Skocz do zawartości

grreg2084

Użytkownik
  • Postów

    1018
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grreg2084

  1. 8 minut temu, dvbtowiec napisał:

    Czy "Wiadomości" podały najnowszy wskaźnik inflacji?

     

    A to trzeba w ogóle podawać, aby dało się samemu zauważyć, jak potężna drożyzna panuje w Polsce? Aż tak bardzo zaślepieni fani "dobrej zmiany" chyba nie są?

  2. 18 godzin temu, KiriKiri napisał:

    No jest na apka tv przecież. Hmmm 

     

    Ja napisałem, że niech tylko udoskonalą apkę na Android TV, a wówczas będę ich stałym klientem (mają apkę na Android TV, ale interfejs jest bardzo nieprzyjazny; z niektórych opcji nie da się w ogóle skorzystać).

  3. 17 godzin temu, Zuzia napisał:

    Pewnie dlatego, że na przykład Ty nie napisałeś tylko zadowoliłeś się anulowaniem subskrypcji.

     

    Bo taka jest prawda. Zamiast hejtować ciągle Viaplay, wolałem im po prostu podziękować. Po co płacić miesiąc w miesiąc za usługę, której jakość pozostawia wiele do życzenia?

     

    P.S. Po co miałbym drugi raz pisać do UOKiK? Uznałem, że jedna skarga w zupełności wystarczy.

  4. Odnoszę wrażenie, że na tutejszym forum więcej osób atakuje/hejtuje Viaplay niż dotychczas poszło skarg do UOKiK (co samo w sobie jest dziwne). Przecież gdyby było tak źle z Viaplay, to dysproporcja powinna być ogromna (na korzyść tej drugiej ilości). Nie można zwalić wszystkiego na to, że ludzie boją się pisać skarg, albo nie wiedzą jak to robić.

  5. 55 minut temu, bgmnt napisał:

    Wg aktualnych badań, średnia prędkość stacjonarnego Internetu w Hiszpanii to 131 Mbps, w Polsce 91 Mbps.

    Mobilny natomiast mamy szybszy (37 Mbps vs. 25 w Hiszpanii).

     

    Widzisz kolego, chciałeś zabłysnąć, a pomyliłeś ... średnią arytmetyczną z medianą 😂 (a to nie to samo, a różnice potrafią być ogromne). Źródło: https://www.wirtualnemedia_pl/artykul/internet-mobilny-stacjonarny-test-predkosci-globalny-ranking-na-ktorym-miejscu-polska

     

    Po kolei: 

     

    1) W rankingu mobilnym Polska znalazła się na odległym 49. miejscu - takim samym jak w lipcu. W naszym kraju mediana prędkości ściągania danych w sieciach mobilnych wynosiła w sierpniu 37,38 Mb/s.

     

    Moim zdaniem, 49. miejsce na świecie to kiepski wynik. Najlepsza w zestawieniu Norwegia ma medianę 122,77 Mb/s. Nawet taka Bułgaria nas znacznie wyprzedziła i to znacząco (u nich mediana wynosi 95,76 Mb/s).

     

    Dla porównania, w Polsce:

     

    - mediana: 37,38 Mb/s

    - średnia arytm.: 55,85 Mb/s

     

    Średnia arytm. od mediany wyższa o prawie 50% (dużo, co pokazuje, że przepaść pomiędzy różnymi regionami/skupiskami jest spora).

     

    2) W wypadku połączeń stacjonarnych Polska jest znacznie wyżej w rankingu w porównaniu z zestawieniem mobilnym. Nasz kraj znalazł się w sierpniu na 34. pozycji (również tak samo jak w lipcu), z medianą prędkości pobierania na poziomie 91,24 Mb/s.

     

    Owszem, wygląda to lepiej, ale nie uważam, abyśmy mogli szczycić się 34. miejscem, nawet biedniejsza Rumunia ma wyższą medianę (123,31 Mb/s)/ To pokazuje jak wiele jest do poprawy.

     

    Dla porównania, w Polsce:

     

    - mediana: 91,24 Mb/s

    - średnia arytm.: 176,69 Mb/s

     

    Średnia arytm. od mediany wyższa o prawie 94% (bardzo dużo, co pokazuje, że przepaść pomiędzy różnymi regionami/skupiskami jest ogromna).

     

     

    Tak czy siak, dalekie miejsca w zestawieniach globalnych oraz ogromna różnica pomiędzy średnią arytm. i medianą pokazuje, że wprowadzając na masową skalę telewizję internetową, bardzo wiele osób zostałoby wykluczonych z dostępu do TV. A do tego celu przede wszystkim potrzebny jest szybki i stabilny internet stacjonarny. Hiszpania zajmuje 11. miejsce w rankingu, więc nie dziwię się, że tam akurat telewizja w streamingu ma się, aż tak dobrze (Mediana dla prędkości stacjonarnej internetu jest u nich o ponad 40% wyższa niż u nas, a to ogromna różnica, która może rzutować na jakość usług).

