Skocz do zawartości

Boks


Egzystencjalny Paw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Mistrzem świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej został Krzysztof Głowacki. Na gali w Newark pokonał Marco Hucka przez TKO w 11 rundzie, choć sam w 6-tej sprawdzał jak wygląda mata ringu. Przyznam, że nie wierzyłem zwycięstwo Krzyśka, ale miałem cichą nadzieję, że ktoś odprawi takiego buca jakim jest Huck i nie ma w tym żadnej przesady. Kto choć raz widział jego pojedynek ten wie o czym mówię. Na gali PBC zwycięstwa odnotowali też: Kamil Łasczyk, Maciej Sulęcki, którego to właściwie to ja mógłbym być przeciwnikiem, bo Berrio położył się po podmuchu wiaterku po nieudanym ciosie :) Wygrał też Artur Szpilka także z jakimś gościem co do ringu prosto z pracy przyszedł.

 

Dobre informacje przyszły też z Bułgarii: dwa srebrne medale ME dla Polaków. Ich zdobywcami Tomasz Jabłoński(kat. -75kg) oraz Igor Jakubowski (kat. -91kg). Tu należą się brawa dla trenera Zbigniewa Raubo, który podjął się próby ratowania polskiego boksu amatorskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się czerstwy tak bardzo nie interesujesz boksem, jak kiedyś pisałeś. Dla mnie miał może z 25-30 procent szans, bo wiedziałem że potrafi boksować, nie boi się wymian. Wiedziałem że to nie Wawrzyk czy Kołodziej, którym dawałem zero szans. Ale jednak Huck stoczył morderczą walkę z ciężkim Powietkinem, a widzieliśmy co potem zrobił Powietkin z Wawrzykiem.

 

Początkowe trzy rudny bardzo dobre, wygrane. Czwarta wyrównana. Od piątej Huck był bardziej aktywny. Szósta to niestety nokdaun, jak Głowacki podniósł te ręce ponad głowę leżąc, to myślałem że jest już pogrzebany, ale w swojej nieświadomości nie zachował się standardowo, nie stanął w jednym miejscu, nie osłaniał się, tylko poszedł szaleńczo na wymiany. Można powiedzieć kolokwialnie, że pokazał jaja, nie pękł. To go uratowało, bo Huck też się tego nie spodziewał. Dodatkowo Głowacki odczuł kilka uderzeń w okolicach oka, w ogóle dla mnie Huck w trzech rundach uderzył go po gongu. Potem Huck wygrywał kolejne rundy, bo uderzał po kilka ciosów seriami, a Głowacki z doskoku bił pojedynczo. Trudno powiedzieć czy to było efektem nokdaunu, czy opadł sił po pierwszych wyczerpujących kilku rundach. Tak by się pewnie skończyło, gdyby nie ta 11 runda. Chwała że potrafił dokończyć to, czego nie umiał wcześniej Huck. Huck wcześniej przegrał przez nokaut tylko z Cunninghamem co jeszcze bardziej podkreśla sukces Głowackiego.

 

Ogólnie wielkie gratulacje, bo walczył z faworytem, zawodnikiem który w tej kategorii bije jak koń, ale przetrwał i pokazał, że można wyjść z tego mimo liczenia. Niewielu naszych zawodników daje radę po takim zwrocie. Szkoda że ta walka tak się mało odbiła medialnie, bo naprawdę Głowacki zrobił wielką rzecz. Jedną z największych w polskim boksie zawodowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huck stoczył morderczą walkę z ciężkim Powietkinem

Którą powinien wygrać, jednak sędziowie wskazali na Powietkina. Z perspektywy czasu była to dobra decyzja - gdyby Huck został w wadze ciężkiej, nie byłoby walki z Głowackim :)

widzieliśmy co potem zrobił Powietkin z Wawrzykiem.

Wawrzyk "tańczył" po ciosach Bachtowa, a gdyby dorzucić do tego nokauty Saszy w walkach z Takamem i Perezem, to nie powinien dziwić rezultat walki z Polakiem.

Głowacki odczuł kilka uderzeń w okolicach oka

W wywiadzie po walce powiedział, że Huck wsadził mu kciuk w oko.

