Koronawirus

[Gość jaszek]

1 minutę temu, bugmenot napisał:

fakty są takie, że ci co mogą "siedzą na [beep]ie"

Widziałem to w marketach budowlanych w miniony weekend, kiedy to nagle osoby 60+ masowo wybrały się na zakupy jakże niezbędnych do życia produktów. 

[Gość bgmnt]

Wybrały się bo są otwarte na bazie kolejnych nieprzemyślanych przepisów. Dlaczego można kupić farbę, a nie można nowej kurtki?

Że budowy? Nikt na dużej budowie i tak nie jeździ do Leroya.

A jak ktoś sobie remontuje pokój to może przecież poczekać tak jak inni ze swoimi zakupami, albo skorzystać z kuriera, prawda?

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez bgmnt

[Gość jaszek]

1 minutę temu, bugmenot napisał:

Wybrały się bo są otwarte na bazie bezsensownych przepisów. Dlaczego można kupić farbę, a nie można nowej kurtki?

Np. dlatego, że np. mi w sobotę puścił kran i lała się woda. Musiałem kupić nowy wkład. I o ile ja miałem krytyczną sytuację i musiałem do takowego wejść dosłownie na chwilę, to musiałem zmierzyć się z tabunami ludzi z wypakowanymi do pełna doniczkami i innymi [beep]ołami koszami. Ale spoko, za tydzień pewnie zamkną te sklepy z takim podejściem ludzi.

 

W sklepach budowlanych są też artykuły "krytyczne" (uszczelki, krany, baterie łazienkowe, bezpieczniki, kontakty, itp. ). Kurtka chyba może poczekać, podobnie jak nowa doniczka do kwiatów.

[Gość bgmnt]

Cytat

Np. dlatego, że np. mi w sobotę puścił kran i lała się woda. Musiałem kupić nowy wkład. I o ile ja miałem krytyczną sytuację i musiałem do takowego wejść dosłownie na chwilę, to musiałem zmierzyć się z tabunami ludzi z wypakowanymi do pełna doniczkami i innymi [beep]ołami koszami. Ale spoko, za tydzień pewnie zamkną te sklepy z takim podejściem ludzi.W sklepach budowlanych są też artykuły "krytyczne" (uszczelki, krany, baterie łazienkowe, bezpieczniki, kontakty, itp. )

 

No przecież nie musiałeś. Wymagasz od innych poświęcenia i siedzenia na tyłku na rzecz zdrowia to też mogłeś zakręcić wodę w domu na parę dni... .

Komuś innemu zrobiła się dziura w bucie i musiał czekać na kuriera, a dla niego to też była sprawa krytyczna. Ktoś inny musiał nawet odwołać ślub/chrzciny/pogrzeb.

Dlaczego arbitralnie decydujesz, że Twój kran jest od tego ważniejszy?

 

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez bgmnt

[Gość jaszek]

Dlaczego na kilka dni? Że wtedy będzie lepiej? 

[Gość bgmnt]

Przez kilka dni doszłoby kurierem.

Żeby było jasne, nie mam nic do tego, że sobie pojechałeś po uszczelkę, zwracam tylko uwagę, że takie odgórne gadanie o tym, że ktoś ma siedzieć "na [beep]ie" jest bez sensu, bo każdy z tych ludzi ma jakiś swój powód, który w jego mniemaniu był ważny.

[_Artek_]

a czy w dobie koronawirusa zamówilibyście nowy telewizor?:D

[Jax]

7 minut temu, _Artek_ napisał:

a czy w dobie koronawirusa zamówilibyście nowy telewizor?:D

Ja bym nie zamówił.

[glaca]

19 minut temu, _Artek_ napisał:

a czy w dobie koronawirusa zamówilibyście nowy telewizor?:D

 

PKB minus prawie 5%. Przynajmniej będziesz miał co zastawić w lombardzie.   Chociaż jak tak dalej pójdzie, to niedługo lombardy mogą przestać cokolwiek przyjmować, bo półki będą się uginać z przepełnienia od zastawionych wszelakich sprzętów.

 

 

 

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez glaca

[_Artek_]

Promocje są naprawdę spoko ale nie wiadomo kiedy i czy w ogóle jeszcze będzie co oglądać....

[Gość bgmnt]

Nowego tv sensu nie ma kupować też przez to, że Samsung przechodzi całościowo na OLED (a za nim zrobią to inni producenci).

Więc jak już za parę miesięcy będzie co oglądać to albo sobie kupisz OLED w normalnej cenie, albo starego LCDka w dużej przecenie ;).
No ale to nie temat o tym.

 

A dyskusje w tym momencie o tym ile będzie PKB, ile bezrobocia itd to są takim samym wrożeniem z fusow jak to kiedy ustaną obostrzenia w związku z poruszaniem się (albo kiedy wejdzie MyCanal ;)).

Sytuacja jest za dynamiczna, a ruchy rządów zbyt nerwowe.

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez bgmnt

[glaca]

Nie jest wróżeniem z fusów, bo wszystkie optymistyczne scenariusze miały oparcie na Chinach, które łżą w żywe oczy w kwestii poskromienia wirusa.  

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,25837527,chiny-zmieniaja-sposob-liczenia-przypadkow-koronawirusa-szykuja.html 

 

Mało tego, teraz się okazuje, że również WHO jest na chińskiej smyczy. 

