Skocz do zawartości

spotify

Użytkownik
  • Postów

    1294
  • Dołączył

Treść opublikowana przez spotify

  1. Czy ktoś wie, gdzie i kiedy będzie w Polsce Fargo sezon 5? To produkcja MGM (obecnie należy do Amazon). Wcześniej był na HBO a dzisiaj nie ma ani jednego sezonu. To będzie, jeśli kiedyś (kiedy?) na Amazon czy na HBO w Polsce? Dzięki z góry za odpowiedź
  2. Prime Video pokazało pełny zwiastun 4. sezonu "The Boys". Premiera w Polsce 13 czerwca
  3. Tu nie chodzi o to który jest lepszy (zresztą rozmowa była też o powodach fenomenu popularności), bo PISZEMY CAŁY CZAS - jest wybór i każdy sobie dobiera platformę pod siebie. Nikt nie jest skazany na jedną lub dwie, tylko może być co chce. I odróżnijmy papkę od nawet solidnego serialu Disco Polo to też muzyka, która ma wielu wyznawców i wielbicieli. I nie trzeba słuchać tylko muzyki klasycznej, żeby wiedzieć, że Disco P to nie muzyka wysokich lotów Już chyba łatwiej się nie da wyjaśnić Przecież o tym piszemy. Skoro większość siedzi na jednej i jest karmiony "premierami" z jednej platformy, to jak ma znać w/w tytuły czy też w Polsce mniejszościowy Apple TV+? Nie powinno tak być, że dobre i bardzo dobre seriale nie mają oglądalności, tylko dlatego że nie ich nie ma jedynej słusznej platformie NF (zresztą nie chce się pisać ciągle to samo używając tylko innych słów i odpowiadając każdemu z osobna o tym samym) Netflix nie był pierwszy z produkcjami z innych stron świata HBO miał już dawno Originalse z Węgier, Rumunii (np Umbre), Izraela, Meksyk (np. Pan Avila) itd. Ale to tak na marginesie Chciałeś przykłady - D+ (Korea) - Moving (Niezwykli). HBO - Genialna Przyjaciółka (Włochy), Gomorra (Włochy), Babylin Berlin (Niemcy)*. To tak kilka z czachy** * Ostatnio bardzo popularny był na HBO Tokyo Vice (Japonia) **Nie da się tego porównać. NF ma dzisiaj dwa razy więcej userów niż D+ i trzy razy więcej niż HBO. Na Netflix to nawet procedural trzymający się kupy np z Antarktydy na tle innych paździerzy może być hitem oglądalności
  4. Mnóstwo jest tytułów, których przy tej ilości platform nie możesz obejrzeć nawet na kasę za wypożyczenie. Niestety.
  5. Jessica Biel i Elizabeth Banks zagrają siostry w "The Better Sister", adaptacji powieści Alafair Burke, którą tworzy Amazon. The Better Sister"opisywane jest jako elektryzujący thriller o okropnych rzeczach, które rozdzielają dwie siostry i ostatecznie ponownie je łączą. Showrunnerkami są Olivia Milch ("Ocean's 8") i Regina Corrado ("Burmistrz Kingstown"), reżyseruje Craig Gillespie ("Pam & Tommy"). Outer Range sezon 2 - premiera 16 maja. Nowa odsłona będzie liczyła 7 odcinków
  6. "Tak było, nie ściemniam" Jest nadal potęgą. I będzie długo. Marketing, świadomość klienta masowego, kółka wzajemnej adoracji (fora, grupy, grono znajomych) itd. Do tego koło nakręcają media, portale, bo im się biznes zgadza - są clickbajty itd. Blondie było słabe. Killer to projekt, który porzucił Paramount i nawet jak to się mówi " z G bata nie ukręcisz" Fincher tego nie uratował. Film miał swój klimat ale to przeciętniak. Historia Małżeńka....ehh... ile razy o tym filmie na łamach tego forum wspominałem To nadal wg mnie najlepszy film Originals jaki Netflix stworzył. Ale zgadzam się. Ambitne dzieła nie dają rady, bo nie mają oglądalności. Netflix również to widzi, bo sam zapowiedział po zmianach w dziale filmowym, że stawia głównie na oglądalność i średni budżet. Chciał ambitniejszymi filmami zbudować sobie markę i chwalić się jak dobre filmy u nich są ale chyba sam widzi, że mu się biznes nie spina. Nie zmienisz tego ani Ty, ani ja, ani ktokolwiek. Wiele dzisiaj dobrych seriali przepada w zapomnienie albo nie ma oglądalności. Cała konkurencja się dwoi i troi a Netflix zrobi jakąś papkę i zarabia. Inni krwawią. Zresztą to widać, że obecnie prawie każdy zaciska pasa. Warner wychodzi z dołka. Disney też powoli coraz lepiej. Paramount ratuje tonący statek i teraz toczy się gra kto go kupi albo co dalej. Universal z Peacock na razie słabizna. Amazon ma kasę i jakoś biznes się spina. Apple - podobnie jak Amazon + gdyby nie promocje, to mało kto by za to płacił (zwłaszcza w Polsce). I większość jeszcze biznes próbuje ratować i sprzedaje na licencji swoje tytuły (bo musi) do NF, który jeszcze