emirates Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Dopóki grał Costa, to PSG nie szalało. Zszedł Costa, obrońcy przestali się dygać i od razu PSG podeszło wyżej CFC. Wolałbym, żeby za Costę wszedł Remy, przynajmniej wie jak się gra we Francji. A tak to po zejściu Costy od razu boczni obrońcy PSG zaczęli się udzielać w ataku, robić przewagę liczebną i zamykać CFC na własnej połowie. Prawie jak w okolicach gola PSG w pierwszej połowie, z tą różnicą, że potem Costa zaczął niepokoić obrońców i trochę im przeszło to atakowanie. No i kontuzja najlepszego w CFC Hazarda też się przyczyniła, z piętnaście minut już nie mógł grać na 100% - biednemu zawsze wiatr w oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robsonUnitedxD Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Patrząc na grę Di Marii, cały czas zastanawiam się jak taki skarb mógł sprzedać najpierw Real Madryt, a potem szczególnie MU. Tam byłby absolutną gwiazdą i mógł zapewnić im awans do LM. Absurdalne. W Man.Utd grał do pewnego momentu fenomenalnie, ale van Gaal zaczął mu zmieniać pozycje, sadzać na ławie bez powodu i kiedy zaczął przesiąkać namiastką "filozofii" trenera, której rzekomo nie rozumiał (wcale mu się nie dziwię bo nikt jej nie rozumie). Doszła głupia cz.kartka w 1/4 FA Cup z Arsenalem i z lidera, człowieka, który miał bodaj 9 asyst w kilkunastu pierwszych meczach stał się kulą u nogi, Van Gaal go po prostu zniszczył, a presja na nim była ogromna, bo to w końcu Di Maria. No, ale latem zachował się jak ostatnia szma...!! Tak więc dziwienie się, że MU go sprzedało nie jest na miejscu, to sam piłkarz zwlekał z powrotem do klubu po Copa America. Przecież nawet była słynna konferencja LvG w USA jeszcze gdy byli na tournee, że Holender pytał dziennikarzy, że może oni wiedzą gdzie przebywa obecnie jego piłkarz. Di Marie uwielbiam od dawna, jeszcze czasy Benfici itp, cieszyłem się strasznie, że przyszedł do Man,Utd, ale jego przygoda z tym klubem była zbyt krótka i zakończona w fatalnym stylu Smutne to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanser123 Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Bez historii te mecze, kto miał awansować ten awansował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolinos Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 No nie wiem, może i awansowali faworyci, ale z przebiegu spotkań można było być zadowolonym. W większości szybkie spotkania na wysokim poziomie. Nawet mecz Benfici z Zenitem zjadliwy. Dużo ciekawych akcji i wynik mógł iść w obie strony. Spory był tam błąd sędziego przy bramce Zenita, ale też akcja szła, a zawodnicy Benfici zamiast grać to sobie protestowali. Dopóki sędzia nie przerywa to się gra i za to zostali skarceni. Podobało mi się to, że za parodię i leżenie na pokaz stracili bramkę. Co do odejścia di Marii z Realu to powód jest prosty. Chciał sporą podwyżkę, bo nie miał za co wykarmić rodziny Dla mnie ten piłkarzyna jest spalony przez takie zagrywki. Jak mu się znudzi w PSG to przejdzie do Chin, bo chociaż miskę ryżu dostanie, albo i całą plantację ryżu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Bez historii te mecze, kto miał awansować ten awansował. Bez przesady, mecz Chelsea z PSG był świetnym widowiskiem. Już nie narzekajmy tak na LM, dla mnie tu są najciekawsze pojedynki. Ja uwielbiam Di Marię, jestem przekonany, że gdyby grał w finale MŚ, Argentyna miałaby dużo większe szanse na tytuł. PSG tym meczem pokazał, że zalicza się do elity klubów w Europie, szkoda tylko że występuje w tak słabej lidze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robsonUnitedxD Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 . Ja uwielbiam Di Marię, jestem przekonany, że gdyby grał w finale MŚ, Argentyna miałaby dużo większe szanse na tytuł. PSG tym meczem pokazał, że zalicza się do elity klubów w Europie, szkoda tylko że występuje w tak słabej lidze. Wystarczyłoby aby Higuain tam nie grał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asiafan Opublikowano 10 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Higuain Palacio i Lavezzi w ogóle nie powinni grać już w reprze zamiast nich powinien grać Dybala i nawet bez formy Pastore a Banega od zawsze w pierwszej 11.Jednak tam nie ma trenera tam potrzebny jest ktoś ala Simeone Pochettino czy nawet Koeman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz1980 Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Wczoraj Liverpool 2-0 wygrał z Manchesterem United, Borusia Dortmund 3-0 pokonała Tottenham i może być w kolejnej fazie tylko 1 angielski klub. