzecznika praw konsumenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymusza? Podpisujesz umowę z własnej woli. Było nie zgadzać się na takie warunki, a nie teraz narzekać. :P Kablówka ma prawo do działań zatrzymujących na dłużej klienta. Różne terminy pakietów nie są zabronione. Wszelkie pretensje powinny być kierowane na Wiejską, do ustawodawcy. A nie do tych, co chcą zarobić. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak skonstruowany jest regulamin promocji. Jeżeli znajduje się w nim punkt, że warunkiem posiadania dodatkowego pakietu jest także posiadanie telewizji cyfrowej przynajmniej w minimalnym pakiecie, to w zasadzie podpisując umowę na pakiet dodatkowy zobowiązujemy się jednocześnie do tego, że do końca trwania umowy na ten pakiet będziemy też posiadać telewizję w jednym z podstawowych pakietów. Czyli jak ktoś brał dajmy na to pakiet HD, a w regulaminie promocji było jako warunek posiadania tegoż pakietu jednoczesne posiadanie pakietu StartBox, to do końca obowiązywania podpisanej umowy na pakiet HD co najmniej tego StartBoxa mieć musimy. Jeżeli takiego zapisu nie ma, ani zapisy regulaminu nie odsyłają do innych przepisów operatora które tą kwestię by regulowały, to wtedy działanie Multimedii byłoby nielegalne. Proste wyjście - czytać umowę przed podpisaniem, dopytywać w trakcie rozmowy przez telefon z konsultantem, a w razie wątpliwości umowy nie podpisywać i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pakiet podstawowy można kupić też na czas nieokreślony. :P Regulamin pakietu np. Canal+ nie nakazuje ci posiadania pakietu podstawowego na czas określony. Dopiero gdyby nakazywał, różne terminy tych pakietów byłyby nieuczciwością. Pisałem o tym kiedyś do UOKiK i tak mi to wyjaśnili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z BOK w moim mieście.Mam 3 daty końca promocji dlatego,że jedna z usług była promocyjnie na 12 miesięcy,druga na 18 miesięcy, trzecia/multiroom/aż na 24 miesiące.Podobno byłem przy podpisywaniu umowy o tym poinformowany.Ja wiem że nie byłem,ale mniejsza o to,mogłem przeczytać co podpisuję/kto to czyta??/.Umowa najkrótsza/superbox/kończy mi się w sierpniu 2015.Mogę rozwiązać umowę,ale za 6 miesięcy pakietu HD i 12 miesięcy multiroomu muszę zapłacić 375 zł kary,lub przedłużyć umowę superbox na rok,wtedy termin wyrówna mi się z multiroomem/sierpień 2016/,ale za pakiet HD przez 6 miesięcy muszę płacić cenę wyższą.Reasumując i tak żle i tak nie dobrze.Ale co tam ! Do sierpnia sporo czasu,może się coś zmieni?!... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

draco - chodzi mi o sytuację, że kupujesz na rok pakiet podstawowy, a w środku promocji, po 6 miesiącach, dokupujesz pakiet dodatkowy, który ma regulamin promocji na rok. Ten regulamin promocji MOŻE zawierać warunek posiadania jednocześnie pakietu podstawowego do odbioru pakietu dodatkowego, albo odsyłać do przepisów operatora które tą kwestie regulują. W takiej sytuacji niejako podpisując umowę na pakiet dodatkowy byłbyś zmuszony posiadać i opłacać także pakiet podstawowy. Przykład podpisując umowę na MAXBoxa na rok kalendarzowy od 1 stycznia do 31 grudnia, a w trakcie trwania tej umowy (np. 1 lipca) umowę na pakiet HD, którego regulamin promocji zawiera informację o konieczności posiadania do końca trwania promocji co najmniej StartBoxa, automatycznie godzimy się na to, że po okresie zakończenia promocji na MaxBoxa jesteśmy zobowiązani opłacać także StartBoxa. W przeciwnym razie, jeżeli operator nie ma takich przepisów, to w sytuacji o której pisałem przykładowo od dnia 1 stycznia roku następującego po roku w którym mieliśmy promocje na MaxBoxa będziemy opłacać i posiadać tylko i wyłącznie programy z tego pakietu dodatkowego, jaki podpisaliśmy od 1 lipca. Będziemy mieć różne daty zakończenia promocji i podpisanych umów. Problemem jest tu tylko określenie, czy regulaminy promocji zawierając przepisy bądź odesłanie do przepisów, które jednocześnie obligują abonenta do posiadania pakietu podstawowego tv cyfrowej jeżeli chce odbierać pakiet dodatkowy. Czyli czy abonent oprócz pakietu który chce (dajmy na to HD), musi mieć także pakiet podstawowy jako obowiązkowy element umowy, bez którego ani rusz. Z tym że jak pisałem wszystko musi być jasno wskazane w treści podpisanej umowy (regulaminu promocji) albo poprzez stwierdzenie wprost, albo odesłanie do innych przepisów operatora. Niemniej jednak sytuacja taka jest w pełni legalna jeżeli wynika wprost z przepisów operatora bo godzimy się na nie zawierając i podpisując umowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym regulaminie pakietów dodatkowych to jest, Paragraf 2 pkt.4:

