Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piękno Ligi Mistrzów polega na tym że można się prześlizgnąć przez fazę grupową a potem mieć szczęście w losowaniu zajść naprawdę daleko. Niektórzy tutaj mają jakiś kompleks Serie A.Tak się gra jak przeciwnik pozwala a Juventus poza błędem Chielliniego nie pozwolił Niemcom na nic.Kiedyś Boniek piwiedział - Włoskiej piłki można nie lubić ale trzeba się z nią liczyć.Było to po wygraniu LM przez Inter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Project Alf: To jest temat na luźne dyskusje na temat europejskich pucharów, a Ty analizujesz dosłownie każde zdanie.... Można się długo bawić w odbijanie piłeczki, ale po co? Jedni lubią jakąś ligę, a drudzy jej nie znoszą. Wspomniałem tylko o frekwencji na stadionach, jestem przekonany, że jeśli byłaby najwyższa w Serie A, to byś tu umieścił dane na pół strony potwierdzające tę tezę. :) Poczekamy i zobaczymy co osiągnie Juventus, może nawet doczekamy się meczu Juventus-Bayern. Kończę dyskusję włosko-niemiecką na ten moment. ;) Jeszcze dodam, że cała liga angielska w pucharach dostała wp... bęcki, a zarówno liga włoska jak i niemiecka pod względem atrakcyjności nie mogą jej się równać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie prawdę mówiąc też jest niespodzianką awans Juventusu. Według mnie ta drużyna jest po prostu bez jaj - w przeciwieństwie do Juventusu za czasów Platiniego, Bońka, Baggio, Del Piero i Zidane. Tamci mieli gen zwycięstwa, a te błazny dziś męczą się z Kopenhagą, Galatasaray, wcześniej z Nordsjælland, Bate czy Lechem. Może w tym roku się przełamią i w końcu zaczną grać jak taka marka powinna, bo taki Real jadąc do takich drużyn to szóstkę wrzuca - a nie jest sześć razy lepszy od Juve.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dobra - udalo sie. Juventus przeszedl jedna z najslabszych obecnie druzyn Bundesligi - czym tu sie chwalic? Po prostu, przeszli dobrze wykonana robota i tyle. BVB mnie zawiodlo, no ale trudno.

Bayer - wkurzylem sie na trenera, ale jeszcze bardziej na 3 osoby ktore odwalily akcje w rzutach karnych - tego sie nie da opisac normalnymi slowami, co Ci panowie zrobili ...

Schalke brawo za walke z Realem, o maly wlos mogli zrobic potezna niespodzianke eliminujac Real na Santiago Bernabeu.

Bayern awans bezproblemowo.

 

Wiec 2 niemieckie druzyny odpadly minimalnie, BVB zdedydowanie.

===

 

Nikt mi nie wmowi, ze Wlosi prezentuja jakis poziom - juz nawet Francja lepiej wypada, bo oni maja druzyny na poziomie LM, a Wlosi na poziomie LE (od kilku lat to widac). Ale zeby nie bylo, ze jade po wloskiej pilce - sa lepsi od anglikow, przynajmniej w tym roku :lol2:

 

 

Mam dla Was cos bombowego, ogarnalem to po losowaniu LE - w LE zostaly 2 ukrainskie (Dynamo Kijow i Dnipro Dnipropietrowsk) i 1 rosyjska druzyna (Zenit). Jezeli wszystkie awansuja - nie bedzie losowania polfinalow LE :lol2::brawo:

A dlaczego? Otoz wyjasniam - druzyny ukrainskie nie moga trafic na druzyny rosyjskie, ze wzgledu na sytuacje polityczna. Wiec nie ma mozliwosci, aby w takiej sytuacji losowanie sie odbylo - druzyny ukrainskie zagraja ze soba w polfinale, a Zenit zagra z 4ta druzyna ktora awansuje do polfinalow :wink:

To bylaby chyba pierwsza taka sytuacja w historii - ze losowanie nie moze sie odbyc, bo nie ma jak go przeprowadzic z powodu obostrzen.

 

 

No a ponadto - bonusowo dostajemy wtedy w Warszawie final pomiedzy ktoras z ukrainskich druzyn a Zenitem, jesli dalby rade awansowac do finalu :>

Wyczuwam, ze byloby ostro w takiej sytuacji - wojna murowana 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dobra - udalo sie. Juventus przeszedl jedna z najslabszych obecnie druzyn Bundesligi -

czym tu sie chwalic? Po prostu, przeszli dobrze wykonana robota i tyle. BVB mnie zawiodlo, no ale trudno.

