Skocz do zawartości

Serie A


sławek2121
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Juventus na ten moment:

 

- Trzecie miejsce w Serie A ze stratą 2 punktów do wicelidera 

- Półfinał UEFA Europa League

- Półfinał Coppa Italia

 

Pomimo demotywującego pseudo wyroku -15 punktów 

Pomimo licznych kontuzji czołowych piłkarzy przez większą część sezonu 

Pomimo nieustającej krytyki 

 

Wielka praca Massimiliano Allegriego nad mentalnością swoich zawodników, ale też w odpowiedniej selekcji, zarządzaniu kadrą. 

 

Gatti, Barbieri, Miretti, Fagioli, Barrenechea, Soule, Illing w trakcie sezonu często z powodzeniem zastępowali takich gości jak Bonucci, Pogba, Chiesa czy Di Maria. Na tyle często, że kilku z nich Allegri obecnie bez problemu wystawia w pierwszym składzie. Efekt? Szeroka kadra, głębia składu i liczba młodych zawodników przekraczająca wyobrażenia. Ostatni raz Juventus tak wielu młodych graczy wypromował chyba w czasach Serie B. 

 

Inna sprawa, że włoskie drużyny lubią być pod ścianą. Kochają syndrom oblężonej twierdzy. Im bardziej jest źle tym dla nich lepiej (afery przed mundialem 82, 06 i euro 12 = 2 złota, 1 srebro). Pamiętam jak szalał Juventus gdy Conte był zawieszony w sezonie 2012/2013. Właściwie zatrzymał się na Bayernie dopiero, gdy Conte... wrócił. Do tego momentu parli do przodu mimo ciągłej nagonki mając na ławce, a to asystenta, a to drugiego trenera.  

 

Psy szczekają, karawana jedzie dalej - Juve na wiosnę to obecnie najrówniej grająca drużyna w całej stawce. Derby Mediolanu w Lidze Mistrzów póki co przykrywają sytuację klubów z Mediolanu w Serie A, a tych na ten moment nie ma w następnej edycji LM! Piękne Napoli puchnie, widać to wyraźnie w ostatnich meczach i zaryzykuję opinię, że gdyby meczów do końca sezonu było ciut więcej wzorem angielskiej Championship to kwestia Scudetto byłaby jeszcze nie rozstrzygnięta. Jak na ironię Napoli jako jedyne nie przeszło fazy ćwierćfinałów europejskich pucharów i już od dawna nie jest obecne w Coppa Italia. Pozostałe drużyny tj. Milan, Inter, Fiorentina, Juventus, Roma - nie zawiodły. Kiedy jeśli nie w tym sezonie Napoli miało szansę rozbić bank? Droga do finału LM wymarzona. Same włoskie kluby, których Napoli zdystansowało w lidze, no ale jak już wspomniałem przyszła wiosna, kluczowy moment sezonu i się zaczęło. 0-4 u siebie z Milanem w lidze to już był szok. Nie pamiętam kiedy ostatni raz lider Serie A na tym etapie sezonu pozwolił sobie na tak dotkliwą klęskę na własnym terenie.

 

Z tego powodu niedzielny hit Serie A zapowiada się mega interesująco. Przypominam, że w pierwszej części sezonu Napoli zgniotło Juventus (5-1 !!!). Odkąd zacząłem oglądać mecze nigdy nie widziałem żeby Juventus dostał pięć bramek w jednym meczu. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce jakoś na początku lat 90. XX wieku, czyli jakieś 30 lat temu. Przecież siła i klasa Buffona polegała na tym, że w reprezentacji i Juventusie nigdy nie wpuścił więcej niż 4 bramek co innym czołowym bramkarzom co jakiś czas się to przytrafiało.  

 

 

W dniu 13.02.2023 o 20:18, aandin napisał(a):

Niestety Serie A jest coraz słabsze. 

 

Kluby włoskiej Serie A w tym momencie pobiły swój rekord punktowy w historii rankingu UEFA. Na etapie półfinałów europejskich pucharów w sezonie 2022/2023 mają zdecydowanie najwięcej klubów i to we wszystkich rozgrywkach. A przecież na pewno jeszcze coś tam zapunktują choćby w parze Inter - Milan.

