Skocz do zawartości

Legalizacja marihuany


Mr. Orbita
 Udostępnij

Legalizacja marihuany  

131 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Legalizacja marihuany

    • Popieram (oczywiście do jakiejś rozsądnej ilości)
      54
    • Jestem przeciw
      68
    • Nie mam zdania
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekaw zdania forumowiczów na ten temat. Ja oczywiście popieram. Czytałem dość dużo na ten temat i naprawdę znając większość/wszystkie skutki uboczne palenia marihuany uważam, że działanie alkoholu jest bezsprzecznie bardziej szkodliwe, jak i jest on moim zdaniem bardziej uzależniający, a skutki uzależnienia od alkoholu są dużo bardziej zgubne (z czym miałem bezpośrednią styczność). Każdy jest panem swojego losu, więc jeśli papierosy są legalne, alkohol też - to i marihuana, która (moim zdaniem) nie jest bardziej szkodliwa od w/w, być powinna.

 

Chętnie jednak zapoznam się z opinią przeciwników, byle uzasadnioną, a nie "nie, bo nie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na nie. Kiedyś, jak byłem młody to popierałem takie hasła.

Ale teraz, jak mam dwójkę dzieci - zmieniałem zdanie.

Nie chcę aby moje chłopaki miały z tym coś wspólnego.

I póki mogę i będę mógł to będę ich bronił przed tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oczywiście jestem na nie, marihuana jest jednak narkotykiem i nawet w niewielkiej ilości może mieć nieprzewidywalny wpływ na psychikę i zachowanie człowieka, na przykładzie Holandii widać, że legalizacja tzw. miękkich narkotyków nie wyszła nikomu na dobre, no chyba, że dilerom i sprzedającym narkotyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Trudna sprawa, ale po dłuższym zastanowieniu jestem za. Dałoby to większe wpływy do państwowego budżetu. Z tym, że razem z marihuaną czy tzw. miękkimi narkotykami powinna być również zalegalizowana prostytucja oraz działalność kościoła katolickiego.

PS. Legalność czy nielegalność to polityka, więc nie wiem czemu ten wątek nie został jeszcze zamknięty? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu chciałem poruszyć temat abstra[beep]ąc od kwestii politycznych (aczkolwiek jak i tak już to padło, to muszę dodać, że nie podoba mi się wykorzystanie tej sprawy przez wiadomo kogo teraz w kampanii, mimo tego proszę pominąć podłoże polityczne w dyskusji).

 

Dobry kontrargument rzucił @nin. Póki miękkie narkotyki nie są legalne - trudnej je zdobyć, a tym samym dla większości są kompletnie poza zasięgiem. Dla kontrastu alkohol jest legalny, łatwo go kupić i tym samym nie ma nad tym takiej kontroli. Nawet teraz widzi się przypadki, gdy młodzież (ale jeszcze nie pełnoletnia) korzysta z pomocy starszych kolegów w celu zakupu piwa (i nie tylko), co powoduje, że zakaz sprzedaży alkoholu poniżej lat 18 nie jest skuteczną barierą zabezpieczającą małoletnich i to samo mogłoby się stać z marihuaną.

 

Natomiast z tymi dilerami, to się nie do końca zgadzam - teraz w sytuacji nielegalności mają się też dobrze, bo kto chce - i tak kupi. Z jednej strony w sytuacji zalegalizowania z pewnością nastąpiłaby swego rodzaju "popularyzacja" tematu, co przełożyłoby się na zyski, ale z drugiej - w jakimś stopniu ukrócono by czarny rynek (choć zapewne nigdy w pełni - lewe rozlewnie alkoholu wszak istnieją, dopiero co w Wąchocku zamknęli jedną).