Juventus przeszedł:

 

a) drużynę, która na ten moment traci zaledwie 4 punkty do miejsca premiującego grą w europejskich pucharach (siódme miejsce w lidze prawdopodobnie da jej europejskie puchary)

B) zdobywcę Superpucharu Niemiec

c) zwycięzcę grupy D. Ligi Mistrzów UEFA

d) drużynę, która wciąż gra w Pucharze Niemiec (w ćwierćfinale zmierzy się z Hoffenheim)

e) klub, który w Champions League występuje czwarty raz z rzędu

 

Gdzie więc tu widzisz jedną z najsłabszych drużyn Bundesligi? Mówisz o tej Borussii, która po porażce z Juve kilka dni później wygrała wyjazdowy mecz w Hannoverze?

 

Udało się? Dwa zwycięstwa, łączny wynik w dwumeczu: 5:1 na korzyść Mistrza Włoch. Borussia w tym dwumeczu z Juventusem nie stworzyła sobie tak naprawdę nawet jednej stuprocentowej sytuacji pod bramką Buffona. Przez ponad 180 minut udało jej się strzelić tylko jedną bramkę po wywrotce Chielliniego.

 

Borussia Dortmund tak wysoko na własnym stadionie, w Lidze Mistrzów nie przegrała jeszcze nigdy.

 

Pokaż mi kiedy Borussia Dortmund przegrała, 0:3 na własnym stadionie w Bundeslidze, Pucharze Niemiec czy innych rozgrywkach?

 

Tak się zastanawiam... skoro Borussia jest taka słaba czemu więc Juventus jako jeden z nielicznych zdołał w ostatnim dwudziestoleciu wygrać z BVB, 0:3 na jej terenie.

 

 

===Nikt mi nie wmowi, ze Wlosi prezentuja jakis poziom -

Jeśli Włosi nie prezentują jakiegoś poziomu to:

a) dlaczego na ten moment mają więcej klubów w europejskich pucharach niż Niemcy?

B) dlaczego jeszcze kilka dni temu mieli wszystkie swoje drużyny w europejskich pucharach, w przeciwieństwie do Niemców (Mainz odpadło jeszcze latem, a Borussia MG kilka tygodni temu) ???

c) dlaczego mają więcej punktów w rankingu UEFA za sezon 2014/2015???

 

Ogólny ranking UEFA choć na chwilę obecną wypada korzystniej od strony Niemców z każdym kolejnym rokiem będzie promował Włochów którym odejdą dwa najgorsze sezony (2010/2011 & 2011/2012) pod względem punktowym w europejskich pucharach.

 

 

juz nawet Francja lepiej wypada,

 

Lepiej wypada Francja, która:

a) zajmuje szóste miejsce w ogólnym rankingu UEFA (za plecami Portugalii, z ogromną stratą do Włoch)

B) która w rankingu UEFA za sezon 2014/2015 ma wyraźną stratę do prowadzących Włochów i Hiszpanów (FRA - 10.750 < ITA - 16.166/ESP - 16.357)

c) która ma mniej klubów w europejskich pucharach niż Włosi i Hiszpanie

d) która finał Ligi Mistrzów ostatni raz widziała w 2004 roku.

e) która zwycięstwo w Lidze Mistrzów ostatni raz widziała w 1993 roku.

 

 

bo oni maja druzyny na poziomie LM, a Wlosi na poziomie LE (od kilku lat to widac).

Jeśli używasz liczby mnogiej "drużyny" to bądź konsekwentny i przyznaj, że Francja wypada lepiej również od Niemców, którym w Champions League pozostał już tylko Bayern.

 

 

Ale zeby nie bylo, ze jade po wloskiej pilce - sa lepsi od anglikow, przynajmniej w tym roku :lol2:

Bo to Anglicy pierwszy raz nie wprowadzili żadnego klubu do ćwierćfinału LM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alf - blagam przestan :roll:

BVB gra 4ty raz z rzedu - popatrz ile razy z rzedu w LM gra Arsenal? Sa dobra druzyna? Jasne, ze nie - to nie ma zadnego znaczenia kto ile razy gra w LM z rzedu tylko jakie wyniki osiaga.

Nie mow mi, ze BVB w tym sezonie prezentuje jakis poziom - od poczatku sezonu graja absolutna padake i byli dlugo na samym dnie Bundesligi, ostatnio dopiero zaczeli sie odbijac.

