Skocz do zawartości

Cyfrowe Radio - DAB/DAB+


GieKa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo nośny ten "artykuł" (rozmowa).

Przejście na radiowy multipleks usuwa ograniczenie zasięgu i pozwala na pełną realizację założeń ustawowych Polskiego Radia jako medium publicznego.

I odważny.

 

Już lecę kupić nowy odbiornik radiowy. Cyfrowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział coś zupełnie przeciwnego - ograniczenie zasięgu będzie nawet większe i to biorąc pod uwagę uruchomienie wszystkich planowanych obecnie nadajników. Nadajniki są zlokalizowane tak naprawdę przy głównych aglomeracjach, gdzie w większości przypadków sygnał już był, a tam, gdzie go nie było w UKF, w DAB+ też go bardzo często nie będzie lub będzie wymagać zewnętrznych anten do odbioru. Będzie też bardzo wiele miejsc, gdzie sygnał FM jest, choćby wybranych stacji, a DAB+ nie będzie w ogóle. To wynika nawet z samych wstępnych mapek pokrycia sygnałem pojawiających się tu i ówdzie (choć z tego co widzę Polskie Radio ich nie publikuje, zapewne bo byłoby niezgodne z tym, co jest mówione w audycjach promujących DAB+). O ile nic się nie zmieniło, to w założeniach na koniec procesu cyfryzacji radia (a przynajmniej obecnych planów) pokrycie powierzchni Polski ma wynieść nieco ponad... 35% pracować miałoby 17 nadajników, ich maksymalna moc EIRP to do 10 kW. Jeśli ktoś tu ma jakieś lepsze informacje, to proszę o korektę.

 

Mam też poważne obawy co do odbioru mobilnego - teraz w Krakowie nie mam żadnego problemu ze słuchaniem na telefonie, nawet w budynkach. Przydałby się ktoś z Katowic, kto zrobiłby szybki test-porównanie jak wygląda odbiór mobilny stacji nadawanych obecnie analogowo na UKF-ie oraz w DAB+ (są pierwsze urządzenia nadające się do tego celu, choć trzeba przyznać, że do najtańszych nie należą, mam nadzieję, że się to szybko zmieni).

 

Jestem także nastawiony sceptycznie do samego procesu - bez udziału nadawców prywatnych, którzy najwyraźniej emisji analogowej kończyć nie zamierzają, jest to trochę bez sensu - przy cyfryzacji TV przynajmniej cyfryzowali się wszyscy. Tu pojawia się propozycja, żeby zakupić nowy radioodbiornik tylko po to, by słuchać stacji Polskiego Radia, które w większości przypadków i tak już można słuchać. Polskie Radio także przekazu FM kończyć nie zamierza (zresztą to by otworzyło furtkę nadawcom prywatnym na opcję przejmowania nowych częstotliwości - do tego raczej nigdy nie dojdzie). Wynika z tego zatem, że kilka nowych stacji radowych od Polskiego Radia (niektóre w mono, inne z jakością naprawdę wątłą) mają przyciągnąć słuchaczy do DAB+ - szczerze - nie widzę tego. Jeśli ktoś lubi skakać między Trójką, a RMF-em, to bez wsparcia się FM-em nie da rady, a jak na FM jest też Trójka to jaki ma być koronny argument, żeby przekonać tego słuchacza?

 

No i na koniec - kontrowersyjne jest także podnoszenie argumentu o "cyfrowej jakości" - przepraszam bardzo, ale zgodnie z moją wiedzą obecnie nadajniki naziemne dostają sygnał stacji Polskiego Radia w AAC z przepływnością 192 kbit/s (nie wiem, czy AAC, czy AAC+, to by wymagało doprecyzowania). EmiTel ma wysokiej klasy sprzęt, który potrafi przetworzyć ten sygnał cyfrowy na analogowy. Tymczasem w DAB+ już "na dzień dobry" dostajemy mniejszą przepływność, a słuchać tego będziemy niestety w większości na urządzeniach budżetowych rodem z Chin, z kiepską elektroniką przetwarzającą ten cyfrowy dźwięk na analogowy. Ja rozumiem, że podnosi się argumenty, że gdzieś tam w Skandynawii to mają 48 kbit/s, a w Wielkiej Brytanii to niektórzy nawet mniej ale chyba nie o to chodzi, żeby równać do dołu, dojdzie do tego że jakieś przeciętne stacje internetowe będą grać lepiej - ja wiem, że da się słuchać 32 kbit/s AAC+ online i brzmi to "znośnie", ale jako osoba przyzwyczajona jednak do dobrego FM czuję że jest to przemieszczanie się w dół.

