Hyde Park

[Frontowiec]

W tym roku w ramach ''Narodowego Czytania'' jest ''Lalka'' Bolesława Prusa, więc ciekaw jestem czy czytaliście tę powieść?, bo ja czytałem ją tylko raz.

[Kirk]

Szczerze to nie przeczytałem całej "Lalki", po około 200 stronach odpuściłem. Wiem że to klasyka i tak dalej, ale mi się ta powieść kompletnie nie spodobała.

[Mr.Chiquita]

Bo to romansidło jest. W dodatku mocno zagmatwane i pełne niedopowiedzeń. Czytałem raz, drugi w formie audiobooka. Zdecydowanie wolę ekranizację Hasa. Wyrzucono sporo dłużyzn, wspaniała muzyka i cięższy klimat.

[andi12]

Lalka to jedna z niewielu lektur której nie przeczytałem, jeszcze "Nad Niemnem" nie dałem rady, dużo lepszy jest np. "Faraon" jeżeli chodzi o Prusa.

[Kirk]

W sumie to ja bym na przykład wolał żeby na Narodowym Czytaniu zamiast "Lalki" był właśnie "Faraon".

[PozyNfm]

Ja chciałbym np."W pustyni i w puszczy".Nie wiem czy był

[Kirk]

Tej książki nie było. Z Sienkiewicza była tylko Trylogia.

[Sam E250]

Szczerze to nie przeczytałem całej "Lalki", po około 200 stronach odpuściłem. Wiem że to klasyka i tak dalej, ale mi się ta powieść kompletnie nie spodobała.

 

Ja padłem przy 50-tej stronie tej lektury, a wiadomo trzeba ją przeczytać, bo matura już za kilka miesięcy się szykuje.

[SatExpert]

Hehe a ja w życiu nigdy nie przeczytałem żadnej lektury Kiedyś jedną nawet zacząłem (nawet już nie pamiętam jaką), ale skończyłem ja czytać gdzieś na 50 stronie dla mnie książki jedyne do czego się nadają, to na opał, bo przynajmniej ciepło jest po nich

[moqu'ai]

Ja przeczytalem tylko, "Mały książe"

[Dariusz1980]

Ja przeczytałem „Medaliony” Zofii Nałkowskiej, polecam tą książkę.

[Mr.Chiquita]

No tak, lepiej gapić się w telewizor.

 

Generalnie kupuję i czytam książki dla przyjemności, ale z lekturami też miałem problem. Dlatego, że na ogół były źle dnbrane. Najgorsze chyba te pisane wierszem. Kompletnie mnie odrzucały. Najlepiej pamiętam oczywiście te baśniowe i "Mistrza i Małgorzatę" (bo najbardziej mi się podobała).

[SatExpert]

No sorry, ale dla mnie książki są nudne i czytanie ich nie sprawia mi przyjemności - wolę "Wyboraczą", lub "Przegląd Sportowy", bo z tego chociaż coś wynoszę, a z książek raczej nic ciekawego się nie dowiem o świecie, który mnie otacza

[moqu'ai]

Prawda dla mnie jest taka,ze choc przeczytalem tylko jedna lektore, szkoly to nie lubilem (tej podstawowej) i ciezko mi szlo, to "Życie" mnie najwiecej nauczylo. Patrzac na otaczajacych mnie czasami ludzi, "tych po wyzszych szkolach" niz ja, to uwazam sie za duzo bardziej madrego i rozsadnego jak "oni".

[Mr.Chiquita]

@SatExpert

Polemizowałbym, że z książek się nic nie wynosi. Jest raczej na odwrót. To gazety zawierają masę niepotrzebnych ci informacji, albo przydatnych na określony czas. Potem już nic się z tego nie pamięta. Z lektury "Małego Księcia" w dzieciństwie zapamiętałem więcej, niż ze wszystkich gazet przeczytanych w ciągu ostatnich kilku lat.

[Kirk]

Z książek można wynieść wiele ciekawych rzeczy. Nigdy nie uznam że telewizja jest lepsza, szczególnie teraz, gdy lwia część ramówki nadaje się do kosza. Książki nadają się na opał... no, powiem że to ciekawe stwierdzenie, ale jakoś mi byłoby żal palić książki (szczególnie na przykład 2-tomową "Antologię polskiego reportażu", łącznie prawie 2000 stron). Uważam że książek nie powinno się ani palić, ani wyrzucać.

 

Gdzieś czytałem że 19 milionów Polaków nie przeczytało w 2014 roku żadnej książki. Zatrważające.

[studiolitek]

Książka pobudza wyobraźnie, więc za czytaniem jestem jak najbardziej na tak. W sumie czytam mało, gdyż nie mam za bardzo czasu, ale jeśli mam wybór obejrzeć film w którym scenariusz został oparty o książkę, wolę najpierw przeczytać

[Kirk]

Poza tym oprócz wyobraźni rozwija się słownictwo, dzięki czemu można wyrażać się w bogatszy sposób. A co do ekranizacji, to ja też wolę przeczytać książkę, a potem zobaczyć film na jej podstawie. Wtedy mam porównanie, co wyszło lepiej, i praktycznie zawsze wygrywała książka.

[Mr.Chiquita]

A ja zazwyczaj tego nie robię (poza paroma wyjątkami), gdyż zazwyczaj gorzej odbiera się film. Staram się zawsze czytać po, żeby nie psuć sobie przyjemności z seansu.

