Skocz do zawartości

Prawa filmowe premium


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, nie jest. Wtedy większości rzeczy nie było w ogóle i byłeś skazany wyłącznie na stacjonarne wypożyczalnie jeżeli chcialeś coś konkretnego obejrzeć, a i tak nie było gwarancji, że to będzie w wypożyczalni. Ewentualnie czekałaś na pojedyncze emisje w telewizji oraz w systemie powtórek w C+ i HBO. Jak mi ktoś mówi, że kiedyś było lepiej pod względem dostępności do kultury, to dla mnie bajki opowiada.

Edytowane przez Charlie1978KK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś ma tak jak ja, a mianowicie - mam C+, HBO, Netflix, Amazon. Te dwa pierwsze na stałe, w ramach umowy tv, a te dwa ostatnie dodatkowo. Też miałem zamiar je abonować od czasu do czasu, ale co miesiąc znajduje coś, co jeszcze bym obejrzał w danym miesiącu i mówię sobie - "a jeszcze na jeden miesiąc" - i tak już od roku. :) Jak przeliczę ile wydaje miesięcznie na subskrypcje to wychodzi już dość wysoka kwota. Do tego mam jeszcze muzyczny Tidal. I Playera - ale tu 50zł na rok, więc to inna kwestia. 

Dodam, że nie "współdziele" z nikim kont. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie szkoda kasy na TV. Abonuję C+, HBO Go, Netflix, PV i Viaplay, do tego Spotify i Player za 50 za rok. Zamierzam też blisko przyjrzeć się Disney+ i SkyShowtime. Wolę to, niż chodzenie do kina, bo nie lubie jak ktoś przede mną wpiernicza kabanosy, a z tyłu jak mnie ktoś w fotel kopie (miałem takie przypadki). Wolę z żoną w spokoju film w domu obejrzeć. Tymbardziej, że takie jedno wyjście do kina to miesięczny abonament dowolnego serwisu, albo i dwóch.





  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No treści ogólnie jest sporo i tak nie ma możliwości oglądać wszystkiego, co by się chciało. 

Ja to częściej patrzę co zaraz zniknie z oferty danego serwisu niż to co się pojawi, bo mam wiecznie zaległości. Na końcu i tak wybieram to co najciekawsze, bo wszystkiego nie zdążę obejrzeć. 

 

Ogólnie to do kina lubię chodzić na widowiskowe filmy, gdzie efekty specjalne robią swoje i na dużym ekranie to się lepiej ogląda. Ale reszta, to tak jak Wy Panowie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Charlie1978KK napisał:

Nie, nie jest. Wtedy większości rzeczy nie było w ogóle i byłeś skazany wyłącznie na stacjonarne wypożyczalnie jeżeli chcialeś coś konkretnego obejrzeć, a i tak nie było gwarancji, że to będzie w wypożyczalni. Ewentualnie czekałaś na pojedyncze emisje w telewizji oraz w systemie powtórek w C+ i HBO. Jak mi ktoś mówi, że kiedyś było lepiej pod względem dostępności do kultury, to dla mnie bajki opowiada.

Zależy o jakim okresie piszemy. 20 lat temu był tylko Canal+ i HBO z kanałów premium. Należało podpisać cyrograf z operatorem na co najmniej dwa lata. Nagrywarki mało kto miał i głównie było się niewolnikiem ramówki. Obraz panoramiczny, oryginalny dźwięk Dolby i napisy było rarytasem. Ratowało się płytami DVD, gdzie obraz i dźwięk był lepszy, jak na tamte czasy. W kinach filmy były wyświetlane tylko na taśmie celuidowej. Po iluś projekcjach obraz był starty i pożółkły. Sprzęt w większości starszych kin pozostawiał wiele do życzenia; zdarzały się sale, gdzie dźwięk był jeszcze monofoniczny. Wchodzące Multipleksy do Polski dały nową jakość. Tam oglądanie "Władcy pierścieni" czy "Harry'ego Pottera" było przyjemnością. Czerń była czernią, a biały białym. Ile dałbym, aby jakiś klasyk obejrzeć jeszcze na tradycyjnej taśmie! Filmy miały wtedy taką charakterystyczną mgiełkę i dobre nasycenie kolorów. Teraz wszystko jest przejaskrawione, podbite efektem HDR i aktorzy ruszają się jak w Teatrze TV.