 

Moja opinia to także wypadkowa wszystkich za i przeciw - na razie jestem za, ale może mnie ktoś przekona ;) Ogólnie temat z ciekawości - jak się na to zapatrujecie, proszę bez żadnych sporów ;)

 

EDIT: A, i proszę nie promować serwisów internetowych za/przeciw - nie chodzi o zrobienie linkowni, tylko Wasze zdanie na ten temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się od podpiwka, piwa - po chwili - pusta butelka z wina. I, jak u wszystkich, kończy się na najmocniejszych trunkach. Tak dla kurażu, dla prestiżu, bo tak wypada pokazać się w towarzystwie. Są tacy, co później bimber traktują jako popitkę dla denaturatu i innych wynalazków, o których tu przemilczę.

Podobnie z trawką. Taką "niewinną" - zaliczaną do rodzaju z tych miękkich. Początkowo łagodna, delikatna i subtelna z bukietem aromatycznego zapachu, skądinąd szlachetna trawka, co się zowie "żubrówką" - w wódce.

Wszystko to tak się zaczyna. Naiwnie i niewinnie. Dla zaimponowania. Dla wykazania swej dorosłości. Dla swego ego…

I wszystko jest dobrze póki mamy nad tym kontrolę. Wystarczającą! Że panujemy. I, że mamy dość sił aby odwrócić swój los. Gorzej, gdy utkniemy w tych używkach na zawsze.

Wszak wszystko jest dla ludzi. Mądrych ludzi.

A tych mądrych wciąż brak.

Jestem przeciw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że już mnie wypatrzyliście na mnie na Forum ;)

Jestem przeciwko legalizacji. Jak ktoś bardzo chce, to i tak będzie palić, jednak po legalizacji odsetek osób przypadkowo palących marihuanę znacznie wzrośnie. Moim zdaniem nie każdy się do tego nadaje, a i pewnie dzieciaki będą miały do niej łatwy dostęp, co byłoby wielkim błędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak po legalizacji odsetek osób przypadkowo palących marihuanę znacznie wzrośnie. Moim zdaniem nie każdy się do tego nadaje,

Próbowałem i stwierdziłem że to nie dla mnie. Może takich jak ja byłoby więcej, gdyby to nie byłby zakazany owoc. Taki smakuje najlepiej...

w ankiecie jestem za...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy braku legalizacji narkotyków, nawet miękkich, dostęp jest utrudniony, mniej osób po to sięgnie i mniej osób pójdzie o krok dalej (twarde narkotyki). Natomiast w przypadku legalnych miękkich narkotykach... no właśnie, co? Dilerów i czarnego rynku to nie zlikwiduje (jest jeszcze cała gama innych środków w obrocie). Na pewno by podreperowało budżet państwa (akcyza itp.) ;)

 

Trudno powiedzieć jaki "stan prawny" byłby lepszy, nie ma porównania (Polski do Niderlandów porównać się nie da), my, Polacy, jesteśmy nieprzewidywalni i dobrze szurnięci, nie wiadomo jaki to miało by wpływ na społeczeństwo.

 

Pomijam kwestie szkodliwości / nieszkodliwości, moim prywatnym zdaniem marihuana nie szkodzi bardziej niż papierosy, alkohol czy ogórki z Hiszpanii...

 

Lekcja o używkach: http://www.southparkstudios.com/clips/1 ... e-bad-mkay

 

Mkey?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie błędne jest myślenie, że alkohol jest legalny to i marihuana powinna być. A to dlatego, że to, że ktoś kiedyś zrobił głupotę legalizując alkohol to nie znaczy, że mamy teraz też głupoty robić. Każdy człowiek jest ważny i jak jest tak duże ryzyko, że ktoś może na tym ucierpieć nie powinno się nawet rozważać takiego rozwiązania. Niestety, w Polsce człowiek jest tylko wtedy ważny gdy umiera polityk/sportowiec/pielgrzym i to najlepiej młodzi i na raz w dużych ilościach. A na co dzień wszyscy mają gdzieś życie ludzi, co widać w przypadku np. śmierci ludzi na drogach. Wracając do marihuany. Jak widać na przykładzie papierosów i alko, łatwo jest coś wprowadzić, a trudno (niemożliwe?) jest się z tego wycofać. A dam sobie rękę uciąć, że po chwilowym zadowoleniu, pojawią się żądania legalizacji twardych narkotyków. No i pozostaje fakt tego, że marihuana miałaby być legalna, a nie legalne by było jej sprzedawanie (tak miało być w którejś wersji ustawy), więc niby skąd by ją ludzie brali??? Takie to jest moje zdanie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy tak o marihuanie? Hollex poszerza ofertę? :] Jak na razie ankiety były o ilościach DXerów, DVB-H, TVP, reklamach w Polsacie a nagle nagła zmiana tematu :)