[Marek79]

Muszę się podzielić z wami pewną powiastką

W piątek 4 wześnia tak po 14 jechałem po zakupy

Siadam sobie w autobusie i mi nagle zaleciało gorzałą kukam dyskretnie na kolesia tak z 18 lat słucha muzyki wygląda normalnie

Jak już wysiadałem w rzędzie obok tak 1 fotel bliżej drzwi siedziały dwie dziewczyny na oko 16-17 lat

Jedna taka niewyraźna wory pod oczami ( albo opuchnięte) koleżanka coś do niej cicho tamta coś jej miałkneła

Pewnie się bała że jej zaśnie

Jak ja chodziłem do szkoły też różne rzeczy się działy

Moja nauczycielka geografii z podstawówki miała syna tak 2 lata starszego

I na lekcji gadała nam conieco

Opowiadała że u niego w w klasie w szkole średniej (tak 1992 ,1993 rok ) dziewczyna uwaliła się na lekcji

30 osób to kto zauważy kubeczek i wio

Niestety pusciła pawia nie zdązyła do kibla

Nauczycielka wysłała ją do szkolnej lekarki a ta się poznała

Moje starsze koleżanki też drinkowały na działkach też jakos tak sławetny 1993

Koleżanka jakos tak wcześniej lub później tez mi gadała że u niej w klasie dziewuchy się pochlały potem całowały po krzakach

Proponowały jej ale podziękowała bo bała się że do domu nie trafi

Starsi kumple tez sobie zrobili pożegnanie 8 klas ( 1991)

Szaleli po działkach wyrwali ze 2 ławeczki bo chcieli usiciąść

Ktoś się ich pytał co wy robicie

dpowiedz A kolega źle się czuje

Jak byłem w 7 klasie pod koniec roku wychowawca nas pouczał:

Jak kogoś zauważę kogoś zbyt bladego (fajki ) lub czerwonego ( Alko ) będzie miał przerąbane ( Jakoś tak 5-6 lat póżniej już jako dyr pozwolił na piwo -Młodsza koleżanka zdała mi relacje )

Pamiętam w 8 klasie po lekcjach poszliśmy do koleżki

Miał jakieś wino tak z litr lub 3/4

Każdy złapał po łyku tylko koleżka wydoił wszystko potem się bał wracać do domu

W zawodówce 2 kumpli w różnych odstępach czasu przyło nawalonych na lekcje

Raz mieliśmy na 8 ( Koleżka go odprowadził co miał mocniejsza głowę ) i poicja szukała prochów

Cud że na izbie nie wylądował

Zarzekał się Ja nie jestem pijany

Drugi przypadek mieliśmy na popołudnie

Koleś był niewyraźny i czuć było

Powiedział że wypił 2 szklanki gorzały

Dogorywał 2 lekcje potem był normalny na 2 nastepnych

Na praktykach znaleźliśmy ruskiego szampana wypiliśmy skromnie po łyku (3-4 nas było)

Gadanie ludzi że wcześniej było inaczej spokojniej jest błędem

Teraz o każdym przyjściu do szkoły po pijaku trabią media

Wtedy na początku lat 90 takiej medialności nie było

Polsat nadawał od 5 grudnia 1992 r parę godzin dziennie

Gazety miały większe problemy a może nie było bulwarówek lub nie było tylu tytułów

Co o tym myślicie ?

[kunkore]

Że i wtedy to były patologiczne zachowania młodzieży które nie powinny się zdarzać.

[Mr.Chiquita]

Piszesz dość chaotycznie, niewiele z tego zrozumiałem.

[kacper130700]

Nie tylko ty. Ja też jestem w tym gronie.

[Marek79]

Przeczytajcie dokładnie

Pamiętam kiedyś na wagarach (chyba 20 lat temu ) jade sobie tramwajem jedzie sobie 3 koleżków jeden z tej trójki wziął zasnął tamci go chcą dobudzić dostaje po policzkach a jakaś kobita chłopaki ostrozniej

[Mr. Orbita]

Kiedyś były też różne odpały, ale jednak IMHO było spokojniej. Wydaje mi się, że i dostęp do fajek był trudniejszy i do procentów, a czegoś takiego jak dopalacze to w ogóle nie było. Jak ktoś miał zielsko to był traktowany jak wywrotowiec recydywista. Weszło pokolenie bezstresowego wychowania i ludzie nie czują, że pewnych rzeczy się nie powinno, pewnych nie wolno, pewnych nie wypada. Jest bardziej roszczeniowe podejście "mi się wszystko należy", a nadmiar wiedzy z Internetu powoduje, że niektórym głupie pomysły do głowy przychodzą.

 

Oprócz tego jest też moim zdaniem większe poczucie bezkarności, młodzi wiedzą, że rodzice ich nie złoją, nauczyciele są bezsilni, a policja i straż miejska nie robią wrażenia, bo uczy się braku szacunku do służb poprzez znany czteroliterowy skrót.

 

Faktem jest też, że teraz media bardziej się na tym pastwią, ale też i jest tego więcej ogólnie.

 

PS: @Marek79 - klawisze "." i "," na klawiaturze tęsknią za Twoim dotykiem Wygodniej by się czytało ten tekst sprzed kilku postów ze znakami przestankowymi i enterami rzadziej, z podziałem na akapity