 

Cyfryzacja ma służyć użytkownikom, w tym przypadku - słuchaczom, a na razie to wygląda jakby była robiona cyfryzacja dla samej cyfryzacji, tj. tylko po to, bo gdzieś tam na świecie inni już robią. To nie może być główny argument, a sprawa wyjściowa to powinno być nakłonienie także nadawców prywatnych do uruchamiania emisji cyfrowej oraz rozpisanie takiego planu, aby na koniec tego procesu pokrycie było pełne, przynajmniej jak przy TV cyfrowej, a nie jak to wygląda obecnie. Nie wiem jak tego dokonać, ale może trzeba byłoby jakoś zachęcić wszystkich nadawców - zdjąć opłaty za emisję w DAB+, tj. jeśli już ktoś jest w FM (także Polskie Radio) to dostaje "gratis" na określony czas, np. do czasu wyłączenia analogu, przydział na jedno miejsce w multipleksie DAB+ o określonej jakości (powiedzmy 128 kbit/s) i tylko płaci EmiTelowi za emisję. Luźny pomysł, bo nie wiem jak to wygląda teraz, ale trzeba ogólnie coś kombinować.

 

Chciałbym bardzo, żeby mi ktoś te obawy w sposób merytoryczny obalił... Nie wiem, może czegoś tu nie rozumiem lub mam złe informacje? Proszę o sprostowanie, jeśli gdzieś tu się mylę lub nie mam racji.

 

PS: Wie ktoś ile jest faktycznie przepływności w multipleksie Polskiego Radia? Swego czasu czytałem, że maksymalnie dla stacji radiowych może być dostępne 2304 kbit/s, ale jest to zależne od parametrów, a reszta to dodatkowy kanał przeznaczony na przesył informacji (96 kbit/s) oraz dane korekcyjne. W najgorszym przypadku podobno może nawet nie być dostępne 1000 kbit/s. Jak to wygląda teraz u nas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w założeniach na koniec procesu cyfryzacji radia (a przynajmniej obecnych planów) pokrycie powierzchni Polski ma wynieść nieco ponad... 35% pracować miałoby 17 nadajników, ich maksymalna moc EIRP to do 10 kW. Jeśli ktoś tu ma jakieś lepsze informacje, to proszę o korektę.

 

10kW to jest standard w Europie, coś jak 100kW dla DVB-T, z tą jednak różnicą, że tam nadajniki DAB-owe są rozmieszczone dużo gęściej, a nawet w dużych miastach funkcjonuje nie tylko jeden duży ośrodek nadawczy, ale także miejskie doświetlenia. Coś takiego jakby Polskie Radio chciało uruchomić dodatkowy nadajnik DAB z Bytkowa z mocą 1kW w V, przy obecnych 10kW w H na Kosztowach. Oczywiście nie wszędzie tak jest, ale w najbardziej zaludnionych obszarach dodatkowe nadajniki są uruchamiane nawet jeśli sygnał z innej lokalizacji jest już całkiem silny i stabilny.

 

Mam też poważne obawy co do odbioru mobilnego

 

Jeżeli chodzi o odbiór miejski, to nie daleko od ośrodka nadawczego nie powinno być problemu. W ogóle w aglomeracjach sygnał powinien być wystarczająco mocny i stabilny. Dużo gorzej będzie niestety w górach i tutaj się obawiam, że będzie konieczna budowa bardzo gęstej sieci doświetleń. Obecne, niskie wieże Emitela, służące pod przemienniki analogowe, a teraz gap-fillery do DVB-T zapewniają pokrycie tam, gdzie jest wystarczająco dużo odbiorców, jednak co można powiedzieć o wsiach liczących parę domów, czy trasach przejazdowych znajdujących się w głębokich przełęczach? Małopolska jest jeszcze dosyć zaludnionym regionem, także coś się tutaj wymyśli, ale obawiam się, że w sporej części Podkarpacia już nie będzie tak ciekawie.

