Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Podniecacie się tym Kloppem a tymczasem jest pewna fajna statystyka ostanie 5 lat licząc fazy 1/4 i 1/2 (od zdobycia LM z Barceloną) bilans Guardioli  na wyjazdach to 3 remisy i 5 porażki i raz nie doszedł do tej fazy też przegrywając na wyjeździe a grał m.i 2 mecze w Portugalii. Cóż nie ma w tym przypadku, że jego drużyny rok w rok zawodzą w tej fazie sezony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest  tutaj jakiś   fanatyk  Ligi Angielskiej  którzy może mi wyjaśnić    jak to rozumieć  że   City klepie wszystkich w Angli  a z Liverpoolem  ni ****a  ?  Ni w lidze ni w LM.  Baty na wyjeździe. 

Jeżeli   chodzi o rewanż  to ja jestem tego zdania co komentator  Rosół ze słonia czyli  bardzo możliwe odrobienie strat  lub dogrywka.

 

Na  TVP   już na końcu po skrótach  podali  ciekawą statystyke  goli  obrońców.    Roberto Carlos  16 goli      Pique 12    i Ramos 11.  No to ciekawe  bo byłem przekonany że  Hierro ma najwięcej.

 

Tak się prezentuje klasyfikacja

 

Champions League all-time top-scoring defenders*

Roberto Carlos 16
Iván Helguera 15
Dani Alves 12
Gerard Piqué 12
Christian Panucci 11
Sergio Ramos 11

3 z nich wciąż aktywni  tyle że Alves  ma chyba 2 letni kontrakt z PSG więcej kto wie. Ramos strzelił   2 gole?  z Bayernem na ich stadionie wtedy gdy rozbili  Bawarczyków   4:0? + po 2 gole tyle że 1 z nich ze spalonego w 2 finałach LM . 1 był w 90 minucie na 1:1 co dało dogrywkę.


Podniecacie się tym Kloppem a tymczasem jest pewna fajna statystyka ostanie 5 lat licząc fazy 1/4 i 1/2 (od zdobycia LM z Barceloną) bilans Guardioli  na wyjazdach to 3 remisy i 5 porażki i raz nie doszedł do tej fazy też przegrywając na wyjeździe a grał m.i 2 mecze w Portugalii. Cóż nie ma w tym przypadku, że jego drużyny rok w rok zawodzą w tej fazie sezony. 

Klopp niczego nie wygrał w Europie . Znany jest z tego że wszystko najważniejsze  przegrał.  Jako  trener BVB  finał z Bayernem   oraz finał Ligi Europejskiej przeciwko Sevilli.

Każdy mówił że gdy przyszedł do Angli  że sobie nie poradzi   tym czasem w 2 sezonie  pobił wszystkie rekordy  jeśli chodzi o ilość wygranych i bodajże najszybciej zdobyte mistrzostwo z największą przewagą.


Drużyn Kloppa nigdy nie można lekceważyć. Sprzedali mu Coutinho, kontuzje mają Matip czy Can, a ten rewelacyjny trener robi swoje. In Klopp we trust. :) MC słaby jak Legia w Gdyni, bez ani jednego celnego strzału. Niesamowite.

Zauważ że  odejście Sturridga  też swoje zrobiło.   O nim prawie nie słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecieralem wczoraj oczy ze zdumienia nie po tym jak gral Liverpool ale po tym jak zagralo City. Wielu ich nie lubi bo ma duzo pieniedzy i kupuje kogo chce( jakby Barca. Real czy inne kluby tak nie robily) ale to nie byl wczoraj prawdziwy zespol Guardioli. Mnostwo niecelnych podan, jakies glupie straty przy wlasnej bramce. Bardzo dziwnie sie to ogladalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest  tutaj jakiś   fanatyk  Ligi Angielskiej  którzy może mi wyjaśnić    jak to rozumieć  że   City klepie wszystkich w Angli  a z Liverpoolem  ni ****a  ?  Ni w lidze ni w LM.  Baty na wyjeździe. 

Jeżeli   chodzi o rewanż  to ja jestem tego zdania co komentator  Rosół ze słonia czyli  bardzo możliwe odrobienie strat  lub dogrywka.

 

Nie wiem czy fanatyk,ale widać,że City choć wygrywa w lidze to jednak przychodzi im to z większym trudem i nie są już to tak efektowne wygrane,a i straty punktowe się pojawiają(oczywiście bez konsekwencji ze względu na dużą przewagę i to,że rywale tracą punkty) , kontuzje, trudy sezonu się odezwały, Puchar Ligi i liga wygrane,ale LM i Puchar Anglii już jednak nie. Myślę,że Szejkowie mogą być zawiedzeni. Co do Liverpoolu to jednak warto dodać,że oba mecze były już w 2018 r. i to na Anfield,a kibice The Reds dodają skrzydeł ekipie.

