LaLiga Santander

[Dariusz1980]

Może Gary'ego Neville'a zatrudniły po to by doświadczenie zdobył i świeży klimat był piłkarze-trener. A z czasem w kolejnych kolejkach będzie wiadomo jak sobie radzi.

[kamilos951]

Ten weekend należy do Atletico które dogoniło Barce. Oprócz tego ekipa z Camp Nou i Vincente Calderon odskakują Realowi na 5 punktów.

 

Za tydzień Barca nie gra, więc Atletico może zostać liderem.

[Arkon]

Kolejny remis Barcy, mimo prowadzenia dali sobie odebrać prowadzenie z Deportivo. W dwie kolejki stracili 4 punkty. Na pewno zwiększy to atrakcyjność tej ligi, ale tak tracić bramek nie wolno. Ciekawe jak długo wytrzyma Perez, bo gra Realu nie wygląda dobrze. Za to Atletico, mimo czasem topornej gry, zbiera punkciki i jest współliderem. Brawa dla Simeone!

[Dariusz1980]

Kolejny weekend niespodzianek, Barca remis a Real porażka. To wykorzystał Atletico Madryt.

[asiafan]

Kolejny remis Barcy, mimo prowadzenia dali sobie odebrać prowadzenie z Deportivo. W dwie kolejki stracili 4 punkty. Na pewno zwiększy to atrakcyjność tej ligi, ale tak tracić bramek nie wolno. Ciekawe jak długo wytrzyma Perez, bo gra Realu nie wygląda dobrze. Za to Atletico, mimo czasem topornej gry, zbiera punkciki i jest współliderem. Brawa dla Simeone!

Jak mieli 2:0   to położyli się już w samolotach głowami bez 2 zdań  przestali grać.   Obrona Barcy to nadal kabaret.   Blancos  powinni teoretycznie przegrywać po pierwszej połowie  0:3 i było by już pozamiatane i ta ich strategia czyli 1000 wrzutek na Benzeme i Cra   widać że przeciwnicy to co niektórzy rozpracowali ale był moment że to blancos mogli też wpakować 3 bomby w 10 minut .Przed nimi  Sociedad  Rayo  i Valencia  ciekawe czy tutaj też gdzieś stracą pkty.

Atletico w lutym gra z Barca na wyjeździe. 

[Arkon]

Oby strata przez Barcę tych 4 punktów nie spowodowała, że nie obronią mistrzostwa. Nie wierzę, że RM będzie nadal grał tak słabo.

[asiafan]

Barca zawsze źle reagowała na zbyt wysoką przewage nad Blancos.  Sezon pierwszego trypletu  mieli 14pkt przewagi .  No i co stracili 10       było 4  nadszedł mecz El Classico   zaczął się od 0-1 a potem się skończyło 6-2  . Jednak Marca już podała że najgorsza gra właśnie od czasu tego sezonu  czyli ilość straconych pktów  ilość remisów  i zawodnicy bez formy.  Ferguson powiedział iż CR jest piłkarze na 6 lat dla danej ekipy. 6 rok właśnie trwa  odkąd gra tu gdzie gra. A przecież porównaj obecny skład a tego z meczu 2-6  ilu zawodników  zostało z tamtego składu. Tam był wtedy jeszcze Robben  i Raul z Higuainem.

 

Zoaczymy ich mecze z Sociead  Rayo i Valencia  strata pktów w więcej niż 1 meczu będzie świadczyła o zmianach które są konieczne.  Czeka ich też Ban transferowy. A co ciekawe po drugiej stronie Madrytu jest spokój mniejsze pieniądze i zobacz ile goli stracili  jak tak dalej będą grać  to Oblak może wygrać  Zamorre  ale czy tytuł  ciężko teraz oceniać ale  Atletico z Barca w ostatnich 6 meczach łącząc Copa Del rey nie wygrało nic a Blancos odwrotnie.

[asiafan]

Wylosowano  drabinke  Copa Del Rey

 

http://resultados.as.com/resultados/futbol/copa_del_rey/2015_2016/calendario

[kamilos951]

W Madrycie dziwny mecz w którym Rayo zostało rozbite 10:2.

[Wisła2010]

To był naprawdę dziwny mecz, Real urządził sobie strzelaninę jak nigdy dotąd 

[Dariusz1980]

Nie spodziewałem się że Real strzeli aż 10 goli, przewidywałem tylko że z 6 goli będzie. Niestety ale Malaga wygrała 1: 0  z Atl. Madryt i tym samym Atletico nie jest na razie liderem w tabeli.

[czerstwy]

I jak tu oglądać tą ligę gdy często mecze są tak jednostronne? Kiedyś jak La Liga była w C+ to mecze z Barcelona czy Realem oglądałem gdy te ekipy przegrywały bo liczyłem że wtedy będzie się działo coś ciekawego.