 

Paradoks tego wszystkiego jest taki, że włoskie kluby jak nigdy kompletnie olały tegoroczne zimowe okienko transferowe. Pamiętam, gdy jakieś 6,7-8 lat temu opisywałem tu obszernie jedno z zimowych okienek transferowych, gdy włoskie kluby masowo sięgały po wielu wartościowych graczy z całego świata. Właściwie w każdym dniu był jakiś transfer i znane nazwisko. Nawet outsiderzy sięgali po królów strzelców / liderów strzelców z ligi czeskiej, chorwackiej etc. i nic. Żadnego przełożenia na atrakcyjność ligi czy wpływu na europejskie puchary. Większość tamtych transferów się nie sprawdziła choć na papierze wyglądało to na bogato. W tym okienku zimowym kompletna posucha, bieda z nędzą i taki wynik w Europie, a przecież walka, może nie już o mistrza, ale o TOP4 w lidze też zapowiada się wybornie. 

 

Gdy jeszcze się tutaj częściej udzielałem to podkreślałem, że włoskie kluby przed Calciopoli były przyzwyczajone do sprowadzania gotowych produktów, a po Calciopoli musiały nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. Trochę im to czasu zajęło, ale w końcu znalazły sposób na siebie. Z początku głównie sprowadzały wielkie nazwiska po przejściach, którym przywracały dawny blask (obecnie są to chociażby Giroud, Di Maria, Pedro czy Matic - swoją drogą wczoraj świetny mecz Serba z Feyenoordem). Jednakże od jakiegoś czasu dołożyły do tego modelu kolejny. Mianowicie zaczęły sprowadzać-tworzyć nowych piłkarzy z graczy wcześniej anonimowych dla mainstreamowych fanów piłki nożnej i dzięki temu możemy dziś podziwiać Kvarę, Leao, Oshimena, Lautaro, Barellę, Skriniara, Milinkovicia-Savicia. Przecież taki Gati z Juventusu, który w tym sezonie należy do czołowych włoskich obrońców kilka lat temu zasuwał z taczkami gdzieś na budowie dzisiaj z powodzeniem zastępuje bohatera EURO 2021 - Bonucciego. Właściwie nikt specjalnie nie tęskni za Leonardo. Albo ten rajd Brahima Diaza przez prawie pół boiska na poziomie ćwierćfinału LM. Młodzi przychodzą znikąd, zapewniają awans, stają się bohaterami, ich wartość rośnie i tak to się kręci. Nikt szczególnie się nie przejmie odejściem Osimhena latem tego roku, bo jestem przekonany, że za chwilę znikąd wypłynie jakaś nowa gwiazda. Jeśli nie w drużynie Napoli to w innej. Włosi nauczyli się tworzyć swoje własne nowe produkty. Rok temu o tej porze wszyscy zachwycali się Vlahoviciem i narzekali na skuteczność i podatność na kontuzje Osmihena. W futbolu czas płynie jakoś szybciej i bardziej bezwzględnie. 

 

 

W dniu 31.03.2023 o 19:54, Arkon napisał(a):

Ja już długo oglądam piłkę i nie pamiętam, żeby Juve grało ciekawą, ofensywną piłkę, nawet jak grali tam Zibi, Platini czy połowa kadry Włoch. A teraz za betona Allegriego ich oglądanie to czysta męczarnia.

 

Może i długo oglądasz piłkę, ale niekoniecznie Juve. 

 

W czasach Platiniego chyba tylko raz się zdarzyło żeby Juventus strzelił mniej bramek od jakiejś innej drużyny w Serie A. Ten grający nieciekawą i nieofensywną piłkę Juventus uczynił z Platiniego trzykrotnego króla strzelców Serie A z rzędu i trzykrotnego zdobywcę Złotej Piłki. 