 

Co do marihuany, to jest to lek psychotropowy i tak należy go traktować. Nazywanie tego używką jest lekkim przegięciem. To nie kawa, czekolada czy piwo. Sprzedaż powinna być legalna ale pod pełną kontrola państwa. Zabawne że morfinę kupimy legalnie w aptece a marihuany nigdzie.

 

Alkohol jest legalny bo nikt go nie zdelegalizował a nie zrobiono tego dlatego, że w małych ilościach nie oddziałuje na ośrodkowy układ nerwowy. W przypadku papierosów i marihuany jest inaczej, każda inhalacja działa na organizm. Nawiasem mówiąc papierosy też miały być nielegalne, były takie plany po stwierdzeniu ich rakotwórczości ale lobby tytoniowe interweniowało u kogo trzeba w WHO ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depenalizacja. Jeden joint może złamać życiorys. To ja decyduje o sobie, nie ktoś. Pale. Lubię. Nie mam problemu. Ale jak mnie złapią to będę bandyta...

 

- poważnie

- równie poważnie ale z jajem

 

ps. pytanie do wszystkich "na nie". czy uważacie że to dobrze - za jointa można siedzieć? jesteście przecie legalizacji, ale czy również za obecnym statusem prawnym? czy nie logiczniejszą formą jest edukowanie, a nie karanie. KARANIE ZA NIC (vide tytuł płyty z powyższymi utworami?)

 

ps2. moja relacja z marszu wyzwolenia konopi w Poznaniu -

ps3. dla leniwych BARDZO POLECAM ostatnie sekundy powyższej relacji (6:39 -

) wypowiada się tam starsza Pani, zupełnie przypadkowo będąca w tym miejscu. Tego samego dnia była akcja kibiców pod stadionem w zw. z aferą kibolską i ta przemiła Pani początkowo myślała że to właśnie to ma miejsce. POLECAM BARDZO JEJ WYPOWIEDŹ, ŚWIETNIE Z ANALIZOWAŁA SYTUACJĘ i jako casual perfekcyjnie w kilka sekund naświetliła problem.

 

@nin - rozumiem twój niepokój, ale jeśli twój chłopiec namówiony (przykładowo) przez kolegę spróbuje, a nieszczęśliwie złapie go policja.... konsekwencje będą straszne. Legalna marihuana to ograniczenia w sprzedaży, a więc o wiele bardziej trudniejszy dostęp dla małolatów niż teraz.

@Mr. Orbita i nin - "Póki miękkie narkotyki nie są legalne - trudnej je zdobyć" nieprawda! teraz zdobycie marihuany przez 12 latka to 3 telefony i wycieczka do kolegi... SERIO!

 

więcej, marihuana obecna w sprzedaży to domieszka marihuany i syfu. groźnego syfu. legalna była by "czysta" więc o wiele bardziej nieszkodliwa. "maczana" marihuana może powodować dziwne zachowania, także agresywne. czysta co najwyżej głupawkę ;)

 

@andi12 - zakażmy więc większości leków, alkohol... marihuana to nie kokaina, tak jak piwo to nie denaturat

 

@bogdan425 - pijam piwo. często. pijam wino, do obiadu, do filmu. pijam wódkę na imprezie, w klubie w drinku. czasem "za dużo". ale to mój własny wybór! nie okradam nikogo żeby mieć na %, nie dewastuje niczego i nikogo. najwyżej szkodzę sobie ale to moja sprawa. papierosy też pale i nikt mnie za to do więzienia nie wsadza...

 

@Anita Dąbek - tak jak pisałem, sytuacja jest zupełnie odwrotna! ja palę, ale sporo ryzykuje. małolaty też, a mają temat na wyciągnięcie ręki...

