Skocz do zawartości

Oferta platformy CANAL+


DamPrz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam bym chciał takie chore prawo u nas. Poza tym te umowy podpisali praktycznie z większością wytwórni. Oczywiście, że rzeczywistość może sporo odbiegać od teorii ale można wnioskować, że  sporo filmów w tym najnowszych/ będzie skomasowanych w jednym miejscu , a nie 10 streamingach.

Edytowane przez pawcho
  • Popieram 3
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta a tam gdzie jest w jednym miejscu to jest chore prawo😂 Ale jak u nas jest serwis A który sprzedaje licencje na swoją ofertę innym i jej nie pokazuje jest super🤣 Albo serwis B nie pokazuje czegoś ze swojej oferty bo film był w współpracy z kimś z serwisu C😂 Ale to we Francji jest żle u nas jest super. A czego jest super? Bo trzeba wykupić dużo lub wszystko i jest przynajmniej czym się pochwalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dla abonenta jest to super, ale dla platform typu Disney+ czy Paramount+ już nie do końca. Każdy film, który trafi do kina musi najpierw pójść do Canal+ zanim trafi do Disney+ czy Skyshowtime. 

Chociaż Disney+ już się zastanawia czy nie wrzucać filmów z pominięciem dystrybucji kinowej we Francji. To pozwoliłoby na pominięcie przekazania filmu do Canal+. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, k05 napisał(a):

Może dla abonenta jest to super, ale dla platform typu Disney+ czy Paramount+ już nie do końca. Każdy film, który trafi do kina musi najpierw pójść do Canal+ zanim trafi do Disney+ czy Skyshowtime. 

Chociaż Disney+ już się zastanawia czy nie wrzucać filmów z pominięciem dystrybucji kinowej we Francji. To pozwoliłoby na pominięcie przekazania filmu do Canal+. 

A czy oni tam nie wspłpracują razem? Jak tak to nikt tam nie jest stratny. Zreszta nie każdy ma C+ więc i D+ nie jeden sie zainteresuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czerstwy tak, współpracują. Są oferty łączone. Ale sama konieczność pokazywania filmów w Canal+ przed innymi to efekt ustawy. Ogólnie Canal+ bardzo dużo inwestuje we francuskie kino i stąd też to pierwszeństwo przed innymi. 

 

Tak, jak mówię - dla abonenta jest super, bo ma wszystko w jednym miejscu, ale już z pozycji takiego Disney+ nie do końca. Dajmy na to "Nomedland" - Oscar za najlepszy film roku. Świetna promocja dla serwisu streamingowego. Jednak z racji tego, że był dystrybuowany w kinach, najpierw przez kilka miesięcy musi być emitowany u konkurencji, czyli w Canal+. Bo taka jest ustawa. Dopiero potem trafi do twórcy filmu, czyli Disney+. A do tego czasu spora część widzów może zobaczyć ten film już u konkurencji i zrezygnować z subskrypcji Disney+.

 

Na plus, że seriale są w serwisach streamingowych na wyłączność i ewentualnie tu może być przewaga na stronę serwisów i jest to swoista zachęta do ich zakupu. Jednak nawet w tym przypadku są odstępstwa. Paramount+ na mocy porozumienia udostępnia niektóre seriale C+ w pierwszej kolejności. Tak na przykład było z serialem "Halo". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawop pewnie masz racje ale dla mnie jako konsumenta to prawo jest jakby lepsze😀. Oczywiście nie zagłębiałem się w te niuanse prawne bo sobie dyskutujemy tylko teoretycznie i nasze wpisy nic nie zmienią w polskiej rzeczywistości. Jednak wolałbym mieć przekrój filmowy w jednym czy dwóch platformach niż w 10. Poza tym jakaś wielka krzywda we Francji nie dzieje skoro mimo wszystko umowy podpisali. Po prostu mogą mniej zarobić / no tak strzelam /. 

K05 wszystko fajnie tylko ja jestem konsumentem / abonentem/, a nie szefem Disney i dla mnie taki układ jest lepszy , tak patrząc z daleka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez pawcho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pawcho takie to jest lepsze, że w MyCanal łączony pakiet filmowy Canal+ z Disney+ i Paramount+ kosztuje bez umowy 36 euro (170 zł), a z umową na dwa lata 25 euro.

U nas masz za taką kwotę bez żadnej umowy bazowego Netflixa (29 zł), Disney+ (28,99 zl), HBO Max (29,99 zł), SkyShowTime (12,50 zl), Canal+ Seriale i Filmy (29 zł), CDA Premium (25 zł), Prime Video (10,99 zł) i 20x szersza ofertę niż to co w tym pakiecie MyCanal. A jeszcze z tym nowym kanałem cena pewnie wzrośnie ;).

