Koronawirus

[G2000]

[śmiechu warte]

 

 

[Pawop]

Wiesz, że to lekka manipulacja?

[G2000]

W Austrii do supermarketów tylko w maskach.

https://kurier.at/politik/inland/kurz-verschaerft-corona-massnahmen-maskenpflicht-im-supermarkt-geschaefte-werden-als-erstes-oeffnen/400796996

[MisterRondel]

Oficjalnie. Pytanie ilu jest niezdiagnozowanych lub zatajonych.

[Gość jaszek]

Ludzie, co Wy z tymi zatajeniami? Naczytacie się jakiejś spiskowej propagandy w mediach społecznościowych i potem to powtarzacie. 

 

Musicie wiedzieć, że w tym wszystkim bierze udział tylu ludzi (od poziomu pielęgniarek i lekarzy, po laborantów, pacjentów, rodzin pacjentów, samorządowców, pracowników sanepidu, itp), że tego nie da się zataić. Polska to nie Chiny, gdzie można spodziewać się aresztowania za mówienie prawdy. 

 

Co do ilości testów, to też co niektórym odbiera rozum podczas tworzenia teorii spiskowych. Testowane są osoby tylko te, które mają wskazania epidemiologiczne (bezpośredni kontakt z zakażonym) lub kliniczne (wysoka gorączka i niewydolność oddechowa). Nie jest i nie będzie testowany każdy, kto z katarem i lekkim kaszlem przyjdzie do zakaźnego szpitala i zażyczy sobie testu. Znając Polaków zaraz wszystko by się przecież zatkało. 

 

Co do ilości nowych przypadków (widzę, że dla niektórych za mała) - proszę pamiętać, że Polska duże obostrzenia wprowadziła jako pierwsza w Europie, choć pandemia zaczęła się u nas później. Są tego pierwsze efekty. I jeśli Polacy się nie rozprężą, nie będzie gwałtownego przyrostu zachorowań. Utrzyma się to na poziomie kilkuset dziennie. 

 

A osoby, które wierzą jak ktoś pisze na Twitterze, że cioteczny brat wujka żony mojego kuzyna pracuje gdzieś tam i ma 100% pewne i prawdziwe dane, to już 

 

Że dane są prawdziwe widać choćby po śmiertelności, która obecnie wynosi ok 1,5% (realnie zapewne 2%, bo dane o nowych przypadkach podawane są szybko) i jest porównywalna do śmiertelności w innych miejscach, gdzie oczywiście system opieki zdrowotnej się nie zatkał.

 

Poza tym spójrzcie na odsetek testów z wynikiem pozytywnym - testy pozytywne to 4% wszystkich testów. Choć testy robione są tylko w przypadku uzasadnionego podejrzenia o COVID-19, tylko 4 na 100 potwierdzają tę chorobę. Jak widzicie nie każdy kaszlący i gorączkujący ma COVID. W Polsce panuje teraz też grypa przecież. To po co ma być więcej testów? Żeby je marnować, zatykać laboratoria? Żeby przed szpitalami ustawiała się kolejka panikujących pacjentów żądających testu?

[enski]

Kolejne ograniczenia w związku z koronawirusem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Gość bgmnt]

Zakazy są tak nielogiczne (np. limit ludzi w sklepie w stosunku do ilości kas, ale nie otwartych, tylko ogólnie - kiedy w obecnej sytuacji bywa że tak że 20 kas otwarte są dwie z braku pracowników), że naprawdę nie dziwi, że część osób podchodzi do tego jak podchodzi...

[Gość umek]

5 minut temu, bugmenot napisał:

Zakazy są tak nielogiczne (np. limit ludzi w sklepie w stosunku do ilości kas, ale nie otwartych, tylko ogólnie - kiedy w obecnej sytuacji bywa że tak że 20 kas otwarte są dwie z braku pracowników), że naprawdę nie dziwi, że część osób podchodzi do tego jak podchodzi...

Tu muszę się zgodzić...wszędzie to samo...a na koncu w metrze jeden stoi na drugim:)

[enski]

Jaki naród, takie przestrzeganie reguł i zasad panujących w sytuacjach wyjątkowych

[Gość umek]

Ale jaki naród? Sam mieszkasz w UK to powinieneś widzieć jak to wygląda...pic na wodę...a w przyszłym tygodniu ma być nawet 20 stopni to już w ogóle będzie cyrk...

[zuzik1111]

23 minuty temu, bugmenot napisał:

Zakazy są tak nielogiczne (np. limit ludzi w sklepie w stosunku do ilości kas, ale nie otwartych, tylko ogólnie - kiedy w obecnej sytuacji bywa że tak że 20 kas otwarte są dwie z braku pracowników), że naprawdę nie dziwi, że część osób podchodzi do tego jak podchodzi...