 

@emirates - daj mi wolny wybór. to moja decyzja która nie odbija się na społeczeństwie.

 

@gawcio125 - piwo = denaturat?

 

Siedzę trochę w temacie, interesuje się nim. Dużo w Waszych wypowiedziach populizmy, stereotypów i braku wiedzy. Pragnę też zaznaczyć że nie jestem palaczem nałogowym, nie pale codziennie. I nie mam z tym problemu, po za marną jakością (wspomniane mieszanie z syfem), ryzykiem (karalność posiadania nawet malutkiej ilości).

 

motto. DLACZEGO KTOŚ MA DECYDOWAĆ ZA MNIE CO DOBRE CO ZŁE?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za.I dziwię się argumentom typu "zaczyna się od trawki,a kończy na Bóg wie czym".

Równie dobrze można napisać,że zaczyna się od dziewczynek,a potem chłopaczki i w końcu może dzieci,czy zwierzątka...

To państwo chce mieć monopol na decyzje,kóre powinny należeć do jego obywateli.Niedługo może spenalizują palaczy,pijaków i samobójców.Człowiek jest wolny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za.I dziwię się argumentom typu "zaczyna się od trawki,a kończy na Bóg wie czym".

A ja się nie dziwię. Nie każdy człowiek jest doskonały. Jedni są bardziej podatni, a inni mniej. Nie chodzi też o to, by sobie samemu nie szkodzić, ale innym wokół.

 

To państwo chce mieć monopol na decyzje,kóre powinny należeć do jego obywateli.Niedługo może spenalizują palaczy,pijaków i samobójców.Człowiek jest wolny...

Czasami trzeba podejmować za kogoś decyzje, by samemu żyć w normalnym społeczeństwie. Rzeczywiście można by dyskutować, czy alkohol, papierosy, etc. są mniej szkodliwe niż narkotyki. Moim zdaniem robią tyle samo szkody albo i więcej. Jednak ciężko ocenić, ile szkody by zrobiły narkotyki, gdyby były legalne.

 

Czy byłoby tylu alkoholików, którzy krzywdzą swoje rodziny, gdyby alkohol był trudno dostępny? Śmiem twierdzić, że nie. Czy tyle osób umierałoby na raka w młodym wieku zostawiając swoje rodziny w rozpaczy, gdyby papierosy były trudno dostępne? Też nie. Problem jest w tym, że im więcej nas w społeczeństwie, tym państwo gorzej sobie radzi. Emerytury, renty, służba zdrowotna... Aż chce się napisać - trzeba umierać.

 

@Ojciec Satelitnik

Skoro człowiek jest wolny, to po co w ogóle prawo? Przecież wszyscy są tacy fajni i wiedzą, jak żyć, by nie szkodzić innym.

A może zabijajmy się i okradajmy nawzajem? A po co leki na receptę? Sami się leczmy, czym tylko chcemy. Przykłady można by mnożyć. Dostęp do niektórych rzeczy powinien być utrudniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta jasne zakażmy produkcji alkoholu wyhodujmy sobie nowego Al'a Capone. Dla nie wiedzący on zarobił wielką kasy na mafii sprzedającej nielegalne wódę { bimber , samogon jak zwał tak zwał} bo socjalistyczny prezydent USA Woodrow Wilson zakazał produkcji alkoholu. Zbił na tym fortunę . Odpowiadając więc na pytanie "Czy byłoby tylu alkoholików, którzy krzywdzą swoje rodziny, gdyby alkohol był trudno dostępny?" odpowiadam byłoby jeszcze więcej ale piliby towar gorszej jakości lub własnej produkcji a pieczę nad tym bedzie miała mafia tak jak teraz ma na narkotykach { a przyczyną przemocy w rodzinie jest pomoc socjalna czyli nie ma pracy tylko kasa , za mała na normalne życie ale wystarczająca na zakup wódki}. Poza tym to że ty lubisz kiedy ktoś dyktuje ci co masz robić bo " wie lepiej od ciebie" to nie znaczy że masz prawo narzucać to innym. Bóg {natura , kosmici , żydzi , krasnoludki czy w co tam wierzycie} dał ludziom rozum i wolną wolę żeby kierował swoim życiem.

