Fiat 126P

[Darek z Ozimka]

Jak wspominacie kultowe auto produkowane w Polsce w latach 1973-2000? Mam tu na myśli Fiata 126P zwanego też "Maluchem" lub "Elegantem". Jeździliście lub jeździcie tym samochodem? Moja ciocia posiadała "Malucha" do 2001 roku.

[Jax]

Pierwszy samochód mojego Taty to był Fiat 126P.

Pojechał nim nawet do Włoch.

[Paweł 68]

Pamiętam jak odbieralem nowkę z fabryki w Tychach,  dokladnie 17.09.1987 r. Musiałem dać 1000 zl łapówki za możliwość wybrania koloru.

[Gość lakiman]

Ja na takim fiaciku uczyłem się prowadzić samochód ( do wyboru był też Polonez też fajny wóz...) a potem zdawałem prawko.

Edytowane 5 Grudnia 2021 przez lakiman

[Jax]

Ja też uczyłem się prowadzić samochód Fiatem 126P.

[Darek z Ozimka]

Moja ciocia też miała 126P od 1994 roku do 2001 roku, w 2001 roku ciocia podarowała 126P mojemu wujkowi. W 2005 roku 126P poszło na złom z powodu zardzewiałego nadwozia.

[maniek357]

W Polsce już praktycznie niespotykane na ulicach. Za to wciąż "Maluchy" są bardzo popularnym środkiem transportu na ... Kubie, gdzie ceny egzemplarzy w średnim stanie zaczynają się od 10 tys. USD. Jest o tym w najnowszych odcinkach na kanale "BezPlanu" na YouTube.

[Kiler]

Pamiętam jak tata przyjechał po mnie do przedszkola nowiutkim, czerwonym Fiatem 126P prosto z Polmozbytu. Jeszcze foli nawet nie zdjął z foteli. I ta rejestracja "ELO 0123". Potem naszego maluszka kupił mój nauczyciel od muzyki z podstawówki.

[Darek z Ozimka]

12 godzin temu, Kiler napisał:

Potem naszego maluszka kupił mój nauczyciel

A czy pamiętasz co potem się stało z "maluszkiem" po zakupie przez Twojego nauczyciela?

[Kiler]

@Darek z Ozimka: Pamiętam tylko, że trochę ten nauczyciel jeszcze nim jeździł i na handel poszedł, ale szczegółów nie znam.

 

Przypomniałem sobie jeszcze, że maluszek miał zamontowane "fotele lotnicze".

[Darek z Ozimka]

Ostatnio mama mi opowiadała, jak wujkowi szyba przednia wypadła zaraz po zamknięciu drzwi w "Maluchu", potem musiał w mrozie jechać do lekarza bez przedniej szyby.

[Ozzy666]

Miałem „Maluszka” przez rok, było to zaraz po zdaniu prawka 13 lat temu. Fiacik był z 1982 roku, czerwony. Miał zamontowane kubełkowe fotele (fuu), dobrze że kolega miał takiego samego malucha z oryginalnymi fotelami to się z nim wymieniłem  niestety podłoga jak i inne ważne konstrukcyjnie elementy zgniły i nie opłaciło mi się a w zasadzie nie stać mnie było na renowację, więc poszedł na „żyletki”. 

[Darek z Ozimka]

W dniu 5.12.2021 o 19:55, maniek357 napisał:

W Polsce już praktycznie niespotykane na ulicach

To fakt! "Maluchy" były już złomowane w połowie lat 90-tych. Za to wciąż niektóre "Maluchy" nadal jeżdzą zadbane (głównie przez pasjonatów).