 

Zastanawia mnie pewna rzecz - tak na logikę - skoro Juventus (który strzelił najwięcej bramek w historii ligi włoskiej rozgrywając w niej mniej sezonów od choćby Interu) grał tak mało ciekawą i nieofensywną piłkę to czemu przez lata przyciągał tylu mistrzów? Rozumiem, że Platini, Baggio, Del Piero, Zidane, Pirlo czy CR7 to masochiści, którzy wybrali Juve dla mało ciekawej i nieofensywnej piłki? Albo weźmy takich kibiców. Turyn to czwarte pod względem populacji miasto we Włoszech. Tam nie ma nawet miliona ludzi. Mimo to wszelkie badania i raporty potwierdzają, że Juventus ma najwięcej kibiców w całych Włoszech, a sugerując się mediami społecznościowymi zapewne też jest najbardziej lubianą włoską drużyną na świecie. Wystarczy popatrzeć na frekwencję na włoskich stadionach gdy jakieś miasto odwiedza Juventus, albo jaką oglądalność telewizyjną mają topowe kluby. Tam też z reguły przewodzi Juve. Rozumiem, że jest to jakiś spisek masoński żeby mimo nieciekawej i nieofensywnej gry za wszelką cenę oglądać i wspierać klub z miasta o niespełna milionowej populacji. 27 mistrzów świata - nie ma drugiego klubu w którego szeregach grałoby tak wielu zdobywców mundialu zapewne też świadczy o tym spisku by najlepsi piłkarze świata za wszelką cenę wybierali klub dla masochistów. 

 

Co do Allegriego to z wielką przyjemnością można powrócić do wielu meczów jego drużyn czy to w krajowych czy europejskich rozgrywkach. I nie mówię tu tylko o Juventusie, który prowadził, ale też o Milanie. Wiele meczów drużyn Allegriego zapisało się dużymi zgłoskami w historii. Przecież w czasach tego trenera nie brakowało szalonych meczów, wielkich comebacków, zwycięstw w ostatnich minutach czy cudownych nocy w Champions League. Nawet te mecze w których Juventus przegrywał/odpadał również należały do emocjonujących. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza to się poświęcę i chętnie wypiszę, które mecze mam na myśli. No ale myślę, że każdy ma YouTube, wikipedię i przede wszystkim dobrą pamięć i nie będę musiał tego robić. 

 

Nadmienię tylko, że Pioli, Spalletti, Conte, Inzaghi mogą o takiej liście TOP-meczów jakie wygrywał, przegrywał, przeżywał Allegri tylko pomarzyć. Z całym szacunkiem dla tych szkoleniowców. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Mnie kadra Romy nawet z Lukaku na pokładzie nie przekonuje.

 

Ndicka, Azmoun, Renato Sanches, Aouar, Kristensen to fajne nazwiska na papierze i jako miłośnik Serie A cieszę się, że zawitali do Romy, ale...

 

...wszyscy przyszli z zewnątrz. Nie znają realiów włoskiej piłki. Właściwie w każdej lidze niesie to za sobą ryzyko i obawy szczególnie gdy mowa o piłkarzach, którzy ostatnio byli na jakimś tam zakręcie, a właściwie wszyscy no może poza Ndicką mieli w poprzednim sezonie jakieś większe lub mniejsze problemy. A to zlecieli z ligi, a to byli pod formą, a to trapiły ich kontuzje. Nawet Lukaku. Powrót do Interu miał trudny, później przyszedł lepszy czas, ale finał LM w jego wykonaniu wszystkie te achy i ochy z wiosny przyćmił na swoją niekorzyść. Ostatnie 5 lat Romy to półfinał LM, finał LE i triumf w LK, ale w Serie A idzie im jak po grudzie. Z rozgrywkami krajowymi im wybitnie nie po drodze. Nie pamiętam kiedy ostatni raz chociaż zbliżyli się do drużyny, która sięgała po Scudetto. Musielibyśmy się chyba cofnąć do czasów... Ranieriego. Napoli w zeszłym sezonie zasłużyło na Scudetto nie tylko dlatego, że byli najlepsi w jednym sezonie, ale też dlatego, że regularnie przez wiele lat byli blisko aktualnego mistrza. Oni nie wyskoczyli jak królik z kapelusza, oni na to pracowali latami. Natomiast Roma latami ma problem żeby w ogóle wejść do TOP4, a co dopiero mówić o Scudetto.