 

Jestem także nastawiony sceptycznie do samego procesu - bez udziału nadawców prywatnych, którzy najwyraźniej emisji analogowej kończyć nie zamierzają

 

Dużych nadawców się do tego nie zachęci, aczkolwiek można zastanowić się nad wprowadzeniem tanich, miejskich multipleksów, które były by wypełniane przez lokalnych nadawców, oraz tych którzy chcieli by pojawić się na lokalnym rynku, ale proces koordynacji i przyznania częstotliwości jest dla nich zbyt drogi lub długi. Na pewno nie będzie z tego dużych zysków, ale mamy w kraju sporo miast, w których nadal nie ma dostępu do popularnych sieci radiowych, jak na przykład Złote Przeboje w Kielcach, czy RMF Maxxx w Lublinie.

 

Ja rozumiem, że podnosi się argumenty, że gdzieś tam w Skandynawii to mają 48 kbit/s, a w Wielkiej Brytanii to niektórzy nawet mniej ale chyba nie o to chodzi, żeby równać do dołu, dojdzie do tego że jakieś przeciętne stacje internetowe będą grać lepiej - ja wiem, że da się słuchać 32 kbit/s AAC+ online i brzmi to "znośnie", ale jako osoba przyzwyczajona jednak do dobrego FM czuję że jest to przemieszczanie się w dół.

 

To prawda, aczkolwiek zacytowane przepustowości są stanowczo zbyt niskie. DAB nie pozwala na osiąganie wysokich przepustowości multipleksu, a to się przekłada na upychanie programów kosztem jakości. W Wielkiej Brytanii mają o wiele gorzej, ponieważ jako pierwsi zaczęli wdrażać ten standard jeszcze w kompresji MPEG 1 layer II, dlatego stacje, które tam mają 72-96kbps przy tym kodeku, brzmią okropnie i tego nie da się łatwo zamaskować, przez co DAB tam staje się częstym obiektem drwin. Co prawda istnieją specjalne procesory dźwięku, które wycinają słabo kompresowalne elementy audio, ale wtedy słuchacz oczuwa, że czegoś brakuje i dźwięk pomimo wytłumionych efektów kompresji, jest nie wyraźny.

 

Najwyższe przepustowości które kiedkolwiek wykorzystywano w DAB-ie, to: 256kbps* przy wszelakich testach, na przykład z taką jakością jest nadawany testowy multipleks w Słowenii, albo 448kbps* przy dawnych testach dźwięku wielokanałowego w Berlinie. Najmniejsze przepustowości, to 32kbps* dla brytyjskich stacji na Malcie, w kompersji AAC+ z SBR (to tak jakby porównać danie z restauracji, do sztucznego żarcia z mac-donalda, po którym można dostać co najwyżej niestrawności). *- od tego powinno się odjąć jeszcze dodatkowe dane takie jak EPG czy nazwa programu, ale dużo one nie zajmują.

 

..., tj. tylko po to, bo gdzieś tam na świecie inni już robią.

W wiadomych kręgach to się nazywa "hurra cyfryzacja".

 

Swego czasu czytałem, że maksymalnie dla stacji radiowych może być dostępne 2304 kbit/s, ale jest to zależne od parametrów

To chyba w DVB-T2. W DAB/DAB+ jest maksymalnie 1536 z którego odlicza się dane na FEC, dodatkową korektę błędów i takie tam. Nie wiem jaką pojemność mutlipleksu ma Polskie Radio, ale chyba 1064 wliczając w to planowane dodatkowe rozgłośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Cyfryzacja ma służyć użytkownikom, w tym przypadku - słuchaczom, a na razie to wygląda jakby była robiona cyfryzacja dla samej cyfryzacji, tj. tylko po to, bo gdzieś tam na świecie inni już robią. ...