[Arkon]

W każdej lidze gdzie byłyby tak mocne drużyny jak RM, Barca czy Atletico wygrywałyby zdecydowanie większość swoich pojedynków. W Hiszpanii przynajmniej są trzy takie zespoły, a w Bundeslidze jest dominacja Bayernu, w lidze francuskiej PSG czy nawet w angielskiej MC czy Arsenalu, bo jakoś nie chce mi się wierzyć w Leicester. Poza tym w La Lidze RM ostatnio przegrał z Villareal, nawet wielka Barca ma też porażki na koncie. Jestem przekonany, że 3 w/w drużyny hiszpańskie awansują dalej w LM, co pokazuje siłę tej ligi.

[bartolinos]

I jak tu oglądać tą ligę gdy często mecze są tak jednostronne? Kiedyś jak La Liga była w C+ to mecze z Barcelona czy Realem oglądałem gdy te ekipy przegrywały bo liczyłem że wtedy będzie się działo coś ciekawego.

Ten mecz nie był jednostronny. Real sobie postrzelał, bo nie miał z kim grać. Wystarczy porównać Real sprzed czerwonych kartek dla Rayo, a po czerwonych kartkach. Nikt w Realu się nie cieszy, jeden mecz nic nie zmienia.

[kamilos951]

Po weekendzie liderem zostało Atletico. Barca straciła punkty w meczu derbowym z Espaynolem, a Valencia urwała punkty Królewskim.

 

Barcelona dzisiaj zakończyła trwający rok ban transferowy.

Za to Perez najprawdopodniej o 17:30 zwolni Beniteza.

[Dariusz1980]

Jednak się okazało że faktycznie Perez zwolnił Beniteza a prawdopodobnie Zidan zastąpi go.

[kamilos951]

Oficjalnie Zidane trenerem Realu Madryt.

[Sorek21]

Wszyscy,którzy interesują się piłką wiedzieli że tak to się skończy.Największym winnym w tej sytuacji jest Perez,który miał Ancelottiego a zachciało mu się Beniteza zatrudnić.Benitez nie był wcale taki zły,powinien dostać więcej czasu i wsparcia kiedy rozkapryszone gwiazdki się zbuntowały.Zrobiono z niego kozła ofiarnego.Perez powinien odejść.Teraz Zidane wszedł na tą minę.Dziś jest legendą a za pół roku może być nikim.

[Project_ALF]

Zidane vs. Enrique - już kiedyś było:

 

https://vine.co/v/ibxQETY6Zi1

[asiafan]

Identycznie  było z   Hierro   vs  Rivaldo  i wcześniej to samo  Manolo Sanchis  itd . Agresja  Agresja i wygrana każdym kosztem   styl nie ważny  jak to mawiał Mou.

 

Ja pamiętam  znajomka  który był wielkim fanem United  to wieczne  beke miałz Beniteza który miał swój program na Sky SPort     . Nazywał go taktykiem . A sukcesy jakie miał to tylko z Valencia i to tylko skorzystał bo Barca i Blancos  grali   G.

 

W Liverpoolu  miał szczęście w lidze mistrzów  z 0-3 na 3-3 i karne. Pamiętam ten finał.  Milan miał  już  3-0  i już  witał się z gąska  . Nagle  gol kontaktowy.   Wszyscy se pomyśleli że  gol tak jak   Juve 1 -3 BVB. Jednak jak padł gol 2-3 to się zaczęło dziać.   Miałw Blancos swoich były   Arbeloe przecież. Wpuścił go  i dzięki temu Atletico wyszarpało  2 pkty w derbach to tak krótko o taktyce Benizteza  czyli że mamy wynik     cofamy się a potem tracimy pkty lub przegrywamy .

Kibice  Interu Chelsea  sporo o tym wiedzą.   Benitez zapewne wróci do UK i będzie pracował gdzieś w jakimś Hamie   czyli Westhamie  chyba.

[Project_ALF]

1 miejsce w grupie Ligi Mistrzów (5 zwycięstw, 1 remis, 19 goli strzelonych, 3 stracone)

3 miejsce w La Liga (z czteropunktową stratą do lidera; 47 goli strzelonych - najwięcej w lidze, 18 straconych; 11 zwycięstw, 4 remisy, 3 porażki)

Kompromitacja w Pucharze Króla na którą Benitez nie miał wpływu (bo z całym szacunkiem, ale to nie on jest od takich spraw)

 

Reasumując zaledwie 3 porażki w całym sezonie. Mniej porażek ma chyba tylko Barcelona i PSG. Tyle samo co Real mają Bayern, Inter i Napoli, więcej przegranych na koncie mają choćby Juventus, Atletico Madryt, Manchester City, Arsenal, Chelsea, Manchester United, Liverpool, Borussia Dortmund, Roma, Fiorentina, Sevilla, Valencia, Wolfsburg... 

