Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego akurat w styczniu ?

;-)

Tak jak @kingofsouthnapisał, z perspektywy mojej pracy   i obserwacji zachowania  ludzi, w kulturalnych słowach trudno opisać co działo się wczoraj z racji ponownego otwarcia..

 

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, jaszek napisał:

A potem w styczniu będzie krzyk.

Krzyk miał być po Wielkanocy - nic nie było.

Krzyk miał być po majówce - nic nie było.

Krzyk miał być, bo "wakacje" - nic nie było.

Krzyk miał być po protestach - nic nie było/nic nie ma.

 

I tak samo nic nie będzie po otwarciu galerii i wyciągów.

I tak samo nic nie będzie po Bożym Narodzeniu.

 

Pora skończyć już te pandemie i wrócić do normalności. Kto miał zarobić to zarobił.

  • Popieram 2
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lukimann Powtórzę to, co pisałem już tutaj kiedyś: nie można w imię pandemii niszczyć życia milionom ludzi. Nie można "ratować" życia garstki, w imię niszczenia życia milionom. Żyjemy z tym wirusem od dłuższego czasu. Każdy wie, jak się przed nim "bronić" i jak się "zabezpieczać". Kto chce się bronić i zabezpieczać, niech się broni i zabezpiecza. Cała reszta - powrót do normalności. Widzimy, że większość ludzi ma już dość. Ma gdzieś obostrzenia, ma gdzieś pandemie, ma gdzieś to wszystko, co się dzieje wokół. Nie można ludzi uszczęśliwiać na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, TimesSquare napisał:

Krzyk miał być po protestach - nic nie było/nic nie ma.

Jak to nie ma krzyku? A Ty co robisz? Narzekasz, że pandemia się ciągnie i obostrzenia. A ja podaję tego powody.

 

Prześledź ten wątek tak z 5 stron wstecz to zobaczysz jęki i krzyki oraz żale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, TimesSquare napisał:

niszczenia życia milionom

Życie sobie niszczą moim zdaniem  sami obywatele, Ci, którzy obostrzenia mają w nosie. Z różnych powodów - brak wiary w epidemię, wiara w spisek, brednie o śmiertelności COVID-19 (która jest niska tylko dlatego, że ludzie w szpitalach otrzymują pomoc), wreszcie "bo premier w lipcu powiedział".

 

Wiecie co? W lutym być może nas znowu pozamykają, tylko bardziej stanowczo. A wiecie co wtedy zrobicie? A nic nie zrobicie. Zrujnujecie sobie co najwyżej życie - nie państwo, tylko Wy sami, tak sądzę.

24 minuty temu, Rasheed napisał:

nie będzie po tłoku na wyciągach narciarskich.

Dokładnie. Bo ludzie na pewno nie biesiadują po ciężkim dniu na nartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Wybacz, ale piszesz ogromne "kocopoły". Przypomnę, że w marcu i kwietniu ludzie byli pozamykani w domach. Pomogło? Wróciliśmy do normalności? Nic, a nic. Nie dziw się więc, że ludzie nie widzą sensu kolejnego lockdownu. Bo co on da? Po lockdownie obostrzenia będą poluzowane. W marcu znowu więcej zachorowań. Kolejny lockdown. I tak w koło Macieju. Ma to sens? Nic, a nic. A życie niszczy nam władza wprowadzają bzd.urne obostrzenia zamiast powiedzieć jasno: wracamy do normalności. Każdy wie, co ma robić, aby nie zachorować. Jak ma się zachowywać. Teraz od was zależy to, kto zachoruje.

Edytowane przez TimesSquare
  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, TimesSquare napisał:

Pomogło? Wróciliśmy do normalności? Nic, a nic

Jesteś pewien, że nie? A to beztroskich wakacji już nie pamiętasz? Był wtedy wirus w natarciu - nie było. Były obostrzenia? Prawie żadnych. Taka była beztroska, że niektórzy nią aż do października dociągnęli.

4 minuty temu, TimesSquare napisał:

Teraz od was zależy to, kto zachoruje.

Wiesz, nawet ja się bym z tym zgodził. Pod warunkiem, że nie będą dobijać się do przepełnionych szpitali. Każdy radzi sobie sam.

