Skocz do zawartości

grreg2084

Użytkownik
  • Postów

    1018
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grreg2084

  1. 13 godzin temu, rotalplus napisał:

    Najzabawniejsze że w sumie w tym sporcie to nic nie przybyło. Rykoszetem dostała Premier league i Lewandowski się pojawi. Ale od mieszania herbata nie stanie się słodka 

     

    Ale większość kibiców piłki nożnej nie ogląda Premier League (to, że jest to najpopularniejsza z lig zagranicznych, nie oznacza, że ogląda ją większość). W pakiecie za 40 zł miesięcznie będzie dostęp chociażby do piłkarskiej Ligi Mistrzów, Serie A, La Liga, Ekstraklasy itd. (to jest spory wybór dla kogoś, komu nie zależy na Premier League).

  2. 47 minut temu, aandin napisał:

    Czy ty również nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Ja nie pisałem o żadnych kompetencjach a o jurysdykcji. Przeczytaj mój post jeszcze raz i się nad nim zastanów. Ja nie twierdzę, że mam absolutna rację, wykazuje tylko sprzeczność. W mailu do mnie z UKE wyraźnie wskazano miejsce ewentualnych reklamacji.I nie jest to UOKiK a paneuropejski organizacja broniąca praw konsumentów.

     

    Nie gniewaj się, ale łatwiej byłoby to wytłumaczyć małemu dziecku niż Tobie. Nie ma żadnej sprzeczności: rację mają zarówno UKE (w tym co Tobie odpisano) oraz UOKiK (dzisiejsza odpowiedź udzielona przez ich biuro prasowe).

     

    UKE nie ma kompetencji i narzędzi prawnych, które by pozwalały im badać działalność zagranicznego podmiotu gospodarczego na terenie RP (co Tobie wyraźnie napisano, więc skierowali Ciebie do ich europejskiego odpowiednika).

     

    Natomiast UOKiK posiada kompetencje i narzędzia prawne, aby zbadać praktyki stosowane wobec polskich konsumentów przez podmiot gospodarczy zarejestrowany za granicą (co potwierdziło dziś biuro prasowe UOKiK).

     

    Zresztą już UOKiK nakładał kary na zagraniczne podmioty gospodarcze, świadczące usługi wobec osób przebywających na terytorium RP. Podam Tobie jeden z przykładów: 17 maja 2022 r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta opublikował informację, o nałożeniu na litewską spółkę Vinted UAB, operatora popularnej platformy służącej do zakupu i sprzedaży używanych ubrań, kary administracyjnej w kwocie ponad 5,3 mln. złotych.

     

    Takich przykładów jest znacznie więcej. Od 17 maja 2022 r. polskie prawo nie uległo zmianie (szwedzki podmiot gospodarczy, świadczący usługi wobec mieszkańców Polski podlega pod to samo prawo co litewska spółka Vinted UAB). Sprawa jest oczywista (jeśli Ty nie chcesz zrozumieć oczywistych kwestii, to Twój problem, a nie nasz; Viaplay może zostać ukarane przez UOKiK, podobnie jak to się stało z Vinted UAB).

  3. 18 minut temu, bredny napisał:

    Przy nowym podziale wracamy do startych pakietów, jeden będzie tylko sportowy a drugi tylko filmowy.

     

    Co nie zmienia faktu, że za 40 zł miesięcznie uzyska się dostęp do interesującej oferty sportowej; do tego nie trzeba aż tak mocno przejmować się problemami technicznymi i niską jakością transmisji. W porównaniu z Viaplay prezentuje się to dużo lepiej.

  4. 34 minuty temu, Zuzia napisał:

    Napisałam do Viaplay, ale usłyszałam, że "Na tą chwilę nie przewidujemy rekompensat." No to ja na "tą" chwilę przewiduję, że powinien się nimi zainteresować UOKiK.

