Skocz do zawartości

grreg2084

Użytkownik
  • Postów

    1018
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grreg2084

  1. 10 godzin temu, GoodMen napisał:

    Mam nadzieje że dogadają się z Viaplay i wykupią sublicencje. W siedzi już są mocne komentarze. Ostatnio wszystko po kolei tracą. Ciekawe czy polecą jakieś głowy odpowiedzialne za sport. 

     

    Nikt nie poleci. Zresztą wczoraj jeden z takich "cwaniaczków" jak Ty na Twitterze ostro zaatakował Michała Kołodziejczyka, że to jego wina, iż nieskutecznie walczył o prawa telewizyjne do PL w C+ i z tego powinien ponieść konsekwencje. Pan Michał odpowiedział na to w swoim stylu (o dziwo, większość komentujących wzięła stronę Pana Michała, zarzucając jego krytykantowi, iż nie ma pojęcia o tym, kto w C+ decyduje o tym, co trafi do C+ a co nie).

     

     

  2. 2 minuty temu, Sorek21 napisał:

    Ciekawe czy będzie dziś w studio  jakies pożegnanie z Premier League ? 

     

    Mnie bardziej zastanawia, czy być może któryś z dziennikarzy/specy od Premier League ogłosi odejście z C+? A to by mogło oznaczać, że przechodzi do Viaplay.

  3. 18 minut temu, Pawop napisał:

    Nie do końca, jak oferty złożone będą satysfakcjonujące, to zwycięży ten, kto dał więcej.

     

    Przecież to oczywiste, że nikt z osób decyzyjnych nie narazi się na niezadowolenie od 80% prezesów polskich klubów piłkarskich z Ekstraklasy i/lub na poważnie aspirujących do gry w Ekstraklasie. Przetarg wygra ten, kto da więcej kasy. No chyba, że różnice będą rzędu kilku procent (wówczas być może do przetargu podejdą "wielowymiarowo"). Nie wierze, że jeśli Viaplay zaproponuje kwotę o 30% czy 50% wyższą niż C+, to wygrają Ci drudzy (przecież dla każdego z tych 80% prezesów klubów piłkarskich byłyby to utracone przychody rzędu kilkudziesięciu milionów zł, a na takie coś sobie nie pozwolą).

     

    8 minut temu, czerstwy napisał:

    Kiedyś sygnał satelitarny nie docierał?🤣Mam od ponad 25 lat i sygnał jest prawidłowy

     

    No widzisz, a gdy u mnie pod koniec lat 90. starano się o "satelitę" z dostępem do C+, to powiedziano nam, że nici z oferty, gdyż mieszkamy za ... blisko lasu. Takie to wówczas były dziwne czasy. Ale na szczęście z biegiem lat postęp techniczny zrobił swoje.

  4. 5 minut temu, czerstwy napisał:

    Kupuje bo mi odpowiada i działa a do tego wybór satelitaa internet. Tu działa albo i nie i tylko internet.

     

    Ale to już było, gdy przed wielu laty nagle wielu przeżyło szok, że żadnego z meczów Ekstraklasy nie da się obejrzeć w tradycyjnej telewizji. Przecież kiedyś sygnał satelitarny nie docierał prawidłowo (albo nawet w ogóle) do wielu gospodarstw domowych, a mimo wszystko nie było wyboru przy oglądaniu meczów Ekstraklasy: tradycyjna TV lub satelita (a nie tylko satelita). Już nie wspomnę o tym, że dawniej za płacenie za dostęp do C+ mogli pozwolić sobie tylko nieliczni. I nikt wówczas nie przejął się tymi "boroczkami", którzy z dnia na dzień stracili możliwość oglądania meczów swojej rodzimej ligi w tradycyjny sposób.

  5. To w takim razie przy pożegnaniu Ekstraklasy, w C+ chyba ostatni program rozpoczną od ... minuty ciszy.

     

    Też bym wolał dalej oglądać Premier League w C+, ale to nie wina Viaplay, że ich konkurenci z C+ nie potrafili za wczasu przebudować modelu biznesowego na bardziej współczesny (to co bardzo dobrze funkcjonowało przez ponad 2 dekady, niekoniecznie idzie z duchem czasu). No i niestety obawiam się, że Ekstraklasa również trafi do Viaplay (aczkolwiek wolałbym, aby było inaczej).