 

Uczestnik, który po rozpoczęciu świadczenia usługi w Pakiecie Fun Club objętym niniejszą Promocją a przed upływem okresu obowiązywania rabatu, o którym mowa jest w §2 ust. 1 (minimalny okres wymagany do skorzystania z warunków promocyjnych), rozwiąże odpowiednio: Umowę Abonencką w Promocji lub Umowę Abonencką o świadczenie Usługi Radia i Telewizji Kablowej (Digital TV), do której zawarty został Aneks do Umowy Abonenckiej – w Promocji lub wypowie warunki wynikające z Aneksu do Umowy Abonenckiej – w Promocji, utraci wszelkie korzyści wynikające z Promocji i zobowiązany będzie do zwrotu Operatorowi przyznanej ulgi w wysokości określonej w §2 ust. 3, pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia odpowiednio: Umowy Abonenckiej w Promocji lub Aneksu do Umowy Abonenckiej – w Promocji do dnia rozwiązania odpowiednio: Umowy Abonenckiej w Promocji lub Umowy Abonenckiej o świadczenie Usługi Radia i Telewizji Kablowej (Digital TV), do której zawarty został Aneks do Umowy Abonenckiej – w Promocji lub Aneksu do Umowy Abonenckiej – w Promocji na skutek jego wypowiedzenia.

 

 

Ludzie, jak się coś podpisuje to się czyta. Nawet u ludzi w CC można podać maila, żeby Ci taki regulamin promocji wysłali do zapoznania, a w BOK i u PH to już od kopa Ci regulamin pokażą. Część regulaminów jest na stronie, też do wglądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo te wszystkie promocje to jest patologia i powinno się z tym zrobić porządek. Przecież nikt nie jedzie na normalnych cenach tylko na promocji, która trwa przez cały rok.

Wszystko polega na maksymalnym zagmatwaniu podpisywanych umów, pomieszaniu terminów i utrudnieniu orientacji abonentom. A później standardowe "był Pan o tym informowany" i płać albo płacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena wg cennika źle bo za drogo, ale wtedy czas umowy nieokreślony. Jak promocja - jest cena tańsza, ale umowa na 12 czy na 24 miesiące - też źle. Ludzie - jak Wam dogodzić? Tak niedobrze i tak źle. Czy wszyscy tylko potrafią narzekać? I tak jak napisał wcześniej draco nikt nikogo na siłę nie zmusza do podpisywania czy też przedłużania umowy, każdy podpisuje umowę z własnej woli, trzeba czytać, pytać się jakie są warunki umowy, to teraz nie byłoby narzekania. Poza tym o ile dobrze pamiętam to jak zawierałem umowy przez Call Center to konsultantka zawsze się pytała mnie czy wszystko w umowie jest dla Pana zrozumiałe. Poza tym wzory, regulaminy umów są na ich stronie internetowej. Jest też takie powiedzenie, że nieznajomość prawa nie zwalnia przed odpowiedzialnością. Przecież w każdej firmie są jakieś promocje ażeby przyciągnąć klientów, nie tylko w Multimedia. Ja jakoś pamiętam i wiem kiedy mi się kończy umowa i dla mnie to nie jest jakiś wyolbrzymiony problem. Jak komuś nie pasuje niech nie przedłuża umowy, niech składa wypowiedzenie. Polak mądry po szkodzie. Zawsze jest jakaś alternatywa - inna kablówka, platforma satelitarna albo darmowa DVB-T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mirolop Ale przecież nie chodzi o narzekanie na promocję . Chodzi o prostotę: Np. Co pan sobie życzy ? - Minibox. A może jakiś pakiecik dodatkowy ? - No niech będzie HD. A może na 2 telewizory chce pan multiroom. -Chcę. Ile to będzie razem kosztować i na jak długo będzie umowa.?- Kosztować będzie 65 zł a promocja kończy się Panu w listopadzie 2015r. KONIEC.KROPKA.