Wiele tytułów było dostępnych w drugim obiegu i tylko pokazywano na festiwalach. Kultowe "Donnie Darko" dopiero po latach trafiło oficjalnie do Polski. 1. sezon amerykańskiego "The Office" miał premierę w Polsce po 3 latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do artykułu (też czytałem) to pozytywem jest, że ten rozrost kolejnych platform ma swój kres.

Po jakimś czasie będą fuzje i współprace bo rynek polski nie jest aż tak duży, żeby zmieścić wszystkich graczy i, żeby każdy gracz na dłuższą metę wytrzymał.

Obecnie mam C+,HBO i czasowo netflix.

Planuję potestować trochę Amazon.

Ale od 2022 to na pewno wezmę D+ i viaplay(chyba, że c+ uzyska sublicencję na PL).

Przyjrzę się też SkyShowtime.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię chodzić do kina. Jeszcze z 10 lat temu chodziłem na kilkanaście premier filmowych. Od kilku lat to się zmienia i przesiadam się na domowe oglądanie. Wczoraj wybraliśmy się na nowego Bonda. Wydaliśmy ponad 100 złotych na dwa bilety, jeden napój i jeden popcorn. Za niewiele więcej to ja mam obecnie Netflixa, HBO GO, Prime Video i Apple TV+.

Edytowane przez Charlie1978KK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam odwrotnie, nie lubie atmosfery w kinie, wolę spokój jak oglądam film.

Co do artykułu, to zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało. Poza filmami Disneya i WB to wcale nie jest takie pewne, że pozostałe serwisy będą miały pierwsze okno dla swoich wytwórni.
Poza tym uważam, że filmy dalej będą dostępne w drugim i kolejnych oknach w Netflixie, PV, Viaplay, a może nawet w C+.



  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Palamander napisał:

Dzisiaj na TV Puls premierowo film ANNA. Czyli C+ nie ma drugiego,piątego,dziesiątego okna na filmy Monolithu

Wszystko co będzie gdzie indziej wyemitowane z Monolithu,nie pojawi się na C+

Przecież ten film miał swoją premierę w HBO, więc po kij powtarzać ten tytuł w Canal+?. Jaki to ma sens?. Nic dziwnego, że ten film poleciał do stacji otwartej. Poza tym ostatnio w Canal+ z Monolithu były np. "After 2" czy "Billie Holiday".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bloo411 napisał:

Przecież ten film miał swoją premierę w HBO, więc po kij powtarzać ten tytuł w Canal+?. Jaki to ma sens?. 

Czyli emisja filmów z 20th Century Fox/Studios na HBO, które miały premierę w C+,również nie ma sensu?...

Nawet jeśli ktoś nie abonuje C+?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na TV Puls premierowo film ANNA. Czyli C+ nie ma drugiego,piątego,dziesiątego okna na filmy Monolithu
Wszystko co będzie gdzie indziej wyemitowane z Monolithu,nie pojawi się na C+
Przecież to było oczywiste i pisaliśmy o tym kilkukrotnie. C+ nie podpisuje umów na drugie okno, ich strata. Może jednak nadejść taki czas, że zostaną do tego zmuszeni sytuacją na rynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

  

22 godziny temu, Charlie1978KK napisał:

Otóż to.

Napiszę jeszcz to, że żeby kiedyś "wszystko obejrzeć", to musiałeś mieć HBO, Canal+, chodzić do kina, wypożyczyć filmy na BR lub DVD, a niektóre rzeczy na nielegalu. Nie było lepiej, było inaczej.

I tak i nie. Na CNBC ostatnio czytałem, że w samym USA obecnie powstaje ponad 500 seriali rocznie. Na całym świecie to będzie pewnie z 700 albo i więcej. Do tego multum filmów. Nawet jak masz dzisiaj dostępność i tak wszystkiego nie ogarniesz. 

Oczywiście będzie większy wybór, można zmieniać co miesiąc ale i tak się to ludziom z czasem znudzi. Maniacy filmowi czy serialowi w tym siedzą, więc będą się bawić. Kowalski zostawi 2-3 na stałe i CZASEM coś może weźmie na miesiąc, jak dostanie cynk od znajomych, że coś fajnego się pojawiło.