     

    Viaplay ewidentnie nie rozumie jednego: przyznanie rekompensaty nie jest ich dobrą wolą, lecz ich obowiązkiem. Obawiam się, że UOKiK będzie miał co robić przez najbliższe miesiące.

     

    Mile widziane, aby @Anita Kaźmierska lub ktoś inny z SatKurier drążył jeszcze bardziej temat w UOKiK. Im bardziej temat stanie się medialny, tym większa szansa, że Viaplay z czasem samo się zreflektuje (na ten moment ich podejście do klienta w reakcji na składane skargi jest - delikatnie mówiąc - bardzo infantylne).

     

    Zresztą ostatnie bagatelizujące działania ze strony Viaplay są bardzo zastanawiające. Na początku do zgłaszanych problemów podchodzili, jak należy: wyrazili skruchę i proponowali coś w zamian. A od pewnego czasu ... zgrywają głupa (na siłę winę za zaistniałe problemy chcą zwalić na klientów). Moim zdaniem coś tu nie gra: w dobrze działającym biznesie dąży się do maksymalnego zwiększenia zadowolenia po stronie klienta (a robienie z klientów głupa może przynieść tylko szkody). Czyżby działalność operacyjna Viaplay faktycznie dawała aż tak złe wyniki, że na siłę robią oni wszystko, aby nie zrzec się części przychodów z tytuły przyznania rekompensat?

     

    5 minut temu, aandin napisał:

    Skoro UKE nie może ukarać Viaplay ze względów prawnych bo siedzibę ma w Szwecji to jak w obliczu tego samego prawa może to uczynić UOKiK?

     

    Czy Ty uważasz, że UOKiK nie zna swoich uprawnień i jego biuro prasowe przekazuje nieprawdziwe informacje. Przecież została udzielona przez nich jednoznaczna odpowiedź. Na wszelki wypadek Tobie przypomnę:

     

    Czy UOKiK może domagać się wyjaśnień lub ewentualnie ukarać firmę zarejestrowaną w Szwecji, która świadczy usługi w Polsce? - Tak, Prezes UOKiK może podejmować działania wobec przedsiębiorców z innych krajów - odpowiada nam biuro prasowe UOKiK

     

    A po drugie, już kilka osób - w tym ja - Tobie wyraźnie napisało, że UKE i UOKiK to nie to samo: oba podmioty mają różne zadanie i kompetencje (!!!). Tylko Ci drudzy mają narzędzia prawne, które pozwalają im prowadzić działania wobec podmiotu zarejestrowanego za granicą, a świadczącego usługi na terytorium Polski (UKE jest stworzone do zupełnie innych celów, np. sprawdza czy wymiana danych osobowych odbywa się zgodnie z prawem).

     

    Jeśli nie potrafisz zrozumieć tak oczywistych kwestii, to Twój problem. Dla zdecydowanej większości osób sprawa jest oczywista. Viaplay może zostać ukarane przez UOKiK (nie UKE).

    • Popieram 1
  5. 6 minut temu, Zuzia napisał:

    Tak zawinił dostawca - konkretnie dostawca treści, czyli Viaplay. I niech firma się tłumaczy, ale przed UOKiK z jakiego to powodu nie może dostarczyć transmisji bez zakłóceń do klientów mimo, że bierze za to pieniądze.

     

    Tak naprawdę nie ma znaczenia kto zawinił: czy samo Viaplay, czy podmiot trzeci z nimi współpracujący. Skoro nie mogli wywiązać się należycie z opłaconej usługi, to klient ma prawo złożyć reklamację i należy mu się rekompensata. Skoro Viaplay tego nie rozumie, to UOKiK im to wszystko odpowiednio wytłumaczy (a takowy "wykład" może być bardzo kosztowny dla Viaplay).

     

    8 minut temu, Zuzia napisał:

    Rolą klientów jest zgłosić do Viaplay i napisać do UOKiK, by ten miał podstawę wszcząć postępowanie w sprawie.

