Skocz do zawartości

CANAL+ Premium, CANAL+ Film i CANAL+ Family


szymel222
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś, to znaczy kiedy? Jak stracili część wytwórni na rzecz nPremium :)? Dla mnie od kilku miesięcy jest naprawdę sporo dobrych filmów, czego nie da się powiedzieć o konkurencji. Ale ile osób tyle opinii.

Zobacz sobie moment po fuzji do polowy zeszłego roku, dodaje jeszcze że ostatnio jakies prawa filnowe stracili bo była o tym burza na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o opiniach tej pani blondynki, dla której wszystko było "na nie" i żenujące? :). Cóz, dla niej gitarzysta rzucający swoją kostkę po koncercie w tłum tez pewnie zachowuje się protekcjonalnie ;D

Na koncercie ludzie akceptują taki stan rzeczy. Natomiast wczoraj, taka Jennifer Aniston i organizatorzy traktowali ludzi jak idiotów. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadasz głupoty. Ona nie dała tej osobie 50 dolarów, żeby sobie coś kupiła, tylko okulary, pamiątkę o którą pewnie 3/4 jej fanów z czasów Przyjaciól by się pozabijało ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej ty nie masz pojęcia, o czym piszesz. Organizatorzy chcieli pewnie przybliżyć Galę do ludzi. Ale wyszło kuriozalnie. W tamtym momencie Hollywood pokazało, jak bardzo jest oderwane od rzeczywistości. To zamknięte środowisko i kółko wzajemnej adoracji. Staje się reliktem przeszłości, bo niewiele się zmienia (kilka ukłonów na początku w stronę krytyków, i tyle). Rozdanie Oskarów w tym momencie bardziej interesuje media, niż przeciętnego Amerykanina. Aniston też zatrzymała się w czasie, tak ze 20 lat temu.

 

Swoją drogą, Grażyna Torbicka też należy do podobnego świata. Więc, nie powinno mnie dziwić jej zachowanie. Jednak myślałem, że jest trochę mądrzejsza. Czuję się zawiedziony, ale może mi przejdzie przy następnej okazji. Gwiazdom wybacza się wiele rzeczy. ;)

Edytowane przez Mr.Chiquita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz coś na poparcie tych tez? I nie mówię tutaj o opiniach hejterów z twittera i pani ze studia Canal+. Bo jeśli się tobie to po prostu wydaje, że wyszło "kuriozalnie" to myślę, że mam takie samo prawo do wlasnej opinii jak i ty ;).

 

Ludzie, którzy wybrali się na objazd Hollywood busem wycieczkowym i normalnie zwiedziliby kilka turystycznych miejsc, które oglądało przed nimi milion innych osób miały okazję wejść na galę oskarową i zobaczyć największe gwiazdy na żywo. Skoro interesowała ich taka wycieczka i w ogóle przyjechali do Hollywood to interesowali ich też uczestnicy gali (jak i kilkadziesiąt milionów amerykanów oglądajacych ją w tv). Wybacz, ale jakoś nie widziałem na twarzy żadnego z nietypowych uczestników gali niezadowolenia, a dziś piszą o tym gazety na całym świecie i to raczej w dobym tonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2016 w USA ceremonię oglądało 34,4 mln osób. W 2015 - 37,3 mln osób, w 2014 - 44 mln. Nie znam jeszcze tegorocznych wyników. Ale podejrzewam, że spadek może nie być znaczący przez nawiązania polityczne.

 

Aniston, to w jakim przeboju ostatnio wystąpiła, żeby mieć jeszcze fanów?

Gazety z tego żyją, więc muszą pisać. Niewiele jednak zabiera się za poważną analizę. Zachwycają się tym, co Aniston miała na sobie. Czy kogoś obeszło, w czym zagrała?

Edytowane przez Mr.Chiquita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w 2008 roku oglądało 33 mln osób. I co to ma do rzeczy? Czy kino już od tego czasu upadło i na nowo się odrodziło? ;D

Co do fanów Aniston - sprawdź jej profil na FB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz sobie moment po fuzji do polowy zeszłego roku, dodaje jeszcze że ostatnio jakies prawa filnowe stracili bo była o tym burza na forum.