Po co komplikować klientowi życie:multiroom do września,HD do czerwca a multiroom do listopada.A jak klient zapomni odnowić promocji to go ścigać po cenach katalogowych po których by nie kupił tych usług.Ja pamiętam jak miałem Stream Communications to tak było.Jedna umowa/nawet z internetem/ i jedna data do zapamiętania.Po co komplikować ludziom życie ?

A może w ogóle nie robić promocji ? Ceny katalogowe obniżyć i umowy tylko na czas nieokreślony ? 99% klientów i tak płaci ceny promocyjne a nie katalogowe. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymusza? Podpisujesz umowę z własnej woli. Było nie zgadzać się na takie warunki, a nie teraz narzekać. :P Kablówka ma prawo do działań zatrzymujących na dłużej klienta. Różne terminy pakietów nie są zabronione. Wszelkie pretensje powinny być kierowane na Wiejską, do ustawodawcy. A nie do tych, co chcą zarobić. :P

Sęk w tym, że wiem iż godziłem się na to, jednak chciałem zauważyć, że te praktyki to nadużycie ze strony Multimedii. Bo wcześniej nie spotkałem się z takimi zasadami, jak tu. Dlatego warto czytających to forum przestrzec przed tymi praktykami, zatrzymującymi klienta na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Podobno byłem przy podpisywaniu umowy o tym poinformowany.Ja wiem że nie byłem,ale mniejsza o to,mogłem przeczytać co podpisuję/kto to czyta??/ (...)

No właśnie, nie czytasz umów, a potem masz do świata pretensje? Ja zawsze czytam, co podpisuję. A gdy czegoś nie rozumiem, konsultuję się ze swoim firmowym prawnikiem. Doświadczenie zawodowe mnie nauczyło czytać umowy od deski, do deski. Dlatego nie mam takich niespodzianek. Aktualnie też jestem świadom, że jeden z moich pakietów (Filmbox Extra) Multimedii, też kończy się 2 miesiące po normalnej umowie. Ale byłem tego świadom i zgodziłem się na taki warunek. W końcu to tylko niecałe 6zł.

 

Najlepiej zawierać umowę telefonicznie. Dlatego, że masz 10 dni na rezygnację, którą możesz złożyć w lokalnym biurze. Telefonicznie nie mają ci obowiązku wszystkiego z umowy przeczytać, dlatego ja zawsze pytam o szczegóły. Proszę o ponowne potwierdzenie warunków i terminów przed ostateczną akceptacją. Potem, gdy przychodzi pocztą umowa, czytam ją dla potwierdzenia. Zawsze może się zdarzyć "pomyłka", której nie muszę akceptować. Chyba tylko raz musiałem złożyć reklamację - bo nie było uzgodnionego telefonicznie darmowego multiroom'u. Potem okazało się, że miałem rację. Dostałem nawet rekompensatę, w ramach przeprosin.

 

@mirolop Ale przecież nie chodzi o narzekanie na promocję . Chodzi o prostotę: Np. Co pan sobie życzy ? - Minibox. A może jakiś pakiecik dodatkowy ? - No niech będzie HD. A może na 2 telewizory chce pan multiroom. -Chcę. Ile to będzie razem kosztować i na jak długo będzie umowa.?- Kosztować będzie 65 zł a promocja kończy się Panu w listopadzie 2015r. KONIEC.KROPKA.

Po co komplikować klientowi życie:multiroom do września,HD do czerwca a multiroom do listopada.A jak klient zapomni odnowić promocji to go ścigać po cenach katalogowych po których by nie kupił tych usług.Ja pamiętam jak miałem Stream Communications to tak było.Jedna umowa/nawet z internetem/ i jedna data do zapamiętania.Po co komplikować ludziom życie ?

A może w ogóle nie robić promocji ? Ceny katalogowe obniżyć i umowy tylko na czas nieokreślony ? 99% klientów i tak płaci ceny promocyjne a nie katalogowe. :wink:

