Skocz do zawartości

Netflix – oferta programowa


enski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, swordfish napisał:

Gratuluję niektórym, że wszystko obejrzeli i nie mają co dla siebie wybrać. Ja mimo, że bardzo dużo rzeczy widziałem, co chwila znajduję perełki dla siebie. 

Poproszę 7-8 pozycji konkretnych filmów i nowych. Za jakiś czas święta i urlop chętnie coś zobaczę co mnie mega wciagnie  i nie zakończę ogladania np na 30 minucie. Nie wymieniaj seriali bo na to nie mam czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem nie mam czasu by oglądać wszystkie. Jak ktos twierdzi że oferta bardzo dobra filmowa to niech poleci coś co i innych zaciekawi. Seriali to wiem że jest dużo i dobrych czy bardzo dobrych ale szkoda mi na nie czasu. Tym bardziej że najlepiej zobaczyć to jednym ciagiem by nie tracić wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba najlepiej wiesz co Cie zaciekawi. Masz 700 tytułów nie starszych niż dwa lata, na pierwszych stronach upflixa premiery z takimi nazwiskami jak Sorrentino ("To była ręka Boga"), Campion, Cumberbatch, Dunst ("Psie pazury"), Di Caprio, Lawrence ("Nie patrz w górę"), Bullock ("Niewybaczalne"), z polskich np. premierowo "Kraj" (w reżyserii między innymi Ślesickiego od 13 Posterunku) itd. Każdy tytuł ma opis.

Musisz poświęcić chwilę i coś wybrać bo nikt tego nie zrobi za Ciebie. To już nie 90 rok i nie leci jeden film wieczorem, rozumiem, że wybór onieśmiela, ale pisanie o tym, że nie ma co ogladać, albo że brakuje filmów z dobrymi aktorami jest żałosne ;).

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym, że niektóre tytuły są okropnymi gniotami.

Z artystycznych rzeczy podobało mi się "Midnight Sky", "Malcolm & Marie", "Adú", "Enola Holmes", "Tlen", "Na celowniku", "Czego nauczyła mnie ośmiornica", "Passing" i czekająca na premierę "Córka" (The Lost Daughter) oraz z ostatnich "Psie pazury".

Seanse rozrywkowe, które przyniosły mi sporo frajdy w oglądaniu to "Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga", "I Care A Lot", trylogia "Ulica strachu", "W lesie dziś nie zaśnie nikt", "Armia umarłych", "Armia złodziei", "Krwawe niebo"

Tytuły na licencji, które widziałem wcześniej w kinie i uważam za niezłe: "Sala samobójców: Hejter", "Jak najdalej stąd", "W jak morderstwo", "Niewidzialny człowiek".

Jeśli chodzi o "Kraj", to jest to zestaw kilku nowel przygotowany przez studentów Warszawskiej Szkoły Filmowej Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindy. Na pewno zabawa na planach filmowych poszczególnych opowieści była niezła. A same historie są nawet mocno hardcorowe i absurdalne jak na rasową czarną komedię przystało.

Podoba mi się, że z tej okazji studenci odśpiewali legendarny hymn Sztywnego Palu Azji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2021 o 19:00, KiriKiri napisał:

Czy tylko ja zauważyłem ze zawiewa dramatem i nudą od jakiegoś czasu na netflixie? co to będzie jak Disney+ będzie. Netflix jakoś szału już nie robi mało co można wyłapać coś ciekawego a tak to nuda. 

Trochę tak jest.

 Niby jest trochę lepiej ale mnie to absolutnie nie przekonuje.

"Wiedźmina" nie oglądam a "Sprzątaczkę" może zobaczę jak inne rzeczy odhaczę.

Generalnie czekam na dalszy ciąg "Ozark" i "Crown". Liczę, że dobrze będzie wyglądał ten ich serialowy "Resident".

Poza tym idą ostro w filmy i moim zdaniem odpuścili trochę seriale co chyba nie jest właściwym kierunkiem.

Jak mam wybrać coś to nie wybiorę filmu od netflixa tylko od bardziej sprawdzonej firmy np. monolith.

Sparzyłem sie nie raz na filmach od NF.