Akurat premier jest więcej niż na HBO i raczej nowsze mało jest z przed kilku lat jak na HBO.Ale to i tak kwestia gustu co kto lubi bo na HBO może mniej ale też są bardzo dobre filmy.A jakie to ostatnio prawa stracili?Bo widzę że lubisz siać zamęt bo z tego co mi wiadomo to jest po staremu.A oferta filmowa według mnie była najgorsza w Cyfrze+ gdy część praw filmowych było w N.Wtedy trudno było o dobrą premierę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie, była najsłabszym punktem wieczoru. Wpadkę organizatorów na końcu określiła "to jest fajne". Nie potrafiła też pogodzić się ze skrajnie odmiennymi opiniami niektórych gości. Broniła też protekcjonalnego zachowania gwiazd, przy tej akcji z turystami. Lepiej, żeby w przyszłości powrócił Raczek. Tej pani dziękujemy.

Goście też byli w wielu przypadkach bardzo słabi. Ta znerwicowana blondynka, albo ten intelektualista w okularkach, który wyjechał z tekstem, że Oscar dla Casey'a Afflecka to sensacja xD (a przecież facet zdobył za tę rolę również Złotego Globa co z automatu czyniło go jednym z murowanych faworytów do odebrania nagrody akademii).

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam ramówke na marzec i musze stwierdzić że oferta filmowa C+ leży i kwiczy. Kiedyś wybawalo o niebo lepiej.

Zobacz sobie moment po fuzji do polowy zeszłego roku, dodaje jeszcze że ostatnio jakies prawa filnowe stracili bo była o tym burza na forum.

Jak dla mnie, to Ty powielasz to co inni piszą sobie w internetach. Oczywiście tylko z kategorii hejtu i negatywnych opinii o nc+.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys nie bywało lepiej, ale to starczało. Tyle, że świat poszedł do przodu a Canal+ stoi w miejscu ;). Miesięczne karnety do multipleksów, VOD, Netflixy, Amazony, a nawet DVD z najnowszymi filmami dołączane do prasy po 20 zł itd. Kinoman ma masę możliwości lepszego spożytkowania pieniędzy, niż oglądanie hitowych filmów po roku czy półtora od premiery.

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawop: Można też kupić Cinema City Unlimited za 50 zł ;).

 

Na razie polski Netflix ma mało premier filmowych (choć np. taki Spotlight był tam jakoś we wrześniu zeszłego roku), ale za parę lat to się zmieni - wystarczy spojrzeć na ostatnie ruchy jak kupno praw na wyłączność do Irishmana Scorsese, czy wygrany Oscar dla krótkiego dokumentu "White Helmets". Z kolei logo Amazona pojawia się przed takimi filmami jak "Manchester by the Sea" czy "Salesman" :).

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w 2008 roku oglądało 33 mln osób. I co to ma do rzeczy? Czy kino już od tego czasu upadło i na nowo się odrodziło? ;D

Że co? Ja tylko mówię, że coraz mniej osób w USA interesuje Gala. Dane o oglądalności z ABC tego właśnie dowodzą. Kino i Gala Oscarowa, to wbrew pozorom dwie różne sprawy. W samych kinach jest tendencja zwyżkowa.

 

Co do fanów Aniston - sprawdź jej profil na FB.

A który? Bo chyba nie ma oficjalnego? Ten co zgłasza się pierwszy, nie ma nawet 0,5 mln lajków. Nędza, nędza. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądam regularnie od wielu lat.
 

Goście też byli w wielu przypadkach bardzo słabi. Ta znerwicowana blondynka, albo ten intelektualista w okularkach, który wyjechał z tekstem, że Oscar dla Casey'a Afflecka to sensacja xD (a przecież facet zdobył za tę rolę również Złotego Globa co z automatu czyniło go jednym z murowanych faworytów do odebrania nagrody akademii).

Czyli, co? Kobieta nie ma prawa uważać, że Casey'owi Oskar się nie należy? Bo przecież Złote Globy mówią inaczej. :lol2: Mnie też nie zachwyciła rola, ani film. Geny Afflecków, moim zdaniem nie są dobre aktorsko.