     

    Otóż to, koniecznie należy pisać do UOKiK w sytuacji, jeśli po złożonej reklamacji Viaplay na nią nie odpowiedział, zbagatelizował ją lub nie chce udzielić nam satysfakcjonującej rekompensaty (dla mnie ewentualny rabat 25% na przyszłą subskrypcję nie byłby odpowiednią rekompensatą, gdyż nie zamierzam kupować kolejnej subskrypcji - chcę zwrotu części kasy i kropka).

    • Popieram 1
  6. Artykuł https://www.wirtualnemedia_pl/artykul/viaplay-transmisje-problemy-techniczne-skargi-uokik potwierdza wyraźnie, że UOKiK może zająć się tym, co wyprawia Viaplay.

     

    Kluczowe zdania z artykułu:

     

    1) "Tak, Prezes UOKiK może podejmować działania wobec przedsiębiorców z innych krajów - odpowiada nam biuro prasowe UOKiK" oraz "Zasadą jest zatem, że jeśli praktyki danego przedsiębiorcy oddziałują lub mogą oddziaływać na terytorium RP (polskich konsumentów) to Prezes UOKiK jest właściwy".
     

    Jak widzisz @aandin wszystko się zgadza. Należy pisać do UOKiK (nie do UKE).

     

    Proponuję, kto ma chęć, to niech wysyła oficjalne skargi do UOKiK (zwłaszcza z uwzględnieniem procesu reklamacyjnego). Skoro już przy 10 skargach od konsumentów UOKiK wykazuje wstępne zainteresowanie, to jeśli takich skarg pojawi się 100 lub więcej, to na pewno nie zbagatelizują skarg.

     

    2) "[Konsumenci] Skarżyli się też, że składane w takiej sytuacji reklamacje są odrzucane lub spółka oferuje im niesatysfakcjonujący rabat w opłacie za subskrypcję na kolejny miesiąc. Prezes UOKiK wystąpił do przedsiębiorcy o wyjaśnienia".

     

    Zgodnie z tym o czym wczoraj pisałem: nie macie obowiązku zgadzać się na przyznanie rabatu na przyszłą subskrypcję (macie prawo domagać się rekompensaty z tytułu wykupionej już subskrypcji, która nie spełniła Waszych oczekiwań; w skrócie mówiąc - chodzi o częściowy zwrot poniesionych kosztów).

  7. Godzinę temu, aandin napisał:

    No tak, ja pisałem do UKE bo kiedyś dzięki nim wygrałem z TP. To do nich wtedy wysyłałem screeny że speedtest. Na pewno jednak to nie zmieni postaci rzeczy. Ja ich zapytałem pod czyją jurysdykcję podlega Viaplay. Odpowiedź jest jednoznaczna. Kto nie wierzy niech pisze do UOKiK.

     

    Ty ciągle nie rozróżniasz oczywistej kwestii, UKE i UOKiK to nie jest to samo (mają różne kompetencje i zakres obowiązków). W ramach kompetencji posiadanych przez UKE, Viaplay nie podlega pod polskie prawo (to oczywista sprawa). Jednak w przypadku kompetencji posiadanych przez UOKiK sprawa wygląda zupełnie inaczej (w największym skrócie mówiąc: UOKiK sprawdza czy usługi świadczone przez poszczególne podmioty gospodarcze na terenie RP nie naruszają polskiego prawa; to, gdzie jest zarejestrowany dany podmiot nie ma żadnego znaczenia, liczy się miejsce świadczenia usług).

     

    Podam Tobie przykład:

     

    1) Klient mieszkający w Polsce zgłasza Viaplay reklamację (wykupiona usługa we wskazanym czasie nie działała poprawnie) i żąda naprawienia szkody.

    2) Viaplay się przyznaje i proponuję rabat w wysokości 25% na przyszłe zamówienie.

    3) Klient się nie zgadza. Żąda zwrotu z tytułu bieżącego zamówienia (w ramach opłaconej subskrypcji, gdzie wystąpił problem).