bardziej betonuje swoją pozycję. Najgorsze będzie, gdy większość platform z czasem dojdzie do decyzji, że albo zwija żagle bo mu się nie opłaca lub pójdzie drogą NF - czyli nagrywanie papki na ilość. I będziemy mieli sytuację jak kiedyś w kablówce - tytułów setki, kanałów setki a tak naprawdę sam szajs do oglądania na tych kanałach. Czyli same Netfliksy. Oby nie Chciałbym aby ludzie byli bardziej otwarci, wybredni i oglądali czy też korzystali z innych platform. Aby NF był wyborem ostatnim a nie pierwszym i najczęściej jedynym. To też pewnie NF zmusiłoby do zmian swojego biznes planu a nie dążenia do bycia kablówką, tyle że po kablu z łączem internetowym. Rozumiem osiągnięcia NF. Nie ma co go ganić za osiągnięcia. Mieli dobry pomysł na biznes. Szacun. NF również potrafi wykorzystać potknięcia całej konkurencji. To też się chwali. Inni krwią, on się rozwija. Inni mają problemy z jednoczesnymi premierami na czas na całym świecie, NF nie ma. Inni kuleją w aspektach technicznych (brak np jakieś funkcji, apka niedopracowana i wiele innych) a NF z tym nie ma problemu. Będąc obiektywnym, to w wielu rzeczach niektórzy są sami sobie winni i przez takie "głupoty" oddają pola NF na własne życzenie. Ale popularność NF to też wina społeczeństwa, który obniżył tak swoje standardy (zadowala się byle czym byle nowość była), żyje w czasach konsumpcjonizmu (brać, kupować, oglądać co popadnie) i łykania wszystkiego co marketing mu podrzuci. W końcu jak to się mówi - ludzie chcom, to dostanom. Gdyby nie nabijali userzy oglądalności, zbuntowali się portfelem itd że takiej papki nie chcemy, byłoby inaczej. Niestety tak nie jest. Takie czasy Liczę, że Warner, Disney oraz inni będą dalej w tej piaskownicy zwanej streaming. Mam nadzieję, że wyjdą z dołków, zaczną w końcu na streamingu zarabiać (nawet Amazon i Apple nie zarabiają jeszcze) i będą mieli więcej siana na marketing. A wtedy w końcu może jest szansa, że trend się odwróci i nie tylko jedynie NF będzie codziennie wypadać z lodówki A przede wszystkim, gdy zdobędą odpowiednią ilość userow, to będzie ich stać aby nie sprzedawać ważnego paliwa NF - licencji na swoje produkcje serialowe i filmowe
  7. No jasne, że jest. W Europie nie mamy tylko platformy Paramount+ a dwie w jednym - Peacock oraz Paramount+ jako Skyshowtime. To wspólne dzieło Universalu i Paramount. Wspólne, zeby mieć mniejsze koszty. Jak widać, tylko w teorii, bo Universal leje na nas ciepłym moczem. Skyshowtime to tak naprawdę "tylko" Paramount+, co też widać gołym okiem po premierach. Paramount+ jest koniem pociągowym tej platformy
  8. Jeszcze lepiej Premier od/na Peacock tyle co kot napłakał (już nie piszę tylko o jakościowych) i do tego z opóźnieniem (przynajmniej w Polsce), to jeszcze na koniec serial Peacock w Polsce na Amazon lub na HBO (ostatnio np Twisted Metal ale pewnie dlatego, że prawa ma Sony) Dramat.....I jak taką platformę brać na poważnie, przynajmniej dzisiaj? (za rok czy dwa może to będzie inaczej wyglądać)
  9. 18 lipca Peacock - Those About To Die. W Polsce wielki znak zapytania kiedy, jak to zwykle w przypadku seriali tej platformy. Wg Universala, to ma być ich serial z największym rozmachem, jaki kiedykolwiek zrobili (tak samo zapowiadał FX serial Shogun) A ten serial czyli The Tattooist of Auschwitz miał premierę dzisiaj. Muzyka Hans Zimmer. I kiedy u Nas, też oficjalnie nie wiadomo..... Chociaż ktoś rozumie Ta platforma jest słaba. W ilości ciekawych premier jest lepiej jak na D+ ale D+ się ratuje takimi Shogunem czy The Bear. W cenie normalnej w porównaniu do konkurencji, która jest w podobnej cenie - nieopłacalne. A Disney+ w swojej cenie tak samo. Powtarzam po raz ostatni - wg mnie, to dwie najsłabsze platformy i gdybym miał wybrać, to już bym wolał regularnie płacić (ponoć znienawidzonego) za Netflix. Netflix chociaż ratuje się tytułami na licencji
