Skocz do zawartości

Piłka nożna: Reprezentacja Polski


Gość Peter Parker
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rzekomo jest trzech kandydatów na stanowisko selekcjonera: Probierz, Papszun i Urban. Ja bym najbardziej wolał Papszuna. Jest na fali, ma dobre notowania i szacunek wśród zawodników. Jakby dali mu wolną rękę i czas na zbudowanie reprezentacji to myślę, że warto taki krok podjąć. Nawet jeśli nie awansowalibyśmy na Euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem kibicem siatkówki,ale piłki nożnej nie odpuszczam.Dobrze byłoby wprowadzić do piłki nożnej model z naszej siatkówki.Mamy talenty wśród młodzieży,które gdzieś się tracą.Może faktycznie wprowadzić limit zagranicznych piłkarzy w naszych ligach,bo jak na razie jest ich zdecydowanie za dużo.Obecnie ważą się dalsze losy selekcjonera.Jest w PZPN-ie.Osobiście zgadzam się z  Waszymi wypowiedziami.Co do przyszłego selekcjonera-zdecydowanie Papszun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tu selekcjoner nie pomoże, jeśli nie ma drużyny. Trzeba to wszystko mówiąc kolokwialnie zaorać i zacząć od zera, przede wszystkim system szkoleniowy trzeba zmienić.

Od lat nie osiągamy żadnych sukcesów, bo trudno nazwać sukcesem awans do jakichkolwiek piłkarskich rozgrywek.

Największą bolączką naszej reprezentacji jest brak zgrania zespołu. Ci piłkarze ze sobą nie grają na co dzień. Spora część w zagranicznych klubach. Bez zespołu indywidualnie żadna "gwiazda" samodzielnie niczego nie dokona.

I pomyśleć że wszystko zaczęło się psuć od niedoszłych premii o które się pokłócili zanim je dostali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Do - dvbtowiec.  O tym właśnie tu wszyscy piszą i się z grubsza zgadzamy.Jednak nie może być tak,że przychodzi nowy selekcjoner i gra tymi samymi kartami,co jego poprzednicy.To tylko żle świadczy o nim ,że obrana droga prowadzi do nikąd.Jak to słusznie Kiler zauważył,dla nich tylko kasa się liczy.

Edytowane przez zefir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, zefir napisał(a):

Może faktycznie wprowadzić limit zagranicznych piłkarzy w naszych ligach,bo jak na razie jest ich zdecydowanie za dużo

Łatwiej jest sprowadzić, niż wyszkolić. A poza tym, "polska myśl szkoleniowa" od lat nie sprawdza się. Gdyby było inaczej, to trenerzy mogliby przebierać w talentach do woli.

 

15 minut temu, dvbtowiec napisał(a):

Największą bolączką naszej reprezentacji jest brak zgrania zespołu. Ci piłkarze ze sobą nie grają na co dzień.

Inne reprezentacje - europejskie czy pozaeuropejskie - to także swego rodzaju większa lub mniejsza "zbieranina" z różnych klubów - krajowych i zagranicznych. Nawet gdyby wszyscy byli z ekstraklasy i tak nie graliby ze sobą na co dzień.

21 minut temu, dvbtowiec napisał(a):

I pomyśleć że wszystko zaczęło się psuć od niedoszłych premii o które się pokłócili zanim je dostali

Wydaje mi się, że to m.in. "kasa" ma duży wpływ na atmosferę i na taką, a nie inną grę (i wyniki) naszej reprezentacji. Na zgrupowaniach sporo czasu poświęca się na grę - ale nie w piłkę, tylko w spotach reklamowych. Mam wrażenie, że ten zespół nie stanowi żadnego kolektywu. Tam się potworzyły jakieś grupki, kliki. Każdy "gra" swoje. A po przegranym meczu udają wstyd, bo ... inaczej nie wypada.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, zefir napisał(a):

Bardzo podobała mi się taktyka K.Górskiego z Gmochem.Formacje głównie z jednego klubu(chodziło o same zgranie obrony,stoperów,czy ataku) Rola Gmocha to rozszyfrowanie przeciwników i zastosowanie strategi na konkretny mecz.

Nie no, to były zupełnie inne czasy, inni piłkarze, inna praca. Nie porównujmy czegokolwiek z tamtych czasów do obecnych bo to przepaść w każdej dziedzinie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi głównie chodzi o to,jak zatrzymać naszą uzdolnioną młodzież w polskich klubach,aby dalej się rozwijała u nas.Odnoszą sukcesy z kadra młodzieżową,a póżniej gdzieś się tracą.Często są sprzedawani do zagranicznych klubów,gdzie lądują do rezerw i skrzydełka im opadają.O dobrych naszych piłkarzach już nie wspomnę.Gdzie klub odnosi sukcesy i raptem sprzedaje najlepszego,kluczowego zawodnika.Kupuje za niego dwóch,a nawet trzech zagranicznych zawodników i następuje jedna wielka klapa zespołu.W pucharach przestają istnieć.! Czy to naprawdę klubowi się opłaca.? Dlatego uważam,że PZPN coś z tym powinien zrobić.Jak znajdzie się przyczyna,to i lekarstwo na nie. Jak na razie selekcjoner tym lekarstwem nie jest.