    4) Viaplay odmawia, zgadza się tylko na udzielenie przyszłego rabatu.

     

    W takim momencie pojawia się pytanie: czy propozycja rabatu na przyszłe zamówienie można uznać za właściwą rekompensatę? Jeśli klient zgodzi się na to, to sprawa automatycznie się zamyka. Jeśli NIE, to wygląda wszystko zupełnie inaczej. Viaplay nie może żądać od klienta dokonania kolejnej płatności, aby "rekompensata" została zrealizowana (tak naprawdę to nie jest rekompensata, tylko ulga handlowa). Nawet jeśli zapłacisz tylko 75% wartości przyszłej subskrypcji, to Viaplay z tego tytułu osiąga kolejny przychód. A rekompensata polega na tym, że zostaje naprawiona szkoda (np. w postaci częściowego zwrotu uiszczonej opłaty za nienależycie wykonaną usługę).

     

    Wyobraź sobie inną podobną sytuację, jednak w przypadku banku. Załóżmy, że bank od klienta przez 12 miesięcy niesłusznie pobierał dodatkowe opłaty w wysokości 10 zł na miesiąc (łącznie 120 zł). W odpowiedzi na reklamację, bank zamiast zwrotu wszystkich niesłusznie pobranych środków proponuje inne rozwiązanie: przez następne 24 miesiące na wszystkie usługi zostanie udzielony  łączny rabat w kwocie 5 zł na miesiąc (łącznie 120 zł). Jako klient nie masz obowiązku zgodzić się na taką propozycję, gdyż w celu otrzymania pełnej "rekompensaty" byłbyś zobowiązany do posiadania konta w banku przez kolejne 24 miesiące (jeśli wcześniej zamkniesz rachunek bankowy, reszta "rekompensaty" Tobie przepadnie).

     

    Bazując na powyższych przykładach: bank nie może narzucić Tobie żadnych warunków w celu otrzymania rekompensaty (w tym przypadku konieczności posiadania u nich konta przez co najmniej 24 kolejne miesiące). Podobnie sprawa ma się w Viaplay: w celu otrzymania rekompensaty nie mogą Tobie narzucić konieczności wykupienia kolejnej subskrypcji.

     

    UOKiK ma szeroki zakres kompetencji, w tym:

    - sprawdza czy dany podmiot właściwie uwzględnia reklamacje klientów;

    - ustala czy rekompensaty zostały przyznane we właściwy sposób (bez narzucania jakichkolwiek warunków).

     

    Ponownie to podkreślę: UOKiK posiada możliwość weryfikacji działalności jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego, świadczącego usługi na terenie RP (bez względu na miejsce rejestracji działalności gospodarczej danego podmiotu). Aby postępowanie mogło zostać faktycznie wszczęte przez UOKiK, należy ich "zalać" masą skarg na Viaplay (z oczywistych względów UOKiK nie zajmuje się każdym zgłoszeniem, a szczególną uwagę zwraca na działalność tych podmiotów, wobec których pojawiają często podobne skargi); po prostu, im więcej niezadowolonych klientów wyślę właściwie udokumentowane skargi do UOKiK tym są większe szanse, że się tym zajmą.

     

    W zgłoszeniu do UOKiK bardzo ważne jest to, aby proces reklamacyjny na linii Viaplay-klient został dokładnie opisany i udokumentowany. Nie ma konieczności udokumentowania samych problemów, jakie są widoczne na Viaplay (samo w sobie to nie jest dowodem w sprawie, druga strona może z automatu powiedzieć, że to problem wynikał z winy internetu u klienta). Dzięki temu, że UOKiK posiada dostęp do takiego narzędzia prawnego jak zakup kontrolowany, we własnym zakresie będą w stanie udokumentować czy problemy z właściwą realizacją usługi faktycznie ma miejsce, a jeśli TAK, to czy podmiot ten właściwie reaguje na zgłoszone reklamacje.