Tak, to by było w idealnym świecie. W realnym firma ponosi spore koszty działalności. Przywiązywanie do siebie klienta przynosi stabilność długofalową. Gdyby umowy były krótkie i można je było łatwo rozwiązać, to ryzyko odejścia klientów byłoby bardzo duże. Jak w takiej sytuacji prowadzić inwestycję w rozwój firmy? Wydasz miliony, a tu się okazuje, że musisz zwijać interes. Bo klienci zrezygnowali i za łatwo im dałeś odejść. Firmy wymyślają te kruczki, bo to dla nich zabezpieczenie interesów. Dlatego jest różnica cen umów bezterminowych i terminowych. Wszystko idzie o opłacalność. Umowa bezterminowa stanowi dla firmy ryzyko, bo możesz w każdej chwili zrezygnować. Zarabia się długofalowo, a gdy rezygnujesz po miesiącu lub dwóch to oni nic praktycznie nie zarabiają. Wyższa cena im to w jakimś stopniu rekompensuje. Terminowa umowa, to już stabilność i określony zysk w czasie minimum roku. Gdy jest dużo takich klientów, można negocjować lepsze stawki z nadawcami, co przekłada się na niższy abonament końcowy dla klienta. Można spokojnie planować inwestycje. A, żeby jeszcze ograniczyć ryzyko spadku klientów, organizuje się promocje terminowe na pakiety dodatkowe. Klienci skuszeni niską ceną, często zgadzają się wykupić je w innym terminie, niż obowiązują ich pakiety podstawowe. Kary za zwrot ulgi są po to, żeby ich nie zrywać łatwo. Zdecydowana większość ludzi stwierdza później, że nie opłaca się rezygnować i najczęściej przedłuża umowy o kolejny rok. W ten sposób zwiększa się popyt i zyski firmy. Powtarzam po raz kolejny, że to zgodne z prawem. Niestety, ale tak właśnie wygląda kapitalizm. :P

 

@lechoo84:

Nie ma wyjścia, trzeba czytać umowy. W tym te na pakiety dodatkowe. A nie tylko kusić się cenami.

 

Podsumowując: Trzeba umieć walczyć o swoje i nie odpuszczać. To nie jest zbyt uciążliwe - wystarczy wyrobić sobie nawyki i życie staje się prostsze. ;)

 

@mirolop:

No nie wiem, czy w innych kablówkach jest lepiej. Mojej znajomej w Vectrze też przedłużyli automatycznie umowę w podobnej sytuacji. Ale nie bezterminowo, tylko na (uwaga) pół roku przymusowo w promocji. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Kary za zwrot ulgi są po to, żeby ich nie zrywać łatwo.Zdecydowana większość ludzi stwierdza później, że nie opłaca się rezygnować i najczęściej przedłuża umowy o kolejny rok. W ten sposób zwiększa się popyt i zyski firmy. Powtarzam po raz kolejny, że to zgodne z prawem. Niestety, ale tak właśnie wygląda kapitalizm. :P

 

Kochany, w kapitalizmie panuje konkurencja i zdrowy rynek. Tam firmy walczą o klienta. Tutaj często jest monopol (z różnych powodów) i myślenie, jak jeszcze u[beep]ić klienta na parę złotych.

Zdejmij te różowe okulary, wyjdź z doopy MM i zacznij pisać normalne posty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@draco

A dlaczego ja-klient MM ,mam się "ustawiać" podpisując umowę po stronie interesów firmy.? Nigdy nie byłem właścicielem żadnej firmy,zawsze pracowałem i pracuję jako pracownik najemny.I jest mi z tym dobrze.Ja nie mam firmowego prawnika /jak większość klientów/i nie zawsze jest dla mnie zrozumiały język "urzędowy" w którym pisane są/często celowo/umowy.Dlatego dla mnie i dla większości klientów powinny być jasne zasady zrozumiałe dla większości przeciętnych ludzi.Tak jak pisałem wcześniej:termin-cena-zawartość pakietu.Bez "kombinowania",sklejania,rozkładania na czynniki pierwsze.

Gdy dzisiaj stałem w kolejce w BOK-u aby wyjaśnić swoją sytuację zwróciłem uwagę na wielu klientów/często starszych/,którzy podpisali ale nie zrozumieli,niestety do końca o co chodzi.Panie starają się wyjaśnić.A jeszcze niedawno, w dobie TV analogowej z kablówkami nie było problemu-50 programów,30 złotych,czas nieograniczony.Każdy zrozumiał,nawet dziadek i bez problemu. :curious:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mirolop:

No nie wiem, czy w innych kablówkach jest lepiej.

Mojej znajomej w Vectrze też przedłużyli automatycznie umowę w podobnej sytuacji.

Ale nie bezterminowo, tylko na (uwaga) pół roku przymusowo w promocji. :D

 

" - Kogo ?

- Co "kogo" ?

- Kogo to mamuśka interesuje ? " (serial "Ballada o Januszku", 1987)

 

Moja przedostatnia umowa na Internet (12 m-cy i 40-dniowy termin wypowiedzenia) miała zapis o automatycznym jej przedłużeniu aż na kolejnych 12 m-cy ... po cenie jaką sobie ustali Multimedia, czyli "'wynikającej z bieżącego cennika operatora".