 

Dla mnie delikatnymi faworytami do mistrzostwa są kluby z Mediolanu, bo mam wrażenie, że przemawia za nimi najwięcej argumentów. Start sezonu to jedno. Drugie to doświadczenie w wygrywaniu Serie A. Trzecie - trenerzy - którzy kontynuują swoją pracę i mają już z mediolańskimi ekipami sukcesy na koncie, bo jednak triumf w Serie A Piolego i finał LM Inzaghiego to wielka rzecz. Po czwarte... oni też nie próżnowali w trakcie mercato. Fakt jedni i drudzy stracili mocne punkty. Jednak w przypadku Milanu był to tak naprawdę tylko Tonali i może Brahim choć ten ostatnio był nierzadko krytykowany. Inter poniósł więcej strat, ale nie wiem czy nie wyjdzie mu to na dobre. Marotta w Juventusie co rusz odświeżał kadrę, przeprowadzał transfery na potęgę, ale w tym szaleństwie jest metoda co pokazuje jego bogata w trofea kariera w Turynie. Onana zaliczył świetny sezon i mimo porażki zaprezentował się wybornie w finale LM, ale oferta MU była nie do odrzucenia. Dzeko w 2024 miałby już 38 lat. Trochę za dużo jak na drużynę o takich ambicjach. Brozovic... kurczę ile on gra już w tym Interze? Szok, że utrzymał się na tej pozycji tak długo i zwieńczył swoją europejską karierę finałem LM. Wybór Arabii Saudyjskiej jednak jasno pokazuje, że myślami jest już bardziej po drugiej stronie rzeki. W przeciwnym wypadku wybrałby inny duży europejski klub z ambicjami. Tak na marginesie mam wrażenie, że Arabię wybierają nie tylko ci, którzy chcą zarobić, ale też Ci, którzy nie mają ochoty już się narobić. Skriniar? Mimo jego zasług w drodze do finału LM już nie uczestniczył. W najważniejszych meczach już go właściwie nie było. Koniec końców wzmocnienia Interu i Milanu nawiązują do tych transferów jakie przeprowadzila Roma. Możemy się spierać, ale generalnie są to transfery porównywalne. Jak już jednak wspomniałem transfery to nie wszystko.

 

Wyżej od Romy cenię też drużynę Napoli, której w walce o Scudetto nie daję jednak zbyt wielu szans ze względu na Rudiego Garcię i specyfikę Napoli jako klubu, środowiska, mentalności. O czwarte miejsce w moim przekonaniu powalczy Juventus (w tym sezonie bez europejskich pucharów, ale sportowo to druga siła zeszłego sezonu Serie A choć bez znaczących wzmocnień, ale też i strat). Brak europejskich pucharów będzie handicapem Starej Damy w tym sezonie. Lazio, Atalanta i Roma może będą się z Juve biły o to czwarte miejsce. Może. Nie podniecałbym się jeszcze tym zwycięstwem Lazio w Neapolu. Chłopcy Sarriego zaliczyli słaby start, a im dłużej będzie trwał sezon będą mieć coraz bardziej pod górkę. Gra na wielu frontach plus nieprzekonywująca kadra. Atalanta może być czarnym koniem, ale zobaczymy. Na razie to znak zapytania.

 

Reasumując:

 

1. Inter/Milan

...

3. Napoli

4. Juventus

5. Roma/Lazio/Atalanta

 

Tak to widzę.

 

Może jeszcze Fiorentina się włączy do walki o miejsca 5-7. Innych drużyn nie przewiduję.

Edytowane przez Project_ALF
  • Popieram 1
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W przyszłym tygodniu rusza nowa runda prywatnych negocjacji pomiędzy Ligą, klubami i trzema nadawcami którzy ubiegają się o nowe prawa do Serie A.

Dwie poprzednie "batalie" skończyły sie fiaskiem gdyż nie została przekroczona minimalna suma 1.1 miliarda €.