O to to, bo za chwilkę wyjdzie na to, że mamy wprowadzać hinduskie standardy joginów dla siedzisk i nabijać je raz przy razie sterczącymi gwoździorami, tylko po to, żeby jakiś przysłowiowy Jak Kowalski mógł nabić sobie kabzę na sprzedaży tychże gwoździ. :D

 

A o nasze rzyci to już się nikt nie martwi (!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto dodać że Niemcy mają na Astrze wszystkie swoje radiowe stacje publiczne i regionalne z transferem 320kb/s, uzupełnione o dedykowane radiu HbbTV oraz kolorową planszę z nazwą stacji. To pokazuje w jakim kierunku idzie świat w czasie gdy nasze hipernowoczesne w teorii DAB+ jest w praktyce gorszej jakości od obecnego FM .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - nie zamontuję sobie anteny na dachu poruszając się w terenie i tam wystarczy mi w zupełności dotychczasowy analogowy UKF w znacznie lepszej jakości. Nie zamontuję sobie rownież odbiornika DAB+ w domu bo tam mam dużo lepszej jakości radio przez www albo satelitę po co mam wiec wydawać kilkaset zł na kolejne pudło w domu odbierające na dodatek tylko polskie radio. Proponowany słuchaczowi w PL transfer DAB+ to mniej więcej 1/10 jakości wprowadzonej do użytku 30 lat temu płyty CD. W czasach tak szybko rosnącego transferu w internecie prędkość DAB+ rzędu 112Kb/s to jakiś anachronizm.

Warto dodać że dziś mam lepszą jakość i nieograniczony wybór stacji radia z całego świata korzystając z głupiego smartfona przez appki radiowe jak Tune In radio podłączonego do stereo w domu albo przez Bluetooth w samochodzie. Przy obecnym tempie rozwoju internetu mobilnego jego zasięg, szybkość i koszt nie bedą wkrótce żadną barierą.

Pytanie dla kogo i po co jest ta "technologia" jest wciąż kluczowe i bardzo zasadne.

W przypadku cyfrowej TV nie było takich wątpliwości bo obraz broni się sam - tu dźwięk się niestety nie broni a radio to w pierwszej kolejności dźwięk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda może i jakość DAB+ nie jest rewelacyjna ale dla Polskiego radia to jedyna droga na pokrycie ogólnopolskim zasięgiem programu II oraz IV.Weźmy taki Tczew który jest tylko 30 km przed Gdańskiem ale czwórki praktycznie nie da się słuchać ponieważ nadajnik w Gdańsku ma moc tylko 0.4 kw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno nawet już w Gdyni czwórka miejscami nie najlepiej odbiera, więc jak najbardziej potrzebne jest DAB+ a przynajmniej jesli chodzi o PR.Jesli chodzi o jakość dzwięku niektórych stacji nadających w necie jest jescze gorzej niż to co nadaje obecnie PR w DAB+,do tego przerywanie foni gdy serwer jest zapchany czy też różna głośność i kodeki stosowane przez stacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź @Qrzysztof ;)

 

10kW to jest standard w Europie, coś jak 100kW dla DVB-T, z tą jednak różnicą, że tam nadajniki DAB-owe są rozmieszczone dużo gęściej, a nawet w dużych miastach funkcjonuje nie tylko jeden duży ośrodek nadawczy, ale także miejskie doświetlenia. Coś takiego jakby Polskie Radio chciało uruchomić dodatkowy nadajnik DAB z Bytkowa z mocą 1kW w V, przy obecnych 10kW w H na Kosztowach. Oczywiście nie wszędzie tak jest, ale w najbardziej zaludnionych obszarach dodatkowe nadajniki są uruchamiane nawet jeśli sygnał z innej lokalizacji jest już całkiem silny i stabilny.

Tu pojawia się moja wątpliwość: w Polsce w większości przypadków jednak RTCN-y budowano poza ośrodkami miejskimi. Ma to swoje plusy (przynajmniej nie siedzimy w epicentrum narażeni na wpływ sygnałów o dużych mocach ;) ), ale już przy DVB-T wyszło także, że trudno jest zapewnić w obszarach mocno zurbanizowanych wystarczający poziom sygnału, aby umożliwić bezproblemowy odbiór bez cudowania z antenami. Ja mieszkając teraz w bloku, niezbyt wysoko, odbieram czysto wszystko z FM na raptem 50 cm przewodu, tj. na kabelku, żadnej anteny. Czy w DAB+ będę mógł liczyć na to samo?

