Skocz do zawartości

Jaki film ostatnio oglądałeś?


shocco
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

"Carrie" na dvd -fajny horrorek.

Ale którą wersję? Nowszą z 2013r., czy klasyka z 1976r? Poza tym, miało już nie być wyliczanek. Określenie "fajny" nie wnosi wiele i nadal (moim zdaniem) zalicza się do suchych wyliczanek. A te nikogo nie interesują.

 

Obejrzałem oba filmy. Wersję z 1976r pierwszy raz na VHS'ie w latach 90". Miałem taki okres, że masowo interesowaliśmy się z kumplem horrorami i staraliśmy się pozyskiwać wszystko z tego gatunku (nie tylko filmy). Szczerze mówiąc, za pierwszym razem film niezbyt mi się spodobał (odrzucała mnie aktorka). Dopiero później, gdy zacząłem kompletować książki Stephena Kinga, zainteresowałem się też ekranizacjami. Zdobyłem angielskie wydanie DVD, i przy ponownej emisji film już mi się spodobał. Obecnie płyta DVD leży gdzieś w pudle w szafie, obok takich klasyków jak seria "Omen" i "Dziecko Rozmary". A na półce eksponuję niedawno zakupione (50zł Amazon) wydanie Blu-ray, które obok remake'u z 2013r. leży sobie wraz z innymi horrorami i czeka na powtórną emisję. Myślę, że nastąpi to najwcześniej za 5 lat. ;)

 

Początkowo na wersję z 2013r. miałem iść do kina, bo film na trailerach zapowiadał się nieźle. Ale ostatecznie wybraliśmy się ze znajomymi na inny film. A tę wersję poznałem stosunkowo niedawno - zakupiłem Polskie wydanie Blu-ray niedługo po jej premierze. Film, mimo szeregu wprowadzonych zmian okazał się słabszy od poprzedniej wersji. Dlatego nieprędko skuszę się na ponowną emisję. Choć, może znowu spodoba mi się bardziej po kilku latach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Carrie" na dvd -fajny horrorek.

Ale którą wersję? Nowszą z 2013r., czy klasyka z 1976r? Poza tym, miało już nie być wyliczanek. Określenie "fajny" nie wnosi wiele i nadal (moim zdaniem) zalicza się do suchych wyliczanek. A te nikogo nie interesują.

 

Obejrzałem oba filmy. Wersję z 1976r pierwszy raz na VHS'ie w latach 90". Miałem taki okres, że masowo interesowaliśmy się z kumplem horrorami i staraliśmy się pozyskiwać wszystko z tego gatunku (nie tylko filmy). Szczerze mówiąc, za pierwszym razem film niezbyt mi się spodobał (odrzucała mnie aktorka). Dopiero później, gdy zacząłem kompletować książki Stephena Kinga, zainteresowałem się też ekranizacjami. Zdobyłem angielskie wydanie DVD, i przy ponownej emisji film już mi się spodobał. Obecnie płyta DVD leży gdzieś w pudle w szafie, obok takich klasyków jak seria "Omen" i "Dziecko Rozmary". A na półce eksponuję niedawno zakupione (50zł Amazon) wydanie Blu-ray, które obok remake'u z 2013r. leży sobie wraz z innymi horrorami i czeka na powtórną emisję. Myślę, że nastąpi to najwcześniej za 5 lat. ;)

 

Początkowo na wersję z 2013r. miałem iść do kina, bo film na trailerach zapowiadał się nieźle. Ale ostatecznie wybraliśmy się ze znajomymi na inny film. A tę wersję poznałem stosunkowo niedawno - zakupiłem Polskie wydanie Blu-ray niedługo po jej premierze. Film, mimo szeregu wprowadzonych zmian okazał się słabszy od poprzedniej wersji. Dlatego nieprędko skuszę się na ponowną emisję. Choć, może znowu spodoba mi się bardziej po kilku latach?