Może do nich wrócę jak oglądnę zaległe 15 pozycji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś szuka prostej, ale nie prostackiej światecznej komedii romantycznej to "Love Hard" jest całkiem przyjemne jak na swój gatunek :).

W głównych rolach Nina Dobrev z Pamiętnków Wampirów i Jimmy O. Yang znany między innymi z brawurowej roli w "Dolinie Krzemowej".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.12.2021 o 01:33, domin107 napisał:

Trochę tak jest.

 Niby jest trochę lepiej ale mnie to absolutnie nie przekonuje.

"Wiedźmina" nie oglądam a "Sprzątaczkę" może zobaczę jak inne rzeczy odhaczę.

Generalnie czekam na dalszy ciąg "Ozark" i "Crown". Liczę, że dobrze będzie wyglądał ten ich serialowy "Resident".

Poza tym idą ostro w filmy i moim zdaniem odpuścili trochę seriale co chyba nie jest właściwym kierunkiem.

Jak mam wybrać coś to nie wybiorę filmu od netflixa tylko od bardziej sprawdzonej firmy np. monolith.

Sparzyłem sie nie raz na filmach od NF.

Może do nich wrócę jak oglądnę zaległe 15 pozycji.

 

To zabawne bo ja dopiero teraz doceniam Netflixa. Patrzac na ich ambitne produkcje filmowe  wyprodukowane we wcześniejszych latach (które były świetne ale w znikomej ilości) marzyłem o tym żeby w to weszli na poważnie. I ku mojemu zdumieniu wchodzą;))HBO Max i Disney plus opanują na przestrzeni następnych lat rynek wielkich wysokobudżetowych produkcji i seriali. Netflix może z nimi wygrać kinem artystycznym co jest niesamowite patrząc na  profil ich widza. Jane Campion biorąc na warsztat "Psie pazury" była podobno w ostrym szoku jak usłyszała jakim budżetem będzie dysponować. Idą w tych nieciekawych czasach ciekawe czasy w kinie światowym....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Netflix na styczeń 2022 

https://upflix.pl/aktualnosci/styczniowe-premiery-na-netflix-lista-oficjalna-2021-12-22

 

Co ciekawe - ostatnio coraz mniej skorzy do podawania tytułów na licencji i jakby ich z miesiąc na miesiąc coraz mniej 

Czyzby początek końca tytułów filmów od innych na NF? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No gdzie? Pewnie coś dorzucą jeszcze z tzw „klasyków” jak co miesiąc ale coraz częściej ich nie podają w dniu ogłaszania premier na nowy miesiąc 

To już nie pierwszy raz 

Wiec pytanie dlaczego? Polsat i TVN są coraz bardziej okoniem na „oddawanie” tytułów czy po prostu wytwórnie nie chcą sie już dzielić i pchają to do siebie (lub chcą pchać) jako wartość dodana jako Originals na własnych platformach? 
Z drugiej strony ok 70 premier filmów własnych Netflix Originals rocznie (nie zapowiada się aby w 2022 było gorzej) to tez może jakiś znak, ze na filmy tez stawiają bo inni im zbierają lub nie chcą dawać 
 

BTW Ozark to tylko pół sezonu, After Life - po drugim sezonie pass, Snowpiercer - dziękuje postoje. Styczeń dla mnie jedna wielka bieda - z podkreśleniem dla mnie ;) 

Edytowane przez spotify
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, swordfish napisał:

Jeśli dodadzą tego słynnego "Taksówkarza" Scorsese z 1976, to czapki z głów. Brawo! W końcu obejrzę klasyka, który ciągle mi gdzieś umykał.


Mało tego będzie to wersja 4K... więc elegancko. Oby więcej klasyków remasterowanych... tym bardziej w 4K... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Netflix spartolił II sezon "Wiedźmina". Drewniane aktorstwo, brak akcji, do tego totalne zmiany wobec literackiego pierwowzoru, po prostu nudą wieje na kilometr. Nawet na Filmwebie ocena spadła do żenującego poziomu 5,6 punktu. A pierwsze recenzje były niezłe. Nie ma szczęścia Sapkowski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...