Skocz do zawartości

Orange Sport


Martini
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze jakiekolwiek inne prawa sportowe niż te już posiadane. Nic rewelacyjnego ale może to zapowiedź, że zaoszczędzone pieniądze zaczną wydawać na uatrakcyjnienie oferty. Korytarzowe plotki mówią, że przez cały czas tych wszystkich plotek o zamknięciu kanału nikogo specjalnie z Orange Sport nie zwolnili, nie przyjęli nowych. Wszystko jest bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: te transmisje UEFA Futsal Cup będą na żywo? Myślałem, że OS będzie zwijał manatki. Ma ktoś aktualną listę ich praw? Jestem ciekaw jak będzie z FA Cup.

 

Dokładnie to są eliminacje UEFA Futsal Cup. Grupa C jest rozgrywana w Polsce, gdzie w hali Rekord zagrają: Bielsko-Biała (POL.png), Perth (SCO.png), Tampere (FIN.png) oraz Radviliškis (LTU.png).

I wszystkie mecze tej grupy będą transmitowane na żywo na antenie Orange sport. Natomiast turniej finałowy z udziałem czterech najlepszych klubów będzie prawdopodobnie pokazywany przez Eurosport.

 

Praw telewizyjnych do FA Cup, Orange sport prawdopodobnie nie posiada o czym mogło świadczyć brak transmisji Arsenal - Man. City na Wembley w ramach FA Community Shield.

 

Witam w ktorej kolejce Serie A bedzie mozna zobaczyc mecz Milanu w OS?

 

Nie wiadomo, bo poza 1. kolejką nie jest jeszcze podany dokładny terminarz Serie A TIM (prawdopodobnie poznamy go jak znany będzie terminarz rozgrywek klubowych UEFA).

 

W 1. kolejce Orange sport pokaże mecz Torino - Internazionale (31.08; 20:45), natomiast na antenach sportowych grupy nc+ będą mecze Roma - Fiorentina (30.08; 20:45) oraz Milan - Lazio (31.08; 18:00)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez Glika nie pokażą Juve. Inter przegra a gola strzeli Quagliarella rete bella.

Dla mnie to też jest skandal, że nie pokażą meczu otwierającego sezon :evil:

 

Nie tyle mam pretensję do Orange sport co do nc+.

 

3 mecze na kolejkę to prawie jak cenzura :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ligą włoską jest taki problem, że jest słabo opakowana, słabo pokazywana, mają dodatkowo stare stadiony, nawet jak kopią piłkę to ją słychać, jak gumówkę w dawnych czasach na podwórku. Niby Włochy porównywalne z Hiszpanią, ale pod względem realizacyjnym dzieli ich przepaść. Gdyby tym się zajęli ludzie z zagranicy, zmodernizowaliby stadiony, to by nawet mimo nieraz defensywnej gry to dużo lepiej wyglądało medialnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ligą włoską jest taki problem, że jest słabo opakowana, słabo pokazywana, mają dodatkowo stare stadiony, nawet jak kopią piłkę to ją słychać, jak gumówkę w dawnych czasach na podwórku. Niby Włochy porównywalne z Hiszpanią, ale pod względem realizacyjnym dzieli ich przepaść. Gdyby tym się zajęli ludzie z zagranicy, zmodernizowaliby stadiony, to by nawet mimo nieraz defensywnej gry to dużo lepiej wyglądało medialnie.

Zbyt wyolbrzymiasz - gumówkę to może słychać, ale w Cagliari, z powodu wiecznych problemów z oddaniem stadionu do pełnego użytku. Podobnie jest z Udinese tyle, że tam prace na stadionie wrą. Problemem na pewno jest kilka obiektów i to właśnie w dużej mierze ten fakt sprawia, że odbiór telewizyjny wygląda jak wygląda. W polskich realiach na szczęście nie dotyczy to transmisji meczów tylko highlightsów.

 

Ja przecież nie wymagam żeby nc+ pokazywało mecze Cagliari - Empoli, ale mecze typu Chievo - Juventus już tak. Gdy Juve lub inny wielki klub przyjeżdża do Empoli czy innego miasta automatycznie zmienia się odbiór meczu. Stadion jest pełny i głośny. Odbiór staje się inny niż jakby to samo Chievo grało z Sassuolo.

 

To też nie jest tak, że wszystkie starodawne stadiony stanowią problem, bo tak nie jest. Stadiony w Genui, Turynie, Mediolanie, Florencji, Rzymie itp. prezentują się ok. No chyba, że ktoś jest przyzwyczajony do współczesnych bombonierek...