Według doniesień ostatnia łączna oferta wynosiła "zaledwie" 870 milionów €.

Dazn 700 mln €

Sky 100-110 mln €

Mediasat 60 mln €

 

Teraz Serie A oczekuje 900 mln € :)

Wygląda więc na to, że The Lega Nazionale Professionisti Serie A już pogodziła się z faktem, że nie osiągną minimalnej sumy, która przy starcie przetargu miała wynosić 1.1 mld €.

W grę wchodzi również utworzenie własnego kanału ligowego Serie A, w razie gdyby nowe negocjacje również nie przyniosły żadnego rostrzygnięcia.

Projekt ligowego kanału jest jednak ostatecznością.

https://www.calcioefinanza.it/2023/09/29/serie-a-diritti-tv-nuove-trattative-private-dazn-mediaset-sky/

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam aż zaczną realizować się pomysły skracania meczów piłki nożnej, np. do dwóch połów po 30 minut. Bo takowe już są. Niby w imię przyciągnięcia młodego widza.  Ale młody widz woli TikToka niż 1,5 godzina gonitwy za piłką. ;)

 

W Niemczech już dowiedzieli się, że dochodzą do ściany - jak teraz we Włoszech.  

 

We Francji, po wycofaniu się Canal+ może być podobnie. Chociaż tam uważam, że główny pakiet weźmie DAZN, a drugi Amazon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operatorzy chyba w końcu zaczynają rozumieć, że horrendalne sumy jakich oczekują ligi za swoje prawa tak łatwo im się nie zwrócą o ile w ogóle :)

Aż boję się  pomysleć ile krzyknie sobie włoskie DAZN przy ustalaniu nowych podwyżek jeśli otrzymają większościowy pakiet praw do Serie A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Serie A pozostaje w DAZN Italia oraz Sky Italia.

Liga zaakceptowała łączną ofertę w wysokości 900 mln rocznie (Dazn-700 mln, Sky-200 mln).

Jest to jednak o 200 mln mniej niż oczekiwała Serie A.

Oferta Mediaset została odrzucona, tym samym nie będzie darmowego meczu no chyba że pójdzie jakaś sublicencja w trakcie sezonu.

https://www.reuters.com/business/media-telecom/soccer-serie-clubs-approve-dazn-sky-bids-italian-tv-rights-2023-10-23/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecze Inter-Roma i Napoli-Milan w 10 kolejce wskoczyły do pierwszej trójki najczęściej oglądanych spotkań Serie A w sezonie 2023/24.

Liderem pozostaje nadal spotkanie 9 kolejki pomiędzy Milanem a Juventusem które odnotowało prawie dwu milionową oglądalność (1 980 410).

Oto słupki oglądalności wszystkich dziesięciu spotkań Serie A w 10 kolejce.

1. Inter-Roma – 1 701 831 widzów

2. Napoli-Mediolan – 1 643 810 widzów

3. Juventus-Werona – 761 380 widzów (mecz wspólnie ze Sky)

4. Lazio-Fiorentina – 498 498 widzów (mecz wspólnie ze Sky)

5. Lecce-Turyn – 311 653 widzów;

6. Genua-Salernitana – 298 757 widzów

7. Sassuolo-Bologna – 286 445 widzów

8. Empoli-Atalanta – 276 305 widzów

9. Monza-Udinese – 261 191 widzów

10. Cagliari-Frosinone – 221 403 widzów (mecz wspólnie ze Sky)

 

https://www.calcioefinanza.it/2023/10/31/dazn-ascolti-decima-giornata-serie-a/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

We Włoszech prawie 6 milionów oglądało 16 kolejkę Serie A.