  10. Dopiero co moje wypowiedzi zostały nazwane jako "intelektualne". I masz - wypisz wymaluj o czym piszę. @darius010 wymienił 10 filmów i większość to faktycznie te NAJLEPSZE premiery w filmach NF zeszłego roku. Na pewno GAD i Zostaw świat za sobą. Zabrakło o czym wspomniał @Arkon czyli Nimona ale widziałem z dzieciakiem i nie widzę zachwytów. Pewnie dlatego, że nic innego lepsze w animacji nie było dla dzieci na tej platformie. Wysoka oglądalność? Szeroko komentowane w mediach? A co od Netfliksa nie jest komentowane szeroko w mediach? Co na tej platformie nie ma oglądalność, przy takiej ilości userów na świecie? Na portalu PPE ostatnio to przez ostatni tydzień to minimum 20 artykułów o NF. Na innych nie mniej. Codziennie jakieś zapowiedzi. Netflix wylewa się z ekranu komputera, mediów społecznościowych i ekranu telefonu. Dwa zdania podsumowujące - tam każdy paździerz jest głośno komentowany. I na NF ludzie nie wybierają sami w większości, tylko oglądają to co podrzuca im algorytm, o czym mówią w sieci lub znajomi albo to co jest w TOP10. "Po co inną platformę, jak tak czy siak wcześniej czy później to obejrzę na NF" "Jak nie ma lub nie będzie na NF, to nie będę oglądał" I wiele innych cytatów i wypowiedzi. A ktoś później pisze, że mam wypowiedzi "intelektualne" Nie znam usera @darius010 i nie chce go obrazić, ale w dwóch jego wypowiedziach mamy to o czym piszę i dlaczego NF jest tak popularny a mało tego - jeszcze go bronią jak napisał @Bushiken: 1. Jedna jedyna platforma słuszna to NF 2. Reszta platform zbędna 3. Nawet jak jest badziew, to musi być dobre bo wszędzie o tym piszą 4. Wcześniej czy później coś wpadnie od innych na NF 5. Gdyby tam nie było czegoś dobrego, to ludzie by z tego nie korzystali w takiej ilości 6. Tytuły dobre wg widzów NF to są na pewno dobre. Niestety - to fałsz. Netflix dawno nie ma produkcji tak dobrych jakie serwuje konkurencja. Ma innego widza, ma inny biznes plan. Na Netflxie jest serwowana masówka, która opiera się głównie na ilości. Wychodzi im czasami coś ale to głównie przypadek. I wiele wiele innych. To tyle z mojej strony w tym temacie. Najpierw pisałem wg niektórych teorie. Teraz jest jawny dowód. Może w końcu komuś się światło zapali. Powtarzam - mnie tam rybka, kto co ogląda i gdzie i za co płaci. Mamy wybór. Każdy dobiera taką platformę, jaką chce. Jeśli ktoś uważa NF za nr 1 - szanuje. Jest wolność. Nic mi do tego. Disco Polo to też nie muzyka ale jeśli ktoś lubi - szacun. PS Te wymienione 10 tytułów to najlepsze na NF z zeszłego roku ale jakością są takie jak napisał @k05 - przeciętniaki
  11. Za miesiąc premiera. Ostatni zwiastun z sieci Ogólnie mocny miesiąc czerwiec. Poza HBO i Smokami, na Amazon nowy sezon Boys - 13 czerwca. Na D+ pojawi się serial Clipped (4 czerwca) i ma się pojawić ponoć nowy sezon The Bear. A na Apple Presumed Innocent 12 czerwca.
  12. Walka o kupno Paramount trwa. Sony z Apollo złozyli ofertę zakupu za 26mld https://deadline.com/2024/05/sony-apollo-make-overture-paramount-board-deal-1235902611/ W grze nadal Skydance. Jeśli wygra Sony z Apollo, to pytanie co dalej z platformą Paramount+ a w Polsce Skyshowtime. Jak wiemy, Sony w wojnie na streaming nie bierze udziału. A Skyshowtime dzisiaj bez Paramount nie istnieje, bo to on jest tym koniem pociągowym. Sony może kontynuować obraną drogę przez Paramount w streamingu albo iść swoją - czyli produkowanie i sprzedawanie licencji a nie zabawę w streaming.
  13. spotify

    Disney+ oferta programowa

    Obie formy są poprawne. Tylko faktycznie nie w tym rodzaju rzeczownika użyłem. Serial to rodzaj męski. @Kiler poproszę o edycję, bo już wygasła taka opcja. A ten wpis do usunięcia
  14. Swoje obejrzałem ;] W jakim sensie? Że ma mnóstwo premier i nagrywa rocznie tyle co wszyscy razem? Gdzie nie tłumaczą? Dziwne, bo wszystko co wpada, ma napisy polskie. A na Netflix nie ma tytułów bez polskiego tłumaczenia? Albo bez lektora? Albo sam lektor bez napisów? Albo kobieta lektor? Jasne, że ma tytuły na licencji i tym się ratuje. Ale na licencji ma również Amazon, HBO czy C+. Na koniec tej przepychanki bezsensownej i "intelektualnej" Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie na temat każdej platformy. Tak samo jakie widzi i zalety każdej z nich, bo nie mamy jednej ale kilka. I każda ma swoje wady i zalety. Nie moja wina, że poza niektórymi userami, mało kto w ogóle rozumie fenomen NF. I trzeba tak proste rzeczy tłumaczyć ale mądralińskich na pęczki. Nienawidzę NF? Dobre sobie. NF umiem też pochwalić, gdy potrzeba (ostatnio chwaliłem za polskie seriale). Więc z takimi epitetami "nie do mnie tak, do mnie nie" Nie napiszą, bo nie ma.