Juve zwyczajnie mialo farta w losowaniu 1/8, teraz w losowaniu 1/4 - trafiaja najslabsze druzyny po prostu i tyle (jak sie okazalo, Monaco wcale nie bylo najslabsze a wlasnie BVB). Przeciez oni ledwo ze swojej grupy wyszli, w stylu komediowym, Atletico im poszlo niepotrzebnie na reke zgadzajac sie na remis w ostatnim meczu :lol2:

 

Pojmij wreszcie, ze Wlosi w tym sezonie mieli i dalej maja multum zespolow, ale w Lidze Europy (czyli dla tych gorszych, europejskich sredniakow co najwyzej). To tylko swiadczy o tym, ze poza Juve po prostu wloskie druzyny sa zbyt slabe na LM. Gdybys wsadzil te niemieckie druzyny z LM do LE, tak jak teraz sa wloskie to bys sie przekonal o czym mowie - dewastacja absolutna ze strony Niemców by byla, rowniez na twoich Wlochach (no poza BVB z tego sezonu, bo to obciach co oni graja).

Dla mnie LE to miejsce dla zespolow ze srodka tabeli jesli chodiz o mocniejsze ligi, a nie z czolowki jak to ma miejsce z Wlochami (cala czolowka Serie A grala/dalej gra w LE) :lol2:

 

I tak - Wlosi dojda Niemcow w rankingu :brawo: Genius! :lol2: (ironia)

Dla mnie poziom to gra w LM z porzadnymi zespolami, a nie tulanie sie po jakichs peryferiach Europy, jak to ma miejsce w LE (patrz -> wloskie zespoly).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alf - blagam przestan :roll:

BVB gra 4ty raz z rzedu - popatrz ile razy z rzedu w LM gra Arsenal? Sa dobra druzyna? Jasne, ze nie - to nie ma zadnego znaczenia kto ile razy gra w LM z rzedu tylko jakie wyniki osiaga.

Arsenal nie jest drużyną, która wygrywa ligę angielską lub sięga po LM jednak nie można odmówić mu miana dobrej drużyny.

 

To jedna z najbardziej powtarzalnych ekip w całej Europie. Co sezon gra w Lidze Mistrzów, co sezon wychodzi z grupy LM, co sezon kończy sezon w TOP4 angielskiej Premier League.

 

Zwyczajnie nie wyszedł im pierwszy mecz z AS Monaco. Zwykła wpadka, która okazała się brzemienna w skutkach. Zdarza się.

 

 

Nie mow mi, ze BVB w tym sezonie prezentuje jakis poziom - od poczatku sezonu graja absolutna padake i byli dlugo na samym dnie Bundesligi, ostatnio dopiero zaczeli sie odbijac.

Spójrz łaskawie na wyniki i przede wszystkim mecze Borussii Dortmund z czołówką ligi na czele z Bayernem, Wolfsburgiem, Schalke, Borussią MG...

 

 

Juve zwyczajnie mialo farta w losowaniu 1/8, teraz w losowaniu 1/4 - trafiaja najslabsze druzyny po prostu i tyle
@Project Alf Tragedią by było gdyby mistrz Serie A odpadł z drużyną, która broniła się przed spadkiem, a to nie wydawało się takie pewne, a teraz Juve jeszcze do tego miało takiego fuksa w losowaniu.

Tak samo jak Bayern.

 

 

(jak sie okazalo, Monaco wcale nie bylo najslabsze a wlasnie BVB).

Duże uproszczenie. Znasz takie powiedzenie "mecz meczowi nierówny" ???

 

Poza tym najsłabszym zespołem tej fazie rozgrywek była szwajcarska Bazylea.

 

 

Przeciez oni ledwo ze swojej grupy wyszli, w stylu komediowym, Atletico im poszlo niepotrzebnie na reke zgadzajac sie na remis w ostatnim meczu :lol2:

Co za brednie. Na palcach jednej ręki można policzyć kluby, które wygrywały na Juventus Stadium. Atletico w pierwszym (bardzo wyrównanym) meczu ledwo, ledwo odniosło zwycięstwo. Wiedziało gdzie przyjeżdża, wiedziało, że stadion Juventusu to twierdza i nie forsowało tempa nie chcąc narazić się na jakąś kontrę.

 

Po prostu obu klubom ten rezultat pasował. Atletico tego meczu nie chciało przegrać, gdyż przegrana zepchnęłaby madrytczyków na drugie miejsce w grupie, natomiast Juventus chciał po prostu wyjść z grupy zmazując plamę po ubiegłorocznej wpadce.