Kloop potrafił nawiązać rywalizację z Bayernem w lidze niemieckiej i to z powodzeniem. Także doprowadzenie BVB do finału LM to duże osiągnięcie. Pamiętajmy,że Kloop przychodził do Liverpoolu, który miał problem by załapać się do europejskich pucharów i w krótkim czasie sprawił,że Liverpool  stał się czołową ekipą w Anglii i półfinalistą LM. Nawet odejście czołowego zawodnika zespołu w ostatnim okienku nie okazało się wielkim problemem. Muszą popracować nad regularnością, bo chimeryczność i straty punktu z teoretycznie słabszymi ekipami to jest ich problem. Jak to wyeliminują i nie wysprzedają składu to myślę,że kolejny sezon to może być ich triumf w Premier League. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda miałem w głowie taki scenariusz, jednak nie spodziewałem się, że City będzie aż tak bezradne w starciu z Liverpoolem. Gdyby strzelili chociaż jednego gola wczoraj, to byłbym w stanie postawić na ich awans, ale porażka do zera raczej przekreśla ich szansę. Nie chce mi się wierzyć, że ofensywa The Reds nie strzeli chociaż jednego gola.

No cóż, kolejny etap LM przechodzi jakoś tak bez emocji, może chociaż w półfinałach będą zacięte pojedynki, bo do tej pory większość rozst[beep]ła się w pierwszych meczach. Jedynie Tottenham z Juve dali zafudnowali nam fajne widowisko. No i ten Liverpool, ich starcie z Realem, Barceloną czy Bayernem, no może być konkretne meczycho. W sumie liczę na nich, taki powiew świeżości, no i Klopp - gościa nie da się chyba nie lubić. 

 

Ktoś tu wspominał, że chciałby pojedynek dwóch kosmitów w finale, o ile nie lubie obu ekip tak ten mecz w finale też chciałbym zobaczyć. Messi vs Ronaldo i niech rozst[beep]ją to między sobą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecieralem wczoraj oczy ze zdumienia nie po tym jak gral Liverpool ale po tym jak zagralo City. Wielu ich nie lubi bo ma duzo pieniedzy i kupuje kogo chce( jakby Barca. Real czy inne kluby tak nie robily) ale to nie byl wczoraj prawdziwy zespol Guardioli. Mnostwo niecelnych podan, jakies glupie straty przy wlasnej bramce. Bardzo dziwnie sie to ogladalo.

 

Są tacy przeciwnicy, którzy wybitnie ci nie leżą. Możesz wygrywać ze wszystkimi, ale z nimi masz zawsze pod górkę. Wtedy, każdy następny pojedynek, to nie tylko walka z owym przeciwnikiem, ale przede wszystkim z własną głową, bo nie potrafisz wyzwolić się od myśli, że znowu możesz dostać bęcki. Strach zaczyna paraliżować twoje poczynania, a wtedy mimo starań nic ci nie wychodzi. Liverpool jest w tym sezonie właśnie takim demonem City. Przykładowo w boksie, wielki Pacman miał zawsze pod górkę z Juanem Manuelem Márquezem.

Edytowane przez śmiechu warte
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy fanatyk,ale widać,że City choć wygrywa w lidze to jednak przychodzi im to z większym trudem i nie są już to tak efektowne wygrane,a i straty punktowe się pojawiają(oczywiście bez konsekwencji ze względu na dużą przewagę i to,że rywale tracą punkty) , kontuzje, trudy sezonu się odezwały, Puchar Ligi i liga wygrane,ale LM i Puchar Anglii już jednak nie. Myślę,że Szejkowie mogą być zawiedzeni. Co do Liverpoolu to jednak warto dodać,że oba mecze były już w 2018 r. i to na Anfield,a kibice The Reds dodają skrzydeł ekipie.

Kloop potrafił nawiązać rywalizację z Bayernem w lidze niemieckiej i to z powodzeniem. Także doprowadzenie BVB do finału LM to duże osiągnięcie. Pamiętajmy,że Kloop przychodził do Liverpoolu, który miał problem by załapać się do europejskich pucharów i w krótkim czasie sprawił,że Liverpool stał się czołową ekipą w Anglii i półfinalistą LM. Nawet odejście czołowego zawodnika zespołu w ostatnim okienku nie okazało się wielkim problemem. Muszą popracować nad regularnością, bo chimeryczność i straty punktu z teoretycznie słabszymi ekipami to jest ich problem. Jak to wyeliminują i nie wysprzedają składu to myślę,że kolejny sezon to może być ich triumf w Premier League.

Jakie straty pkt? Obecnie jeśli wygraja wszystko w lidze poprawia rekord pkt w jednym sezonie w zdecydowany sposób, angielskie kluby mają najtrudniej bo grają boxing day i Puchar ligi wtedy kiedy inne wielkie ligi odpoczywają, porównaj sobie ilość meczy City do Realu czy Barcelony. Nie pozdrawiam.