     

    A zadawanie pytań UOKiK pytań typu pod czyją jurysdykcję prawną podlega Viaplay nie ma sensu. UOKiK analizuje konkretny problem, a nie bazuje na ogólnikach. Dopiero, gdy złożysz oficjalną skargę do UOKiK na naganne praktyki ze strony Viaplay oraz podobnie zrobią inni, to dopiero wtedy się dowiesz czy faktycznie UOKiK się tym zajmie.

  8. 2 minuty temu, Bloo411 napisał:

    @Zuzia, ale powtórzę się raz jeszcze. To usługa tworzona i aktualizowana przez BBC, więc to do nich powinnaś mieć pretensję, że względem bliźniaczej wersji BBC iPlayer działającej w UK została tak okrojona. Canal+ ją tylko udostępnia. Także trzeba pisać do BBC odnośnie tego, że w naszym kraju się nie popisali i zaproponowali wybrakowany produkt.

     

    Właśnie, że jest zupełnie inaczej. BBC udostępnia partnerom biznesowym własne API i to druga strona ustala co i w jakim zakresie/czasie chce udostępniać swoim klientom. Więc @Zuzia ma jak najbardziej rację, że żale kieruje wobec C+.

  9. 21 minut temu, aandin napisał:

    Dzisiaj doszła do mnie odpowiedź z UKE. Kopiuję w całości

     

    Szanowny Panie,

    spolka ma siedzibę w Szwecji  zatem podlega pod prawo szwedzkie oraz prawo europejskie.

     

    Skoro pisałeś do UKE, to otrzymałeś oczywistą odpowiedź. Ich statut działalności jest zupełnie inny niż w przypadku UOKiK i jak najbardziej słusznie wskazali Tobie, że zgodnie z ich interpretacją działalność Viaplay podlega pod prawo szwedzkie oraz europejskie.

     

    Skargi należy pisać do UOKiK, gdyż to oni mają posiadają stosowne uprawnienia do kontrolowania podmiotów zarejestrowanych za granicą, świadczących usługi na terenie Polski. Do tego UOKiK może skorzystać z odpowiednich narzędzi kontroli, w tym z zakupu kontrolowanego.

     

    Zresztą UKE zajmuje się zupełnie czym innym niż UOKiK (np. naruszeniem prawa w zakresie telemarketingu, niewłaściwą wymianą informacji pomiędzy operatorami). W szczególnych przypadkach UKE i UOKiK ze sobą współpracują. Tak czy siak, w przypadku Viaplay zgłoszenia muszą płynąć do UOKiK.

  10. Teraz, raiders25 napisał:

    Według  Polskiego prawa  tak ,ale jakie prawo obowiązuje Viaplay ? Polskie czy skandynawskie .... a może jakieś inne jeszcze ( malta... )  .

     

    W przypadku klienta przebywającego na terenie RP, Viaplay ma obowiązek podporządkować się polskiemu prawu (podobnie jak google, facebook czy inni "obcokrajowcy" świadczący usługi online w PL). Gdyby było inaczej, to z łatwością można byłoby obejść prawo i reklamować w Polsce zakazane prawem gry hazardowe itp.

     

    7 minut temu, mrozio11 napisał:

    Ostatnim razem zaproponowali 25% zniżki na kolejną subskrypcję, więcej tym razem też się nie spodziewam :(

     

    Należy pamiętać o tym, że nie macie obowiązku przyjmowania zniżki na kolejną subskrypcję; macie prawo żądać zwrotu analogicznej kwoty z bieżącej subskrypcji. Godząc się na przyszły rabat, będący formą rekompensaty automatycznie jesteście zobowiązani do opłacenia kolejnej subskrypcji (a z oczywistych względów macie prawo nie być tym zainteresowani).