  6. Z przecieków wyraźnie wynika w oparciu o co podjęta zostanie podjęta decyzja ws. przyznania praw do pokazywania meczów Ekstraklasy. Z informacji Weszło wynika, że w przetargu uczestnicy nie będą składali ofert „w ciemno”, tylko będą informowani o warunkach proponowanych przez konkurentów, tak żeby mogli je przebić.

     

    Czyli tak naprawdę to nie przetarg, tylko ... licytacja (kto da więcej, to wygra).

  7. 17 godzin temu, muza_tv napisał:

    W przypadku Ekstraklasy nie liczy się tylko kasa. Kluby nie czerpią kasy tylko z telewizji. Kluby mają sponsorów, dla których liczy się zasięg. A to daje głównie oglądalność telewizyjna, szczególnie teraz, gdy Ekstraklasy trafiło także do Cyfrowego Polsatu (Polsat Box). 

     

    Hahaha. Przecież od lat większość polskich klubów piłkarskich skarży się na to, że poważni sponsorzy trzymają się od nich z daleka. Prywatny kapitał bardzo niechętnie inwestuje w polską piłkę klubową. Udział kasy od tzw. "sponsorów" w skali całego budżetu dla większości klubów to jest z reguły niewielki procent tego co dostaje się od C+. Dla 80% klubów w Ekstraklasie najważniejsze jest to, aby przetarg na pokazywanie Ekstraklasy wygrał ten gracz, który zaoferuje najwięcej kasy.

     

    Jeśli Viaplay zaproponuje lepszą ofertę cenową niż C+, to po prostu przetarg wygra Viaplay. Prezesi większości klubów piłkarskich z Ekstraklasy nie dopuszczą do innego rozwiązania. Tak naprawdę nikogo nie będzie interesowało to, jaką jakość usług oferuje Viaplay itd. - ważne, aby się kasa zgadzała i tylko to się będzie liczyło.

     

    A to, że niektórzy "pismacy" piszą to co piszą tylko dobitnie pokazuje, że C+ naprawdę jest niepewny swojej przyszłości co do przyszłych praw telewizyjnych do Ekstraklasy (zresztą wielu z nich ma dobre relacje z Michałem Kołodziejczykiem, wynikających z różnych etapów współpracy w przeszłości, więc niektórzy - świadomi lub nie - pełnią rolę "pożytecznych [beep]").

  8. 9 godzin temu, tyrla napisał:

    Viaplay aby wygrać musiałby stworzyć ofertę ponadwymiarową, gdzie nie tylko cena byłaby wyższa, ale i zobowiązania do zapewnienia zasięgów i jakości poważniejsze. To wydaje się mało prawdopodobne - uważa Grzegorz Kita.

     

    Pan Kita gada totalne bzdury. Od dawna wiadomo, że w polskiej piłce klubowej najważniejsze są pieniądze, czego często jesteśmy świadkami. Najlepiej to obrazuje niedawny przykład, gdy Zagłębie Sosnowiec w celu zgarnięcia większej kasy z Pro Junior System wystawiło na mecz ... ciężko kontuzjowanego piłkarza.

     

    Nieważne, jak beznadziejne będzie Viaplay, to jeśli zaoferują większą kasę niż C+ to z automatu wygrają przetarg o prawa do pokazywania Ekstraklasy. Na inny rozwój wydarzeń nie pozwolą prezesi polskich klubów z Ekstraklasy, gdzie dla wszystkich (albo prawie wszystkich) najważniejsza jest kasa z zewnątrz (a wiadomo, że trzeba dostać jak najwięcej "siana" na kupno wielu "utalentowanych" 30-letnich Słowaków, Czechów, Chorwatów itd.).

  9. 3 godziny temu, GoodMen napisał:

    Zastawiam się gdzie jest urząd w Polsce który nałożyłby na Viaplay karę za wprowadzanie klientów w błąd z transmisjami live ( duży poślizg ) i nie działanie aplikacji za którą ludzie płacą. 

     

    Po pierwsze, jeśli chcesz krytykować innych, to najpierw zrób porządek ze samym sobą, tj. w prawidłowy sposób stosuj podstawowe zasady interpunkcji (czasem należy użyć przecinka, a nawiasy dosuwamy do ujętego w nie tekstu).