Kolego Mingo,a może wrócić do początków?,zasady gry się nie zmieniają.Połączyć starą strategię z nową techniką.

Wiem,że nie mamy na to wpływu,ale jak widzę bezradnośc naszej kadry,to aż się gotuję. Podobnie jest z pozostałym naszym sportem,oprócz siatkówki,gdzie kobiecą drużynę odmłodzono i teraz już widać efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zefir dlatego że wszystko rozbija się o pieniądze. Kluby ich za dużo nie mają, więc chętnie sprzedają piłkarzy, aby tym podreperować sobie budżet.

Piłkarze także ich nie dostają za dużo w takich mały klubach, więc szukają miejsca za granicą, gdzie nawet za siedzenie na ławce dostają więcej.

Jesteśmy krajem wciąż na dorobku i dużym niedofinansowaniem w różnych dziedzinach.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co może z tym zrobić PZPN? Kluby to w większości prywatne przedsięwzięcia, jak będą chciały grać kosmitami to im nie zabronisz.

 

Ja widzę światełko w tunelu i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Na czym to opieram?

 

Po 1. zdaje się, że nastąpiła jakaś poprawa w szkoleniu. Już nawet nie chodzi o wyniki młodzieżówek ale o sposób w jaki grają. Nie boją się grać ofensywnie, nie ma typowego dla naszych zespołów grania z kontry i obrony za wszelką cenę. Nawet jeśli ci młodzi w dużej mierze będą wyjeżdzać to przeciętny polski piłkarz będzie lepiej wyszkolony niż obecnie, a to przełoży się na poziom ligi.

 

Po 2. co do samych wyjazdów młodych to mam wrażenie, że już nie jest to tak świetny wybór dla nich. Wielu już wyjechało za młodu a przebiło się tak naprawdę niewielu. Sporo było takich co grali w juniorach Chelsea (Adamczyk), Milanu (Bargiel) czy innych wielkich klubów, zapowiadali się dobrze a nie dość, że wracali z podkulonym ogonem do Polski to jeszcze tutaj przepadli. To też spora nauczka dla tych, którzy obecnie są na finiszu wieku juniorskiego. Może lepiej zostać w Polsce niż za wszelką cenę uciekać za granicę? I tu przechodzimy do punktu 3.

 

3. Kolejny pozytyw to lepsze zarządzanie w polskich klubach. Oczywiście, w dalszym ciągu nasza liga jest słaba ale np. Raków jest świetnie zarządzany, Legia też się w tym poprawiła po odsunięciu się Mioduskiego. Lech też coraz lepiej sobie poczyna, choć w tym sezonie pokpili sprawę w pucharach. Niemniej jak nasze kluby zaczną grać częściej w pucharach to po pierwsze będą miały kasę na ściąganie polskich młodych talentów, po drugie sami młodzi Polacy będą woleli pokazać się w Europie niż iść do drużyny walczącej o utrzymanie w Serie A. 

 

Właśnie to powoduje, że jakoś z optymizmem patrzę w przyszłość. Być może znowu się zawiodę. Niemniej mam wrażenie, że coś drgnęło, ale na efekty musimy poczekać. 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ujawnieniu angażu ostatnich dwóch selekcjonerów naszej kadry,myślałem,że problemu z kasą PZPN dla naszych piłkarzy już nie ma. A tu zonk.Zaskoczyła mnie Twoja wypowiedż dvbtowiec,, gdzie nawet za siedzenie na ławce dostają więcej."

Mingo-ładnie to napisałeś. Jest światełko w tunelu,co daje nadzieję,aby z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Czyli dla nich kasa i jeszcze raz kasa,a dla nas tylko nadzieja pozostała.!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, mingo napisał(a):

A co może z tym zrobić PZPN? Kluby to w większości prywatne przedsięwzięcia, jak będą chciały grać kosmitami to im nie zabronisz.

Większość klubów piłkarskich w Polsce jest pompowanych państwowymi pieniędzmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Santos dostaje największe wynagrodzenie za porażki z piłkarskimi mocarstwami jak Mołdawia czy Albania :doh:

Zarobki selekcjonerów reprezentacji Polski w ostatnich latach:

  • Fernando Santos ok. 735 tys. zł miesięcznie
  • Paulo Sousa ok. 315 tys. zł miesięcznie
  • Leo Beenhakker ok. 240 tys. zł miesięcznie
  • Czesław Michniewicz 200 tys. zł miesięcznie
  • Franciszek Smuda 190 tys. zł miesięcznie
  • Waldemar Fornalik 160 tys. zł miesięcznie
  • Jerzy Brzęczek 160 tys. zł miesięcznie

https://www.sport.pl/pilka/7,65037,29890993,tyle-fernando-santos-zarabia-w-reprezentacji-polski-niemala.html

  • Popieram 2
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest częściowa odpowiedź na pytanie dlaczego jest jak jest.

W strukturach PZPN - w centrali i w okręgach - zasiadają działacze, którym tak naprawdę nie zależy na jakiejkolwiek reformie, bo uważają że jest dobrze. Pomimo niskiego poziomu polskiej piłki, pieniądze i tak płyną szerokim strumieniem od sponsorów i z innych źródeł. Więc po co się wysilać i coś zmieniać?

Edytowane przez K63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...