Wąsek wygraną w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem na pewno zasłużył na występ w Planicy, ale tego trzeciego to ja nie widzę. Może Kot by się nie zbłaźnił.
Niestety nasze gwiazdeczki trochę popłynęły. Chyba wolałbym, żeby przez dwa, trzy lata była posucha, ale gdzieś tam w PK kiełkowała jakaś przyszła gwiazda niż oglądać te nasze stare wygi.