 

 

Wyrzucić Beniteza w takich okolicznościach to dla mnie jakieś całkowicie abstrakcyjne posunięcie, taki ruch mógł wykonać chyba tylko Real Madryt... 

 

Jeszcze zrozumiałbym gdyby "Królewskich" obejmował jakiś topowy szkoleniowiec tymczasem Zidane to zupełny nowicjusz, po którym kompletnie nie wiadomo czego się spodziewać. Przynajmniej jego dotychczasowa praca w rezerwach Realu nie powalała na łopatki. Jego doświadczenie jest mniej więcej takie samo jak Filippo Inzaghiego zanim ten objął stanowisko trenera w Milanie. Można oczywiście powoływać się na Guardiolę, ale to niedorzeczne. Bo to jakaś anomalia, jeden przypadek na milion (?)...  

 

Jedyne co za tym ruchem przemawia to na pewno autorytet genialnego niegdyś piłkarza i jakieś świeże spojrzenie na ten niesamowicie wybitny materiał ludzki jaki zastanie po rządach Mou, Carletto i Rafy... + oczywiście znajomość specyfiki klubu, szatni bo bywał w niej i jako piłkarz, i przede wszystkim jako asystent Ancelottiego. 

Edytowane 5 Stycznia 2016 przez Project_ALF

[Arkon]

Zwolnienie Beniteza nie dziwi w ogóle. Sam fakt jego zatrudnienia był szokujący i bezsensowny, tym bardziej na miejsce Ancelottiego. Jego statystyka z poważnymi rywalami jest przerażająco niska, niemal równa tej Cristiano Ronaldo . Zidane albo wyprowadzi tę drużynę na prostą, albo odejdzie po sezonie. Jeśli mu się uda można spodziewać się desantu Francuzów do Madrytu. Wiadomo, że jest wielkim admiratorem talentu Hazarda, można też oczekiwać przybycia Pogby i odejścia Ronaldo. To jest RM, tu musi się dużo dziać . Ja trzymam kciuki za Zidana, bo gorzej niż za kadencji Beniteza już chyba grać nie można. Liczę na dobre relacje z gwiazdami i ofensywny styl gry.

[Project_ALF]

Jeszcze napisz, że Zidane jest lepszym trenerem od Beniteza xD

 

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Rafael_Ben%C3%ADtez#Honours

 

Benitez wygrał w klubowej piłce już niemal wszystko co było do wygrania. Można go nie lubić, ale nie sposób nie mieć szacunku dla jego dokonań. CV ma doprawdy imponujące. Od czasów pracy w klubie o nazwie Extremadura (a były to jeszcze lata 90.) Benitez z każdą kolejną drużyną jaką prowadził zawsze sięgał po trofea lub jak było to w przypadku tych mniejszych klubów uzyskiwał promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Dlatego nie rozumiem dlaczego Perez na tym etapie sezonu pokazał mu drzwi. 

 

To już nawet Ancelotti rok temu o tej porze miał tyle samo porażek w lidze + porażkę w Superpucharze Hiszpanii z Atletico, a przecież 7 stycznia 2015 roku doznał kolejnej porażki od tego samego derbowego rywala, ale już w Pucharze Hiszpanii. W kolejnych miesiącach tę liczbę przegranych meczów podwoił.

 

No ale przecież trzeba było na kogoś zwalić winę za rozpasaną szatnię (choć ta rozpasana była zawsze, w zależności od nastrojów) i administracyjną kompromitację z której świat chichra się po dziś dzień:

 

 

Największym przegranym jest Perez. Facet zna się na finansach jak mało kto we współczesnym futbolu, ale na niwie sportowej wygląda to naprawdę przeciętnie. Real w ostatnich 15 latach wydał najwięcej pieniędzy na transfery, a trofeów w tym czasie wygrał dwa lub trzy razy mniej niż Barcelona. Za kilkadziesiąt lat te jego rekordowe transfery zostaną pewnie nakryte czapką przez inne rekordowe transfery i będą wyglądać one tak blado jak rekordowe transfery z lat 80. w stosunku do kwot za CR7 czy Bale'a. Zostaną tylko trofea, a te przez głupie decyzje prezydenta klubu w bardzo głupi sposób będą odlatywać w siną dal lądując w gablotach Barcelony czy ostatnio Atletico. 

 

Niedorzecznym było już zwalnianie Ancelottiego i też nie mniej niedorzeczne było pozbywanie się Beniteza... 