 

Genua-Juventus – 1 086 253 widzów

Lecce-Frosinone – 278 927 widzów

Napoli-Cagliari – 919 822 widzów

Turyn-Empoli – 210 747 widzów

Mediolan-Monza – 565 591 widzów

Fiorentina-Werona – 187 667 widzów

Udinese-Sassuolo – 47 549 widzów

Multiliga – 229 632 widzów

Bolonia-Roma – 779 367 widzów

Lazio-Inter – 1 421 158 widzów

Atalanta-Salernitana – 269 476 widzów

ŁĄCZNIE – 5 996 189 widzów

 

https://www.calcioefinanza.it/2023/12/19/ascolti-dazn-sedicesima-giornata-serie-a/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

 

Kilka szalup piłkarzy opuściło ten tonący statek o nazwie Hellas Verona, a taki Świderski do niego wskoczył. Odważny skubaniec. Zawsze go lubiłem. Ściskam kciuki.

 

Białystok ---> Saloniki ---> Charlotte ---> Werona

 

Jakby ktoś 20 lat temu przeprowadził ze mną quiz bym wskazał co to za sportowiec na podstawie tylko jego miejsc zamieszkania to pomyślałbym, że to jakiś koszykarz, hehe.

 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

1. miejsce w rankingu UEFA za 2024 rok

5x drużyn w Lidze Mistrzów UEFA w sezonie 2024/2025

2. miejsce dla federacji w rankingu UEFA w sezonie 2024/2025

 

 

Optymistyczna rzeczywistość dla drużyn Serie A pomimo bardzo kiepskich występów w obecnym sezonie UEFA Champions League.

 

Na tę chwilę Inter, Milan, Juventus, Bologna i Roma mają awans do LM w przyszłym sezonie. Choć Atalanta, Lazio i Napoli pewnie jeszcze nie złożyły broni.

 

***

 

Źle potoczył się ten sezon i to nie tylko w LM. W pewnym momencie zapowiadała się bardzo ciekawa walka o tytuł między Interem, a Juve i... stało się dla mnie coś zupełnie niezrozumiałego. Allegri zapewne zapłaci za to posadą, a przynajmniej powinien. Inter niby skupił się w tym sezonie na odzyskaniu Scudetto, ale patrząc przez pryzmat odpadnięcia z Atletico po karnych trudno się tym tytułem tak naprawdę w pełni cieszyć, gdyż przy całym moim szacunku dla Atleti awans Interu powinien być obowiązkiem zwłaszcza po poprzedniej kampanii. Jeśli odskoczyłeś Juventusowi, jesteś na fali to nie możesz odpaść z Atletico. Miałem przygotowaną całą tyradę wychwalającą Inter, Marottę, Inaghiego, transferów w przypadku awansu do dalszych gier LM, ale w tej sytuacji ugryzę się w język i już czekam na następny sezon.

 

Finał Coppa Italia, EURO 2024 z Polską, obrońcami trofeum Włochami, na świetnych stadionach w kraju, który potrafi organizować tego typu turnieje, Serie A w zmienionych składach personalnych zwłaszcza na ławkach trenerskich, w końcu Champions League z pięcioma włoskimi drużynami, kolejny mini turniej Supercoppa Italiana u Saudów, eliminacje do mundialu w USA, i wreszcie... Klubowe Mistrzostwa Świata. Ależ jestem ciekawy tego turnieju!

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2024 o 23:42, Project_ALF napisał(a):

Źle potoczył się ten sezon i to nie tylko w LM. W pewnym momencie zapowiadała się bardzo ciekawa walka o tytuł między Interem, a Juve i... stało się dla mnie coś zupełnie niezrozumiałego. Allegri zapewne zapłaci za to posadą, a przynajmniej powinien.

Czymś zupełnie niezrozumiałym był fakt, że Juve w ogóle przez moment brał udział w wyściu o scudetto.

Przyczyniła się do tego słaba postawa Milanu i Napoli.

Plan na ten sezon to było miejsce w pierwszej 4 bo kadra nie jest silna. Jest wręcz mocno średnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2024 o 07:59, domin107 napisał(a):

Czymś zupełnie niezrozumiałym był fakt, że Juve w ogóle przez moment brał udział w wyściu o scudetto.

Przyczyniła się do tego słaba postawa Milanu i Napoli.

Plan na ten sezon to było miejsce w pierwszej 4 bo kadra nie jest silna. Jest wręcz mocno średnia.