     

    Po drugie, transmisja Live w TV również zawiera poślizg. Różnica polega jedynie na tym, że przy transmisji internetowej opóźnienie jest większe ze względu na uwarunkowania techniczne. W takim razie należy karać albo wszystkich, albo nikogo (nie może być wyjątków).

     

    Po trzecie, za dostęp do kanałów telewizyjnych również się płaci i nie zawsze wszystkie transmisje działają prawidłowo. W swoim życiu wiele razy doświadczyłem sytuacji, że z powodu awarii technicznej niemożliwe było obejrzenie w całości meczu piłkarskiego lub innego wydarzenia transmitowanego na żywo.

    • Popieram 1
  10. Godzinę temu, mironiusz napisał:

    Masz Wolf Launchera czy standardowy Launcher Canal+?

     

    Standardowy.

     

    Szkoda, że na Android TV nie działają żadne aplikacje typu "Volume Styles" itp., które by pozwoliły zarządzać paskiem głośności (np. zwiększyć liczbę poziomów głośności z 8 do 16 itp.; wtedy problem by automatycznie zniknął).

  11. 44 minuty temu, mironiusz napisał:

    Czy u was też poziom głośności przeskakuje o dwie "kreski"?

     

    U mnie dzieje się to samo (od momentu, gdy dokonałem aktualizacji do Androida 10). Trudno jest wyważyć dźwięk, gdy korzysta się z pilota od dekodera (albo jest za cicho, albo za głośno; nie można wyśrodkować). U mnie jest tylko 8 poziomów głośności. 

     

    Do tego sam pasek głośności jest dwukrotnie wyższy niż wcześniej.

  12. 29 minut temu, Mateusz2006 napisał:

    Liga Mistrzów w Warszawie?

    Ciekawe kto by sygnał TV produkował Polsat?

     

    Zgodnie z umowami zawieranymi przez UEFA, produkcją sygnału zajmuje się nadawca telewizyjny z kraju będącego gospodarzem meczu, tj. operator posiadająca prawa do transmitowania meczów LM (w oparciu o wykupioną licencję lub sublicencję). 

     

    Gospodarz meczu (z wykluczeniem finału LM) - drużyna, która gra "u siebie", nieważne czy w swoim kraju czy nie. Jeśli Szachtar Donieck mecze LM będzie rozgrywał w Polsce, to za produkcję sygnału TV z meczu odpowiedzialny będzie ukraiński podmiot, posiadający prawa do transmisji meczów Ligi Mistrzów w swoim kraju. Oczywiście nie jest zabronione, aby produkcja sygnału telewizyjnego została zlecona podmiotowi trzeciemu (w tym z innego kraju).

     

    Czyli podsumowując, za produkcję sygnału TV byłaby odpowiedzialna ukraińska telewizja, posiadająca prawa do transmitowania LM. A Polsat mógłby się zająć tym tym tylko wtedy, gdyby dostał stosowne zlecenie od ukraińskiego partnera.

     

     

    • Dzięki 1
  13. 17 minut temu, Pawop napisał:

    Odwrócę tezę, to że kilka osób pisze, że nie lubi tej ligi, nie oznacza, że tak mają wszyscy.

     

    Sorry, ale typowa dziecinada. Idąc Twoim tokiem myślenia można byłoby powiedzieć:

     

    - większość nie ogląda Premier League;

    - większość nie ogląda Bundesligi;

    - większość nie ogląda Ekstraklasy;

    - większość nie ogląda Serie A;

    - większość nie ogląda La Liga;

    - większość nie ogląda żużlowej Ekstraligi;

    - itd.

     

    I każde z powyższych stwierdzeń byłoby prawdą. Ale tak naprawdę liczy się nie to, ile osób NIE OGLĄDA, lecz ile OGLĄDA daną ligę.

     

    Sprawa jest prosta: mecze Premier League, Ekstraklasy, Bundesligi czy Serie A są powszechnie transmitowane w Polsce, gdyż wiele osób je ogląda. A Championship jest traktowany po "macoszemu" przez Eleven, gdyż liczba widzów jest niewielka (każdy normalny wie, że gdyby było inaczej, to by transmitowano wiele meczów; przecież nikt nikomu nie robi obecnie na złość, tylko biznesowo się to nie kalkuluje).