  15. A ja czytam takie zdania i mi się nóż otwiera. Chyba dlatego, że prawda boli ;] Przecież napisałem, że rozumiem ten biznes. (2 ostatnie akapity) Zarabia? Zarabia! Jest popularną platformą? Jest. McDonald też jest mega popularny i ludzie tłumami tam się zajadają, A czy to dobre lub zdrowe jedzenie? Nie Biznes od zarania dziejów korporację zarabiają głównie na masowym widzu i masowej produkcji. Wystarczy nawet zobaczyć na karmy dla zwierząt. Royal, Hills czy Eukanuba - wytwór korporacji. Sama chemia a ludzie i tak tym karmią swoje zwierzaki. A dlaczego? Bo wszędzie to jest i stać to korpo na grube tysiące w reklamę. Mnie rybka kto co ogląda, gdzie i na co kasę wydaje. Nie mamy tylko Netflix do wyboru.
  16. Spoko Originalse ostatnio to dramat jeśli chodzi o filmy. Zgadzam się I raczej się nie zmieni, bo idą w oglądalność https://filmozercy.com/wpis/netflix-konczy-z-wydawaniem-kasy-na-filmy-znanych-rezyserow-teraz-liczy-sie-ogladalnosc
  17. Półtora odcinka zmęczyłem. Dziękuję. Szkoda czasu Clipped - premiera serialu 4 czerwca (przynajmniej w USA)
  18. Ale nie można być aż tak krytycznym Na Netflix przez tyle lat było trochę ciekawych tytułów - dobrych i bardzo dobrych. A nawet takich, co stawiało NF swego czasu wśród czołówki Na licencji/nabyte prawa - Breaking Bad, Better Call Saul, Suits, Peaky Blinders, Line of Duty, Black Mirror (jak odpowiadał za to tylko Channel 4), Top Boy (dwa pierwsze sezony od BBC), Alchemy of Souls, Ripley, Awantura, Grace and Grace, Rake, The Last Kingdom, Unsolved itd Originalse - Gambit Królowej, The OA, Stranger Things, House of Cards (2 pierwsze sezony), Atipical (2 pierwsze sezony), Dark, Narcos (2 pierwsze sezony), Mindhunter, Ozark, The Crown, The Haunting and Hill House, Love Death and Robots (przynajmniej 1 sezon), The Kominsky Method (zrobiony przez Warner), When They See Us, Blodline, Unvieleleveble, Unorthhodox, Arcane (tutaj tylko kupili prawa do 1 sezonu, 2 się będzie ich) I coś tam jeszcze pewnie się znajdzie. Gdy jednak spojrzysz na ilość premier ogólnie przez tyle lat - kiepścizna. Gdy podsumujesz dzisiaj każdy rok - to samo. Ale większość dobrych to historia i to było w czasach a) Gdy produkował mało a głownie leciał na licencji. Więc przykładał się do tego, na co kasę wydawał, bo NF szedł w jakość a nie ilość (do budowania marki) b) Gdy nie produkował na ilość i nie brał byle czego, byle zapewnić odpowiednia ilość premier z założeniem, że coś będzie hitem albo wyjdzie. Dzisiaj jedzie na ilość. A teraz masz tak, że przez większość roku nic ciekawego i pojawia się tylko dobry Dahmer czy fajny Wednesday. Mija dłuższy czas, pojawia się na licencji Awantura. I znowu długa cisza i pojawia się dobry Reniferek. Itd. Przez większość czasu to mamy premiery słabizn i średniaków. A gdy coś pojawi się lepszego od tego, to jak napisałem wyżej na przykładzie piw. Ale nawet piwo za 5zł nadal ma daleko do dobrego piwa. Więc rozumiem, że odpalasz Shogun i twierdzisz, że nie mają startu tytuły, o których głośno na NF. Gdyby taki Reniferek czy Dahmer wpadł na HBO, Apple czy na D+ to byłoby w sieci, że fajny serial się pojawił. A wpada na NF i masz "arcydzieło" "perełka" "sztos" czy inny epitet i cały internet tym żyje, jakie to cudo się pojawił na NF Ale to jest normalne, bo na tle tego co dostaje widz przez większość roku, taki Reniferek to jak objawienie. Sztosik! Netflix ma taką politykę jaką ma. Biznes się kręci. Ma widza masowego, mało wybrednego i do niego dostosowuje ofertę wg algorytmu - oglądalności oraz żeby się największej ilości ludzi (masowemu) podobał. I masz efekt - najbardziej popularna platforma, wychowująca jednocześnie swojego widza i serwująca takie treści, jakiego ma widza. Przy okazji raz czy 3 z tej masówki algorytm w roku się pomyli i wyjdzie im coś dobrego przed duże D, bo i ślepej kurze ziarno się trafi. Ja nie widzę problemu. Rozumiem podejście, dlaczego to i owo nagrywają, rozumiem te zachwyty w necie nad każdym tytułem powyżej średniej. Rozumiem popularność. Ale to nie moja bajka, nie mój świat. Kablówkę opuściłem dla jakościowych produkcji a nie po to aby zamienić to na inną kablówkę o nazwie Netflix. I dobrze że jest konkurencja Przede wszystkim dobrze że mamy wybór platform na polskim rynku i świat nie zamyka się tylko na platformie Netflix W maju - to wygląda na jedyną ciekawą premierę NF Miniserial Eric. 6 odcinków. Premiera 30 maja.