Zakazy są logiczne.  Jest litera prawa (tu musiałby być policjant przy kazdym obywatelu) i duch prawa. Jest poczucie wspólnego interesu (i trzeba powiadomić służby, ze ktoś nie dorósł do odpowiedzialności)

Jak cztytam takiego madrego...to tylko pytanie. Co mądrzejszego proponujesz?

Na razie to krytyka dla krytyki.

W naszym sklepie sa 2 kasy. 6 osób zginie na powierzchni. Gorzej jak 6 stanie w kolejce. Ale na to jestesmy MY aby tak nie robić i obsługa sklepu aby dopilnować.

A Twoja madra i logiczna propozycja brzmi...?

 

[K63]

Mamy ograniczony dostęp do parków, zieleńców, itp. Ale za chwilę zrobi się ciepło i zaludnią się wszelkiego rodzaju ogródki działkowe!

[Jax]

1 minutę temu, K63 napisał:

Mamy ograniczony dostęp do parków, zieleńców, itp. Ale za chwilę zrobi się ciepło i zaludnią się wszelkiego rodzaju ogródki działkowe!

I zwiększy się liczba zachorowań.

[Gość bgmnt]

16 minut temu, zuzik1111 napisał:

Zakazy są logiczne.  Jest litera prawa (tu musiałby być policjant przy kazdym obywatelu) i duch prawa. Jest poczucie wspólnego interesu (i trzeba powiadomić służby, ze ktoś nie dorósł do odpowiedzialności)

Jak cztytam takiego madrego...to tylko pytanie. Co mądrzejszego proponujesz?

Na razie to krytyka dla krytyki.

W naszym sklepie sa 2 kasy. 6 osób zginie na powierzchni. Gorzej jak 6 stanie w kolejce. Ale na to jestesmy MY aby tak nie robić i obsługa sklepu aby dopilnować.

A Twoja madra i logiczna propozycja brzmi...?

 

Już zmieniłeś zdanie o pobycie na forum?

Jeśli nie widzisz bezsensowności w zaleceniu z kasami sklepowymi albo takim które każe Ci iść na świeżym powietrzu 2 metry od np. swojej żony mimo, że w domu śpisz obok niej w łóżku to bardzo się cieszę, że jesteś z tych co lubią po prostu żeby coś "się działo" bo daje Ci to jakieś poczucie bezpieczeństwa... .

W Hiszpanii wychodzisz do najbliższego sklepu po zakupy pierwszej potrzeby, w niektórych miastach wprowadzono minimalny limit zakupów przy tej okazji na 30 euro, żeby nie łazić codziennie po papierosy. U nas możesz nawet iść do marketu budowlanego, ale tylko w tygodniu. Wirus w Leroyu najwyraźniej jest groźny tylko w weekendy ;).

Nieważne, że i tak wszyscy siedzą w domu i dni tygodnia nie mają znaczenia. Logiczne, że hej.

Edytowane 31 Marca 2020 przez bgmnt

[zuzik1111]

Nic nie zaproponowałeś madrzejszego. Kto ci broni stosować się do zaleceń. Nie wchodź do sklepu bo nie wiesz ile kas czynnych... Nie wsiadaj do busa bo za duzo chętnych....

Napisz odważnie...co proponujesz w sklepie. W miejskim transporcie....bo mnie jasne, ze trudno to formalnie dotrzymać...ale jednak nie jest to żywioł.

Jakaż logika w utrzymaniu 50km w zabudowanym  jak wielu udaje się uniknąć kary za przekroczenie....? Nie podzielam Twojej logiki, o ile jakąś masz.

Edytowane 31 Marca 2020 przez Kirk
Usunięto zaczepki, które są poniżej poziomu forum.

[Gość umek]

Sytuacja z wirusem pokazała że rządzą nami [beep]i..ludzie nie mający pojęcia o niczym..

[Gość bgmnt]

I są tacy, którzy jeszcze tego ślepo bronią.

 

3 godziny temu, zuzik1111 napisał:

Nic nie zaproponowałeś madrzejszego .... Kto ci broni stosować się do zaleceń. Nie wchodź do sklepu bo nie wiesz ile kas czynnych... Nie wsiadaj do busa bo za duzo chętnych....

Napisz odważnie...co proponujesz w sklepie. W miejskim transporcie....bo mnie jasne, ze trudno to formalnie dotrzymać...ale jednak nie jest to żywioł.