     

    • Dzięki 1
  6. 19 minut temu, bgmnt napisał:

    Wg aktualnych badań, średnia prędkość stacjonarnego Internetu w Hiszpanii to 131 Mbps, w Polsce 91 Mbps.

    Mobilny natomiast mamy szybszy (37 Mbps vs. 25 w Hiszpanii).

     

    Ale średnia arytmetyczna nie jest wiarygodnym wskaźnikiem, co najlepiej widać w przypadku wskaźnika średniego wynagrodzenia w Polsce. Znaczna większość Polaków nawet nie jest w stanie się zbliżyć do wynagrodzenia brutto wynoszącego znacznie ponad 6 tys. zł. Wiarygodnym wskaźnikiem jest mediana; ona obrazuje faktyczny obraz sytuacji, a dużo odstępstwo od średniej arytmetycznej pokazuje, z jak dużą dysproporcją mamy do czynienia.

     

    Moje pytania:

     

    1) Ile wynosi mediana prędkości stacjonarnego internetu w Polsce?

    2) Ile wynosi mediana prędkości stacjonarnego internetu w Hiszpanii?

     

    Gdy poznasz odpowiedzi na te pytania, to dopiero wtedy zrozumiesz, jak bardzo jesteśmy w tyle za Zachodem.

     

    Bez względu na powyższe, od lat w Polsce widać bardzo ogromną różnicę w prędkości internetu z podziałem na duże miasta/aglomeracje a na mniejsze skupiska ludności. Duże polskie miasta często wypadają w rankingach lepiej nawet na tle odpowiedników z Zachodu. W przypadku średnich miast, a zwłaszcza małych miasteczek/wsi wypadamy na tym tle bardzo słabo. Zróżnicowanie społeczne w Polsce w dostępie do szerokopasmowego internetu jest ogromne (inaczej mówiąc: mieszkańcy wielkich miast mają znacznie łatwiej i lepiej).

     

    A w przypadku telewizji internetowej, trzeba byłoby zapewnić równy i zbliżony jakościowy dostęp dla wszystkich mieszkańców kraju. Dzisiaj to jest niemożliwe (konieczne byłyby potężne nakłady inwestycyjne, a to wszystko zajęłoby wiele lat). W przypadku telewizji tradycyjnej i satelitarnej mamy również do czynienia z wykluczeniem społecznym, ale na niewielką skalę.

    • Popieram 2
  7. 7 minut temu, bgmnt napisał:

    "Na koniec 2020 roku z IPTV w Hiszpanii korzystało 4,836 mln abonentów, z telewizji kablowej - 1,298 mln, satelitarnej - 437 tys., a z telewizji online - 1,62 mln abonentów. Odnotowano wyraźne spadki w zakresie liczby abonentów telewizji satelitarnej i kablowej, na korzyść telewizji internetowej."

     

    Porównywanie Polski do Hiszpanii mija się z celem. Sprawdź jak bardzo do przodu posunięta jest tamtejsza internetowa infrastruktura techniczna. Zresztą, co do telewizji satelitarnej, to w wielu krajach na Zachodzie od lat cieszy się ona bardzo niskim zainteresowaniem (i to nie ze względu na wielką miłość do streamingu).

     

    W Polsce, jak zauważył to chociażby @k05 ciągle jest powszechny problem z szybkim dostępem do internetu. To co jest standardem w wielkich miastach, niekoniecznie obowiązuje w średnich miastach czy w niewielkich społecznościach. To zabrzmi dziwnie, ale ciągle wielu Polaków ma problem z szybkim przeglądaniem internetu, a co dopiero pozwolić sobie na korzystanie z telewizji internetowej. Wielu, to nie znaczy większość, ale jednak problem wykluczenia itp. ciągle jest poważny.

    • Popieram 1
  8. Czyli wniosek jest jeden: toczy się brutalna walka polityczna, a stacje informacyjne są jej częścią. Po części rządzący mogli osiągnąć zamierzony efekt. Ostatnio TVN24 żyje przeważnie Macierewiczem. Jaki jest skutek tego? Dużo mniej mówi się o drożyźnie, problemach z dostępnością do węgla itd., czyli coś na najbardziej interesuje większość Polaków. Z całym szacunkiem, ale większość z nas martwi się tym, czy będzie miało czym i za co się ogrzać na zimę, z czego opłaci gwałtowne rosnące rachunki itd. niż tym czy Macierewicz słusznie dostał Order czy też nie.