 

 

Nie przez moment tylko przez prawie pół roku:

https://en.wikipedia.org/wiki/2023–24_Juventus_FC_season#Matches

 

Ja przed sezonem uważałem, że kadra jest dość mocna i wyrównana (szczególnie w kontekście gry tylko na dwóch frontach). Nie miałem jednak przekonania do wyjściowej jedenastki. Dlatego w swoich prognozach również typowałem Juventus na 4. miejscu.

 

Nawet po pół roku nie dawałem wiary w mistrzostwo, ale nie sądziłem już, że Milan wyprzedzi Juve. Napoli długofalowo nie uważam za poważną konkurencję. Ten sezon udowodnił, że nie ma tam klimatu na coś długotrwałego. Scudetto 2023 to był pojedynczy wyskok. Pewnie takich wyskoków Napoli jeszcze w swojej historii kilka zaliczy, ale Inter, Juventus i Milan w tym czasie takich sukcesów zrobią naście jeśli nie kilkadziesiąt razy więcej.

 

A wracając do Juve to teraz gdy jestem o te ponad pół roku mądrzejszy uważam, że było zgoła na odwrót kadra nie była tak szeroka i wyrównana jak sądziłem lecz wyjściowa jedenastka Juve się ładnie wykrystalizowała i w perspektywie nowego sezonu niewiele bym w niej zmienił. Tych powiedzmy dziesięciu graczy widziałbym w Juventusie na nowy sezon, a to właściwie prawie cały wyjściowy skład z tego sezonu:

 

Szczęsny - Bremer, Gatti, Cambiaso, Danilo - Rabiot, Locatelli - Chiesa, Yildiz - Vlahovic

 

Dużo młodości, talentu, trochę doświadczenia, ale również sporo jakości i co najważniejsze jest tutaj to co jest np. w Interze, czyli kręgosłup drużyny (Sommer ---> Bastoni ---> Barella ---> Lautaro vs. Szczęsny ---> Bremer ---> Rabiot/Locatelli ---> Vlahovic).

 

Do tego towarzystwa dokooptować po jednym konkretnym nazwisku do każdej formacji i lepiej nie trzeba, bo wyjściowe składy u ligowej konkurencji są porównywalne.

 

W Juve zawiodło kilka czynników, które u konkurencji w mniejszym lub większym stopniu zatrybiły:

- trener (nie widać postępu)

- transfery (było ich niewiele - fakt)

- liderzy (na każdym etapie sezonu wybiórczo zawsze ktoś był pod formą)

- wąska kadra (dyskwalifikacja Pogby, Fagioliego, sporo kontuzji, ale też rozczarowująca gra rezerwowych tzw. "pierwszych do wejścia na boisko": Kosticia, Weaha, Miretti, Keana, Milik etc.)

 

Także każdy tutaj może zganiać na coś lub kogoś innego. Trener może narzekać na brak konkretnych wzmocnień. Dyrektorzy na brak poprawy gry. Kibice na postawę niektórych liderów. Piłkarze pierwszego składu na brak odpowiednich zmienników, którzy podtrzymaliby dobre wyniki, a te przecież były. Punktem zwrotnym okazał się jednak mecz z Empoli, gdzie trener zaufał paru zmiennikom, a ci zawiedli na czele z Milikiem. Od tamtego czasu wszystko zaczęło się psuć. Mental legł w gruzach, bo mecz z Empoli miał być tylko rozgrzewką przed starciem o pierwsze miejsce w tabeli tymczasem czerwona kartka Milika na początku meczu odebrała drużynie siły i pewności siebie. Później porażka z Interem zapoczątkowała dołek mentalny z którego Juventus właściwie do dzisiaj się podnosi.