     

    Widocznie w Eleven wiedzą, że bardziej im się opłaca w ten weekend "puścić" dwa mecze ligi portugalskiej, jeden mecz ligi belgijskiej, kilka spotkań ligi francuskiej niż jakiekolwiek spotkanie z Championship. Takie realia, liga portugalska czy francuska są w Polsce bardziej popularne niż angielska Championship (przecież w Eleven nie pracują głupi ludzie; oni też potrafią liczyć pieniądze i wiedzą, które transmisje przyciągają więcej widzów).

  14. Godzinę temu, Pawop napisał:

    Ja częściej włączałem Championship niż Ligue1, Serie A czy La Ligę. Po prostu lubię angielską piłkę.

     

    I po co takie oceny, że skoro "ja oglądam", to znaczy, że ta liga cieszą popularnością w Polsce? Klasyczny nonsens (tj. dostrzeganie jedynie czubka własnego nosa, przez co nie dostrzega się realiów). Gdyby naprawdę Championship miał odpowiednio duże grono fanów, to Eleven by miał interes w tym, aby transmitować możliwie jak najwięcej meczów tej ligi. A widocznie jest zgoła odmiennie i nie opłaca się ponosić dodatkowych kosztów (np. opłacenia komentatorów) do transmisji konkretnych spotkań z tej ligi.

     

    Gdyby Eleven działał w streamingu, to być może by się pofatygowali, aby puścić jakieś mecze z Championship bez komentarza (przynajmniej by skorzystało nieliczne grono fanów). Ale działają w inny sposób, więc tego nie robią.

     

    Zresztą, na tutejszym forum wiele osób ma problem zrozumieć oczywisty fakt, że nawet "najsilniejsza piłkarska liga świata" nie cieszy się największą popularnością w Polsce (na podium są piłkarska Ekstraklasa, żużlowa Ekstraliga czy siatkarka PlusLiga; Premier League jest w najlepszym wypadku na 4. miejscu, co nawet nie jest pewne, gdyż oglądalność hitów Premier League z ledwością bije mecze żużlowej 1. ligi oraz cieszy się porównywalnym zainteresowaniem co Bundesliga).

     

    A co do Championship, to obawiam się, że nawet 2. Bundesliga w Polsce ma więcej fanów (choćby dlatego, że w tym sezonie grają tam takie drużyny jak Schalke 04, Werder Brema czy HSV, mające w Polsce niemałe grono fanów; zwłaszcza Ci pierwsi).

    • Popieram 2
  15. 3 godziny temu, Marek79 napisał:

    Piłka nożna dla kibiców a nie dla wybranych!

      

    To płać, a nie płacz. Każdy może obejrzeć mecze finałowe LE i LKE na tych samych zasadach. Ty też nie musisz być januszem.

  16. Żadne zapisy polskiego prawa skutecznie nie wymusiłby na Viaplay obowiązku odsprzedania sublicencji na finały LE/LKE do operatora telewizyjnego, mogącego pokazać te konkretne mecze w ogólnodostępnym kanale telewizyjnym.

     

    Zresztą, powoli do tego należy się przyzwyczajać, że pewne transmisje sportowe będą dostępne tylko w internecie. Nawet niepolskie żużlowe turnieje SGP są już pokazywane tylko w formie streamingu (z wykorzystaniem Playera); coraz bardziej dynamicznie będziemy wchodzili w nowe realia.

     

    Kiedyś nadejdą takie czasy (niekoniecznie bardzo szybko), że nawet grupa Polsat może dojść do wniosku, że mecze piłkarskiej Ligi Mistrzów będą pokazywane tylko w internecie. Zrobią to w momencie, gdy dojdą do wniosku, że lepiej na tym wyjdą niż przy obecnej formie transmitowania spotkań z LM. W pewnym momencie żadne rozporządzenie KRRiT nie wymusi, aby nawet finał Ligi Mistrzów był pokazywany w ogólnodostępnym kanale TV.

     

    Za X lat oglądanie jakichkolwiek transmisji sportowej za darmo może być niemożliwe (albo dotyczyć będzie tylko niszowych dyscyplin sportowych lub mniej popularnych rozgrywek piłkarskich - np. drugiej ligi - itd.).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...