 

Opisywałem wersję z 2013 roku a co do pierwowzoru to przyznam że już zapomniałem jak wyglądał i muszę go odkurzyć na czasie. :idea::idea::idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

W końcu coś innego niż sport, a mianowicie Biały tygrys na Polsacie. Akcja filmu rozgrywa się w chińskiej dzielnicy, gdzie główny bohater, chcąc pomścić śmierć brata rozbija gang o nazwie jak tytuł filmu. Całkiem dobre kino.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Koliber" i nie będę ubarwiał, dlaczego ten film mi się spodobał. Posłużę się tylko bardzo trafną opinią, którą wklejam i, pod którą się podpisuję.

Wiele osób chyba nie dostrzega głębi tego filmu. To jest dramat, w dodatku całkiem udany.

Duży odsetek użytkowników filmweb'u zdecydowało się obejrzeć ten film głównie ze względu na Staham'a spodziewając się kina akcji, wybuchów, pościgów i [beep]icia. Stąd pewnie zawiedzeni wystawiają relatywnie niskie oceny.

 

Film jest na prawdę bardzo dobry. Zarzut, że aktorka grająca zakonnice nie jest wyjątkowo ładna jest bezsensowny. Gra Buzek pasowała do postaci. (Jakby nie było postaci skrępowanej obecnością człowieka pokroju Smitha, co jest też wyjaśnione w filmie).

 

Żeby móc ocenić trafnie tego typu film, trzeba mieć pewnien bagaż doświadczeń, którego młodym ludziom z reguły brakuje.

 

Stawiam przypuszczenie, że gdyby sprawdzić średnią ocen filmu w grupie oceniających 20+, lub 25+ to była by ona większa niż ta wyświetlana obecnie.

 

TYM KTÓRZY NIE WIDZIELI FILMU, Z CZYSTYM SUMIENIEM POLECAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem obejrzeć film pt. "Harry Brown" i nawet do polowy? Filmu dotrwałem. W konsekwencji zabiły mnie reklamy.

 

Polsat już przesadza. I wali głupa. Blok reklamowy po nim autopromocja i znów blok reklamowy. Za takie coś powinni solidnie karać.

A czymże jest ta autopromocja, jak nie własną reklamą. Czy jest aż tak źle, by promować swoje wątpliwe audycje? Bezczelna oglądalność!

Za którą ja dziękuję. (Dobranoc :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gorący Towar" wczoraj o 21:00 na Canal+. Właściwie to tylko połowę z powodu meczu na Mundialu. Teraz łykam drugą. Ale szczerze mówiąc średniak - tylko kilka fajnych tekstów. Gdyby nie te aktorki, w ogóle bym film wyłączył po kilku minutach.

 

Szczerze mówiąc wolałem "Kolibera" z piątku (też o 21:00 na C+ i też seans w częściach). Mam podobne odczucia, jak @bogdan425. Statham w dramacie, do tego Polski akcent. Polecam bardziej niż Sandrę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polsat już przesadza. I wali głupa. Blok reklamowy po nim autopromocja i znów blok reklamowy. Za takie coś powinni solidnie karać.

 

To nie jest jedyny taki kanał. Choćby tvn też wtrynia swój "programator" w środku reklamy. Przykładów można mnożyć. W tych czasach dekoder z nagrywaniem to już niemal konieczność (z powodu przerw reklamowych) a nie luksus.

 

Kiedyś widziałem na atm rozrywka taką "audycję" pomiędzy reklamami, która składała się z dżingla z logiem kanału 3x pod rząd... i dalej reklamy. Teraz natomiast (ostatnio na disney) spotykam się z takim zjawiskiem, że lecą reklamy, dżingiel "po reklamie", po nim of razu dżingiel "reklama" i dalej wio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam zapis w koncesji KRRiT ze można nadawać 12 minut w godzinie reklam, ale nie w jednym bloku 12 minutowym tylko w krótszych blokach, stad mądry polak wykombinował przerywnik w postaci Autopromocji lub reklamy jakiejś fundacji. W ten sposób legalnie omija się przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...