 

Tu też muszę nieco wyjaśnić o co mi chodziło z tym odbiorem mobilnym, bo akurat nie miałem na myśli samochodu, tylko nie opisałem dokładnie ;) Otóż w sobotę 19 października przydusiło mnie wieczorem wybrać się na zakupy, ale akurat w Trójce była Lista Osobista poświęcona postaci Paula McCartneya. Nie chciałem tego stracić, więc odpaliłem radio na telefonie, słuchawki na uszy i spokojnie sobie słuchałem najpierw w autobusie, a następnie chodząc po markecie, wewnątrz budynku. Nie licząc drobnych szumów jeśli trafiłem na pechowe miejsce między półkami (ale nie przeszkadzających w słuchaniu) odbiór był pewny i mogłem sobie spokojnie robić zakupy i słuchać radia. Jak wiadomo zakłócenia przy przekazie cyfrowym są bardziej dotkliwe i to mnie martwi, bo nie chciałbym, żeby okazało się, że odpalą Chorągwicę, wejdę do sklepu i już albo nie posłucham nic, albo ledwo co... A czy pojawi się jakieś miejskie doświetlanie? Byłoby miło, ale jakoś wątpię...

 

Dlatego też wspomniałem o kimś z Katowic, gdyby ktoś miał pod ręką jakiś mobilny odbiornik DAB+ (coś jak TechniSat DigitRadio Go lub mobil) i pokręcił się właśnie czy to po markecie, czy po mieście, czy w autobusie, to by był całkiem fajny test praktyczny :D Zwłaszcza, że w/w urządzonka mają także FM, więc można porównać sytuację :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Denver DAB-43C PLUS ( ten sam co jest w artykule SAT Kurier 9/2013 strona 36), wczoraj wybrałem się z nim w podróż do pracy , antena wyciągnięta na max tzn. 33 cm . Jadąc autobusem miałem zanik sygnału na najniżej położonej części osiedla (FM na urządzeniach mobilnych przy silnych stacjach szumi), dalsza część jazdy to miejscami osłabiona siła sygnału na wskaźniku radia, ale bez przerw w odbiorze. Natomiast już w fabryce siła sygnału była na minimum , a gdy doszedłem na swoje stanowisko odbiór był nie możliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno na odbiornikach typu iRiver nie ma co liczyć na poprawny odbiór w takich miejscach jak blaszany supermarket. Należy mieć jednak nadzieję na to, że wkrótce zaczną się pojawiać na rynku telefony z DAB-em i tam będą umieszczane lepsze moduły, a jak wiadomo, z tym jest problem nawet na zachodzie europy. Producenci telefonów wcale nie patrzą ochoczo na tą technologię i jeżeli umieszczają w telefonie dostęp do radia, to albo po FM, albo radio internetowe, czyli po sieci operatora.

 

Być może powodem jest chęć ujednolicenia urządzeń na wszystkie rynki, inaczej już dawno na rynek europejski i koreański trafiały by telefony z wbudowanym dab-em, amerykański z hd-radio, a japoński z 1seg.

 

Jeżeli chodzi o odbiór w mieście, to Chorągwica znajduje się w najwyższym możliwym miejscu, a dzięki wysokości systemu antenowego na vhf-3 (jeszcze z czasów analogowego TVP 1), niemal całe miasto powinno się znaleźć w optycznej widoczności. Nie sądzę, aby doświetlenie na Krzemionkach, Malczewskiego czy innej lokalizacji Emitela miało tutaj sens. Jedyne miejsca gdzie faktycznie mogły by się pojawić problemy z odbiorem, to okolice Mogilan.

 

Gdyby oczywiście konkurs wygrał inny operator, to liczę tutaj na wykorzystanie kominów elektrociepłowni, które są widoczne w niemal każdym zakątku miasta.

 

Tu pojawia się moja wątpliwość: w Polsce w większości przypadków jednak RTCN-y budowano poza ośrodkami miejskimi. Ma to swoje plusy (przynajmniej nie siedzimy w epicentrum narażeni na wpływ sygnałów o dużych mocach ;) ), ale już przy DVB-T wyszło także, że trudno jest zapewnić w obszarach mocno zurbanizowanych wystarczający poziom sygnału, aby umożliwić bezproblemowy odbiór bez cudowania z antenami.

