Skocz do zawartości

Pogoda


fan tv
 Udostępnij

Wiadomość dodana przez Barti

Sprawa organizacyjna:

Pisząc w niniejszym wątku o pogodzie u siebie, należy wskazać swoją lokalizację.
Lokalizację można podawać każdorazowo w swoim poście w niniejszym wątku lub ustawić ją na stałe w swoim profilu na forum. Wówczas lokalizacja będzie widoczna za każdym razem, przy każdym poście na forum.
Podana lokalizacja nie musi być szczegółowa. Wystarczy przybliżona, np. region, województwo itp.
Posty, w których nie będzie zawarta lokalizacja Użytkownika, będą z niniejszego wątku bezwzględnie trafiały do Kosza.

Rekomendowane odpowiedzi

Ehh, pamiętam 2004 rok, gdy byłem w lipcu przez dwa tygodnie na wczasach w Łebie. Wówczas chyba przez dobre 10 dni cały czas lało i przechodziła burza za burzą. I w dodatku było dość chłodno. Mam jeszcze nawet zdjęcia, jak stoję wtedy na plaży, ubrany w kurtkę... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja widziałem, całe miasto Konin i okolice zawalone galęziami i powalonymi drzewami było kilka tygodni temu.

Takich punktowych nawałnic to bywało dziesiątki dziennie na ternie kraju.

Obecny front i w sumie wczoraj tylko dwie chmury burzowe przy takim upale.

 

2006 rok. Każdego dnia burza z oberwaniem chmury i gradobiciem. Sobota, mała punkowa burza - ilość gradu była tak duża że pomimo ponad 25' to jeszcze przez pól godziny na jednym z osiedli było biało jak po śnieżycy. Następny dzień - 10:00 jeszcze czyste niebo ale już odbiór z satelity zdechł całkowicie. Godzina 14:00 zaczęło się, najpierw 40 minut gradobicia, potem nieco ponadgodzinne oberwanie chmury a na koniec jeszcze przez półtorej godziny ulewny deszcz. Mój blok stał na małej górce i było z 20 cm wody na parterze przy wejściu. Wypłukane znaki z betonowymi fundamentami podpłynęły pod drzwi (50 metrów od przelotowej ulicy i jakieś 5 metrów wyżej ale pomiędzy nią a blokiem zagłębienie ~5m poniżej drogi. Rwące potoki płynęły jeszcze przez grubo ponad godzinę po tym jak przestało padać. Nieco słabsze burze - każdego dnia a niekiedy nawet 4 dziennie.

 

Rok 1984. Druga połowa lipca. upalany dzień, pod wieczór potworna duchota. Godzina 01:00 - nie dało rady spać, ale już było słychać równy pomruk burzy, która wtedy była jakieś 30 km dalej po drugiej stronie miasta. Godzina 2:00 zaczęło lać, gęstość bliskich wyładowań (max 1 km) co 6 - 8 sekund. Jasno jak w dzień od błyskawic. Burza zaczęła dopiero słabnąć około 6:00. Koniec deszczu to już 7:00.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARESZCZIE popadało!

Jeszcze wczoraj 39,1 stopni po 14:00. Ale w nocy była burza i popadało pierwszy raz od dwóch tygodni i to dość porządnie. Rano o 7:00 było tylko 20,6 stopni i potem nawet też trochę jeszcze popadało i dziś o 14:00 dziesięć stopni chlodniej niż wczoraj bo ''tylko'' 29,3 stopni, a teraz znowu jest bezchmurnie, więc temepratura jeszcze trochę podskoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam skwar. Od ostatniego przejścia frontu (ani kropelki, żadnej większej chmurki niestety....) to już jest zdecydowanie chłodniej, rano nawet widać ludzi w kurtkach zapiętych pod szyję (sic!). W słońcu jest ciepło ale w cieniu można się już przeziębić.

Okna na przestrzał otwarte i przyjemny chłodek mimo słonecznej pogody i kilku kW ciepełka wydzielanego przez sprzęty komputerowe (a klimy brak.... modernistyczna kamienica rano to piekarnik - ale okna otwieramy i po 20 minutach jest rześko). Czuć już jesień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@activa42 ale ty głupoty piszesz, spróbuj sobie siąść w pokoju w którym temperatura wynosi 39 stopni i zobaczymy jak długo wytrzymasz, gwarantuję, że po takim doświadczeniu już drugi raz takiej głupoty nie napiszesz.

Co innego jest ciężko za przeproszeniem za[beep]ać fizycznie a co innego umysłowo, chociaż i ten rodzaj pracy jest męczący.

Wracając do tematu, w tej chwili na termometrze 30 stopni, czy na ostatnie warunki najgorzej nie jest, od rana słonecznie, nieco orzeźwienia przynosi wschodni wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znowu bardzo gorąco: 36,1 stopni i bezchmurnie. Dziś rano pokropiło, ale teraz znowu dużo słońca i na razie 34,0 stopnie.

 

Ale jest jednak pewna zaleta w upałach w sierpniu w porównaniu do tych z czerwca czy początków lipca. Słońce później już wschodzi i wcześniej zachodzi więc temperatura rano o 7:00 29 czerwca byłaby wyższa niż o 7:00 15 sierpnia i szybciej musi się wychładzać bo nie jest już jasno do 22:15 tylko do 20:45.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...