  11. 4 godziny temu, piotrekj66 napisał:

    Zgłaszałem reklamację na ich maila odnośnie mikroprzycięć na aplikacji w Adnroid TV, kazali wysłać filmik... po czym stwierdzili, że jest ok i to może być wina neta.

     

    To tak jakbyś w sklepie kupił czekoladę, a po jej otwarciu w domu zauważyłbyś, że w środku są robaki. A na reklamację w sklepie by Tobie odpowiedzieli, że wszystko jest OK i być może to u Ciebie w domu zalęgły się wcześniej robaki.

     

    Nieźle sobie Viaplay pogrywa ... A to tylko dowód na jedno: problemy u nich muszą się mnożyć na potęgę, w związku z czym szukają dziwnych wymówek. Ale dobra passa się kiedyś skończy.

  12. 3 godziny temu, kocik89 napisał:

    Ale raczej pismo do UOKiK  jest bez sensu bo usługa nie jest na umowę.

     

    Przecież to jest umowa zawarta na odległość (na okres jednego miesiąca), lecz nie w formie pisemnej. UOKiK również ma prawo nadzorować takiego typu umowy.

     

    1 godzinę temu, aandin napisał:

    Niektórzy jak widać w ogóle nie rozumieją o co w takiej skardze chodzi. Jak reklamowałam internet swego czasu to musiałem robić speedtestem pomiary łącza,screeny z tego, zgrać na płytkę i wysłać. To był dowód. I wygrałem z nie pokonanym TP. Tu będzie pewnie podobnie i żadna zbiorowa skarga nic nie da bo trza będzie robić filmiki albo screeny z transmisji.

     

    To nie do końca jest tak jak piszesz. W przypadku, gdy do UOKiK wpływają masowo skargi od klientów, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów po uzyskaniu zgody Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może zlecić dokonanie zakupu kontrolowanego, umożliwiającego analizę procesu sprzedaży produktów i usług oraz jego realizacji w relacji sprzedawca-konsument (B2C), aby uzyskać informacje mogące stanowić dowód w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

     

    Działalność Viaplay może zostać poddana kontroli, jeśli masowo będą wysyłane skargi do UOKiK. O wiele lepszym rozwiązaniem jest wysłanie pisma do UOKiK z precyzyjnym opisem problemu niż wieczne wylewania lamentów na Twitterze czy forach internetowych. Oczywiście nic nie zaszkodzi (a wręcz zalecane to jest) pierwotne nawiązanie kontaktu z samym Viaplay (najlepiej, aby był on udokumentowany).

     

    Póki co, zdecydowana większość z nas jest mocna "w [beep]" (a od samego "krzyczenia" za Viaplay nikt się nie weźmie).

    • Popieram 1
    • Dzięki 1
    • Lubię to 1
  13. Godzinę temu, domin107 napisał:

    Było kilka osób tutaj i tłumaczyli, że to jest podmiot zarejestrowany poza polską i nie podlega pod polskie prawo. Był cały wątek.

     

    Słuchajcie dalej "znafców" a daleko zajdziecie. Każdy kto świadczy usługi na terenie RP (w tym online), bez względu na miejsce rejestracji działalności gospodarczej podlega pod polskie prawo.

     

    Gdyby było inaczej, to Unibet i inne firmy bukmacherskie zarejestrowane za granicą mogłyby dalej swobodnie operować online w Polsce.

     

    Zresztą, podobnie wygląda z prawem unijnym. Przykład: w czerwcu 2017 r. Komisja Europejska uznała, że amerykański koncern Google nadużywał swojej pozycji dominującej na rynku ogólnych usług wyszukiwania online w 13 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego i nałożyła na niego karę pieniężną w wysokości 2,42 mld euro.

     

    A UOKiK to specyficzny urząd - często, aby ich zmobilizować do działania, trzeba zalać ich lawiną skarg na dany podmiot.

  14. Kto dziś z Mateuszem Borkiem komentował mecz Manchester United - Brighton? Bardzo słabo to wyglądało pod kątem merytorycznym, w tym wiele błędów (zdarzyło się nawet, że komentator ... pomylił drużyny).