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Wczorajsze mecze pokazały, że LE to jakiś pastisz rozgrywek klubowych. Podejście Tottenhamu do meczu w Dortmundzie to była kpina, bez połowy najlepszych zawodników... Jedyne drużyny angielskie, które wystawiły pierwsze jedenastki czyli MU i Liverpool, pokazały jak denną piłkę grają Czerwone Diabły pod wodzą Van Gaala. Kilkaset milionów euro wyrzucone w błoto. Ta drużyna pokazała, że nie przez przypadek odpadła ze słabiakami z LM i przegrała z jakimiś amatorami z Danii. Szkoda czasu na oglądanie ich "popisów". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mad85 Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Pieniądze,dla Tottenhamu te rozgrywki są zbędne bo zarobią grosze i zawsze jest szansa jakiś kontuzji, dla MU czy Liverpoolu to jedyna szansa na dostanie się do L stąd one traktują je inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) Żałosne te wypowiedzi. ogarnijcie się panowie. Wczoraj komentatorzy podkreslali, ze od momentu gdy zdobywca pucharu LE kwalifikuje się do LM. rozgrywki nabrały sensu...i rzeczowego grania. Widać jak na dłoni, że liga ,która 'uparła" się na championat dla przeciętnego klubu ...jest po prostu słabiutka. A wygrana w LE to awans do LM...wieć nie powtarzajcie bzdur o braku zainteresowania... klubów. Kolego @Arkonie....przeczysz sam sobie "znafco" ligi angielskiej. Pomijam, że w Liverpoolu była załosna kopanina...to przecież widzimy na codzień w Anglii. Klub z czuba tabeli wymięka z przecietniakami...trochę logiki. Edytowane 11 Marca 2016 przez bat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widz666 Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Po prostu do pewnego czasu wydawało się, że Tottenham miejsce w LM może wywalczyć tylko starając się wygrać LE. Ale po wielu zwycięstwach w ostatnich dwóch miesiącach, okazało się że nagle na 90 procent będą w pierwszej czwórce Premier League, więc im trochę chęci wygrania LE spadły, bo mają realne nawet na mistrzostwo Anglii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) Tak kalkulować może tylko ogladacz piłki noznej...bezrefleksyjny. Tam gdzie idzie o pieniadze ludzie stawiaja na kazda ewentualność... 0:1 z przecietnym WHU. tydzień temu...to faktycznie prognostyk super formy... Edytowane 11 Marca 2016 przez bat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emirates Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 No ale mógł chociaż Tottenham poudawać, że się stara, a oni tyle, że pojechali, postali i wrócili:) Za to Valencia miała sporo szczęścia, że tylko tak to się skńczyło, chociaż warunki pogodowe to były tragiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widz666 Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Tak kalkulować może tylko ogladacz piłki noznej...bezrefleksyjny. Tam gdzie idzie o pieniadze ludzie stawiaja na kazda ewentualność... 0:1 z przecietnym WHU. tydzień temu...to faktycznie prognostyk super formy... Lamela wchodzi przy wyniku 0:2 a Kane przy 0:3. Widać jak bardzo chcieli umierać za LE. A jakoś Borussia nie wyszła bez Aubameyanga czy Reusa dla równowagi. A WHU to wbrew pozorom bardzo trudny rywal w PL. Przegrał tam Liverpool, przegrał i zremisował City, przegrała Chelsea, zremisował United u siebie. Akurat ten rok mają jeden z najlepszych w historii. Przecież WHU jest tylko 6 punktów za Tottenhamem, więc to był mecz podobnie skutecznych drużyn. Tylko amator tego nie widzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senac Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) Ale taka jest prawda, że dla Tottenhamu liczy się liga. LE to prestiż żaden i żadne pieniądze dla angielskiego klubu, jedyne co może ich motywować to miejsce w LM w kolejnym sezonie. Tottenham nastawia się na pierwsze mistrzostwo od 55lat Edytowane 11 Marca 2016 przez senac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) Przypomnę się po zakończeniu sezonu...Tottenham mistrzem...w życiu Lamela, Kane....to po co wchodza? Ryzykować kontuzję, jeśli nie ma znaczenia czy bedzie 5:0 ? A moze wchodzą, żeby jednak ratować wynik....i kazdy widział , że nic nie zdziałali. [beep]oły mozna mnozyć...warto jednak trzymać się pionu i nie zaprzeczać samemu