Edytowane przez Mr.Chiquita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co? Ja tylko mówię, że coraz mniej osób w USA interesuje Gala. Dane o oglądalności z ABC tego właśnie dowodzą. Kino i Gala Oscarowa, to wbrew pozorom dwie różne sprawy. W samych kinach jest tendencja zwyżkowa.

 

A ja mówię, że takie zniżki oglądalności gala już miała i jest to stały trend. Za 2-3 lata znowu będzie jakiś peak, przy okazji wielkiego hitu filmowego, jak np. Avatar, dzięki któremu w 2010 roku gala po dwóch latach wyników na poziomie 32-36 mln widzów, znów miała ich 40 mln - i to jest właśnie to powiązanie, którego nie widzisz ;)). Tegoroczne Oscary mają wynik na poziomie tych z 2003 roku i lepszy niż w 2008. Tak więc przeciętnego amerykanina w dobie Internetu, twittera itd, gala oskarowa w tv nadal interesuje tak samo jak kilkanaście lat temu co przeczy twoim teoriom.

 

Co do FB - Aniston ma pól mln fanów, Przyjaciele 20 mln. Załóż profil "Mr.Chiquita z forum Satkuriera", zobaczymy ile zbierzesz i czy ktoś będzie chciał od Ciebie okulary :D.

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę związku, między frekwencją na filmowych hitach, a oglądalnością Gali Oscarowej. Od czasów premiery Avatara, takich dużych filmów było już kilka (np. Gwiezdne Wojny VII). Tylko mi nie mów, że to przez brak nominacji. La La Land miał ich dużo w tym roku, a oglądalność i tak spadła do 22.4 mln.

 

Tak, a prawdziwa gwiazda obecnie np. Charlize Theron ponad 7 mln. Znam osoby praktycznie nieznane na zachodzie, z większą liczbą lajków niż Aniston. Moja osoba tutaj nie ma nic do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądam regularnie od wielu lat.

 

Czyli, co? Kobieta nie ma prawa uważać, że Casey'owi Oskar się nie należy? Bo przecież Złote Globy mówią inaczej. :lol2: Mnie też nie zachwyciła rola, ani film. Geny Afflecków, moim zdaniem nie są dobre aktorsko.

A gdzie ja napisałem, że kobieta nie ma prawa? I co jest takiego dziwnego w tym, że Złoty Glob dla aktora dramatycznego czyni go jednym z murowanych faworytów do Oscara? 

 

Casey jest znacznie lepszym aktorem od Bena. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys nie bywało lepiej, ale to starczało. Tyle, że świat poszedł do przodu a Canal+ stoi w miejscu ;). Miesięczne karnety do multipleksów, VOD, Netflixy, Amazony, a nawet DVD z najnowszymi filmami dołączane do prasy po 20 zł itd. Kinoman ma masę możliwości lepszego spożytkowania pieniędzy, niż oglądanie hitowych filmów po roku czy półtora od premiery.

Tu się nie zgodzę, NC+ planuje serwis dla nie swoich abonentów i specjalny dekoder. Może coś sie ruszy w tej kwestii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery Oscary dla serwisów VOD.

 

2 Oscary dla "Manchester By The Sea" i 1 Oscar dla "Salesman" - obydwa dystrybuowane i wspierane promocją przez Amazona

 

1 Oscar dla "The White Helms" - dokument Netflixa

 

Prowadzący galę nawet pozdrawiał założyciela Amazona ze sceny, który siedział na widowni. 

Edytowane przez swordfish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie polski Netflix ma mało premier filmowych (choć np. taki Spotlight był tam jakoś we wrześniu zeszłego roku), ale za parę lat to się zmieni - wystarczy spojrzeć na ostatnie ruchy jak kupno praw na wyłączność do Irishmana Scorsese, czy wygrany Oscar dla krótkiego dokumentu "White Helmets". Z kolei logo Amazona pojawia się przed takimi filmami jak "Manchester by the Sea" czy "Salesman" :).

Irishman miał problemy z dystrybucją, podobna sytuacja była z filmem Spectral.

Zobaczymy jak to się rozwinie. Showmax już zapowiada filmy KŚ niecały rok po premierze kinowej.

Myślę, że C+ i HBO łatwo skóry nie sprzedadzą.

Edytowane przez Pawop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...