Problemem jest dopasowanie obiektów do dawnego podziału administracyjnego. W tej chwili mamy tak, że niektóre lokalizacje znajdują się na granicy województw i te same emisje trzeba bezsensownie dublować. Takie lokalizacje można wymieniać w nieskończoność: Katowice / Kosztowy (śląskie + małopolskie), Siedlce / Łosice (mazowieckie + lubuskie), Iława / Kisielice (pomorskie + warmińsko-mazurskie + kujawsko-pomorskie), Koszalin / Gołogóra (zachodnio-pomorskie + pomorskie), Wałcz / Rusinowo (zachodnio-pomorskie + wielkopolskie), Konin / Żółwieniec (wielkopolskie + kujawsko-pomorskie), Skierniewice / Bartniki (mazowieckie + łódzkie) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poruszając się w terenie np.samochodem zamontujesz sobie na jego dachu antenę satelitarną? :twisted::twisted:

 

Zdzwisz sie ale za wielką wodą z powodzeniem wdrożono dosył z satelity do niwielkiego odbiornika, także przenośnego.

Tym bardziej zero problemów z samochodem.

Bez "talerza".

 

Nazywa się to to Sirius XM Satellite Radio. Nadaje z kilku dedykowanych satelit w paśmie S - około 2300 MHz.

Zawartość paczki: http://www.lyngsat.com/packages/sirius.html

Wykazy satelitów:

http://www.lyngsat.com/XM-3.html

http://www.lyngsat.com/Sirius-FM-5.html

http://www.lyngsat.com/XM-4.html

 

A jak wygładają niektóre z odbiorników (link do jednego ale na dole strony skolko ugodno):

http://www.amazon.com/Satellite-Radio-A ... e=13816141

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sirius XM opiera się nie tylko na dostępie satelitarnym, ale także naziemnym. W miastach i tunelach znajdują się dodatkowe nadajniki, służące doświetleniu zasłoniętych miejsc.

 

Mieli byśmy coś takiego w Europie, gdyby nie problemy z satelitą Eutelsat 10A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie sens tej całej inwestycji w DAB+ w dobie internetu i smartfonów kiedy cyfrowe radio jest dostępne w przeróżnych appkach ma często znacznie lepsze transfery niż DAB+. Co więcej smartfona można używać w docking station, która ma o wiele więcej zastosowań niż gołe radio dab+. W samochodzie to samo - przy tym stanie i tempie rozwoju mobilnego internetu oraz rosnącej dostępności Bluetooth w odbiornikach samochodowych ta operacja ma raczej znikome szanse powodzenia. Żeby to jeszcze oferowało choć lepszą od FM jakość ( tak jak to było w przypadku TV cyfrowej vs analogowa) ale to jest jakość z początków streamingu via internet na dodatek znacznie gorsza od FM nie wspominając już o CD.

 

Gdyby dziś obecni słuchacze radia przerzucili się na słuchanie przez internet to wielu by sobie radia nie posłuchało. Proponuję włączyć w samochodzie stream i ruszyć w Polskę (pomijając koszty)... Po pierwszych 5-15 kilometrach będzie cisza zamiast radia :-)( aczkolwiek bez szumów bo to cisza cyfrowa :-))..... Niestety nic nie zapowiada by to się miało zmienić w ciągu najbliższych 10-20 lat bo sieć się rozwija ale potrzeby rosną znacznie szybciej niż przepustowość sieci. Internet mobilny to bardzo szybki bajer pozostający jednak tylko na ulotkach i reklamach dostawców tego bajeru. W wielu miejscach wogóle nie osiągalny lub osiągalny z zadziwiającymi prędkościami z końca lat dziewięćdziesiątych podawanymi w kB/s. Gdyby teraz dołożyć do tego słuchaczy radia to sieć leży i buforuje....

Inwestycje w sieci internetowe musiałyby być bardzo duże i nie opłacalne dla operatorów bo nikt by za to nie zapłacił. Pozatym wszechobecne limity transferów to istotne ograniczenie dla słuchania radia...