sobie. Edytowane 11 Marca 2016 przez bat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emirates Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Masz o tyle rację, że Tottenham raczej mistrzem nie będzie, mimo że by bardzo chcieli to nie dadzą rady Leicester, co będzie dużo większym zaskoczeniem jeśli chodzi o mistrza niż potencjalne zwycięstwo kogutów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Tym Kolegom co to zerkną na tabelę ...i mają "wyrobioną" teorię, wspólczuję. Szkoda czasu na futbol. Przypomnę, ze podnoszony przez @widza666 "kluczowy" udział Kane (jakby to wyznaczało jakość podejścia klubu do zawodów)jest argumentem zawodnym. Przypomnę, że w FA Cup Tottenham przegrał u siebie z CP...z Kanem na boisku. Faktycznie w lutym w lidze brylował...ale marzec 2 mecze ...1 punkt. Jak ktoś choć raz był w okolicy szatni to wie, ze 1-2 czy 1-3 w Dortmundzie to byłby magnes (i kredyt zaufania) dla widzów w rewanzu na WHL. Przy 0:3...cudu nie bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widz666 Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Przy wyniku 0:3 nie wychodzili raczej odrabiać strat. Wychodzili już chyba, żeby zachować resztkę twarzy, nie skompromitować się całkowicie. 0:3 to granica akceptowalności, bo takie wyniki jednak padają dość często, od 0:4 zaczyna się praktycznie pogrom. Tego chcieli dla prestiżu uniknąć. Jednak dla czołowej drużyny PL przegrać 0:3 a 0:5 ma chyba znaczenie. Potem takie pogromy są wyciągane przez lata. Przez lata, ale jak widać nie przez @bata. Nikt nie mówi, ze Kane zbawiłby Tottenham. To wiemy po meczu. Ale przed meczem, kiedy chce się awansować, gra się na trudnym terenie z Dortmundem, to tylko ktoś bez wyobraźni wypuszcza słabszą drużynę niż może i liczy na dobry wynik przypadkiem, a LE niby traktuje bardzo poważnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senac Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Będzie czy nie będzie mistrzem to nie ma znaczenia. Obecnie są na drugim miejscu i liga jest priorytetem. Ja nie twierdzę że najsilniejszym składem pokonaliby Borussię ale spodziewałem się, że ten mecz potraktują luźniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emirates Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Dla kogutów to pewnie ważniejsze od LE jest nawet zajęcie w końcu wyższej pozycji w lidze od Arsenalu (czego im nie życzę, a co za pewne oznaczałoby i tak bezpośredni awans do LM, a prestiż nieporównywalnie większy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Anglicy i tak mają szczęście, że grupa pościgowa jest tak słaba i ich 4 drużyny w LM są właściwie niezagrożone. Ja liczyłem jednak na fajny mecz w Dortmundzie, a tu zonk. Też nie wierzę w mistrzostwo Tottenhamu, ale tym bardziej nie spodziewałem się tak dobrej postawy Leicester. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TVManiac Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) CL nudna jak flaki w obydwa dni po 70 min już wylaczylem tv, bo było wszystko jasne. musza zrobi nowa formule, bo tego nie da się już ogladac. zachwycanie się PSG - Chelsea, chyba przez pierwsze 10 min, bo jak strzelili bramke to już było po meczu. Chelsea nie istniała. Strzelilem te 4 pary w ciemno i wszystko trafione, było wiadomo kto wygra. z kolejnymi będzie to samo już mogę powiedzieć, ze w 1/4 będą Atletico, City, Bayern i Barcelona. nie musze tego ogladac. LE jeszcze gorzej to już kompletne dno, ani mecze ciekawe ani traktowane poważnie przez zespoly, dalem rady na chwilke na BVB i koniec po 20 min wylaczylem. Jak tak to ma wygladac to ja podziekujem. Edytowane 11 Marca 2016 przez TVManiac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bat Opublikowano 11 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Nie ma sensu zagłębiać się w dyskusję ...bez sensu. Adwersarze zapomnieli, że w lutym np. Tottenham pełnymi siłami (no może bez porozbijanego Kane) walczył z Fiorentiną....jaki był tego cel jeśli odpuszcaja sobie LE? Luty do dobra passa kogutów. Nie respektujecie podstawowych faktów. Tłumaczenie porażki (lania) ....bo im się nie chciało wygrać, bo sobie odpuścili.No wybaczcie, nie zejdę do tego poziomu. Przecież to niczym nie podparte. Podnosicie komiczne teorie, a sprawa prosta. Borussia czy Bayern to dziś druzyny nie osiagalne w jakości gry.dla klubów z Wysp. No i bęcki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.