 

Co do realizacji to ja bym się nie czepiał. Nie wiem jak to do końca jest z tym przekazem do Polski, ale gdy oglądam w internecie streamy HD z kanałów takich jak Sky czy Mediaset to jest to cały czas najwyższa półka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wcale nei dziwi, że nie pokazuja meczu Chiewo - Juve bo wyżej wybrane czyli Milan - Lazio, Roma - Fiorentina i ten przez Orange sport (Torino - Inter) zapowiadaja się po prostu ciekawiej. Wynik w rywalizacji w Weronie przez 90% widzów jest przewidywalny, jedynie cząstka może wierzyć, że Chiewo coś ugra w tym meczu. Trzy wyżej wspomniane mecze juz tak przewidzieć się nie da, a gdzie przeżywać emocje jak nie w takich meczach ? Poza tym wolę zobaczyc nowy Inter na fajnym i dobrze wyglądającym stadionie w Turynie w wieczornej porze, niż Juve na starszym obiekcie w Weronie.

 

Wg mnie wszystkie wybory są klarowne i sensacji żadnej nie widzę ;) Więc odliczamy i zaczynamy bardzo ciekawy sezon calcio !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie wszystkie wybory są klarowne i sensacji żadnej nie widzę ;) Więc odliczamy i zaczynamy bardzo ciekawy sezon calcio !

 

Z wyborami ja też się zgadzam. Ja piję do liczby meczów. Przez to, że w Polsce pokazywane są tylko 3 mecze nie zobaczymy meczu otwarcia.

 

Przypomina mi się sezon bodajże 2011/2012 i brak transmisji z ceremonii wręczania pucharu facepalm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na antenę Orange sport powróciła wczoraj Serie A, powrócił też "komentator" Dumanowski, a wraz z nim jego niewiedza na temat calcio icon_angry.gif

 

Historia polskiego komentarza sportowego zna na pewno wiele takich przypadków kiedy jakiś komentator z dnia na dzień stawał się ekspertem w jakiejś dyscyplinie. Taką chyba najbardziej znaną historyjkę zdradził nam niedawno Krzysztof Miklas w programie "As wywiadu", a dotyczyła ona Sebastiana Szczęsnego, który wiedzę nt. podnoszenia ciężarów pojął... w jeden dzień :!: i to jeśli się nie mylę w drodze na zawody :!: , które nomen omen miał skomentować na żywo w TVP :!: . Mistrzostwa Świata czy Europy? Pal licho :!:

 

Zapytacie mnie pewnie jak Szczęsny wywiązał się ze swojej roli? Przyznam się, że nie wiem. Wpadek na YouTube z jego udziałem nie zauważyłem tak więc zakładam, że jakiś większy ogół telewidzów, który oglądał te zawody ów komentarz zaakceptował. Co nie zmienia faktu, że podnoszenie ciężarów jest w naszym kraju dyscypliną niszową. Znawców tego sportu w Polsce jest jakiś margines dlatego TVP wyszła z założenia, że i tak nikt się nie zorientuje, że Seba o ciężarach wie tyle ile ja o astronomii. Grunt przygotowany... więc można wcisnąć ciemnej masie kit, hehe - pomyślał sobie sprytny desygnator komentatorów z Woronicza.

 

Komentatorzy znają różne krasomówcze sztuczki czyt. lanie wody dzięki którym z każdej opresji się wyratują, nawet z sytuacji w której są z góry skazani na przegraną. Szczególnie jeśli wcześniej mieli jakiś kontakt z radiem, a Szczęsny jak wiemy miał. No i poszło. 95% tę tandetę komentatorską kupiło, a reszta zapewne kręci nosem do dziś. Tak jak ja teraz... i rzecz jasna nie chodzi mi o Szczęsnego, ale o Dumanowskiego. Jednego i drugiego łączą jednak dwa epizody. 1) przygoda w radiu. 2) bycie komentatorskim pozerem.

 

Domyślacie się pewnie kim są te 5% telewidzów, których jeszcze nie wymieniłem? To wyjadacze. Osoby, które żyją jakąś określoną dziedziną życia świątek, piątek czy niedzielę. Taki wyjadacz już po kwadransie (lub krócej) zorientował się, że Szczęsny swoją wiedzę nabył z telegazety. Tak samo jak ja w 5 minut zdążyłem się zorientować, że Dumanowski o calcio wie tyle ile redaktorzy Onetu razem wzięci. To takie uczucie jak wtedy kiedy w przypływie irytacji wykrzykujecie komuś prosto w oczy: Nie ucz ojca jak się dzieci robi! - Brzmi to brutalnie, ale tak to niestety (dla Dumanowskiego) wygląda. Przez sezon wypominaliśmy mu różne absurdalne pomyłki (z tego miejsca pozdrawiam użytkownika robsonUnitedxD) i ja osobiście dawałem mu jakiś kredyt zaufania, bo może zabrzmi to patetycznie, ale wierzę w ludzi.

