Skocz do zawartości

UEFA Euro 2024


Pepek94
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość aandin
13 minut temu, Piotrek22 napisał(a):

Laskowski za dużo krzyczy podczas transmisji, Borka nie da się słuchać.

Ja akurat lubię obu. Trochę emocji w komentarzu jest wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przed meczem Portugalii z Czechami Chylewska poprosiła o zapodanie legendarnej bramki Poborsky'ego po czym zapytała "ekspertów", m.in. syna Jana Urbana o taką małą formalność: Co to był za gol? Ja sam na początku ze zdziwieniem i pewną konsternacją zrobiłem głupią minę myśląc sobie o co tej kobicie chodzi? Czemu takim zacnym gościom zadaje za przeproszeniem pytanie dla [beep]? Równie dobrze mogłaby zapodać taśmę z kotletem schabowym pytając co to jest za kotlet. Tak właśnie odebrałem to pytanie o bramkę Poborsky'ego, bo przecież to formalność. Nie tylko dla ludzi żyjących futbolem na co dzień. Nie było w tym pytaniu żadnej podpuchy, nie był to żaden rebus czy inna łamigłówka. Okazuje się jednak, że syn Urbana nie wiedział co to był za turniej dopytując Chylewską: Co to był za turniej? Czyżby EURO we... Francji? Najbardziej przerażające jest to, że zarówno on jak i jego kompan w studiu wyglądali jakby tego kultowego gola widzieli po raz pierwszy w życiu. Kogo oni do tego studia zapraszają? Sorry, ale jestem przekonany, że co dziesiąty chłop zapytany o tę bramkę w sondzie ulicznej wiedziałby co to był za gol. Przed turniejem czytałem o jakichś spektakularnych transferach speców, którzy nam opakują Mistrzostwa Europy na glanc... a tu takie coś. Kwiatkowski marnuje publiczne pieniądze na takich ekspertów. Zrobiłby lepiej jakby wyszedł z domu podszedł do pierwszej ławeczki na osiedlu kupił po piwku panom, wręczył im przepustki TVP i wskazał adres na Woronicza. Jako podatnicy zaoszczędzilibyśmy trochę mamony, a może przy okazji odkrylibyśmy nowe talenty na miarę tego gostka z SuperExpressu od Mekambe (Ambeppe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bułgar
11 hours ago, Piotrek22 said:

Laskowski za dużo krzyczy podczas transmisji, Borka nie da się słuchać.

Laskowski zgoda, ale Borek nie jest najgorszy, czuć doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak słusznie zauważają niektórzy ogarnięci eksperci TVP Sport jest znacznie więcej strzałów z dystansu w porównaniu do wielu poprzednich turniejów.

 

Świetnie dzisiaj Albania i mimo wszystko pozytywnie zaskoczyli Węgrzy. Spodziewałem się gładkiego, 3-0 dla Niemców. Tymczasem nieco gospodarzy postraszyli. 

 

Zauważyłem, że większość tych mocniejszych drużyn ma w składzie jednego gościa, który ciągle jest pod grą, ciągnie, szarpie. U Hiszpanów jest to Yamal, u Włochów - Chiesa, u Niemców - Musiala etc.

 

W poniedziałek mieliśmy dwa genialne bliźniacze występy dwóch kapitalnych DM-ów: Lobotki i Kante. Obaj zostali MVP swoich meczów. Pierwszy był non stop krytykowany za słabe występy w Napoli, drugi kopie w Arabii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Project_ALF napisał(a):

No i jak słusznie zauważają niektórzy ogarnięci eksperci TVP Sport jest znacznie więcej strzałów z dystansu w porównaniu do wielu poprzednich turniejów.

 

Tego mi brakowało przez wiele lat. Zawsze je lubiłem, bo są bardziej widowiskowe od wpychania piłki z 5 metra. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekiertowa Show: Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do tamtej drużyny sprzed trzech lat, że brakuje nam tego Bonucciego, Chielliniego i... Immobile 🤭

 

Jakbym tam był w studiu TVP to musiałbym chyba powtórzyć exodus Hajty w Cafe Futbol xDDD

 

Już widocznie zapomniałem, że Immobile zagrał prawdziwy turniej życia 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za post pod postem, ale jest już weekend i aż mnie nosi żeby coś napisać.