Jakaż logika w utrzymaniu 50km w zabudowanym  jak wielu udaje się uniknąć kary za przekroczenie....? Nie podzielam Twojej logiki, o ile jakąś masz.

Jeśli chcemy rzeczywiście iść "grubo" to wystarczy chociażby nakaz chodzenia w maseczkach jak np. w Czechach żeby ktoś Ci nie napluł na pomidora, którego potem kupisz w sklepie. Tylko taki mały problem, najpierw skądś w Polsce musielibysmy je mieć dla wszystkich chętnych.

Wczoraj minister mówił o tym, że maseczki są niepotrzebne, za dwa tygodnie jak w końcu zorganizują jakąś dostawę bo epidemia w innych krajach będzie stopniowo wygasać to okaże się jednak, że masz ją nosić nawet w domu ;).

[śmiechu warte]

Najśmieszniejsze jest uprzywilejowanie osób po 65 roku życia. Od 10 do 12 sklepy tylko dla nich. Najśmieszniejsze, bo właśnie starsi najczęściej łamią nakaz siedzenia w domu. Nawet ekspedientki dostają kur..cy twierdząc, że przychodzą po jedną saszetkę dla kota, by za chwilę znowu przyjść po co innego. Znudzone, stare plotkary nie wysiedzą w domu. Od czasu jak w Czechach wprowadzono symboliczne opłaty przy okazji wizyt u lekarzy publicznych, kolejki do specjalistów skróciły się o 1/3. Skończyło się przychodzenie emerytów dla samego przychodzenia w celu zabicia czasu. Jeśli starsi będą mieć sklepy przez 2 godziny wyłącznie dla siebie, to poza tymi godzinami powinni mieć zakaz, a co za tym idzie nakaz siedzenia w domu.

[Gość umek]

Mieszkając w uk i mając rodzine w Polsce widzę jaki totalny bezsens panuje tu i tam..wszędzie jest kopiuj wklej obserwuje to od początku to nikt nie powie ze to ot tak wirus..

 

Udawanie tzw lockdownu policja biega z mikrofonem i ściga wędkarzy..siedzących sobie nad jeziorem gdy dookoła więcej drzew niż ludzi..a w metrze można się udusić ..

komedia

Edytowane 31 Marca 2020 przez umek

[Gość bgmnt]

Albo to...

Ministerstwo Zdrowia wczoraj "nie używaj rękawiczek jeśli źle je zdejmiesz możesz zakazić się tym co na nich jest",

Ministerstwo Zdrowia dziś: "obowiązek noszenia rękawiczek przez klientów w sklepach" :).

 

 

[śmiechu warte]

Zacznijmy od tego, że foliowych jednorazowych rękawiczek dostępnych w sklepach za free nie zdejmiesz zgodnie z zaleceniami, bo nie są rozciągliwe. 

 

 

 

[Gość bgmnt]

Dokładnie. Ale niektórzy z pewnością poczuli się "zadbani" ;).

[enski]

Godzinę temu, umek napisał:

Ale jaki naród? Sam mieszkasz w UK to powinieneś widzieć jak to wygląda...pic na wodę...a w przyszłym tygodniu ma być nawet 20 stopni to już w ogóle będzie cyrk...

No i o narodzie brytyjskim też mówiłem, bo i oni również łagodnie oceniając nie są za bardzo ogarnięciu

 

36 minut temu, umek napisał:

Sytuacja z wirusem pokazała że rządzą nami [beep]i..ludzie nie mający pojęcia o niczym..

W takim razie jak Ty byś to rozwiązał?

[zuzik1111]

Nie podaliście ani jednego przykładu sensownego działania.....to domena takich kibiców "a nie mówiłem". Same narzekania na to co jest.

A w porównaniu do innych krajów jest nieźle. I ktoś takie zasady zaproponował....na pewno nie tacy ludzie jak wy,

bo przecież dla nich to jakiekolwiek działanie to bezsens.

A ja widzę dojrzewanie ludzi do sytuacji..

w 1. weekend kwarantanny grupa młodych , którzy wrócili z Niemiec urządziła niezłe party.

Tydzień później i w ostatni weekend już nie. Powoli ale działa. Tak samo w sklepach, na poczcie....mało miejsca ale rozsądni ludzie  umieją sie zachować. I to w sytuacji gdy nie sposób zachować wszystkie przykazania....ale ile mogą tyle robią.

 

...a jak można tak łgać , jak z tą żoną.  Z rodziną w uzasadnionych przypadkach przecież mozna wychodzić. Pytanie tylko : czy dbajacy o dzieci rodzice powinni to robić?