kowjanko Opublikowano 27 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2022 (edytowane) W dniu 26.10.2022 o 17:37, Darek z Ozimka napisał: @kowjanko Niestety moja ciocia w swoim "Kaszlaku" nie miała dachowego bagażnika, więc musiała prawie wszystko pakować na tylne siedzenia. Z którego rocznika miałeś "Kaszlaka"? Moja ciocia miała "Kaszlaka" z 1986 roku, kupiła go używanego w 1994 roku. 1993 też odkupiony, full wypas, zapłon w stacyjce, fotele "lotnicze", radio z korektorem, bagażnik na dachu i... odpadające z powodu rdzy chlapacze i zapadające się w pasie przednim koło zapasowe Na tylnym siedzeniu przewoziłem grzejniki Purmo dla brata. Edytowane 27 Października 2022 przez kowjanko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 5 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2022 Jeśli myślicie, że nikt nie pamięta o "Maluchach", to obejrzyjcie te filmy, a na pewno zmienicie zdanie: Odpalanie "Malucha" po 28 latach: Kolejne odpalanie "Malucha", tym razem po 11 latach stania w garażu: Odpalanie "Malucha" po 10 latach postoju na parkingu: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 16 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2022 Cytat Fiata 126p kupiłem zimą 2016 roku. Już od dłuższego czasu po wypadku moim Maluchem ELX szukałem jakiegoś ciekawego egzemplarza tego mini Fiata. W końcu w lutym, niedługo po walentynkach, całkiem przypadkiem trafiłem po znajomości na Polskiego Fiata 126p w wersji FL z 1986r, z numerem nadwozia zaczynającym się literami „ZFA” czyli produkcja na eksport. Po za tą ciekawostką, to samochód jest w unikatowym kolorze „rosso scuro„, czyli ciemny czerwony. Małych Fiatów w tym odcieniu było bardzo mało, co można zauważyć np. na różnych zlotach klasycznych samochodów. Po krótkich oględzinach ciemną nocą ze słabą latarką stwierdziłem, że musi być mój. https://klassikauto.pl/fiat-126p-fl-jak-go-wyremontowalem-za-9-000-zl/?fbclid=IwAR1RBIfEU0RQYaYU26cOF-T0s0z7Knp2ALf2cVSsG9HGvoC6xjjrY9sSSJg Tak jak widać, nie wszystkie "Maluchy" idą na złom lub w zapomnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bryza20 Opublikowano 8 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2023 Mój dziadek miał malucha Nawet jechałam nim jak byłam dzieckiem Fiat mojego dziadka był żółty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 8 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2023 @Bryza20 A czy pamiętasz z jakiego rocznika twój dziadek miał "Malucha"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bryza20 Opublikowano 9 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2023 Dokładnie nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 11 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2023 Czy to prawda, że "Maluchy" się często psuły? Wujek ostatnio mi opowiadał jak mojej cioci (praktycznie) co miesiąc w "Maluchu" psuł się aparat zapłonowy. Jakie usterki najczęściej występowały w waszym "Maluchu"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K63 Opublikowano 28 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 Systematycznie trzeba było smarować zwrotnice, bo się zapiekały. Stosunkowo mało trwały był rozrząd, przeguby półosi i zabieraki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 28 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 15 minut temu, K63 napisał(a): Stosunkowo mało trwały był rozrząd, przeguby półosi i zabieraki. U mojej cioci w "Maluchu" oprócz w/w przeze mnie aparatu zapłonu, bardzo często przeguby półosi lubiły się "poddać". Jak było z dostępnością do części zamiennych Fiata 126P? Chodzi mi o okres połowy lat 90-tych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K63 Opublikowano 28 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 (edytowane) W latach 90-tych nie było większego problemu. W latch 80-tych dostanie większości cześci graniczyło z cudem. Ratunkiem była produkcja rzemieślnicza. Ale trwałość wielu tych części była gorsza niz "oryginału". Przy okazji dodam, ze w latach 80-tych odbywałem praktykę uczniowską na linii montażowej "Malucha" w Tychach. Bywało,że mieliśmy przestoje, bo brakowało ... nadwozi. A te w egzemplarzach przeznaczonych na eksport, były lepszej jakości od tych przeznaczonych "na kraj". Edytowane 28 Marca 2023 przez K63 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 28 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 26 minut temu, K63 napisał(a): Bywało,że mieliśmy przestoje, bo brakowało ... nadwozi. A te w egzemplarzach przeznaczonych na eksport, były lepszej jakości od tych przeznaczonych "na kraj". Jaką "jakość" masz na myśli? Szybkie rdzewienie czy spasowanie elementów nadwozia? 