 

Hiszpania! Dla mnie od wczoraj główny faworyt EURO 2024. Włosi zagrali bardzo słabo co nie powinno nam przysłonić rewelacyjnego meczu w wykonaniu reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego, bo jej gra walnie przyczyniła się do takiej postawy Italii. Yamal & spółka byli prawie pod każdym względem dużo lepsi od obrońców tytułu. Kontrola nad futbolówką, indywidualne popisy, szybkość, zakładanie pressingu to wszystko siało prawdziwe spustoszenie w szeregach Azzurrich. Zabrakło tylko skuteczności. Włochy? Beznadziejne. Wolne, chaotyczne, poza Donnarummą nic tam właściwie nie funkcjonowało. Gdyby nie Gigio to mielibyśmy powtórkę z finału EURO 2012. Biorąc pod uwagę jak ten mecz wyglądał to to 0:1 jest tak naprawdę dobrym wynikiem Włochów w perspektywie walki o awans z grupy, bo gdyby powinęła się noga również z Chorwacją to liczyć się będzie tabela drużyn z III miejsc. No właśnie Donnarumma. Wytłumaczcie mi jak dziecku co musi zrobić bramkarz na tym turnieju żeby zostać MVP meczu? Dlatego właśnie z każdym rokiem tracę wiarę w nagrody indywidualne, które są kwestią subiektywną. Szanuję tylko to co w protokole meczowym i gablocie. Reszta to konkurs piękności. Tylko, że z konkursami piękności jest tak, że jednemu podoba się pulchna blondyna, drugiemu ruda skandynawka, a trzeciemu śniady Andrzej.

 

Czemu po dwóch meczach Hiszpania jest dla mnie number 1 w gronie faworytów EURO? Mierzyła się jak dotąd z dwoma poważnymi rywalami. Chorwacja to trzecia drużyna świata, Włochy to mistrz europy. Futbol Niemców również zrobił na mnie wrażenie, ale Szkocja i Węgry to jednak nie ten kaliber co Chorwacja i Włochy, a i tak Węgry swoje okazje mieli. Poza tym weźmy pod uwagę jak Hiszpania w tych dwóch meczach zagrała, to były 2 różne sposoby na 2 różnych rywali. Z Chorwacją Hiszpania zagrała bardzo konkretnie, powiedziałbym nawet że jakoś szczególnie się w tym meczu nie wysiliła jakby zbierała siły na ten drugi mecz. Był to inny futbol do jakiego La Furia Roja nas przyzwyczaiła na wielu poprzednich imprezach. Sporo prostych rozwiązań, mniejsze posiadanie piłki, próby strzałów z dystansu, gra skrzydłami. Faktycznie zgodzę się z tym co mówił Laskowski, że przypominali Włochów Manciniego. Wczoraj podeszli do meczu jeszcze inaczej. Ciągle naciskali obrońców, wywierali pressing, owszem tym razem częściej wymieniali między sobą futbolówkę, ale nie robili tego tak beznamiętnie jak na ostatnich nieudanych dla siebie turniejach. Był w tym pomysł, konsekwencja. Przypominali pod tym względem Holandię z najlepszych czasów. Wymiana piłki w środku i bach na skrzydło. Wymiana piłką i bach na kolejną flankę. Niesamowite było to jak nie tracili w tym wszystkimi rezonu. Przez bardzo, ale to bardzo długi czas nie oddawali inicjatywy rywalom. Już współczuję drużynom z którymi będą rywalizować w fazie pucharowej.

 

Miałem spore oczekiwania co do Włoch, ale po wczorajszym dniu w moim osobistym rankingu faworytów zlatują w dół. Gdzieś tam za Anglią, ale jeszcze przed Chorwacją i Belgią 😜

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentatorzy już na koniec meczu gadają to samo co po meczu z Holandią - czyli coś w stylu - "przegraliśmy, ale nie mamy się czego wstydzić". No nie, wcale nie ma czego się wstydzić. 😂 Na pewno za kilka lat wszyscy będą wspominać ten "piękny styl", pomimo że w tabeli okrągłe "zero" (zacznijmy od tego - żeby chociaż było co podziwiać, bo nie było). 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna piękna porażka :) Ale już chyba mniej piękna niż ta z Holandią 😜 We wtorek piątka od Francji i gdyby nie kolega Kulesza to Probierza już by nie było. Pewnie zostanie i będziemy oglądać kolejne piękne porażki przez kolejne miesiące aż atmosfera zmusi prezesa do wywalenia kolegi. Tylko niedzielni kibice którzy nie oglądali Ekstraklasy się na to nabrali.

No i nie mogę nie pochwalić Piotrowskiego, kapitalne 45 min :D może jakby w obronie był jeszcze Peda to byśmy coś wygrali.

Edytowane przez marrak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, shevchenko1987 napisał(a):

Gdzie są Ci co krzyczeli, że widać progres za Probierza? Mówiłem, że każdy widzi to co chce. Nic się nie zmieniło. Dno i wodorosty.

Dzisiejszy mecz -katastrofa. Ale w poprzednich były momenty że wyglądało to lepiej. Kogo proponujesz za Probierza? Znowu zmienimy dla samej zmiany a za rok będziemy się zastanawiać co nie gra. Przerabialiśmy to ostatnio kilka razy. Wolę dać czas Probierzowi i za rok go oceniać a nie po kilku miesiącach pracy z kadrą, która w momencie przejmowania była w kompletnej rozsypce. 

 

Nigdy nie byłem zwolennikiem Probierza ale śmiech mnie ogarnia jak widzę znowu upatrywanie w nim głównego winowajcy tego że mamy 0 punktów. 