Bez wątpienia zwycięstwo "Główki" jest jednym z największych sukcesów w polskim boksie zawodowym. Wcześniej Gołota, Michalczewski, Adamek, Włodarczyk - to byli pięściarze będący swego czasu w czołówce swoich dywizji. Teraz mamy Fonfarę, Głowackiego, a po dwóch srebrnych medalach ME seniorów możemy liczyć na kolejne sukcesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Ja słyszałem, że to chodziło o jakieś porachunki ze środowiskiem przestępczym, podobno Kostecki był winny pieniądze paru osobom i nie chciał spłacać i według tej hipotezy został ciężko pobity, druga z hipotez z którą się spotkałem to, ze przedawkował antydepresanty.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już komunikat w sprawie Kosteckiego

W komunikacie czytamy:
 

W związku z zaistniałą sytuacją, w imieniu Dawida oraz jego rodziny, chciałem zaprzeczyć informacjom, które ukazały się w mediach na temat stanu zdrowia oraz przyczyn dla których znalazł się w szpitalu. Jedyną prawdziwą i potwierdzoną wiadomością jest ta ukazana jako pierwsza, czyli że Dawid Kostecki leży w stanie ciężkim na oddziale intensywnej terapii w szpitalu. Pozostałe to domysły i szukanie sensacji "na siłę" przez media. Z szacunku do niego niestety nie mogę ujawnić więcej szczegółów. Proszę również o nieprzyjeżdżanie do szpitala(także media!), gdyż to utrudnia i spowalnia pracę lekarzom, a w tym momencie czas jest kluczowy. Na oddział może wejść jedynie żona, dlatego zamiast tego prosiłbym o gorącą modlitwę. Chciałem również podziękować kibicom, którzy tak licznie piszą wiadomości i łączą się z Dawidem. To jest naprawdę ważne i budujące.

- czytamy na oficjalnym profilu Kosteckiego.


Źródło http://www.rzeszow.sport.pl/sport-rzeszow/1,130161,19249279,sprawa-dawida-cygana-kosteckiego-oficjalny-komunikat.html#MTrek


Najwidoczniej media lubią pikanterii dodać, może coś być małą prawdą lecz tylko Kostecki wie o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sensacja gonie sensację w tym roku! Kliczko przegrywa walkę o mistrzostwo świata. Tyson Fury nowym mistrzem. Walka dość słaba technicznie, mało widowiskowa, ale słusznie punktowana dla Tysona. Tylko jedno pytanie mam po walce. Fury wygrał walkę, bo był taki dobry, czy Kliczko ją przegrał bo walczył najgorzej od lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kliczko przegrał, bo bał się konsekwencji odważniejszego ataku - porażki z Brewsterem i Sandersem działają na jego psychikę do dziś. Gdyby Władimir miał tak twardą szczękę jak Witalij, to wygrałby tą walkę do 6. rundy. Poza tym wiek zrobił swoje - kondycja już nie ta, "lotność na nogach" również gorsza od Fury'ego. Zobaczymy jaką strategię przyjmie Kliczko w rewanżu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przegraną na punkty w Niemczech mało kto wierzył. Jak podali, że trzeci sędzia dał 116:111 to nawet już Kliczko był uwierzył, że wygrał, bo nie myślał, że ktoś mógł dać mu w Niemczech taki wynik na przegraną. Już podnosił ręce w górę.

 

Kliczko już się skończył w walce z Jenningsem, gdzie Kostyra w przeciwieństwie do dziś zachwalał, cmokał nad klasą Kliczki, nad kontrolą walki, a ja tego nie widziałem kompletnie, dla mnie już wtedy walczył słabo i zawiódł.

Znamienne było, że Kostyra przed walką wyliczał, jakie to rekordy pobije dziś Kliczko, nie zająknął się, że jeśli wygra, tylko już przyznawał z góry wygraną.