  19. spotify

    Apple TV+

    Premiera serialu Dark Matter - 8 maja. Presumed Innocent - premiera serialu 12 czerwca
  20. Pisałem o tym przecież Główny bohater irytuje swoim zachowaniem i objawia się Syndrom sztokholmski. Ale ten serial ogólnie jest dobry i masz efekt właśnie - gdy większość premier od NF jest nijaka lub słaba, to taki Reniferek jest szałem, bo jest odskocznią od wtop. To tak jak pić piwo za 2zł w Biedronce przez pół roku i napisać się browara za 5zł Ripley - jest świetny technicznie. Jego się połyka w inny sposób. Też pisałem - nie dla każdego.
  21. Uzupełnię krótko, bo się @Kiler zdenerwuje Napisałem chyba z 10 razy - kwestia indywidualna. Nie napisałem też o sobie, tylko dałem hipotetyczne przykłady rozwiązań. Są tacy co połykają ogromne ilości tytułów, bo mają na to czas albo to główne ich hobby. A są tacy, co mają wszystkie platformy i nawet nie zrobili sobie jakiegoś rachunku, na której dużo oglądają a na której prawie wcale. Nie chodzi o płacenie za rozrywkę. Można również wydawać codziennie kawę na stacji benzynowej, zamiast kupić sobie express do domu i zabierać kawę w kubku termicznym. I wiele innych przykladów, gdzie nikt sobie nie kalkuje, na jakie pierdoły wydaje i ile to jest tysiaków w rocznie, ponieważ eee to tylko 15zł, a tu tylko 25zł. To się tyczy wszelkich wydatków a nie tylko streaming Już pomijam fakt, że takich jak Wy na forum jest tylko garstka. Większość Kowalskich czy Iksińskich nie posiada wszystkich platform. A jeśli tak, to dzielą ze wszystkimi nawet z psem, dopóki mogą z kimś się złożyć albo dana platforma nie zacznie walczyć z takim precedensem. Takie produkcje jak Mickiewicz omijam szerokim łukiem (obejrzałem na NF - szkoda czasu) Nie mniej - oglądanie w kinie to inna para kaloszy. Np taki Dune 2. Pomimo 65 cali, kina domowego 7.1.4 nie obejrzę tak tego filmu jak w kinie. Gdybym odpalił przez prawie 3h muzykę w tym filmie, jak w kinie, to zaraz miałbym Policję albo wku..nych sąsiadów. I nawet pójście do kina 5-7 razy w roku na wielkie blokbustery i wydać na to 300zł w dwie osoby i tak mniej niż np na Disney+ w roku, gdzie obejrzysz raptem....no właśnie. Szkoda gadać. Ponadto - kino to ograniczony czas wyświetlania. Streaming i Originals nie. Więc nie trzeba bulić co miesiąc przez rok, żeby na danej platformie obejrzeć raptem 5 filmów przez rok. To jeden weekend wystarczy ;] A na koncert też ludzie nie pójdą, tylko będą czekać aż się pojawi w streaminu albo na nośniku? Tyle jako uzupełnienie Bo jest bieda. Filmy rotują ciągle te same od samego początku. Raz na jakiś czas czymś nowym starym uzupełnią (nowa premiera ale stary tytuł). Z nowości nie za wiele. Z seriali dobrych - również słabo na tle wszystkich wkoło. Premiery na maj 2024 To są jakieś jaja W kwietniu było niewiele lepiej..... A czego to wynika? Ponieważ - mają tylko Originalse. Ponieważ filmy Universala i Paramount (poza I oknem, może II) latają po wszystkich platformach (te starocie na Skyshow to większość jest/było/będzie na HBO, Netflix czy Amazon). Oraz najważniejszy powód. Tą platformę ciągnie tylko jedna wytwórnia - Paramount (która obecnie ma kiepską sytuację i biją się o nią co najmniej dwa podmioty). Universal - raz, że premier serialowych dotąd mizeria (jedynie Dr.Death). Może serial o Gladiatorach z Hopkinsem albo The Tattooist of Auschwitz (dzisiaj była premiera) coś zmienią. Które i tak dokładnie nie wiadomo kiedy wpadną do Polski (za 2-3 miesiące, później od premiery?) Jak ktoś to weźmie na rok, obejrzy zaległe tytuły (głownie starocie w filmach) i jakieś kilka seriali, to po roku - na tle innych platform, Skyshowtime to bieda z nędzą. To moje zdanie. 12,49zł do przymknięcia. 24,99zł to.....szkoda siana. Jeśli ktoś jest z tej platformy zadowolony, ma do tego prawo Udanej majówki!
  22. Nie weryfikują. @k05 @Arkon i inni. Już pisałem na łamach tego forum wiele razy. Nie ma sensu pisać o tym po raz setny i ciągle o tym samym. Netflix jest popularny jak kiedyś Facebook. Marketing jest zabójczy i jest dzisiaj jak kiedyś hasło "Nie masz facebooka, nie istniejesz" Ludzie nie znają nic poza NF (tytułow, produkcji itd), bo masowy widz nie ma nic innego jak NF. Proste jak budowa cepa. I dla takiego masowego widza, który konsumuje treści i nie wybiera co ogląda (głównie opiera się na chybił trafił, TOP10 albo co mu znajomy podrzuci) - NF jest jak kablówka, tyle że bez reklam. Tu nie trzeba skończyć doktoratu, aby wiedzieć dlaczego ta platforma jest najbardziej popularna.