     

    Z kolei Mati zaprezentował bardzo wysoki poziom. Można mu wiele zarzucić, ale gościu naprawdę zna się na rzeczy. Kapitalne wzmianki, w tym ws. piłkarzy z ... drugiej ligi zambijskiej czy o konkurencji Michała Karbownika w Fortunie Düsseldorf.

  15. 8 minut temu, Pawop napisał:

    Ja rozumiem rozgoryczenie, ale bądźmy poważni. Jakie kary? Za co? Nikt nie wlepi kary za awarie techniczne.

     

    Przecież znamy już taki przypadek z historii. Euro2016 i transmisje online w Ipli - awarie techniczne skończyły się poważnymi konsekwencjami (w tym po kilku dniach można było zrezygnować z usługi i zażądać zwrotu pełnej kwoty).

  16. Teraz, madman9 napisał:

    Płacisz, nadawca zobowiązuje się do świadczenia usługi w okreslony sposób, nie wywiązuje się z tego, musi ponieść konsekwencje, chociażby w postaci rekompensaty pienieznej.

     

    Jak ich pognębi więcej osób, to można liczyć na zniżkę (25%, 50% - to zależy) na ... następny okres subskrypcji. Oczywiście problemów to nie rozwiąże.

  17.  

    ---

     

    Skoro od roku Viaplay nie potrafi zainwestować w porządną infrastrukturę sprzętową i zapewne nie zrobią tego przez kolejny rok, to od 1 marca miesięczna subskrypcja powinna kosztować 5,50 zł (55 zł).

    2 minuty temu, k05 napisał:

    Dzialenie tego serwisu to jedna wielka porażka. Kupują prawa za wszelką cenę, a nawet chcąc płacić za ich usługi nie da się tego oglądać, bo "coś poszło nie tak". I jeszcze 55zł chcą zaraz brać za to. 🤣😂

     

     

    A co gorsza, to w tłumaczeniach na Twitterze ciągle odsyłają do instrukcji obsługi nakazującej ponowne uruchomienie telewizora, aplikacji, "naprawę" Wi-Fi itd. Czy oni naprawdę uważają ludzi za takich skończonych [beep]? 90% problemów (a zapewne nawet więcej) to tylko i wyłącznie ich wina.

  18. Ci, co dopiero zaczynają przygodę z Viaplay w związku ze startem nowego sezonu Premier League, niech wiedzą, że to co dziś doświadczyli to ... nic poważnego. Najgorsze jest dopiero ... przed Wami (zobaczycie co się będzie działo, gdy przyjdzie Wam obejrzeć hit typu Liverpool - City itp.). Na ten moment "cieszcie" się z tego co dziś doświadczyliście.

    • Popieram 3
    • Dzięki 1
    • Lubię to 2
  19. Swoją drogą, to lepiej trzymać kciuki za Viaplay, aby awarie w godzinach najlepszej oglądalności były częste. Tylko dzięki temu przestaną zgrywać głupa i robić ludzi z [beep], stosując co chwilę wytłumaczenia typu "To nie wina naszej aplikacji, lecz użytkownicy źle z niej korzystają".

     

    Od dłuższego czasu kontakt z Viaplay ws. zauważonych problemów przypomina kopanie się z koniem.

  20. A Bundesliga w Viaplay dziś śmigała bardzo fajnie. Może w przypadku Premier League kierują ruch z innych serwerów?

     

    2 minuty temu, nix124 napisał:

    Od dłuższego czasu korzystam z Canal+ Online i tam można było narzekać na inne problemy, ale problemów z przeciążeniem i buforowaniem nie doświadczyłem nigdy.

     

    Bądź uczciwy przyznać w krytyce Viaplay, że niedawno na C+ Online była wielogodzinna awaria, przez co niczego nie dało się oglądać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...