 

Trzecia rzecz, to beznadziejne sędziowanie walk Kliczki. Sędziowie go chronią. Powietkina ściągał i nic za to go nie spotkało, żadne ostrzeżenia, za to Wach nic nie robił Powietkinowi, a niby go ściągał według sędziego. Kliczko kiedy jest zagrożony, lub zamroczony to się odwraca tyłem. Dziś to robił nagminnie. Raz go nawet Fury trafił z zaskoczenia po odwróceniu. W 11 rundzie zrobił to znowu po mocnym ciosie, ratując się. A sędzia [beep], daje ostrzeżenie Furemu. Zachował się nie jak sędzia, a kompletny laik, przypadkowy przechodzień w ringu. Takich sędziów powinni zawieszać, bo nie są bezstronni, tylko pomagają nagminnie jednemu zawodnikowi. Zauważcie też, że Kliczko często kogoś łapie pod pachę, ale tak to robi, że ręki nie puści. Dopiero sędzia musi podejść i wyciągać głowę rywala. Tak właśnie często poddusza, męczy przeciwników.

 

Na pewno zapowiadają się ciekawsze lata w wadze ciężkiej. Fury mistrzem, Kliczko będzie chciał jeszcze powrócić, ale widać, ze już do dawnej formy nie wróci, mamy Wildera, Powietkina, młodego Joshuę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno zapowiadają się ciekawsze lata w wadze ciężkiej. Fury mistrzem, Kliczko będzie chciał jeszcze powrócić, ale widać, ze już do dawnej formy nie wróci, mamy Wildera, Powietkina, młodego Joshuę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

O tak. Waga ciężka potrzebowała nowego mistrza świata i samych zmian. Dobrze, że tak się stało. Aż nie mogę uwierzyć, że 4 lata temu oglądają pierwszy pojedynek Chisory z Furym można było na poważnie traktować słowa Tysona o zostaniu mistrzem świata i detronizacji Kliczków :)

 

Ciekawe, czy czasem wpływu na psychikę Kliczki nie miały problemy partnerki i narodziny córeczki? Zwykle po takich wydarzeniach są notowane spadki formy u zawodników związane z brakiem koncentracji i myśleniu o czymś ważniejszym niż walka, przed samym pojedynkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak od oka oglądałem, ale rzuciło mi się od razu, że Kliczko jakiś taki nieprzygotowany, albo to już lata robią swoje. Sprawiał wrażenie (moim zdaniem) wolniejszego i mniej ruchliwego niż w poprzedniej walce. No ale sensacja i tak jest, bo jednak pokonanie legendy to pokonanie legendy.

Aż nie mogę uwierzyć, że 4 lata temu oglądają pierwszy pojedynek Chisory z Furym można było na poważnie traktować słowa Tysona o zostaniu mistrzem świata i detronizacji Kliczków :)

Wszyscy się tak odgrażają, to nie dziwota, że co któryś trafi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niekorzyść Kliczki działa też brak śp. Emmanuela Stewarda w narożniku. To on "zaprogramował" w nim styl, który zdawał egzamin przez ponad dekadę, a - jak widzieliśmy w walce - Banks nie był w stanie wprowadzić odpowiednich poprawek, które mogłyby zmienić obraz walki. Gdyby Steward stał w narożniku Władimira w rewanżu, to o wynik byłbym spokojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To by tłumaczyło jego apatyczne zachowanie. Walka wyglądała podobnie do tej z Kliczką. Może to doping odwrotnie działa na Wacha i go zamula? Trzeba być idiotą, żeby wziąć znowu doping przed walką z Pawietkinem, skoro właśnie z Kliczką nie pomógł, a wyglądało że wręcz przeszkodził. Myślał że tym razem nie wpadnie? Trudno w ogóle logicznie wytłumaczyć jego zachowanie, skoro już wcześniej wziął, nie pomogło, a i tak go wtedy na tym złapano. Teraz już się nie wytłumaczy przypadkiem, niewiedzą. W dodatku druga wpadka jest karana dożywotnim zakazem.

 

Drugą informacją jest planowana walka Szpilki z Wilderem :>  Wilder kopie jak koń, a Szpilka wiemy jaką ma szklaną szczękę. Stracił chyba rozum. Wygląda typowo jak skok na kasę i skończy się pewnie podobne, jak walki Brehmera z Głażewskim, Wawrzyka z Powietkinem czy Lebiediewa z Kołodziejem. Każda przetrwana runda będzie dla Szpilki sukcesem. Widać nie uczą się na błędach innych. Każdy liczy na cud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...