Sam nie palę , nie piję nie ćpam jestem Straight Edge. Co nie znaczy że mam zmuszać kogoś do nie picia nie ćpania i nie uprawiania seksu przed ślubem. Nie zmuszam choć wiem że to szczytne ideały. Uważam osobiście ćpanie za [beep]izm w najczystszej formie ale są ludzi wolni i mają prawo zdechnąc pod płotem z własnej woli. Mogę mu pomóc ale jak on nie będzie chciał z tym skończyć nic nie wskóram. Każdy ma prawo być [beep]em z własnej woli.

 

Jak zlikwidujesz narkotyki to znajdą się dopalacze czy cokolwiek. Jak będą chcieli kupić to kupią . Prawo popytu i podaży działające zawsze i wszędzie tam gdzie są ludzie . Jak będą chcieli kupić to kupią na tym to polega. Prawo to działa nawet a może tym szczególnie gdy jest prohibicja bo znana jest zasada że " zakazany owoc smakuje najlepiej."

 

A i jeszcze komu służą leki na receptę chyba tylko koncernom farmaceutycznym bo zwielokrotniają zyski a rząd im to umożliwia. Marża nałożona na te leki jest często zwiększona często nawet o kilka tysięcy {sic!} procent. Argumentem też nie jest ze narkomanom trudniej jest je kupić wystarczy że sfałszuje receptę lub da w łapę lekarzowi .

 

Już w kilka miesięcy po podpisaniu poprawki { zakazującej produkcji i sprzedaży alkoholu} w Chicago pojawił się Capone i zdominował nielegalny rynek obrotu mocniejszymi napojami. Jak grzyby po deszczu powstawały gorzelnie, zaopatrujące gangsterów – butelki docierały do wielkich miast ukryte tak sprytnie (choćby w brzuchach krów, wiezionych rzekomo do masarni), że policji najczęściej nie udawało się wykryć owego wewnętrznego przemytu.

 

Zresztą, opłaceni przez mafiosów funkcjonariusze nie byli zainteresowani szczegółowymi poszukiwaniami. Rzeka wódki płynęła też z przemytu. W takich miastach jak Chicago, Nowy Jork czy Miami mnożyły się nielegalne bary, najczęściej połączone z hazardem i prostytucją. W spowitych cygarowym dymem spelunkach rozpoczynał karierę niejeden jazzowy czy swingowy muzyk. Wystarczy wspomnieć choćby o legendarnym nowojorskim „Cotton Clubie”, ukochanym przez gangsterów, w którym występowały takie sławy jak Duke Ellington czy Ethel Waters. Były też kluby bardziej ekskluzywne. Do legendy przeszedł lokal na jednym z ostatnich pięter nowojorskiego drapacza Chrysler Building „Cloud Club”.

 

Człowiek w Internecie jest wolny czy obowiązuje tu jakieś prawo . Jest netykieta jedni ją przestrzegają inni nie ale nikt nie zmusza wszystkich potencjalnych użytkowników do jej przestrzegania . Obowiązuje zasada różnych miejsc dyskusji np. tu na tym forum jeśli chce się być to się przestrzega panujących tu zasad a jak nie to nikt nie zmusza droga wolna na inne podobające się fora. Nikt z rządu nie panuje nad tym chaosem { mówię o internecie nie o tej stronce} choć już chcą go cenzorować ale to i m się nie uda , bo jak ocenzurują jedną to powstanie 5 nowych jeszcze silniejszych stronek anty. Podobnie się ta sprawa ma z narkotykami.