 

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu te zabawne porównania cen😂 Gdzie u nas najniższa krajowa to pewnie ok 17 zł a we Francji wcale bym się nie zdziwił jak jest niewiele mniej ale troche inna waluta🤣 Netflix fakt 29 zeta tylko w jakiej jakości? W dobrej to juz niestety dwa razy drożej.

Edytowane przez czerstwy
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem ile zarabiają w Albanii ale we Francji to wiem że sporo w porównanu do naszych zarobków. No usługi we Francji to może i kosztują tyle co u nas  tylko tyle się nie zarabia🤣 I wczoraj porównywałem ceny które niby były za Netflixa czy będą w 30 krajach czy jakoś tak a nie tylko w Albanii.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by nie patrzeć "żabojady" pewnie nie mają w piątkowy wieczór problemów z wybraniem czegoś do obejrzenia , natomiast u nas  kicha / wystarczy spojrzeć w program/ No jest meczyk / klasyk/ i to jedyny pozytyw- pomimo że jakimś super fanem nie jestem.

Jednak oferta filmowa jest delikatnie pisząc b. skromna i tutaj chyba większość się ze mną zgodzi,a powtórek tyle co na kanałach ogólnodostępnych. 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pawop napisał(a):

Taka ustawa ogranicza swobodę działania

 

Podobnie jak penalizacja kradzieży. I też ma to związek z dylematem więźnia. Prawie każdy menadżer Ci powie, że chętnie zrobiłby dobry program, tylko po co, skoro liczy się wyłącznie oglądalność, sprzedaż subskrypcji, abonamentu i zysk.

 

Komercja oraz kult ilości ponad jakością zabija człowieka wewnętrznie. Tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale większość czuje pismo nosem.

 

Tak jak w sporcie celem jest osiągnięcie najlepszego wyniku, niejako przekroczenie własnych limitów, tak w kulturze celem jest osiągnięcie jak najwyższych walorów artystycznych (o określonym sensie). Współczesna kultura to prymitywna sieczka z rozpędzonej taśmy produkcyjnej podporządkowana najniższym gustom. Jest to produkt. I to taki produkt jak z produkcji jedzenia dla supermarketów z jednego z filmów Louisa de Funes.

 

Jeszcze a propos tych regulacji. Francuska gospodarka stoi na dirigismie lat powojennych. Mają nie tylko duże regulacje w mediach, ale także banki, firmy ubezpieczeniowe, supermarkety, przemysł samochodowy, kolejowy, kosmetyczny, spożywczy, telekomunikacyjny, elektrownie jądrowe, a nawet samą bombę atomową. Gdyby postawili na swobodę działania, to zostaliby zjedzeni przez silniejszy kapitał. Cieszyliby się pracą w amerykańskich korporacjach i niemieckich fabrykach oraz z ładnych chodników, wyremontowanych z unijnych pieniędzy.

 

28 minut temu, pawcho napisał(a):

Jak by nie patrzeć "żabojady" pewnie nie mają w piątkowy wieczór problemów z wybraniem czegoś do obejrzenia , natomiast u nas  kicha / wystarczy spojrzeć w program/ No jest meczyk / klasyk/ i to jedyny pozytyw- pomimo że jakimś super fanem nie jestem.

Jednak oferta filmowa jest delikatnie pisząc b. skromna i tutaj chyba większość się ze mną zgodzi,a powtórek tyle co na kanałach ogólnodostępnych. 

 

W Polsce regulator w zasadzie nigdy nie stworzył rynku telewizyjnego. Niby są jakieś kryteria, które koncesjonariusz ma spełniać, jednak jest to tak naprawdę fasada. Nie dziwi więc nieprawdopodobna popularność telewizji informacyjnych, bo to niemal jedyne "żywe" media w polskiej telewizji.

 

Ostatnio w chorwackiej telewizji widziałem świąteczny program, w którym (prawdopodobnie znane u nich osoby) ze sobą (uwaga!) rozmawiały. Śmiali się, opowiadali sobie jakieś historie z życia, mówili o kulturze, słuchali w przerwach występów zespołów muzycznych itp. W Polsce takich programów nie ma już chyba od ponad 20 lat. Zamiast tego od rana do wieczora na okrągło idzie przekaz z jatką polityczną oraz ogłupiające formaty rozrywkowe.