Rozwój gadzetów postępuje ale insrastruktura i przepustowość niestety jest bardzo daleko za tym.

 

Niestety obecna jakość DAB+ to porażka i nie ma żadnego sensu inwestować w sprzęt. Stary dobry analogowy FM jeszcze długo pozostanie najlepszym jakościowym wariantem odbioru radia. Nie mam pewności czy obecnie proponowana jakość DAB+ przyjmie się na rynku. Ja tego nie kupuję. Szkoda uszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety obecna jakość DAB+ to porażka i nie ma żadnego sensu inwestować w sprzęt. Stary dobry analogowy FM jeszcze długo pozostanie najlepszym jakościowym wariantem odbioru radia. Nie mam pewności czy obecnie proponowana jakość DAB+ przyjmie się na rynku. Ja tego nie kupuję. Szkoda uszu.

A dlaczego miałoby się nie przyjąć?Zalety DAB+ są niepodważalne:

-więcej stacji do wyboru

-brak zakłóceń

-nieprzyzwoicie doskonała jakość dzwięku :twisted: no może lekko siorbie ale to nic takiego :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-nieprzyzwoicie doskonała jakość dzwięku :twisted: no może lekko siorbie ale to nic takiego :]

 

To jest chyba żart?

 

Cyfrowe radio DAB ma zbyt wiele wad i tak na prawdę nigdy nie powinno powstać w takim kształcie w jakim jest obecnie. Koszta jego wdrażania są zbyt wysokie aby nawet rozwinięty nadawca był w stanie to utrzymać, a dzieje się to ze względu na kurczący się rynek reklamy radiowej, który powoli odchodzi w niebyt na rzecz innych mediów. W tej chwili wszyscy popadają w euforię hurracyfryzacji*, nie wiedząc, że za odrą rozpada się ogólnokrajowy komercyjny mutlipleks**.

 

* - powszechne pojęcie w kręgach operatorów nadawczych, odnosi się do cyfryzacji wszelkiej łączności, nawet jeżeli nie ma to żadnego uzasadnienia finansowego (nie przyniesie zysków), technicznego (działa podobnie, albo nawet gorzej), albo kiedy cyfryzacja przeprowadzana jest chaotycznie.

** - część nadawców chce opuścić multipleks, ponieważ cyfrowe nadawanie jest dla nich zbyt drogie, natomiast reszta nie zgadza się na dalsze nadawanie, jeżeli zwiększone koszta utrzymania multipleksu przejdą na nich.

 

-----

 

Tylko standard działający na zasadzie, jedna częstotliwość = jeden program, mógłby przynieść więcej dobrego. Coś takiego działa w USA pod nazwą HD-Radio, a w Europie jako FMeXtra, które jednak jest dosyć niedoskonałe. FMeXtra jest bardzo tanie we wdrażaniu, ponieważ wymaga przede wszystkim wymiany kodera mpx w nadajniku analogowym, co jest pryszczem, w porównaniu do kosztów jakie trzeba wyłożyć na utworzenie sieci nadajników DAB/DAB+.

 

Nagle by się okazało, że tanim kosztem można zwiększyć ilość programów, na przykład: (program analogowy : dodatkowy program cyfrowy)

PR1 : PR2, PR3 : PR4, RMF : RMF 24, RMF Maxxx : RMF Classic, Radio Zet : Zet Gold, ESKA : ESKA Rock, Radio Plus : Radio Wawa, Złote Przeboje : TOK FM, itp..

 

Lokalni nadawcy mogli by nawet wynajmować dodatkową cyfrową pojemność dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego miałoby się nie przyjąć?Zalety DAB+ są niepodważalne:

-więcej stacji do wyboru

-brak zakłóceń

-nieprzyzwoicie doskonała jakość dzwięku :twisted: no może lekko siorbie ale to nic takiego :]

 

Poza ostatnim punktem to są zalety radia FM. :-).

Co z tego że więcej stacji skoro żadnej nie da się słuchać bo jakość dzwięku jest tak podła a dzwięk tak nienaturalny żę się zbiera na reakcje fizjologiczne :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...