 

Poza tym idźmy dalej czy byłoby tyle wypadków gdyby Henry Ford { "ochydny kapitalista" bruuu...} nie wynalazł samochodu więc zakażmy produkcji samochodów {nie mów ze przyczyną wypadków jest tylko alkohol bo to nie prawda są też wady konstrukcyjne aut, zła nawierzchnia czy zwykła brawura która często z używkami ma niewiele wspólnego} a już na pewno tych szybkich. Zakażmy fast foodów { nie chcemy by nasze dzieci wyglądały jak te grubaski z USA prawda? } bo trują ludzi i ich organizmy , zakażmy telewizji bo oczy bolą , tłustego jedzenia tradycyjnie polskiego bo niektórym bigos np. śmierdzi i nie lubią go więc dla dobra społeczeństwa zakażmy ludziom emisji smrodów z kapusty. Nawet zakażmy ludziom oddychać bo emitują za dużo CO2 a to szkodzi powłoce ozonowej no i społeczeństwu a ono w demokracji jest przecież ponad Bogiem .

 

NIECH ŻYJE KONONOWICZ NIECH NIE BĘDZIE NICZEGO.

 

Ps. co do tematu popieram zdanie mateo.poznan . Tylko Depenalizacja. W ankiecie nie poparłbym niczego bo nie ma opcji nie chce prawa rządu Ue Do legalizowania lub delegalizowania czegokolwiek w tym temacie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emirates - daj mi wolny wybór. to moja decyzja która nie odbija się na społeczeństwie.

 

Tylko tak Ci się wydaje. Myślę, że przez egoistyczne podejście. Legalizacja nie będzie dotykała tylko Ciebie, ale wszystkich. Czyli odbije się na społeczeństwie, bo zwiększy się prawdopodobieństwo, że ludzie młodzi i starzy po to sięgną. Choćby z ciekawości. Nie warto poświęcać społeczeństwa, bo Tobie się zdaje albo nie zdaje, że marycha jest dobra i się nie uzależnisz.

 

I jeszcze raz napiszę, że to że kiedyś zalegalizowano papierosy i alko, to nie znaczy że dziś też mamy takie głupie decyzje podejmować. Tym bardziej, że z tego nie da się wycofać. A jak ktoś uważa, że się da, to niech startuje w wyborach i zakaże papierosów i alko. Nawet jak mu się uda, to następnych wyborów nie wygra i następcy przywrócą ten "przywilej" żeby podnieść sobie słupki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mateo.poznan - łatwo dostępne więc zalegalizować? Słaby argument. Równie dobrze można złodziei samochodowych uznać za bohaterów i nie karać, dzięki nim będą mniejsze korki.

Mimo, iż jest dość łatwy dostęp to jednak sam to odstrasza część potencjalnych nabywców. Samo gadanie o szkodliwości też część odstrasza. Ewentualne konsekwencje także potrafią odstraszyć.

Sam chciał bym zobaczyć jak twoje dziecko w wieku siedemnastu lat wejdzie do pokoju i przy tobie zapali sobie skręta. Ciekaw jestem co na to Twoje ojcowskie serce. Będziesz wściekły czy poklepiesz po ramieniu i razem ze swoim dzieckiem zapalisz?

Sam piszesz o jakim syfie co teraz dodają. Skąd pewność że po legalizacji będzie lepszej jakości? Żadnej.

