Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądając skróty LE uważam że był bardzo wysoki poziom meczów niczym w LM :) Mam pytanie gdyż odpowiedzi dokładnie nie pamiętam ;) Czy w tym roku zwycięzca LE ma prawo do gry w LM bez eliminacji czy dopiero w przyszłym sezonie? Jeśli w tym to się nie dziwię że tak kluby teraz w pucharowej fazie walczą na maxa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego sezonu ma minimum miejsce w el. do LM. Minimum, bo jak drużyna, która wygra LM zakwalifikuje się także ze swojej ligi do LM to od razu miejsce dostaje w grupie zwycięzca LE.

"Jeżeli drużyna wygrywająca Ligę Mistrzów zakwalifikuje się do kolejnych rozgrywek, wówczas zdobywca Ligi Europy będzie mieć miejsce w fazie grupowej; jeżeli drużyna, która zdobędzie najbardziej prestiżowe trofeum, nie wywalczy w rozgrywkach ligowych prawa gry w Lidze Mistrzów, wówczas zdobywca Ligi Europy otrzyma miejsce w eliminacjach Ligi Mistrzów."

 

Nie wszystkie drużyny jednak wystawiły mocny skład na LE. Dalej traktują ją jak kulę u nogi :/ Kasa zdecydowanie za mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć ze pech. Pamiętacie mecz z Trabzonsporem w Warszewie i pierwszą akcję, gdzie Sa nie trafił niesamowitej okazji? Potem strzelił, ale też szczęśliwie, bo piłka odbiła się od Turka i o mało by była też niewykorzystana. Tutaj podobne sytuacje. Nie potrafią celnie strzelić prawie do pustej bramki. Trudno mówić o pechu, jak to jest taka 4-5 sytuacja. Żyro był od początku najsłabszy na boisku. Za długo myślał, za długo trzymał piłkę, za wolno biegał, przegrywał przebitki i na końcu pudłował. Ten człowiek się nic nie rozwija. Dostał czerwień ze Szwajcarią i dziś znów pokazał nieudolność. Po pierwszej połowie myślałem, że typowa nasza bieda, że dzieli przepaść, ale druga połowa pokazała że można, bo trudno myśleć, że Ajax w drugiej grał na 1-0. Ale sądzę że nie odrobią. Wynik 0-1 wcale nie jest taki korzystny. Praktycznie muszą wygrać dwiema bramkami. Pewnie wyjdą na entuzjazmie, że Alax ograją, ale mecz będzie inny. Alax też wyciągnie wnioski z drugiej połowy. Szansa na awans została zaprzepaszczona tu, w Amsterdamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystkie drużyny jednak wystawiły mocny skład na LE. Dalej traktują ją jak kulę u nogi :/ Kasa zdecydowanie za mała.

 

Nie wszyscy gdyż niektóre drużyny "czują" że w lidze przejdą do LM i robią rotacje w LE żeby inni pograli i sprawdzili ich formę, ale np taki Tottenham czy Sevilla powinni grać na maxa gdyż ścisk mają w swojej lidze, w samej Anglii gra aż 3 zespoły tj. Tottenham, Everton, Liverpool które ciężko im wbić się do Big Four i właśnie wygrana LE jest ich motywacją i również jak mówisz, pogoń za kasą LM :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię ligę holenderską i życzę jak najlepiej holenderskim klubom, ale ostatnio trafiają na trudnych rywali w europejskich pucharach. Ajax ostatnio ciągle trafia do grupy, gdzie sa 2 bardzo groźne zespoły i ciężko z niej wyjść. A w LE Feyenoord trafił na Romę, a PSV na Zenit, ale mam nadzieję, że ich przejdą. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć ze pech. Pamiętacie mecz z Trabzonsporem w Warszewie i pierwszą akcję, gdzie Sa nie trafił niesamowitej okazji? Potem strzelił, ale też szczęśliwie, bo piłka odbiła się od Turka i o mało by była też niewykorzystana. Tutaj podobne sytuacje. Nie potrafią celnie strzelić prawie do pustej bramki. Trudno mówić o pechu, jak to jest taka 4-5 sytuacja. Żyro był od początku najsłabszy na boisku. Za długo myślał, za długo trzymał piłkę, za wolno biegał, przegrywał przebitki i na końcu pudłował. Ten człowiek się nic nie rozwija. Dostał czerwień ze Szwajcarią i dziś znów pokazał nieudolność. Po pierwszej połowie myślałem, że typowa nasza bieda, że dzieli przepaść, ale druga połowa pokazała że można, bo trudno myśleć, że Ajax w drugiej grał na 1-0. Ale sądzę że nie odrobią. Wynik 0-1 wcale nie jest taki korzystny. Praktycznie muszą wygrać dwiema bramkami. Pewnie wyjdą na entuzjazmie, że Alax ograją, ale mecz będzie inny. Alax też wyciągnie wnioski z drugiej połowy. Szansa na awans została zaprzepaszczona tu, w Amsterdamie.

 

Dobrze napisane.....

Ja bym winił jednak trenera!

Dlaczego? Jak zawodnik ma mieć pewność że trafi do pustej bramki jak siedzi na ławie w meczach Ekstraklasy?