 

Wg mnie trzeba dać mu dalej pracować, Szczęsny sam dziękuję za dalszą grę, powinno się też podziękować Lewemu. Dzisiaj było idealnie widać że jego magia już nie działa, drużyna kompletnie stanęła po jego wejściu. 

Jest sporo młodych, próbujmy coś budować i tyle. Nigdy nie będziemy potęga ale tacy Austriacy pokazują że nawet mając piłkarzy z trochę niższej półki niż Francuzi czy Anglicy można zbudować dobrze funkcjonująca drużynę(choć dziś wg mnie zagrali słabo, spokojnie byli do ogrania). 

U nas niestety o ile mamy jako takich piłkarzy w pomocy czy ataku to obrona leży i kwiczy. Poza Kiwiorem nie mamy obrońcy na którym można opierać defensywę. Dawidowicz dziś zagrał jak junior, Bednarek też zrobił babola przy akcji z karnym. 

 

Mam też wrażenie że z Holandią wyglądało to nienajgorzej bo piłkarze nie czuli presji, nikt od nich nie oczekiwał wygranej. Dziś już takie oczekiwania były, sporo kibiców uważało że rozwalimy Austrię i piłkarze wyszli na boisko z kupą w majtkach. Nie pierwszy raz ostatnimi czasy. 

45 minut temu, k05 napisał(a):

I moim zdaniem - nic się nie zmieni, a będzie nawet jeszcze gorzej. Zaraz pewnie odejdą i Lewandowski i Szczęsny, którzy jako nieliczni grają w czołowych europejskich klubach. A nowych na horyzoncie nie widać. 

Akurat z bramkarzami jest spokój. Co do napastnika to paradoksalnie, jak masz dobrze funkcjonująca drużynę to wcale nie musisz mieć magika z przodu. Tomasz Frankowski byl bodaj królem strzelców eliminacji (albo gdzieś w czołówce strzelców) a napastnikiem w skali Europy był miernym. Najważniejsze to mieć na kim zbudować obronę i środek pomocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aandin

Obrona to najsłabsze ogniwo tej reprezentacji. Dzisiaj przy dwóch golach zamieszany był Dawidowicz. Austria nie ma żadnych gwiazdorów w składzie za to organizacją i kulturą gry biją Polaków na głowę. Ciągłe zmiany selekcjonerów na pewno nie pomagają w tym elemencie.

Godzinę temu, shevchenko1987 napisał(a):

Gdzie są Ci co krzyczeli, że widać progres za Probierza?

Ja widzę. Trzeba mu dać popracować i tyle. On z nich artystów futbolu nie zrobi ale może ich poukładać jak Rangnick Austriaków a to wymaga czasu.

Borek to dobrze podsumował

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrian Mierzejewski: Załapaliśmy się na to EURO jako ostatni i pakujemy się jako pierwsi...

 

🤣

 

//

 

Maja Strzelczyk zawsze jest taka nieogarnięta? Pytam, bo nie znam babki - nie miałem w ostatnich latach Canal+. Najpierw w pierwszym meczu była dumna z porażki reprezentacji Polski, a dziś zachwycała się 'piękną bramką' Krzysztofa Piątka. Powtórzyła to dwa razy (!) w dwóch różnych wywiadach. Piękna bramka to według niej ten przypadkowy gol z bliskiej odległości? Za co ona dostała tą pracę? Za to, że zna język hiszpański czy za to, że ładnie się uśmiecha? Bo na pewno nie za kompetencje reporterki/dziennikarki. Ludzie szanujmy się, błagam. Dość mam już tych przypadkowych osób-zjawisk w TVP Sport. Niech ktoś w końcu podniesie wyżej poprzeczkę na castingach do redakcji, bo to jakiś amateur level. W porównaniu do EURO 2020 to jakiś jeden wielki regres Telewizji Polskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Project_ALF napisał(a):

Adrian Mierzejewski: Załapaliśmy się na to EURO jako ostatni i pakujemy się jako pierwsi...

W Kanale Sportowym mówili to samo, że przynajmniej w czymś jesteśmy pierwsi - najkrócej spędziliśmy czas na EURO właśnie jako ostatni się dostając i pierwsi odpadając. 

 

7 minut temu, Project_ALF napisał(a):

Maja Strzelczyk zawsze jest taka nieogarnięta? Pytam, bo nie znam babki - nie miałem w ostatnich latach Canal+. Najpierw w pierwszym meczu była dumna z porażki reprezentacji Polski, a dziś zachwycała się 'piękną bramką' Krzysztofa Piątka. Powtórzyła to dwa razy (!) w dwóch różnych wywiadach.

W Canal+ głównie prowadziła wywiady z murawy na meczach Ekstraklasy + ewentualnie jakieś studia w ramach ligi hiszpańskiej. Trudno więc coś więcej powiedzieć, ale oglądałem wywiad z nią w ramach cyklu "Dwa fotele" na Meczykach i muszę przyznać, że sprzeczności w tym wywiadzie, w jej wypowiedziach wiele się dopatrzyć. 

Ale podobno świetnie mówi po hiszpańsku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...