 

Media mają bardzo silny wpływ na kształtowanie społeczeństwa. Dlatego tak ważna jest właściwa rola mediów publicznych oraz regulatora. Inaczej skutek jest potem taki, że ludzie (gdy telewizji nie oglądają) zamiast ze sobą rozmawiać, to modlą się do polityków, którzy zdobywają rząd dusz. Niczego nie czytają, nie mają głębszych przemyśleń, są pasywni i zdani na łaskę państwa. Inne postawy nie są promowane.

 

CANAL+ w Polsce ustawił swoje kanały na pierwszych czterech programach i jakoś nie potrafi z tego wyciągnąć właściwych wniosków. A może właśnie tak menadżerowie widzą życie: ciągłe uciekanie z tłocznego miasta na wieś, kupowanie przedrożonych, niskiej jakości mieszkań od deweloperów i ich urządzanie (CANAL+ Domo), oglądanie gotowania dań, których i tak się nie ugotuje (CANAL+ Kuchnia), oglądanie zapętlonych filmów i seriali z wąskiej biblioteki oraz mecze 3. wyboru ligi hiszpańskiej czy francuskiej (CANAL+ Family, CANAL+ Premium).

 

Ktoś, kto chciałby oceniać naród po telewizji, stwierdziłby że smutne mają życie ci Polacy.

  • Popieram 3
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bgmnt napisał(a):

Wystarczy kupić SkySho za 12,50 zł i już masz do obejrzenia nowego "Top Guna", "Downton Abbey: Nowa Era", "Jurassic Park Dominion", "Ambulans", "Pan Wilk i spółka" czy "Minionki: Wejście Gru".

Canal+ by rozciągnał te premiery na pół roku.

Pewnie, że mogę i poza tą platformą mam wszystkie pozostałe ale  tutaj debatujemy, że francuzi mają sporą ilość filmów / wytwórni/ w jednym miejscu i nie muszą skakać po kilku platformach. Filmowo na dziś cyfra jest słabiutka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby mają, ale jakoś to Canal+ i tak nie pomaga w osiągnięciu sensownych wyników:

 

24036445lpw-24039937-embed-libre-jpg_926

(jest jeszcze opcja, że może wszyscy oglądają na satelicie, ale myślę, że by się pochwalili).

 

Z samą kinematografią też jakoś rożowo nie jest jak nawet do takiego nowego Asterixa przy produkcji ze strony Canal+ czy TF1 musiał dołożyć się też Netflix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bgmnt Bo to jest w ogóle clou streamingu. Dawniej taki Disney musiał podpisywać w każdym kraju umowy z lokalnymi dystrybutorami. We Francji w latach 80. i 90. za czasów telewizji analogowej C+ był hegemonem, bo miał koncesję naziemną, rynek, sprzedaż, markę. Tworzenie własnego kanału było potwornie drogie, ryzykowne, spektrum radiowe (nawet satelitarne) było ograniczone. Za czasów telewizji cyfrowej Disney wprowadzał już swoje kanały, ale nie mógł ich emitować pojedynczo, bo rynek był kontrolowany przez platformy cyfrowe. C+ sprzedawał kanały Disneya, ale w pakiecie z innymi kanałami i brał od tego marżę. Nadał był też graczem, który sam emitował kanały z treściami dużych korporacji.

 

Teraz taki Disney nie musi się oglądać na nikogo. Tworzy własną platformę, tłumaczy materiały na lokalne języki, ustawia płatność w zależności od ceny nabywczej danego regionu. C+ może wtedy jedynie wejść we współpracę: wpuścić na swoje dekodery i sprzedawać subskrypcję w ramach abonamentu. Disney zyskuje bardzo dużo klientów w krótkim czasie, jest promowany i wygrywa rywalizację z innymi (np. HBO, któremu będzie trudniej wejść na rynek francuski) na plecach C+. Z kolei C+ ma z tego marżę i może utrzymać swoją platformę z własnymi treściami oraz innych nadawców.

 

To jest już skutek wolnego Internetu. Mogą wprowadzić wymyślne podatki czy zapisy o konieczności inwestycji w lokalne treści, ale działalności amerykańskich firm nie zabronią. Przegrywają tę rywalizację i starają się utrzymać co się da. Trudno rywalizować z tak potężnym kapitałem. Amerykanie mogą ryzykować i utopić miliardy dolarów na poszczególne produkcje. W Europie dla niemal każdej firmy oznaczałoby to bankructwo.

 

Tak, to są dane dotyczące stricte streamingu, a nie rynku wideo jako takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...