  23. Nie ma idealnej i nie będzie. Jesteś zadowolony i masz co oglądać to korzystasz. Nie jesteś, to zmieniasz na coś konkurencyjnego. Na tym polega wolność w streamingu Nie rozumiesz, do czego zmierzam. Powtarzam po raz trzeci - nie twierdze, że 25zł to dużo. Zmierzam do czegoś innego. Na przykładzie. Opłacasz przykładowo 2 platformy - Netflix, Skyshowtime. Kazdy ma swoją cenę - X. W tym przypadku podobną. Po roku robisz sobie podsumowanie: Netflix - cena X - obejrzałem 93 tytuły. 43 filmy, 50 seriali. Podobało mi się 31 filmów (mają Originals + na licencji) i 23 seriale (Originals + na licencji). Jestem zadowolony. Za tą cenę mam co oglądać, spędzam tam najwięcej czasu i to jest platforma pierwszego wyboru. Skyshowtime - cena X. Obejrzałem 11 filmów, 14 seriali. Podobało mi się 3 filmy, 4 seriale. Oglądałem platformę 20razy rzadziej od Netflix. Cena podobna. Po analizie wygląda, że te tytuły 3 filmy + 4 miniseriale ogarnąłbym w sumie 2 tygodnie. Na diabła płacę za cały rok, jak to odpalam tak rzadko, że szkoda hajsu* *Oczywiście zmienia się rok, bo nie każdy jest taki sam na każdej platformie. Rok później, gdy już Skyshow nie masz, wpada kilku tytułow o których głośno (lub nie) - piszą w mediach, znajomi podrzucają lub coś Ci wpadło w oko i chcesz sprawdzić. Robisz listę po roku i masz do oglądania X filmów i X seriali. Wychodzi Ci że potrzebujesz około 1 do 1,5 miesiąca na ogarnięcie, więc płacisz i oglądasz (w dwóch miesiącach opłat ogarniasz co byś chciał). A w tym czasie dalej eksploatujesz NF, bo tam głównie siedzisz. Rok był gorszy na NF niz poprzedni bo teraz łącznie podobało Ci się tylko 36 tytułów ale nadal to duża liczba i masz poczucie, że opłaca się opłacać. Za oszczędzony hajs i czas na Skyshow wziąłeś Amazon i po roku się okazuje, że spędzasz tam więcej czasu niż na Skyshow spędzałeś i niewiele mniej niż na NF. W kolejnym roku NF ma zadyszkę, same paździerze itd i podejmujesz decyzję, że dziękuję. Zamieniam na HBO. Po roku kolejnym okazuje się, że decyzja była słuszna - na NF nadal bieda, Skyshow bez zmian (słabo było i jest) a wybór Amazon i HBO był świetnym wyborem. Dostałeś kilka tytułów z NF (bierzesz na ogarnięcie 1 czy 2 miesiące) oraz dowiedziałeś się, że Disney pozytywnie zaskoczył i po ogarnięciu NF (raptem kilka tytułów) startujesz do D+, bo tam jest 11 filmów i 6 seriali do obejrzenia. A te które opłacasz w tym czasie np HBO i Amazon dają Ci tyle w kwartał, co D+ i NF ogarnąłeś w dwa miesiące łącznie i jesteś z HBO i Amazon zadowolony. I tak można pisać i pisać. Opłacamy kilka platform w miesiąc w miesiąc a tak naprawdę potem się okazuje, że na jednym się siedzi i korzysta regularnie, inne odpala się od święta (albo nawet zapomniałeś że masz, tylko widzisz jak Ci z karty schodzi) a inne, które mogą być ciekawsze albo są - nie korzystasz (jeśli nie masz wszystkich od razu w miesiąc w miesiąc). Nie korzystasz z innych bo masz np założony budżet miesięczny na sVOD. Albo marnujesz hajs na platformę (platformy), którą (które) opłacasz a nic tam nie i na siłe próbujesz coś znaleźć a na innej same cukiereczki ale nie oglądasz bo a) nie masz i nie opłacasz b) marnujesz czas na opłacanej przez Ciebie platformie na same kapiszony, więc brakuje czasu na korzystanie z innej Ile osób w ogóle sobie zrobiło analizę, którą platformę się opłaca opłacać i korzystać a na którą się tylko hajs (czas) marnuje? Bo moda, żeby mieć wszystkie? Bo zachcianka jakaś ;)? Myślisz sobie eee to tylko 25zł. Ale nikt nie liczy, że tu 25zł, tam 17 a tam 30zł i rocznie to bardzo zacna sumka. Ależ oczywiście. Napisałem z własnej perspektywy. Dla mnie D+ i Skyshow są nieopłacalne do płacenia co miesiąc, bo jest tam zbyt mało treści ciekawych dla mnie. Dla