 

 

Pojmij wreszcie, ze Wlosi w tym sezonie mieli i dalej maja multum zespolow, ale w Lidze Europy (czyli dla tych gorszych, europejskich sredniakow co najwyzej).
Dla mnie poziom to gra w LM z porzadnymi zespolami, a nie tulanie sie po jakichs peryferiach Europy, jak to ma miejsce w LE (patrz -> wloskie zespoly).

Okaż trochę szacunku rozgrywkom, które wywindowały Niemców na trzecie miejsce w rankingu UEFA.

 

 

To tylko swiadczy o tym, ze poza Juve po prostu wloskie druzyny sa zbyt slabe na LM. Gdybys wsadzil te niemieckie druzyny z LM do LE, tak jak teraz sa wloskie to bys sie przekonal o czym mowie - dewastacja absolutna ze strony Niemców by byla, rowniez na twoich Wlochach (no poza BVB z tego sezonu, bo to obciach co oni graja).

Widzę tu kolejną niekonsekwencję.

 

Włoskie kluby są za słabe, a co Bayer i Schalke są mocniejsze?

 

Bayer trafił do najsłabszej grupy w LM (bez wyraźnego faworyta). Zajął w niej drugie miejsce oglądając plecy Monaco (odnosząc z klubem z Księstwa dwie porażki). Okazało się gorsze od Monaco, które w Twojej opinii należało do najsłabszych w 1/8 finału. Następnie Bayer tradycyjnie odpadł w tej fazie rozgrywek, choć tym razem po walce.

 

Schalke za najgroźniejszych przeciwników miało Maribor i Sporting. Z Mariborem w jednym ze spotkań potrafiło nawet zremisować, zaś w decydującym o awansie meczu ze Sportingiem mieliśmy ten niesmaczny epizod z arbitrem i niesłusznie podyktowanym karnym dla Niemców:

http://www.sportingpoland.com/news/Coll ... rting-2208

 

Schalke w 1/8 również odpadło i również po walce.

 

 

Kontynuacji wyczynów tych dwóch niemieckich klubów w następnym sezonie możemy się nie doczekać.

 

PS. Widziałem tą dewastację w meczach z Monaco, Mariborem, Sportingiem i wybacz, ale mam pewne wątpliwości co do słuszności Twoich słów.

 

 

Dla mnie LE to miejsce dla zespolow ze srodka tabeli jesli chodiz o mocniejsze ligi, a nie z czolowki jak to ma miejsce z Wlochami (cala czolowka Serie A grala/dalej gra w LE) :lol2:

Zenit - 1 miejsce w lidze rosyjskiej

Dynamo - 1 miejsce w lidze ukraińskiej

Brugge - 1 miejsce w lidze belgijskiej

Wolfsburg - 2 miejsce w lidze niemieckiej

Dnipro - 3 miejsce w lidze ukraińskiej

Sevilla - 5 miejsce w lidze hiszpańskiej

Napoli - 5 miejsce w lidze włoskiej

Fiorentina - 6 miejsce w lidze włoskiej

 

Inter to w swojej lidze średniak, Roma to wicelider Serie A, Borussia MG to trzecia drużyna w Niemczech.

 

 

I tak - Wlosi dojda Niemcow w rankingu :brawo: Genius! :lol2: (ironia)

Kwestia czasu.

 

Niemieckie kluby są niestabilne co pokazuje przykład Dortmundu, Schalke i Leverkusen.

 

Niestety nie mają tego co Arsenal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

RANKING NAJBARDZIEJ BRAMKOSTRZELNYCH LIG W EUROPIE:

 

1. Eredivisie (Holandia) - 3,06

2. Bundesliga (Austria) - 2,93

3. Prva HNL (Chorwacja) - 2,86

4. Bundesliga (Niemcy) – 2,8

5. Jupiler League (Belgia) – 2,78

6. Super Lig (Turcja) – 2,78

7. Super League (Szwajcaria) – 2,77

8. T-Mobile Ekstraklasa (Polska) - 2,66

9. Gambrinus Liga (Czechy) – 2,59

10. Scottish Premier League (Szkocja) – 2,59

(…)

12. Primera Division (Hiszpania) – 2,57

13. Serie A (Włochy) – 2,56

14. Premier Legue (Anglia) – 2,55

(…)

21. Ligue 1 (Francja) – 2,41

 

 

To oczywiście nie jest przypadek, że Primera Division, Serie A, Premier League trzymają się obok siebie, a "radosny produkt z Niemiec" obok takich lig jak: austriacka i chorwacka.