Są tacy przeciwnicy, którzy wybitnie ci nie leżą. Możesz wygrywać ze wszystkimi, ale z nimi masz zawsze pod górkę. Wtedy, każdy następny pojedynek, to nie tylko walka z owym przeciwnikiem, ale przede wszystkim z własną głową, bo nie potrafisz wyzwolić się od myśli, że znowu możesz dostać bęcki. Strach zaczyna paraliżować twoje poczynania, a wtedy mimo starań nic ci nie wychodzi. Liverpool jest w tym sezonie właśnie takim demonem City. Przykładowo w boksie, wielki Pacman miał zawsze pod górkę z Juanem Manuelem Márquezem.

dobre porównanie, ależ to były świetne pojedynki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że w żadnej lidze nie masz  takich  goliatów  jak 2 ekipy z Madrytu  Barcelony    silnej Valencii   oraz  obecnej Sevilli  nie można pomijać beniaminków takich jak Girona a nie wiemy czy nie skończą w LE .    Co masz w Angli teraz?  City , Liverpool,   Chelsea która orała z Barca a z innymi ekipami to nawet nie stosowali pressingu.   Man U które zostało wyjaśnione  przez Seville  która przegrała z Bayernem przez  samobóje  . 



Ktoś tu wspominał, że chciałby pojedynek dwóch kosmitów w finale, o ile nie lubie obu ekip tak ten mecz w finale też chciałbym zobaczyć. Messi vs Ronaldo i niech rozst[beep]ją to między sobą. 

Bywają też  na prawdę  przeciętne klasyki  podczas których    ziewww i kończy się np  1:1  a gole strzelają obrońcy.


Przecieralem wczoraj oczy ze zdumienia nie po tym jak gral Liverpool ale po tym jak zagralo City. Wielu ich nie lubi bo ma duzo pieniedzy i kupuje kogo chce( jakby Barca. Real czy inne kluby tak nie robily) ale to nie byl wczoraj prawdziwy zespol Guardioli. Mnostwo niecelnych podan, jakies glupie straty przy wlasnej bramce. Bardzo dziwnie sie to ogladalo.

Widziałeś  mecz  Hiszpania  Argentyna?   Co robił  Otamendi?  On jest podstwowym obrońcą   w City?  Wespół z Kompanym to jest dramat a nie obrona.

Edytowane przez asiafan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teges   UEFA   wybrała   Salaha jako zawodnik  tygodnia

 

https://www.si.com/soccer/2018/04/06/red-hot-liverpool-star-wins-uefa-player-week-man-city-display

 

Czyli że  wg UEFA   przewrotka  którą CR  trenował  w zaciszu  i wyszła  mu w meczu   nie była tak spektakularna   jak gra Salaha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej 52 minuty, z czego gola strzelił na początku. Liverpool u siebie, Real wyjazd, do tego Ronaldo cały mecz 2 gole + asysta, owacja na stadionie przeciwnika. I do tego gol magiczny.

 

 

Rewanże zapowiadają się słabo. Jedyna nadzieja na emocje w Manchesterze City.

Edytowane przez MartinFC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie straty pkt? Obecnie jeśli wygraja wszystko w lidze poprawia rekord pkt w jednym sezonie w zdecydowany sposób, angielskie kluby mają najtrudniej bo grają boxing day i Puchar ligi wtedy kiedy inne wielkie ligi odpoczywają, porównaj sobie ilość meczy City do Realu czy Barcelony. Nie pozdrawiam.

dobre porównanie, ależ to były świetne pojedynki :)

Proszę : https://www.flashscore.pl/druzyna/manchester-city/Wtn9Stg0/wyniki/

Można to porównać z początkiem sezonu gdzie byli nie do zatrzymania,a tu dwie porażki z Liverpoolem, remis z Crystal Palace, porażka z Wigan w FA CUP. Zresztą można chyba mówić o pewnym stałym zjawisku ostatnio w przypadku Guardioli. Znakomita gra i w cuglach zapewnione mistrzostwo , jednak pewien dołek na wiosnę i jednak zawód jeśli chodzi o rozgrywki europejskie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i myślę,że apetyt szejków także urósł i nie będą zadowoleni z faktu odpadnięcia w 1/4 LM i to z rywalem z Anglii, którego na jesień pokonaliśmy 5:0. Nawet to zestawienie 5:0 ,a teraz 0:3 coś obrazuje. Bezgraniczni apologeci Guardioli niech zauważą,że w Bayernie raczej za nim nie tęskną. Co nie zmienia faktu,że oczywiście jeśli chodzi o Premier League to najlepszy ich sezon w historii i statystyki są bajeczne. Jednak pewna obniżka dyspozycji zauważam co jest naturalne. Pozdrawiam, bo nie widzę powodu by nie pozdrowić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...