[tweed77]

Fiat 126P Cabrio idealnie nadaje się na drezynę i po torach kolejowych śmiga:

 

 

Edytowane 15 Maja 2022 przez tweed77

[Darek z Ozimka]

@tweed77

Cytat

Fiat 126p to bardzo popularny i lubiany youngtimer. Niestety, przez modę na Malucha jego ceny zaczęły szaleć. Skoro i tak trudno obecnie nie przepłacić za kaszlaka starszego niż Elegant, może warto trochę dołożyć i kupić unikatową wersję specjalną?

https://spidersweb.pl/autoblog/fiat-126p-wersje-limitowane-silver/

[Darek z Ozimka]

Cytat

Myślisz o zakupie małego Fiata? Przygotuj się na spory wydatek. To pod żadnym pozorem nie jest już najtańszy samochód na rynku.

Niegdyś obiekt pożądania, później wyszydzany relikt poprzedniej epoki, a obecnie... coraz bardziej poszukiwany klasyk. W historii Fiata 126p nie brakuje ciekawych zwrotów. Sytuację postanowił prześledzić popularny serwis ogłoszeniowy otomoto.pl, który przeanalizował liczby ofert dla poszczególnych roczników i średnie ceny ofertowe aut dostępnych w 2017, 2019 i 2022 r.(w tym ostatnim przypadku w okresie od stycznia do lipca). Po 2019 roku podaż zwłaszcza najnowszych Maluchów wyraźnie stopniała. Z kolei najstarsze i najtrudniej dostępne Fiaty 126p podrożały. Średnie ceny ofertowe dla niektórych roczników przekraczają poziom 25 tys. zł.

https://magazynauto.pl/uzywane/maluchy-staja-sie-coraz-drozsze-ceny-aut-z-malym-przebiegiem-dochodza-do-100-tys-zl,aid,2531?fbclid=IwAR3kXTBFvjxLiDmKPselMAk3CC_jF6UClmTQxkb2GHk-eVP_4ugJC6OVfps

 

To fakt! Ceny "Maluchów" poszły w górę jak oszalałe, sam miałem w planie zaraz po zdaniu prawa jazdy kupić "Malucha", ale odpuściłem sobie jego kupno, mój prawie 90-cio letni sąsiad posiada "Malucha" z 1993 roku.

[Jax]

W życiu nie dałbym 100 tys. zł za Malucha.

[Darek z Ozimka]

@Jax Ja rozumiem 5 lub 10 tys. zł za "Malucha", ale 100 tys. zł?? W życiu bym za niego tyle nie dał.

[kowjanko]

Tyle towaru co przewiózł mój Kaszlak to mało która półciężarówka ma na rozkładzie.
Bagażnik na dachu wykonywał niezłą robotę.

[Darek z Ozimka]

@kowjanko Niestety moja ciocia w swoim "Kaszlaku" nie miała dachowego bagażnika, więc musiała prawie wszystko pakować na tylne siedzenia. Z którego rocznika miałeś "Kaszlaka"? Moja ciocia miała "Kaszlaka" z 1986 roku, kupiła go używanego w 1994 roku.

Edytowane 26 Października 2022 przez Darek z Ozimka
Poprawa tekstu.

[zefir]

36 minut temu, Darek z Ozimka napisał:

musiała prawie wszystko pakować do tyłu.

Oczywiście na tylne siedzenia,bo z tyłu był silnik.

[Darek z Ozimka]

@zefir Dzięki! Już poprawiłem swoją wypowiedź.

 

Wracając do tematu, jak sobie radziliście z jazdą "Maluchem" podczas zimy? Moja ciocia zawsze woziła łopatę do odkopania drogi ze śniegu.

[zefir]

 Ja swego czasu długo jeżdziłem maluchem  z przyczepką i krótko podsumuję: jak się nie ma,co się lubi,to się lubi,co się ma.!!!

[Darek z Ozimka]

Moja ciocia natomiast czasami woziła "Maluchem" przyczepkę, na której był motor WSK Barron 125, co roku podczas zimy ciocia jechała "Maluchem" na narty do Tatr.

Edytowane 26 Października 2022 przez Darek z Ozimka

[zefir]

 No to,musisz być bardzo dumny z cioci i wujka.Oni z pewnością z Ciebie też,że tak miło o nich tu piszesz.