kogoś innego to mogą być platformy pierwszego wyboru. Zmierzam do tego, że moje podejście pragmatyczne kieruje mnie w tym kierunku, że po co płacić za platformę co miesiąc X siana, skoro np w okresie zimowym, gdy jest więcej czasu (bo aura nie sprzyja) mogę wziąć na miesiąc czy dwa (w zależności co jest do nadrobienia) i obejrzeć/korzystać z tych najciekawszych. To lepsze rozwiązanie, niż płacić co miesiąc i oglądać cokolwiek lub gdy potem się okazuje, że płacisz 6 miesięcy regularnie a był 1 serial i 1 film, który Cie zaciekawił. Więc - nie chodzi o kasę za miesiąc, bo ceny nie zabijają. Chodzi o opłacalność opłacania platformy, bo jedną się opłaca płacić regularnie a inną nie (a to rocznie się robi ładna sumka). Ja mogę nawet płacić 80zł za platformę, jeśli widzę sens, jeśli mają fajne produkcje i mam zawsze co ciekawego oglądać. Mało tego - po oglądaniu jestem zadowolony lub mam poczucie, że nie straciłem czasu. Po prostu z pełną świadomością wiem za co płacę i jestem z tego zadowolony. Nie lubię za to płacić czy przepalać siano za usługę, żeby tylko ją mieć a nie korzystam lub nie jestem zadowolony. Więc proste - patrzysz na konkurencję i jeśli w podobnej cenie możesz mieć lepiej, to bierzesz. I do konkurencji porównujesz, co w danej kwocie dostajesz. Chociażby przykładowo - Apple One (Apple Music + Apple TV+) + HBO + Amazon - razem około 64zł miesięcznie czyli tyle ile sam bym płacił za Netflix 4K (60zł) -bo nie mam chętnego na slota albo chce mieć sam. Jeden postawi na taki zestaw a inny weźmie tylko NF. A inny powie, że Disney+ to podstawa bo tam ukochany Marvel a resztę mam w nosie. No może jeszcze Amazon weźmie bo tylko 49zł za rok a w pakiecie dostawa gratis na zakupy. A jeszcze inny przy zestawie Apple + HBO + Amazon powie, że ma dużo czasu i musi sobie uzupełnić treści, bo naście ciekawych premier łącznie na tych 3 platformach w kwartale to mało. I np dorzuca jeszcze Netflix czy cokolwiek. Oczywiście płaci razem ponad 120zł (lub mniej gdy dołączył do kogoś z NF) ale korzysta i jest zadowolony. A ktoś inny płaci za inny zestaw np ok 80zł (np SkyShow + Netflix) a tak naprawdę ogląda tylko jedna platformę albo w ogóle się na obu męczy. Ale ma Ile ludzi, tyle wyborów. 25zł za Skyshowtime nie jest to majątek. Ale wg mnie na tle dużo ciekawszych platform (dla mnie) w podobnej cenie, to zbędny wydatek. Np na Netflix po pół roku premier, mam do oglądania i podobały mi się 9 seriali i 11 filmów za cenę podobną do Skyshowtime, gdzie fajne były 1 serial i 2 filmy (przez pół roku) - jako przykład opłacalności (przy takiej ilości jako przykład Skyshowtime do ogarnięcia jest w tydzień a wydałeś kasę 6x X) I zamiast Skyshowtime mogłem zapłacić za taką, której nie mam - np Amazon czy HBO. Albo wydać na coś innego - choćby dobrą kolację z kobietą w polecanej i szanowanej restauracji Więc - wg mojego gustu, uznania, to gdzie i w jakiej ilości oglądam oraz gdzie dla mnie są najciekawsze premiery -> D+ i Skyshow są pierwsze do odstrzału od płacenia w miesiąc w miesiąc. Wpadają na półkę obok Netflixa - nazbiera się coś ciekawego w odpowiedniej ilości, podpinam kartę i płacę za 1 czy 2 miesiące. Nie np 24,99x12 miesięcy za Skyshow tylko 1x24,99 lub 2x24,99 A ktoś inny może moją półkę (D+, SkySho i NF) mieć na pozycji - must have A moje must have (HBO Amazon Apple) - w głębokim poważaniu. Lub inne zestawy wg własnego uznania. Jest wybór i nie trzeba płacić za wszystkie na raz albo płacić za to, z czego się nie korzysta lub rzadko korzysta. Lub gdy tak naprawdę nie ma co oglądać. I nawet gdyby to było po 10zł miesięcznie. Mam nadzieję, że wyjaśniłem
  24. @k05. W punkt. Tak to wygląda. Ale mało komu chce się stanąć z boku i spojrzeć na to z innej perspektywy.