 

W Dumanowskiego niestety już nie wierzę. Nie wierzę, że on zdoła kiedykolwiek nadrobić stracony czas. Choć kto wie może ta różnica między jego niewiedzą, a wiedzą (od sezonu 2013/2014) kiedyś się zatrze? Może za 10 lat jakiś wyjadacz go kupi, tylko, że znając życie za rok interes o nazwie Orange sport mu zamkną, a jego wyślą do uzupełniania tabelek w jakimś mało poczytnym piśmie (on-line)... to bardzo prawdopodobny scenariusz przyszłości.

 

Piłka nożna to nie podnoszenie ciężarów. Tutaj nie da się już tak łatwo oszukać ciemnej masy. Tu proporcje są niemalże odwrotne, a o pomyłkach decydują (tak jak w sporcie na najwyższym poziomie) szczegóły. Proste detale po których można szybko dociec kto gdzie był 5 czy 10 lat temu... ja po wczorajszym wieczorze wiem, że Dumanowski oglądał (może i nawet wszystkie mecze świata), ale na pewno nie transmisje z Serie A.

 

Dam taki fajny przykład, który wczoraj utkwił mi w głowie:

 

Na plac gry wchodzi Molinaro, a Dumanowski wyjeżdża z tekstem, że ten piłkarz miał już okazję grać kiedyś w Turynie, ale dla innej drużyny (czyt. Juve) i na innym stadionie - dobitnie to zaznaczając.

 

Kłopot w tym, że w sezonach w którym Molinaro przywdziewał koszulkę Juventusu to aktualny mistrz Włoch rozgrywał swoje mecze właśnie... na Stadio Olimpico w Turynie - tym samym na którym swoje mecze domowe gra Torino. Miało to związek z budową nowego stadionu Juve...

 

Nikt mi nie powie, że to jest ot taka zwykła pomyłka, przejęzyczenie. Z całym szacunkiem, ale to mniej więcej taki sam lapsus jak gdyby upierać się, że w sezonie 2005/2006 Legia Warszawa świętowała tytuł mistrza Polski na Pepsi Arenie.

 

W obu przypadkach wychodzi zwykła ignorancja, niewiedza.

 

Pytanie tylko kto nam takiego komentatora zafundował? Basałaj?

 

Znając jego preferencje to >>>jego ludzie<<< komentujący ligi zagraniczne zawsze mieli zjadać na nich zęby... choć z drugiej strony w C+ też było zawsze kilku takich którzy wiedzą i znajomością tematu nie grzeszyli. Do dziś kilku się takich ostało przez co abonenci cierpią.

 

Cierpię i ja już od roku dzięki Panom Piotrom - Dumanowskiemu i Czachowskiemu, eh...

 

Cierpi moja kibicowska dusza, a to bardzo nieprzyjemne uczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej, pewnie Dumanowski nie wie też, że Stadio Olimpico to nic innego, jak dawny Stadio Comunale, na którym Boniek strzelał bramki dla Juventusu. Inna sprawa, że przecież jak przychodził Dumanowski czy inni, nikt nie miał pojęcia, że kiedykolwiek będę mieć Serie A. Byli tylko nastawieni na ewentualne mecze Ligue 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Project_ALF - podziwiam Cię za spędzony czas i emocje jakie pokazałeś w swojej wiadomości... ALE z całym szacunkiem, jak można tyle pisać o 1 (słownie: jednym) przejęzyczeniu i wylewać wiadro pomyj na komentatora?! Pomyłka to jest jak Szpakowski na Euro drze się, że gola strzela Piszczek, a od 30 sekund każdy widział, że z piłą leci Błaszczykowski. I jeszcze ta "pojemność" wpisu; chyba sam piszesz dla onetu skoro to co mogłeś napisać w 2 zdaniach wywlokłeś na 1000 słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALE z całym szacunkiem, jak można tyle pisać o 1 (słownie: jednym) przejęzyczeniu i wylewać wiadro pomyj na komentatora?!

Jakbyś czytał uważnie wiedziałbyś dlaczego, bo to wyjaśniałem.

 

Krótko mówiąc: nie jest to pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta itd. indolencja Dumanowskiego :read:

 

Ten człowiek jest u mnie już od roku na cenzurowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...