 

A te kolejki na wyciągach to jeszcze nic. Zacznie się w święta. Teraz to zapewne tylko ludzie z okolicy w większości, tak żeby w ciągu dnia przyjechać i wrócić.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Najprawdopodobniej wakacje były spokojne, bo to nie okres grypowy. Ludzie wyjechali na wakacje. Było więcej zachorowań, bo ludzie wyjechali? Nie. Lipiec i sierpień spokojne. A wszystko było otwarte.

Edytowane przez TimesSquare
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, TimesSquare napisał:

Najprawdopodobniej wakacje były spokojne, bo to nie okres grypowy.

Dokładnie. Nie to co np. w Brazylii, albo Argentynie, czy Meksyku, gdzie przecież w środku lata jest szczyt grypowy... Epidemia rozwija się na początku niezwykle powoli. Powie Ci to każdy wirusolog i epidemiolog. 

 

Gdybyśmy mieli beztroską wiosnę, to do normalności byśmy wracali do końca wakacji i byśmy nie wrócili. Jakby na wiosnę podejście było takie jak dzisiaj, to by nie było wakacji moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Nie mam ochoty wdawać się w większą dyskusję. Ani ja ciebie nie przekonam, ani ty mnie. Chcesz siedzieć w zamknięciu przed kolejne miesiące? Proszę bardzo - siedź i się zabezpieczaj. A innym daj wrócić do pracy, daj wrócić do społecznego życia, daj wrócić do normalnych zachowań. Po prostu daj innym żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A to beztroskich wakacji już nie pamiętasz? Był wtedy wirus w natarciu - nie było. Były obostrzenia? Prawie żadnych. Taka była beztroska, że niektórzy nią aż do października dociągnęli.
 
Byłem w Niemczech, Holandii oraz nad morzem w Gdańsku i ani ja ani nikt z mojej rodziny nawet 80 letnia babcia co do niej jezdziłem z tego powodu nie zachorowała.
Przestań siać strach. Życie toczy się dalej
 


  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, TimesSquare napisał:

A innym daj wrócić do pracy, daj wrócić do społecznego życia, daj wrócić do normalnych zachowań.

Ja mam dać? Ja decyduję? Wiesz co? Ja mam w nosie. Mam pracę taką, że mi lockdown nie rozwali życia. A mimo wszystko zachowuję rozsądek. Ty rób co chcesz, tylko potem nie płacz w lutym. Bo to nie będzie wina podejmujących decyzje, tylko Wasza. I nie będziecie mieli nic do gadania. Niestety.

7 minut temu, kingofsouth napisał:

i ani ja ani nikt z mojej rodziny nawet 80 letnia babcia co do niej jezdziłem z tego powodu nie zachorowała.

Tak, to dowód. Uprawianie koszykówki sprzyja uzyskaniu wysokiego wzrostu. Dowód? Nie ma niskich koszykarzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A babcia wierzy w wirusa? Biegła do Ciebie żeby ucałować na powitanie? Czy też nie wierzy? Bo mając 80 lat jak jednak zachoruje, to może być różnie.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jaszek napisał:

A babcia wierzy w wirusa?  Biegła do Ciebie żeby ucałować na powitanie? Bo mając 80 lat jak jednak zachoruje, to może być różnie.

Zrobiła mi smaczne pierogi i zjadłem je nie zachowując dystansu społecznego :mrgreen:

Edytowane przez kingofsouth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, TimesSquare napisał:

życie może rozwalić tylko praca.

Brak pracy. Ja o swoją jestem spokojny, bo sam ją sobie daję. A Ty? Bo jak rządzący wszystko pozamykają z konieczności i zacznie się fala bankructw, to sądzę, że co najwyżej do pośredniaka się udasz, tyle będziesz miał wtedy do gadania. Ale cóż - Twój wybór, Twoje życie.

1 minutę temu, kingofsouth napisał:

Zrobiła mi smaczne pierogi i zjadłem je nie zachowując dystansu społecznego :mrgreen:

Świetnie. A w wirusa wierzy? Czy Ciebie słucha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysiek11:)

Jak myślicie, jak Polacy podejdą do tematu świat? Spędzą je w małym domowym gronie, czy jednak pozwolą sobie na rodzinne spotkania?

 

Patrząc na stabilizację sytuacji i poprawę w ostatnim czasie, myślę, że po świętach trafimy w końcu do stref zielonych i żółtych i przełom rok pozwoli jednak odetchnąć od koronawirusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...