 

http://ekstraklasa.net/europa/w-ktorej- ... f35fd8079e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbawia mnie Twoja ,,radosna,, twórczość w tym wątku. :brawo:

Według tej statystyki T-Mobile Ekstraklasa jest na wyższym poziomie od Bundesligi. Na potwierdzenie bezsensowności Twojego argumentu dodam, że kilka lat temu w podobnym rankingu najlepsza była liga angielska. Stan na 1 lutego w sezonie 2009/10:

Średnia bramek na 1 mecz w lidze

1) Premier League - 2,86 (665 bramek/229 meczów)

2) Eredivisie - 2,8 (505/180)

3) Bundesliga - 2,76 (498/180)

4) Primera Division - 2,63 (527/200)

5) Ukraińska Premier Liha - 2,59 (335/129)

6) Serie A - 2,56 (217/557)

7) Scottish Premier League - 2,53 (332/131)

8 ) Rosyjska Premier Liga - 2,5 (600/240)

9) Ligue 1 - 2,44 (532/218)

10) Liga Sagres (Portugalia) - 2,36 (332/136)

 

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/najw ... 24626.html

 

Nie udało mi się znaleźć czegoś aktualniejszego, ani nawet jak wyżej opisany sezon się zakończył, ale potwierdza to, że argumenty masz kompletnie z kosmosu. Powinieneś jeszcze dzisiaj napisać, że liga hiszpańska, to w ogóle amatorskie rozgrywki na poziomie klasy b, bo kto to widział, żeby padały wyniki 9:1. :D

 

Zresztą liczba goli z poziomem meczów ma niewiele wspólnego, a mała liczba goli świadczy bardziej o nieatrakcyjności prezentowanej przez zespoły gry... Ty jednak masz inne spojrzenie, dla Ciebie solą futbolu są pewnie mecze zakończone wynikiem 0:0. Do tego najlepiej z kilkoma czerwonymi kartkami.

Miałem już się nie wdawać w dyskusje na ten temat, ale po Twoim poście nie mogłem się powstrzymać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RANKING NAJBARDZIEJ BRAMKOSTRZELNYCH LIG W EUROPIE:

 

1. Eredivisie (Holandia) - 3,06

Dlatego lubię oglądać ligę holenderską i fajnie, że emitują w ostatnim czasie na żywo dużo meczów Eredivisie w Polsacie Sprt News. Brakuje tylko reguralnych powtórek magazynu ligi holenderaskiej w PSN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko według mnie Monaco zostało oszukane z karnym, który się nie należał, za to należała się kartka dla Moraty? (na zrzutach moment w którym Morata podstawia sobie nogę uderzając jedną o drugą i do tego przed polem karnym)

 

2lc7n1s.jpg

 

295wjsz.jpg

 

 

I tak jednym zdaniem odnośnie dyskusji wyżej, z punktu widzenia taktycznego, typowo sportowego czy wręcz szkoleniowego, to w piłce nożnej chodzi o to, żeby goli nie tracić, więc gole świadczą o tym, że drużyna, która je traci popełnia błędy, a to sprawia, że jej poziom jest niższy niż mógłby być. A od strony komercyjno-rozrywkowej to wiadomo, że atrakcyjniej (przynajmniej do pewnego stopnia jest) gdy co akcja to pada gol. (choć mi głównie w głowie siedzą derby Liverpoolu z przed kilku sezonów zakończone 3-3 a to był jeden z najlepszych meczów jaki oglądałem w ostatnich latach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emirates

 

Może pokaż moment faulu - jego ostatnią fazę - a nie jego początek (???)

 

Sorry, ale ja na tych Twoich zapach nie widzę jeszcze faulu. Jeśli nastąpi to nieco później.

 

Można dyskutować czy należał się karny czy wolny ale obie opcje były dla Monaco fatalne. Gdyby sędzia uznał, że faul był tuż przed polem karnym to Pirlo miałby wyborną sytuację, a do tego Carvalho musiałby dostać czerwień, bo Morata wychodził sam na sam z bramkarzem gości. Także zauważ, że sędzia też trochę oszczędził podopiecznych Jardima.