Że złapie kontuzję? /bzdura/

Że będzie zmęczony? /jeszcze większa bzdura/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musicie zrozumieć, że to jest sezon, a sezon jest długi - to, że jakiś klub wymiatał na przełomie sierpnia i września nie znaczy, że będzie prezentował ten sam poziom w miesiącu lutym. Szczególnie w rozgrywkach Ligi Europejskiej gdzie aż roi się od klubów z zawirowaniami formy. Grającymi w kratkę, okupującymi miejsca np. 3-10 w swoich ligach.

 

ezequiel93 na poprzedniej stronie napisał:

Jak słaba była gupa Legii w Lidze Europejskiej pokazuje Napoli, po 20 minutach wygrywa w Trabzonie 2:0, ale mam nadzieję, że Legia pokaże dzisiaj klasę.

Zgadza się, tylko że Trabzonspor z reguły na wiosnę gra słabiej. Nie wiem z czego to wynika, ale tak właśnie jest. Widziałem ich mecze z Juve dokładnie rok temu i również stanowili tło w meczu na własnym terenie.

 

Podobnie rzecz ma się Athletikiem Bilbao. Ten klub przystępował do europejskich pucharów jako czwarta siła Primera Division sezonu 2013/2014, z początku szło im znakomicie, odznaczali się wysoką formą, potrafili awansować do Ligi Mistrzów kosztem Napoli, ale im dalej w las tym było gorzej. Momentami zdecydowanie gorzej. Obecnie chyba też są pod formą. Przedwczoraj mierzyli się z Torino, a więc klubem, który z kolei formą nie grzeszył w pierwszej połowie sezonu ligowego, gdzie do końca listopada w samej tylko lidze zanotował aż 7 porażek. W tej chwili idzie im już znacznie lepiej co pokazał mecz z Bilbao u siebie. Mecz zakończył się niekorzystnym dla nich remisem, 2:2 ale do ich gry trudno się jakoś przyczepić, zagrali bardzo dobry mecz, zabrakło chyba tylko doświadczenia w takich meczach. Bilbao już takowe posiada i chyba właśnie tym doświadczeniem potrafiło wywieźć cenny rezultat przed rewanżem na San Mames. Zakładam, że wynik tego pierwszego meczu mógłby być jeszcze lepszy dla Athletic gdyby ten sam mecz odbył się wtedy kiedy spotkanie z Napoli w ramach el. do LM, czyli w sierpniu/wrześniu.

 

To samo można powiedzieć o Romie. Jeśli klub ze stolicy Włoch spotkałby się z Feyenoordem w miesiącu wrześniu postawiłbym wszystkie pieniądze na to, że nie byłoby z Holendrów co zbierać. Dziś Roma przeżywa wyraźny dołek i ich awans stoi pod dużym znakiem zapytania.

 

Kolejny przykład? Olympiakos. Drużyna, która do niedawna potrafiła pokonać mistrza Hiszpanii i Włoch przegrywa, 0:2 z Dnipro. Wydawałoby się tym samym Dnipro, które w fazie grupowej Ligi Europejskiej uległo na własnym stadionie... Karabachowi Agdam (drużyna z Azerbejdżanu dla niewiedzących).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TVP jak zwykle bez wyczucia, dwumecz Barcelona - City jest już praktycznie rozstrzygnięty, wczoraj City pokazało, że sposobu na Barcę nie ma. Mourinho jeszcze by ustawił autobus i może by coś osiągnął. Jakieś iluzoryczne szanse na emocje w rewanżu są, ale przecież ciekawiej zapowiada się rewanż Borussia - Juventus. Wczoraj Borussia zagrała słabo, ale u siebie wystarczy jej 1:0 do awansu. Szkoda Piszczka, który chyba nie zagra z Irlandią...

 

Jutro rewanż Legii z Ajaxem, do kadry meczowej wrócił Duda, cała kadra Legii tutaj:

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna ... ii-na-ajax

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak: Kumpel poprosił kumpla by ten załatwił mu jedno-dwudniowy urlop w słonecznej Barcelonie aniżeli w robotniczym Dortmundzie.

 

***

 

Ja i tak prawie w ogóle tej Ligi Mistrzów w TVP nie oglądam.

 

Nieatrakcyjne pary, słabe mecze, nietrafione wybory spotkań.

 

Arsenal - Monaco

Schalke - Real

 

WTF? To jest Liga Mistrzów? To jakiś ponury żart. Po części z winy TVP, która odpier :censored: takie numery jak ten z 18 marca bieżącego roku, po części z winy UEFA, która dwa mało atrakcyjne pojedynki ułożyła obok siebie dlatego możemy "emocjonować się" "wyrównanymi" "szlagierami"...

 

Za kilka tygodni transmisja kolejnego meczu gdzie Barcelona przypieczętuje awans. Gdy telewidzowie TVP1 będą się tym "emocjonować" ja w tym czasie będę oglądał na ZDF mecz: Borussia Dortmund - Juventus FC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczór niespodzianek dzisiaj w Lidze Mistrzów. Arsenal może powoli się żegnać z rozgrywkami, a wydawało się, że Wenger wygrał los na loterii trafiając na Monaco. Pod ścianą też Atletico, które mogło przegrać wyżej niż 1:0 i nie sądzę, aby w rewanżu zagrało na zero z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...