  9. 2 minuty temu, k05 napisał:

    Wystarczy wyjechać poza większe miasto. W niektórych miejscach wciąż jest problem żeby był stabilny zasieg internetu do przeglądania stron, a gdzie tu mówić o streamingu TV. 

     

    Bo taka prawda. Nawet mieszkańcy średniej wielkości miast mają z tym problem. Jak już pisałem wcześniej, ja mieszkaniec śródmieścia Rybnika (300 metrów od Rynku) od Orange od ponad 10 lat nie mogę doprosić się o prędkość internetu wyższą niż 20 Mb/s (a nawet ta jest często nieosiągalna). O telewizji internetowej 4K u tego operatora mogę zapomnieć, a nawet regularnie pojawiają się problemy z obsługą streamingu jakości 1080p.

     

    29 minut temu, Zuzia napisał:

    Bardzo odległa przyszłość, a wszechobecny streaming to marzenie ludzi z branży, bo żyją z tego, a którym wcale nie zależy na poprawie jakości i komfortu oglądania lecz na oszczędności z tytułu przeniesienia nadawania w to medium.

     

    Ja to wiem, Ty to wiesz, większość o tym wie. Tylko niektórzy tutejsi "eksperci" na siłę chcą zakrzyczeć rzeczywistość. 

    • Lubię to 1
  10. 3 minuty temu, bgmnt napisał:

    telewizję poprzez streaming lub IPTV, dostarcza już dziś do kilku milionów domów Orange (sam ten operator ma około 1,1 mln abonentów IPTV), Inea, UPC, Vectra, Netia, Jambox, AVIOS i kilka innych firm.

     

    Ale telewizja tradycyjna dostarczana jest do kilkudziesięciu milionów widzów, co nie oznacza, że wszyscy jednocześnie oglądają TV. Jaką rekordową liczbę widzów w jednym czasie obsłużył operator Orange?

  11. Odróżnijmy dwie rzeczy:

     

    1) Reportaż TVN24 o Macierewiczu: kapitalna robota. Media spełniły swoją rolę, w tym starano zachować się obiektywność.

    2) Kolejne nagłe emisje tego samego reportażu to już ... propaganda antyrządowa (niczego konkretnego to już nie wnosi).

     

    I słuszne porównanie pokazał @k05  - niestety, ale TVN24 coraz częściej korzysta ze złych standardów, charakterystycznych dla TVP Info. Może to jeszcze nie ta skala, ale jednak jest to niepokojące zjawisko. A nie widzą tego tylko Ci, którzy tego nie chcą widzieć (tj. są częścią wojny propagandowej pomiędzy dwie największymi partiami politycznymi w Polsce, stanowiących dupol władzy od 2005 roku).

  12. Życzmy sobie, aby jakimś cudem 18 grudnia reprezentacja Polski w piłce nożnej zagrała w finale Mistrzostw Świata. Załóżmy, że wydarzy się cud. Czy wówczas Polacy masowo będą oglądali ten mecz? Czy będzie to 10 mln widzów? Osobiście uważam, że byłoby to grubo ponad 10 mln widzów i pobite zostałyby w Polsce wszelkie rekordy oglądalności. Tylko szkoda, że na 99% nie będzie nam to dane zweryfikować.

     

    Czy obecnie zainteresowanie oglądalnością finału Mundialu na poziomie 10mln+ jest do obsłużenia w Polsce z wykorzystaniem telewizji satelitarnej i szeroko rozumianej tradycyjnej TV? Bez wątpienia tak, gdyż w przeszłości tak ogromne zainteresowanie sprawdziło się w praktyce. Według danych agencji Nielsen Audience Measurment w najwyższym momencie oglądalności mecz Polska-Grecja na EURO2012 oglądało 15,5 miliona telewidzów na trzech kanałach - TVP1, TVP Sport i TVP HD. Nie było żadnych problemów, pomimo, iż telewizyjna infrastruktura techniczna 10 lat temu była znacząco gorszej jakości niż obecnie.

     

    Czy obecnie zainteresowanie oglądalnością finału Mundialu na poziomie 10mln+ byłoby do obsłużenia w Polsce z wykorzystaniem telewizji internetowej (wykorzystującej streaming)? Oczywiście, że NIE, skoro rekordowe zainteresowanie rzędu max. kilkuset tysięcy widzów online jednego popularnego wydarzenia potrafi doprowadzić do sporych problemów, w tym potężnych awarii.