Edytowane 5 Stycznia 2016 przez Project_ALF

[Arkon]

Ależ to jest oczywiste, że Zidane nie jest lepszym trenerem niż jakikolwiek inny trener na świecie. Jest wielką niewiadomą, ale wolę taką zagadkę niż Beniteza. Ten największe sukcesy odnosił dość dawno temu. Z Napoli wygrał Puchar Włoch, ale nie awansował do LM. Pod jego wodzą tak wybitni gracze jak Bale, Ronaldo czy James po prostu się męczyli. Takim graczom należy zostawić więcej swobody na kreatywność. Dla mnie Rafa to gorsza wersja Mourinho- obrona to podstawa. RM to nie jest drużyna, która prowadząc 1:0 powinna się bronić, a tak było wielokrotnie. Taki minimalizm często kończył się remisem. Absolutnie nie bronię drużyny z Madrytu, a tym bardziej Pereza, ale ta zmiana była konieczna, w odróżnieniu od zwolnienia Ancelottiego. Kogo miał zatrudnić Perez w połowie sezonu? Ponownie Mourinho ? Wybitni trenerzy albo są obecnie niedostępni, albo dopiero co trenowali Królewskich. Może błędem było nie zatrudnienie Kloppa, kiedy był dostępny? Tego się nie dowiemy. Trzymam kciuki za Zidana, bo lubiłem go jako piłkarza, a poza tym w zapowiedziach twierdzi, że będzie preferował ofensywny styl gry, a taką grę uwielbiam oglądać. 

[Project_ALF]

Jürgen Klopp awansował do finału Ligi Mistrzów dopiero po 5 latach od przejęcia sterów w Borussii Dortmund... ja nie wiem czego Perez oczekiwał od Beniteza, że w pół roku zrobi mu drugą Barcelonę? To jest prawie niewykonalne. Żeby przejąć stery w danym klubie i powtórzyć wyczyn Pepa czy Enrique to potrzeba od groma różnych czynników. Myślę też, że nie ma przypadku w tym iż te czynniki zatrybiły akurat w Barcelonie, a nie w Bayernie, Realu, Juventusie czy innym silnym klubie. Barcelona od Cruyffa po dziś dzień buduje swój klub według pewnej filozofii. Natomiast Real w swojej polityce budowania klubu przypomina takiego bogatego rozkapryszonego dzieciaka, któremu już teraz wszystko się należy. Takiego, który nigdy sam na nic nie zapracował i wszystko chce mieć dzięki kartom kredytowym rodziców. Takiego, który nie zna słów 'cierpliwość' czy 'praca od podstaw'. Takiego, któremu woda sodowa uderzyła do głowy i takiego, który nie ma za grosz rozsądku. 

 

Po latach upokorzeń, niebytu oraz wpompowaniu w klub półtora miliarda euro ---> ( http://transfery.info/84325,top-10-najwiecej-wydajace-kluby-ostatnich-pietnastu-lat-az-szesc-zainwestowalo-ponad-miliard-euro ) Ligę Mistrzów udało się wygrać dopiero podopiecznym Ancelottiego, ale to bardziej na zasadzie ruletki, bo Włoch był bodaj jedenastym kolejnym trenerem Realu licząc od 2003 roku, czyli końca kadencji Vicente del Bosque. Carletto dostał bardzo dobrze zmontowaną ekipę po Mourinho, do której dorzucił swój trenerski kunszt, doświadczenie i inne przysłowiowe trzy grosze. Carlo jest chyba najbardziej utytułowanym trenerem w historii Ligi Mistrzów i taki triumf akurat jemu mógł się przytrafić. 

 

Wiecie ile Real Madryt Carlo Ancelottiego odniósł porażek w całym sezonie w którym sięgnął po Ligę Mistrzów? Przegrał sześć razy... Benitez tych porażek miał dopiero trzy. Abstra[beep]ąc już, że ci goście zarabiają miliony i śpią na kasie to tak po ludzku żal mi Beniteza. Facet całe życie marzył o tej posadzie, urodził się w Madrycie, trenersko dorastał w tym klubie, utożsamiał się z nim. Wrócił do niego po latach jako ktoś kto wygrał niemal wszystko, a potraktowano go jakby miał na nazwisko Karanka. 

 

Pomijam już to, że został zatrudniony przez Real za późno. Bo jego czas powinien przyjść już w 2004 roku kiedy jego sława dopiero nadchodziła. Niestety - zamiast ery Beniteza zaczęła się wtedy era trenerów, których Real miał zwyczaj zwalniać średnio co sezon - jakież to znamienne... bo kto jak kto, ale Real nigdy dobrze nie traktował swoich wychowanków. Nie chcę być złym prorokiem, ale nie zdziwię się jeśli Benitez pójdzie kiedyś w ślady Morientesa czy Moraty. 

Edytowane 6 Stycznia 2016 przez Project_ALF