Ale wg mnie znowu skończy się na piraceniu na potęgę. Ludzie wybiorą najtańsze a reszta z sieci.

 

20 godzin temu, PIOOLE napisał:

Zgadzam się z Tobą też wolę w domu oglądać filmy kiedy chce i co chcę.

Zależy co. Bo jeżeli to wielkie widowisko, to lepiej kino. Ja nie oglądam dramatów i komedii w kinach. Kino akcji, scifi - only kino (oczywiście przed Covidem)

17 godzin temu, Pawop napisał:

Co do artykułu, to zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało. Poza filmami Disneya i WB to wcale nie jest takie pewne, że pozostałe serwisy będą miały pierwsze okno dla swoich wytwórni.
Poza tym uważam, że filmy dalej będą dostępne w drugim i kolejnych oknach w Netflixie, PV, Viaplay, a może nawet w C+.

Raczej stawiam na pierwsze okno wszystkich dla swoich Originals filmów i seriali . Natomiast czy będą kisić swoje Originals filmy jak to robi Netflix - się okaże. Bo równie mogą mieć tylko dla siebie, jak również dalej rozdawać innym - HBO, C+, Netflix itd. To wszystko będzie się rozchodzić na zyskach czy stratach.  Dzisiaj największy rywal w streamingu jest Netflix, i jeśli sprzedawanie jemu filmów byłoby przeszkodą w budowaniu swojej bazy userów (bo użytkownik Netflixa "po co brać platformę XYZ, jak i tak tu na Netflix wyląduje") to może się skończyć.

 

17 godzin temu, Pawop napisał:

 

 

16 godzin temu, kamil2505 napisał:

 

20 godzin temu, swordfish napisał:

Filmy miały wtedy taką charakterystyczną mgiełkę i dobre nasycenie kolorów. Teraz wszystko jest przejaskrawione, podbite efektem HDR i aktorzy ruszają się jak w Teatrze TV.

 

Nie wiem jaki masz TV ale powyłączaj wszystkie ulepszacze ekranu, to nie będziesz miał efektu teatru. Ja nie mam takiego efektu, mam dobre nasycenie kolorów, czuje się jak w kinie. Tryb kinowy z wyłączonymi wszystkimi ulepszaczami na LCD Sony. I mało tego - Sony również wyciąga obraz z gorszej jakości ale doświadczenie w budowaniu TV od wielu wielu lat robi swoje. Podobnie jest na TV Panasonic.

Edytowane przez Sentence
Usunięto offtopic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, spotify napisał:

  4K jest mało. Nawet Netflix przy swoim bitrate ok 11-12Mb/s przez mocną kompresję to "pseudo 4K". Jeśli nie używasz Amazon czy Apple - nie ma sensu. Disney+ oraz HBO przy 4K mają bitrate 15-16Mb/s

 

Netflix także ma 16 Mbps przy HEVC w 4K, w nowszych kodekach mniej, ale obraz jest taki sam lub lepszy (inni ich na razie nie używają). Sam czysty bitrate dawno przestał się liczyć bo 1.5 Mbps w AV1 Netflixa wygląda jak 5 Mbps H264 w VIaplay czy HBO GO. Od tego roku zresztą zarówno Netflix jak i YT wymagają wsparcia dla AV1 aby certyfikować nowe sprzęty.

 

Natomiast fascynuje mnie co niby na HBO GO u nas w 4K obejrzysz (zresztą nawet na amerykańskim HBO Max jest około 10 tytułów - szał ;)).

Edytowane przez Sentence
Usunięto offtopic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, spotify napisał:

 

Dla mnie podstawa oglądania filmów jest wizyta w kinie. Ciężko wyłączyć "ulepszacze" w kinie. Napisałem o "mgiełce filmowej" odnośnie projekcji z taśmy celuidowej, które pamiętam, a jednocześnie krytykuję, że zapanowała piskelizacja i cyfra. Niestety, często widzę piksele na dużym ekranie w kinie. Pamiętam jakim dramatem był dla mnie seans "Skyfall" - obraz za ciemny, obwódki jasności wokół aktorów i miejscami brak wyrazistości/piksele. Szok, zwłaszcza, że była to największa i niby najlepsza sala kinowa w moim mieście. Przy taśmie celuidowej nie musiałem męczyć wzroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...