30 minut temu, K63 napisał(a): Ratunkiem była produkcja rzemieślnicza. Ale trwałość wielu tych części była gorsza niz "oryginału". Jak u mojej cioci w "Maluchu" silniczek wycieraczek się całkowicie zepsuł, to wujek musiał zamontować nowy silniczek, który pochodził od...... Zastavy 101, więc z tą trwałością rzemieślniczych części masz rację, po dwóch tygodniach "rzemieślniczy" silniczek od wycieraczek przestał działać całkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jax Opublikowano 28 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 (edytowane) Z Fiatów 126P najbardziej podoba mi się wersja kabrio. Edytowane 28 Marca 2023 przez Jax Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 28 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 @Jax A dokładniej wersja cabrio "Malucha" nazywa się "Bosmal" wytwarzana w latach 1991-1995 PS: Też mi się podoba wersja cabrio "Malucha", tyle że niestety jest ona droga i nie stać mnie (nie mam funduszy) na tą wersję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K63 Opublikowano 28 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 3 godziny temu, Darek z Ozimka napisał(a): Jaką "jakość" masz na myśli? Szybkie rdzewienie czy spasowanie elementów nadwozia? To drugie - lepsze spasowanie elementów. Łatwiej montowało się na nich różne elementy - szczególnie plastikowe, montowane na tzw. zatrzask. Tzw. "blacharka" była ponoć produkowana na lepszej jakości i mniej "wypracowanych" prasach. Pozostałe części szły takie same, jak do "krajowców". Oczywiście w tamtym czasie wyposażenie "na eksport" było trochę lepsze (m.in. plastikowe zderzaki zamiast metalowych, listwy na drzwiach, "gruba" kierownica, bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa, uchylne tylne szyby). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kiler Opublikowano 28 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 Gdzie eksportowano maluchy? Tylko do „zaprzyjaźnionych” krajów czy jeszcze gdzie indziej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 28 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2023 @Kiler "Maluchy" eksportowano do m.in.: Węgier, Jugosławii, Włoch, Francji, RFN, Wielkiej Brytanii, Belgii, Czechosłowacji, Bułgarii, Szwajcarii, Chile, Nowej Zelandii oraz do wielu innych krajów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 15 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2023 Czy ktoś z Was jeździł "Maluchem" na wakacje? Moja ciocia co roku jeździła "Maluchem" na wakacje do Sopotu a nawet do Szwajcarii w 1999 roku z kilkoma awariami "Malucha" po drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jax Opublikowano 15 Kwietnia 2023 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2023 Ja z Rodzicami jeździłem Maluchem na wakacje do Zakopanego i Sztutowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 15 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2023 (edytowane) @Jax A zdarzyły się jakieś awarie "Malucha" w drodze do Zakopanego i Sztutowa? Edytowane 15 Kwietnia 2023 przez Darek z Ozimka Poprawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jax Opublikowano 16 Kwietnia 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2023 @Darek z Ozimka na szczęście nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 18 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2023 Rekompensata za nie kupionego "Malucha": https://gazetapowiatowa.pl/wiadomosci/kraj/osoby-ktore-ponad-czterdziesci-temu-wniosly-przedplate-zakup-fiata-126p-lub-fiata-125p-otrzymaly-auta-moga-otrzymac-nawet-25-tys-zl-rekompensaty/ Prawie 18 tys. zł za nie kupionego "Malucha", za takie pieniądze można kupić "Malucha" z rynku wtórnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 11 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia Jaka prędkość maksymalna była w waszych "Maluchach"? W "Maluchu' mojej cioci prędkość maksymalna wynosiła 102 km/h, natomiast wg. Fabrycznego pomiaru, prędkość maksymalna "Malucha" wynosiła 105 km/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 25 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia W zeszły piątek (19.01) stałem się posiadaczem Fiata 126P w wersji "el" z 1995 roku, kilka napraw muszę w nim przeprowadzić (m.in. Wymiana progów, wymiana foteli, kupno nowego wydechu oraz wiele innych). W te wakacje zamierzam podróżować swoim "kaszlakiem" po całej Polsce. Na jakie usterki muszę się szykować podczas podróży? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zefir Opublikowano 25 Stycznia Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia Tylko bogatego stać na takie remonty za które musi płacić innym z własnej kieszeni.Takie autko to skarbonka bez dna.Zrobisz jedno,a drugie się sypie.Współczuję Ci wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek z Ozimka Opublikowano 25 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia @zefir Swojego "e-ela" dostałem od kumpla w prezencie, więc wybrzydzać nie wypada Co do remontu mojego "e-ela", kumpel będzie mi pomagał przy nim, także o koszta nie muszę się martwić, mój kumpel jest mechanikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.