 

Cytat

...opisuje z kolei okoliczności wywiadu udzielonego przez wicedyrektora WHO, Bruce'a Aylwarda, który jest odpowiedzialny za walkę z koronawirusem z ramienia ONZ. Został on zapytany o skomentowanie metod walki z koronawirusem na Tajwanie, który jest uznawany za jeden z lepiej przygotowanych do epidemii krajów - najpierw udawał, że nie usłyszał pytania i poprosił o przejście do następnego. Gdy pytanie zostało powtórzone, Aylwayrd rozłączył się, a chwilę potem - po przywróceniu połączenia - nie chciał wymówić słowa "Tajwan" i powiedział jedynie: "No cóż, już mówiłem o Chinach".  

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25839299,who-jest-na-pasku-chin-juz-ok-700-tys-podpisow-za-odwolaniem.html 

 

Wynika z tego, że należy skończyć z mrzonkami nt przeczekania epidemii, bo tak było w Chinach. Nie było. Zakażają się cały czas tylko nie podają prawdziwych danych.

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez glaca

[Gość bgmnt]

Jest wróżeniem z fusów, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć rzeczywistego przełożenia tego wszystkiego na gospodarki poszczególnych państw.

 

Niedługo możesz się dowiedzieć, że wszyscy poniżej takiego i takiego roku życia wracają do pracy tylko w maseczkach, jak to jest już rozważane np. w Szwajcarii.

https://www.wykop.pl/link/5422119/szwajcaria-planuje-zmienic-strategie-walki-z-koronawirusem-od-polowy-kwietnia/

A to czy Chiny kłamią w sprawie zarażeń czy nie to jest drugorzędna sprawa w tym przypadku bo ich gospodarka wraca do normy, uruchamia się kolejne fabryki, zaraz Foxconn klepać będzie nowego iPhona itd.

Jest jednak duża szansa, że mieszkańcy Europy nie będą tak ochoczo wracać do swoich normalnych zajęć...

[Vinni]

3 godziny temu, jaszek napisał:

Akurat sądzę, że przeciwnie. Studenta każdy chętnie zatrudni, bo niższe koszty. Znowu zaczną masowo pojawiać się ogłoszenia w stylu "Zatrudnię ucznia/studenta" i doświadczenie i umiejętności zejdą na dalszy plan. Pogrom będzie wg mnie wśród osób 26+.

 

Podchodzisz do sprawy bardzo optymistycznie, bo zakładasz że na miejsce usług, które upadną nagle pojawią się nowe. Uważam, że jednak nie do końca tak to działa. Osoby 20+, nie mające doświadczenia zawodowego, czy studiujące i z konieczności dorabiające sobie w restauracjach/barach/sklepach odzieżowych itd. najbardziej odczują kryzys. Do tego dojdą właściciele powyższych działalności, a naprawdę nie chce mi się wierzyć, że jak grzyby po deszczu zaczną się pojawiać nowe miejsca pracy w zamian za upadłe działalności gospodarcze.

[Gość jaszek]

1 godzinę temu, bugmenot napisał:

bo każdy z tych ludzi ma jakiś swój powód, który w jego mniemaniu był ważny

Wiesz... Kilka dni bez bieżącej wody z trójką dzieci w domu to jednak w mojej ocenie wyzwanie karkołomne. Ale masz rację, miałem możliwość postąpić inaczej. Ale porównywanie mnie do tych, co robili w sklepie tłum zastanawiając się jaką sobie przykręcą do ściany półkę, albo jaką doniczką ozdobią werandę lub balkon, to chyba jednak nie na miejscu...

 

Ja byłem między półkami 3 minuty. Sądziłem, że jeśli spotkam ludzi, to też takich, a nie chodzących jak po supermarkecie podczas sobotnich zakupów na 2 tygodnie.

 

Aż mi głupio, że muszę tłumaczyć Ci różnicę.

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez jaszek

[Gość umek]

Jedno jest pewne świat powinien się odciąć od Chin totalnie;)

[Gość bgmnt]

@jaszek No ale tutaj nie ma żadnej różnicy jeśli chcemy się trzymać pomysłu "siedzenia na [beep]ie".

Gdyby Leroy był zamknięty to by nikt się do niego nie wybrał i tyle.

[Pawop]

Oczywiście, że jest różnica, jeśli jej nie widzisz to, no coż...

[Gość bgmnt]

@Pawop To mi ją wyjaśnij w świetle tego co jest tutaj pisane, że wszyscy solidarnie mamy siedzieć w domu.

Pierwsza potrzeba to nie jest ani cieknący kran, ani doniczka do kwiatków, jeśli Ty widzisz różnice, to no coż...

[Pawop]

Mamy siedzieć, ale po artykuły pierwszej potrzeby można wyjść.

[Gość bgmnt]

Leroy Merlin takowych nie ma. W Hiszpanii czy we Włoszech markety budowlane jakoś nie są otwarte.

[Pawop]

W przypadku gdy cieknie kran, ma.

Jednak zgadzam się, że markety budowlane powinny być zamknięte.

[Gość bgmnt]

No to cieszę się, że jednak się zgodziliśmy :).

Edytowane 2 Kwietnia 2020 przez bgmnt

[Pawop]

Co to ma do rzeczy? Kran mógł kupić od ręki, więc to zrobił. Nie widzę tu nieodpowiedzialnego zachowania

[Gość bgmnt]

A ktoś inny chciał doniczkę to kupił. Przeczytałeś w ogóle resztę dyskusji?

To nie ja tutaj oburzałem się, że ktoś ma czelność wyjść na spacer, zwracam tylko uwagę na bezsensowność i wybiorczość przepisów.