 

Sędzia na pewno miał powody żeby gwizdnąć cokolwiek, gdyż Carvalho wpadł w Moratę z impetem i to on zawinił najbardziej. Na powtórkach widać ewidentny rzut karny. Portugalczyk kompletnie zgubił krycie, a potem w desperacki sposób próbował się ratować. Zupełnie nie kontrolował pozycji Hiszpana (skupiając się na piłce) po czym w niego wpadł przewracając go. Zwróć uwagę, że Carvalho nawet na niego nie patrzy, cały czas przygląda się piłce zmierzającej w kierunku Moraty. Oczywiście, że Alvaro dodał coś od siebie, ale to w obecnych czasach już standardzik, że napastnicy próbują w taki sposób zrobić wrażenie na arbitrze.

 

Nawet jeśli sędzia popełnił błąd to mam go głęboko w poważaniu, mając w pamięci liczne rzuty karne z kapelusza na korzyść Barcelony chociażby. Rzuty karne i czerwone kartki dla rywali, które nierzadko wpływały na losy całych dwumeczów. W tym kontekście ów decyzja spływa po mnie jak po kaczce.

 

Na pewno średni mecz w wykonaniu Juve. Zawiodłem się.

 

EDIT:

 

Oglądam tę sytuację po raz enty...

http://www.dailymotion.com/video/x2mov7 ... 2015_sport

...i jedyny błąd jaki wychwyciłem to brak czerwonej kartki dla obrońcy Monaco.

 

Widzę na tym nagraniu faul w obrębie pola karnego i wyjście na czystą pozycję napastnika Juve, która w myśl przepisów powinna skutkować czerwonym kartonikiem dla obrońcy klubu z Księstwa.

 

Sytuacja na pewno kontrowersyjna więc pozostaje mi zaufać sędziemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Można dyskutować czy należał się karny czy wolny ale obie opcje były dla Monaco fatalne. Gdyby sędzia uznał, że faul był tuż przed polem karnym to Pirlo miałby wyborną sytuację, a do tego Carvalho musiałby dostać czerwień, bo Morata wychodził sam na sam z bramkarzem gości. Także zauważ, że sędzia też trochę oszczędził podopiecznych Jardima.

 

Rzut wolny to nie prawie gol jak w przypadku rzutu karnego.

Szanse na bramke są zdecydowanie mniejsze, nawet gdyby strzelał Pirlo.

 

Sędzia na pewno miał powody żeby gwizdnąć cokolwiek, gdyż Carvalho wpadł w Moratę z impetem i to on zawinił najbardziej. Na powtórkach widać ewidentny rzut karny. Portugalczyk kompletnie zgubił krycie, a potem w desperacki sposób próbował się ratować.

EDIT:

 

Oglądam tę sytuację po raz enty...

http://www.dailymotion.com/video/x2mov7 ... 2015_sport

...i jedyny błąd jaki wychwyciłem to brak czerwonej kartki dla obrońcy Monaco.

 

Widzę na tym nagraniu faul w obrębie pola karnego i wyjście na czystą pozycję napastnika Juve, która w myśl przepisów powinna skutkować czerwonym kartonikiem dla obrońcy klubu z Księstwa.

 

Ja obejrzałem z 10 powtórek i ja nie wiedzę w ogóle faulu na Moracie. Wręcz przeciwnie, można by dać kartkę Moracie za symulację, ale nie koniecznie musiała by być kartka, ale faulu nie było.

 

Nawet jeśli sędzia popełnił błąd to mam go głęboko w poważaniu, mając w pamięci liczne rzuty karne z kapelusza na korzyść Barcelony chociażby. Rzuty karne i czerwone kartki dla rywali, które nierzadko wpływały na losy całych dwumeczów.

 

Jakoś Barca nie dostawała tak dużo karnych, zwłaszcza takich, ktorych być nie powinno.

A Juve wczoraj wygrało dzięki właśnie karnemu ''z kapelusza''.

Troche wstyd, że nie szczelili ''normalnej bramki'' u siebie, grając z zespołem, który w poprzednim meczu LM nie potrafił szczelać u siebie celnie na bramkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej niestety odpowiedzieć nie mogłem.

 

Zrzuty dałem akurat z momentu kluczowego moim zdaniem, czyli z momentu w którym Morata uderza swoją lewą stopą o prawą łydkę, potem już tylko w efekcie tego zdarzenia upada z impetem w pole karne. Nie ma przy tym ani odrobiny wsparcia obrońcy. Zwykłe nurkowanie i to przed polem karnym.

 

Myślę, że każdemu zdarzyło się nawet przypadkiem kiedyś tak się podciąć, jak to zrobił specjalnie Morata, nie ma wtedy mowy żeby się wyratować i nie przewrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...