 

Motta uchodzi za najlepszego kandydata do zastąpienia Allegriego, gdyż przypomina on Conte i Allegriego z początku ich przygody w dużych włoskich klubach. Oni także byli wtedy skorzy do nauki, imponowali pomysłami na grę, wprowadzali nowinki taktyczne, tasowali różnymi ustawieniami, mieli plany A, B, C, D. Reagowali na to co dzieje się w trakcie meczów. Taki właśnie jest obecny Motta. Co ciekawe w pierwszych miesiącach swojej kariery trenerskiej uważany był za jakiegoś wariata proponując jakieś dziwne, utopijne ustawienia w swojej Genoi. Wtedy wszystko wskazywało na to, że mamy do czynienia z jakimś niewypałem trenerskim na miarę Zdenka Zemana albo gorzej. Dziś to jedno z bardziej pożądanych nazwisk na giełdzie trenerskiej i wcale nie jest jeszcze powiedziane, że obierze kierunek Turyn.

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Project_ALF napisał(a):

A wracając do Juve to teraz gdy jestem o te ponad pół roku mądrzejszy uważam, że było zgoła na odwrót kadra nie była tak szeroka i wyrównana jak sądziłem lecz wyjściowa jedenastka Juve się ładnie wykrystalizowała i w perspektywie nowego sezonu niewiele bym w niej zmienił. Tych powiedzmy dziesięciu graczy widziałbym w Juventusie na nowy sezon, a to właściwie prawie cały wyjściowy skład z tego sezonu:
Szczęsny - Bremer, Gatti, Cambiaso, Danilo - Rabiot, Locatelli - Chiesa, Yildiz - Vlahovic

 

Dużo młodości, talentu, trochę doświadczenia, ale również sporo jakości i co najważniejsze jest tutaj to co jest np. w Interze, czyli kręgosłup drużyny (Sommer ---> Bastoni ---> Barella ---> Lautaro vs. Szczęsny ---> Bremer ---> Rabiot/Locatelli ---> Vlahovic).

 

Do tego towarzystwa dokooptować po jednym konkretnym nazwisku do każdej formacji i lepiej nie trzeba, bo wyjściowe składy u ligowej konkurencji są porównywalne.

 

W Juve zawiodło kilka czynników, które u konkurencji w mniejszym lub większym stopniu zatrybiły:

- trener (nie widać postępu)

- transfery (było ich niewiele - fakt)

- liderzy (na każdym etapie sezonu wybiórczo zawsze ktoś był pod formą)

- wąska kadra (dyskwalifikacja Pogby, Fagioliego, sporo kontuzji, ale też rozczarowująca gra rezerwowych tzw. "pierwszych do wejścia na boisko": Kosticia, Weaha, Miretti, Keana, Milik etc.)

 

 

Pierwsza jedenastka jest kiepska. 

Wykrystalizowała się trochę z przymusu np. W kontekście prawego wahadła.

Broniła ich solidna defensywa (do czasu) bo aspekty ofensywne są ograniczone.

Na dobrą sprawę jedyne zagrożenie to stałe fragmenty + zrywy Dusana lub Chiesy i tyle.

To nie tylko pokazał ostatni okres, ale też ten wcześniejszy przed nowym rokiem kiedy to udało im się jakoś upychać te punkty. Juz wtedy było źle.

 

Gatti popełnia fatalne i szkolne błędy, Cambiaso nie gra na swojej nominalnej pozycji (schodzi na lewą nogę), Yildiz to w tej chwili solidny zmiennik bo ostatnio zawodzi.

Tak jak powiedział Capello - potrzeba jeszcze z 4-5 graczy podstawowych, którzy podniosą.

Do tego sporo graczy na sprzedaż i przejście na system 443. 

W przyszły sezonie grają w pięciu różnych turniejach.

 

Powiedzmy, że ten fundament tworzą Szczęsny, Bremer, Danilo, Locatelli, Rabiot, Chiesa, Vlahović. 

Zawodnicy, którzy mogą zostać to Gatti, Perrin, Rugani, Cambiaso, Caviglia, Yildiz i Milika reszta może odejść.

 

Jeśli do sztukujesz ten skład takimi graczami jak np. Buongiorno, Maehle, Duncan, K Thuram, Nico Gonzalez, Orsolini i Dia to już to by wyglądało inaczej i mozna z czystymy sumieniem wejść w nowy sezon.

 

 

Edytowane przez domin107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...