I nie mów, że nie znałeś takich zapisów w umowach u operatora Multimedia Polska S.A., bo każdy cię tu wyśmieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę was ludzie nie rozumiem. Jak nie bardzo podobają mi się niektóre praktyki MM, to niestety przy umowach, okresach promocyjnych itp. nie macie racji. Wszystko jest jasno i wyraźnie na papierze, który dostajecie do podpisu. Wystarczy go PRZECZYTAĆ!!! i po problemie. Jeżeli czegoś nie rozumiecie - Call Center i pytać, pytać, pytać. Rozmowy są tam rejestrowane, więc jak ktoś was wprowadzi w błąd - odsłuch rozmowy, reklamacja, albo skarga na operatora i macie sprawę wygraną, bo operator was w błąd wprowadził. Sam miałem podobny przypadek, kiedy w 2012 r. zawierałem umowę na cyfrówkę w promocji "Multimedialni kibicują...", gdzie była rozbieżność pomiędzy tym co obiecywał mi człowiek z Call Center, a tym co było w regulaminie promocji (tzn. pakiety dodatkowe w cenie zgodnie z regulaminem miały być przez 2 miesiące promocji, a pracownik Call Center obiecywał mi je do końca 2013 r.). Po otrzymaniu pisemnej umowy porównałem ją z tym co powiedział mi konsultant, nie zgadzało się, więc napisałem reklamacje przed upływem 10 dni od otrzymania umowy, z zastrzeżeniem, że jeżeli nie będzie rozpatrzona pozytywnie to rezygnuję z umowy zawartej na odległość. Efekt - po miesiącu reklamacja rozpatrzona pozytywnie, operator przyznał się do błędu, regulamin promocji został zmieniony, a ja do końca 2013 r. otrzymałem dodatkowe pakiety bez żadnych opłat.

Kto naprawdę broni wam czytać podpisywane umowy? Tam naprawdę nie ma żadnego magicznego języka, ani kosmicznych zwrotów, nawet moja mama, kobieta już wiekowa bez problemu wie co tam pisze i jak to czytać. A że mentalność większości jest taka - gdzie podpisać? Walnąć parafkę, a po roku się wściekać... Na kogo się wściekacie? Na samych siebie, na własne lenistwo! Przeczytanie paru karteczek które dostajecie do podpisu to naprawdę niewiele roboty.

Podpisując umowę w BOK zawsze nie rozumiejąc zapisu umowy możecie poprosić o pisemne wyjaśnienie warunków umownych obsługującego was konsultanta, który ma obowiązek takie wyjaśnienie wam dać, podpisać imiennie i nabić do tego pieczątkę. Takie wyjaśnienie jest częścią umowy i bez problemu w każdym czasie możecie się na nie powołać. Zawierając umowę przez Call Center macie jeszcze lepiej, bo każda rozmowa jest nagrywana i jesteście związani nie tym co na papierze, a tym co wam konsultant mówi. Możecie pytać o każdy szczegół i wszystko zostaje zarejestrowane. W razie czego po otrzymaniu pisemnego potwierdzenia umowy możecie w ciągu 10 dni umowę wypowiedzieć bez żadnych konsekwencji albo reklamować ją żądając doprowadzenia do stanu zgodnego ze złożoną przez telefon ofertą. Taka oferta konsultanta jest wiążąca dla operatora, więc jak konsultant się walnie to wy macie prawo żeby było tak jak wam obiecano!

Co więcej wprowadzeniem w błąd przez konsultanta jest nawet nie podanie wam wszystkich ofert jakie ma operator, bo wtedy zawieracie umowę nie wiedząc o wszystkich innych ofertach, które może znając to nie zdecydowalibyście się na tą, którą ostatecznie zaakceptowaliście. Akurat prawo bardzo chroni konsumenta, więc nie rozumiem waszego narzekania. Wszystko macie napisane w podpisywanym papierze, a że go nie czytacie, cóż szkodzicie sobie sami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze pilnuję terminów wypowiedzeń, wypowiedzenia umowy wysyłam pocztą (do BOK mam ok 30 km). Zawsze oddzwaniają do mnie z działu utrzymania klienta i negocjujemy. To, co zostało ustalone przez telefon przychodzi po kilku dniach pocztą na papierze. Zawsze jestem informowany, że mam ileś tam dni (nie pamiętam ile) na odstąpienie od umowy. I co chyba najważniejsze to, że ustalenia przez telefon pokrywają się z tym co na papierze. Ja jestem zadowolony z takiego stanu rzeczy, ale może inni mają gorsze doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...