     

    Jako ogromny sympatyk streamingu muszę z przykrością zauważyć, że w Polsce nie ma obecnie infrastruktury technicznej, która pozwoliłaby obsłużyć jednocześnie transmisję internetową dla kilku/kilkunastu milionów ludzi. I niestety długo się to nie zmieni.

    • Popieram 1
  13. 4 minuty temu, dvbtowiec napisał:

    Taka jest rola stacji informacyjnej, krytyka rządzących, gdyż mają realny wpływ na życie obywateli. 

     

    Zgadza się: TVN24 w latach 2007-2015 krytykowało rządzących, ale znacznie częściej wówczas krytykowano największą partię opozycyjną. Do dziś dnia pamiętam wielotygodniowe wywody "ekspertów" w tej telewizji z 2015 r., gdzie podkreślano, że pomysł 500+, rzucony na stół przez ówczesną partię opozycyjną w ciągu 2-3 lat zrujnuje finanse publiczne, przez co tak naprawdę nie zostanie on wprowadzony (nazywano to wprost "kiełbasą wyborczą"); usłyszenie innych opinii graniczyło z cudem (a takowych było sporo, ale niekoniecznie przebijały się w TVN24). Czas pokazał, że te wielotygodniowe wywody nie były nic warte, a eksperci okazali się "ekspertami'.

    • Lubię to 1
  14. Wszystko ładnie i pięknie, ale nasza internetowa infrastruktura techniczna nie jest gotowa, aby przyjąć na swoje barki obsługę większości klienteli telewizji satelitarnej i szeroko rozumianej telewizji tradycyjnej. Konieczne byłyby niesamowicie potężne i bardzo kosztowne inwestycje, które pozwoliłyby sprawnie obsłużyć wiele milionów widzów, korzystających w jednym momencie z streamingu.

     

    W otwartej TV niektóre bardzo spektakularne wydarzenia (zwłaszcza sportowe) potrafi oglądać nawet ponad 10 mln widzów, to czy możliwe byłoby obsłużenie takiej liczby widzów przez internet? Oczywiście, że nie, jeśli w Polsce wszystko się potrafi posypać przy większym zainteresowaniu pojedynczego meczu piłkarskiego na Polsat Box Go, Canal+ Online a o Viaplay już lepiej nie wspominać (a mówimy o zainteresowaniu max. kilkuset tysięcy widzów w streamingu).

     

    Streaming to przyszłość, ale ciągle bardzo odległa przyszłość. W najbliższych latach nie czekają nas jakieś spektakularne przemiany.

    • Popieram 2
  15. Ja wiem, że w Polsce od 2005 r. rządzi duopol polityczny (jedna partia rządzi, druga jest w opozycji i odwrotnie; i tak w kółko), dlatego ok. 60-70% Polaków może być zaślepionych. A ponieważ ja nie sympatyzuję z żadną z tych partii, to dla mnie sprawa jest oczywista:

     

    1) TVP INFO jest narzędziem propagandy w rękach partii rządzącej.

    2) TVN24 jest narzędziem propagandy w rękach największej partii opozycyjnej (w przeszłości przez 8 lat rządzącej).

     

    Żadna z tych stacji TV nie pełni roli, którą powinny pełnić media. Stały się narzędziami w rękach nieodpowiedzialnych polityków.

    • Popieram 1
  16. Co nie zmienia faktu, że w następnych latach dla Canal+ najważniejsza grupę klientów będą stanowili Ci, którzy korzystają z "Satelity". Droga do transformacji - z różnych przyczyn - jest jeszcze daleka.

     

    Owszem, liczba abonentów telewizji satelitarnej będzie sukcesywnie spadać, ale nie dlatego, że odbiorcy masowo przerzucą się na streaming, tylko z dwóch innych powodów:

     

    1) Starsi odbiorcy niestety umierają.

    2) Młodzi ich nie zastąpią, gdyż w ich grupie wiekowej ... telewizja rzadko kogo interesuje.

  17. 4 minuty temu, dvbtowiec napisał:

    Konrad Piasecki w programie "Kawa na ławę" powiedział że redakcja o sprawie dowiedziała się o godzinie 12:00 w dniu uroczystości, czyli na 3 godziny przed. 

    Redaktor podkreślił że zazwyczaj o takim wydarzeniu było wiadomo przynajmniej kilka dni wcześniej. 

     

    A może na poważnie nie potraktowano wrogich mediów antyrządowych, uprawiających coraz ostrzejszą propagandę? Dziś TVN24 - podobnie jak TVP Info - to nie pełni roli medialnej, tylko stało się narzędziem propagandy (nie widzą tego tylko zwolennicy partii, z którą TVN24 się utożsamia i coraz mniej się z tym kryje).

    • Popieram 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...