Co do łapania Policji tych co mają tylko na własny użytek - jedną działkę. Te 48 godzin na dołu jest często lepszym lekarstwem niż 100 godzin pogadanki w szkole czy przez rodziców. Po nad to za pierwszym razem co najwyżej prokurator pogada troszkę i wypuści po kilkunastu godzinach. Prokurator też człowiek i nie będzie marnował komuś życia za jednorazowy przypadek. Co innego jak to się powtarza. Wówczas warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem za legalizacją marihuany, pomimo tego, że palę ją od czasu do czasu (dla niektórych z was byłoby to bardzo często ;)). Dlaczego? Bo po co. Kto jest kumaty i tak ma ją kiedy chce i ile chce. Na pewno przez to, że jest nielegalna niektórych odstrasza, ma też wyższą cenę- i dobrze. Mam syna i nie chciałbym żeby kiedyś palił zioło, bo uwierzcie mi, ma to bardzo dużo skutków ubocznych. Zwracam się do wszystkich zwolenników jej legalizacji, by byli bardziej świadomi swoich wyborów. Pamiętajcie, że jesteście odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za wasze dzieci. Były Dopalacze i wszyscy widzieli, że nie przynoisły nic dobrego. Widok 16 latków po szałwii, która jest o wiele mocniejsza od marihuany, mógłby nie jednego przyprawić o zawał serca. O tym się nie mówi, ale Dopalacze były bezpośrednią przyczyną śmierci wielu osób (nie mówię tu o przedawkowaniu) i dlatego zostały zakazane. Podobnie byłoby z marihuaną. Niejeden "dzieciak" uciąłby po niej sygnał. Ludzie przecież różnie na nią reagują. Znam przypadki, które byłyby bezpośrednim dowodem na to, by nigdy jej nie legalizować. Alkohol, wbrew pozorom, też wg. mnie powinien być nielegalny, bo jest bezpośrednią przyczyną zniszczenia tysięcy szczęśliwych rodzin. Może ktoś teraz odpisać, że z umiarem wszystko dla ludzi itp. Ale Ci ludzie w większości do życia nie dorośli i pomijając, że niszczą je sobie, to to samo robią również dla swoich najbliższych. Na zakończenie, nasuwa mi się cytat wykształconego muzyka, którego bardzo szanuję i który od wielu lat pali zioło praktycznie codziennie:

 

O.S.T.R. - "Co do marihuany bądź mądrzejszy niż tata, widzisz łatwo odfrunąć, jednak trudniej się wraca. Tu wciąż nowy szatan dziury wypala w umyśle, to, że problem zapomnisz, nie znaczy, że zniknie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

P.@Anita Dąbek napisała...wiele.Nie cytuję, wpis jest dostępny.

Zapytam,czy jako kobieta jest Pani dumna np.z parasola ochronnego rozpostartego nad swym brzuchem przez państwo i inne grupy nacisku?Czy nie czuje się Pani poniżona,gdy ktoś dyktuje,co mamy robić,a niekiedy w jakiej formie i np.ile razy?Czy tego właśnie chcemy również w innych sferach życia?

A potem jeszcze opowiadać o niektórych faktach z życia dociekliwemu łasuchowi,najczęściej w czarnym stroju?Państwo toleruje takie harce,m.in.dlatego,aby jego obywatele byli podatniejsi na różne formy stosowanej przezeń kurateli,której cele najczęściej są dalekie od zbożnych..Otóż rola państwa powinna być ograniczona do obrony granic i jego obywateli,opieki nad młodzieżą,seniorami,ubogimi, słabszymi,chorymi /niezależnie,czy to są chorzy"wirusowi","wypadkowi" czy np samobójcy,czy narkomani/.Zamiast kar i zakazów rozsądna edukacja,powszechny dostęp do wiedzy,nauki,internetu.Oczywiście inne należne państwu działy/gospodarka,polityka zagraniczna,etc/.Nie powinno się też lansować pewnych zachowań.Minimum zakazów.Nadal nie zwilża mnie prezentowany przez Sz.Panią sposób rozumowania.Góry są piękne,zarazem straszne i niebezpieczne.Ogrodzić?Alkohol?Przypominam,że prohibicja już była.Palenie?Odchodzi w niepamięć samo.Trawka?-cytuję-"nie wiemy,czy i jak będzie szkodzić,więc zakazać".Z rozpędu może zlikwidować kleje i farbę w spray-u.Zakazy tylko tam,gdzie to naprawdę niezbędne,typu dekalog,choć może to nietrafny przykład.

Proszę pojąć,że kiedykolwiek pojawi się jakiś problem-natychmiast znajdzie się grupa ludzi,ktora będzie mieć przeciwstawne zdanie.Tak też rozumiem demokrację.Przysłowiowy Cygan,wysyłając syna z dzbanem po wodę spuszcza mu oprzednio oklep,coby był uważny,nie rozbił,nie wylał...To nie jest dobra droga.Pol Pot też już kiedyś wszystko wiedział,współcześnie Łukaszenka.Można też zabić pacjenta,to i jego rak też zginie.Pozdrawiam wszystkich,w tym szczególnie @mateo.poznań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...