  25. No oczywiście. Zwłaszcza miał w kwietniu i teraz będzie miał w maju No właśnie, chyba naprawdę niektórzy niewiedzą co piszą Ile mam pisać, że w porównaniu do cen konkurencji a nie ile kosztuje sama platforma. Cena vs do tego co oferuje platforma- kontent, techniczne sprawy itd. HBO 29.99zł Netflix - na dwie osoby (43+9.99) = 26,50, na trzy osoby (60 + 2x9.99)= 26,66 Amazon - 49zł za rok Ceny oczywiście bez promocji i legalnie bez kombinowania (łamania regulaminów). Droższe są Apple oraz Disney. Ale też ciekawsze niż SkyShowtime. Ale policzmy dla przykładu 29.99x12 (HBO)+ 49 (Amazon) + 26.66x12 (Netflix) = 728zł rocznie. (bez promocji np dla HBO na rok z góry) - zakładamy 3 platformy, które chcemy. Już prościej się nie da chyba wyjaśnić. I nie pisz o wartości pieniądza, bo ta średnia to śmiech na sali. Już nie wspomnę, że rachunki cały czas rosną. Zaraz prąd, gaz i inne rzeczy. Pewnie każdy to widzi, co się dzieje gdy wykonuje przelewy co miesiąc. I to się też łatwo mówi - tu 20zł, tam 15 a tu 35zł itd. Kwotka się miesięcznie robi. Wyobraź sobie, że przeciętny Kowalski nie płaci za wszystkie i nawet jak zapłaci to później dochodzi do momentu - na grzyb mi to, jak tam i tak nic oglądam. Już nie wspomnę, że dla niektórych nawet 25zł miesięcznie to dużo, bo są inne ważniejsze wydatki. Żeby nie było. Mnie stać. Ale stać mnie też na rachunek sumienia czy też podejście pragmatyczne, że przepalasz hajs na coś, co tak naprawdę mógłbyś mieć tylko raz w roku. 24,99zł to mniej niż 24,99x12 (przy zakupie z góry 12x16,59) czy też w przypadku Disney+ 37.99 co miesiąc vs 12x31,65zł Ja szanuje czas i pieniądze. Ktoś inny nie musi. I teraz dla wyjaśnienia - lepiej iść np na dobry koncert za 250zł i zapłacić 38zł za miesiąc Disney+ czy lepiej płacić 379.90zł za rok za D+, po to żeby obejrzeć 10 premier a na koncert - "nie mam takich środków w budżecie albo za drogo, bo już wywaliłem na D+ za rok" Dla niektórych to nic a dla niektórych to wybór, który musi podjąć. Albo inaczej. Dlaczego płacić co miesiąc za Skyshowtime i Disney+, gdzie przy cenie za rok łącznie za nie 579zl (policzone za rok z góry) a masz oglądania na miesiąc. Jak weźmiesz na miesiąc - 37,99 + 24,99 =63zł. Różnica 516zł rocznie!!! Zmienia się też inaczej, gdy policzymy co miesiąc opłatę, bo ktoś nie ma lub mu szkoda wyskoczyć z kwoty za rok. Skyshowtime 24,99x12 + Disney 12x37,99 = 756zł. Dodaj sobie - wyżej za Amazon + HBO + Netflix = 728zł rocznie. I za Disney+ oraz Skyshowtime - 756 zł. Razem rocznie 1484z!!!!. A nadal nie masz C+, Viaplay, Apple TV+, Eleven itd. Już nie wspomnę o kanałach linearnych. Streaming to nie umowa wiążąca. To opłata za miesiąc z góry, który mogą zerwać w każdej chwili. Opłata za rok z góry - taniej ale pętla na szyi. Doklejanie się do kogoś do teamu, żeby było taniej - to kolejna pętla. Itd Chyba naprawdę nikt sobie tego nie liczył. 516zł tutaj, 230zł gdzie indziej, 400zł gdzie indziej.....ile kasy człowiek przepala w roku a mógłby za to mieć coś bardziej wartościowego czy potrzebnego. Nie wiem np - wycieczka do Barcelony. A ile razy słyszysz - "eee nie stać mnie na taki wyjazd"? Lepiej przepalić 2k na VOD, gdzie i tak na większości masz kontent na 1-3 miesiące a do Barcelony - nie mam hajsu albo bierze kredyt, który później z wyrzeczeniem spłaca. Albo wydaje hajs na "głupoty" czyli np na wszystkie platformy a później jak się okazuje, nie ma z czego sobie miesięcznie nawet odłożyć na poduszkę finansową w razie W. Tylko niech ktoś mi tu nie wyskakuje w piwem czy paczką fajek, bo nie w tym rzecz. Perspektywa się zmienia, gdy się okazuje, że są ludzie, dla których seriali i filmy nie są najważniejsze w życiu. Lub też, gdy muszą na czymś zaoszczędzić, żeby kupić/nabyć coś innego. Mnie stać ale nie lubię przepalać siana na coś z czego nie korzystam lub do końca nie jestem zadowolony. Dlatego jak napisałem - wybieram nie wszystkie platformy, tylko takie na których mam co oglądać. I dlatego dla mnie D+ i Skysho są nieopłacalne w miesiąc w miesiąc. I mam ku temu powody i je podaje. Disney+ wylatuje w czerwcu, Skyshowtime zaraz za nim. Już szybciej za nie wolałbym NF, który też nie do końca mi odpowiada ale wydaje się ciekawszy. To sprawa tak naprawdę indywidualna i każdy ma prawo robić co chce. Jesteś wolność. Ale mam nadzieję, że niektórzy może też zaczną inaczej patrzeć po tym wpisie, bo zakładam, że wielu się nawet nad tym nie zastanawiało. Albo odpychają to myśl, jak palacz - "mnie to nie dotyczy" "dzisiaj od wszystkiego można mieć raka" Udanej majówki i smacznych potraw w grilla ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...