Gość jaszek Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 (edytowane) Krótko, bo nie mam czasu. Jutro, o ile nie zatkają się laboratoria, będzie kolejny rekord i to znaczny, taki rekord rekordów. W Olsztynie do jednego z punktów pobrań dzisiaj była taka kolejka chętnych, że auta zablokowały dojazd do punktu, dojazd do szpitala, na terenie którego jest punkt oraz na krótko częściowo również pobliską główną ulicę. Podobno w dwóch innych punktach podobnie, ale tego nie widziałem. Niektórzy ze skierowaniami jeszcze z piątku(!). Znaczna część osób z objawami (gorączka, kaszel). Takich tłumów tu podobno jeszcze nie było nigdy. Po prostu na raz podjechało kilkadziesiąt samochodów, a pobranie wymazów jednak trochę trwa. Robi się zwyczajnie nieciekawie. Nie chcę straszyć, nie chcę też przekonywać tych, którzy nadal uważają, że to grypa. Jest jednak źle. Ze skierowaniem na test też nie jest zbyt łatwo. Lekarze POZ nie bardzo chcą dawać te skierowania. Z różnych powodów (niech każdy się domyśli). Część lekarzy POZ została zresztą oddelegowana już do pomocy w zakaźnych, więc albo poszli, albo uciekli na L-4 (skutek w obu przypadkach jednak ten sam, mneijeza obsada, niektó©zy dowiadują się, że ich lekarza od wczoraj nie ma). Jedna z osób (nauczycielka) ma od piątku gorączkę i poważne zaburzenia smaku. Od wczoraj starała się o skierowanie na wymaz. Dostała je - po batalii - dopiero dzisiaj. I chyba tylko dlatego, że nauczyciel... Termin... czwartek. Sanepid nie ma już mocy przerobowych, żeby analizować każdy przypadek zakażenia (a w Olsztynie co prawda dużo jest, ale w porównaniu do innych miast w PL nie aż tak). Skupiają się tylko na tych, gdzie jest dużo kontaktów i gdzie łatwo to ogarnąć hurtem (szkoły, zakłady pracy), gdzie biorą listę uczniów klasy/listę osób na zmianie i wsadzają w kwarantannę (tylko ich). Pojedynczych zakażeń w zasadzie już prawie nie analizują. Są ludzie, którzy pracują w jednym pokoju z osobą dodatnią, a nie mają kwarantanny, choć wynik testu jest od np. niedzieli. Nikt nie dzwonił. To wszystko na naszych oczach właśnie się wali. Nie wiem, czy da się to jeszcze ogarnąć bez radykalnych kroków. Wg mnie nie za bardzo... Zdrowia! Edytowane 20 Października 2020 przez jaszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 2 minuty temu, jaszek napisał: Jedna z osób (nauczycielka) ma od piątku gorączkę i poważne zaburzenia smaku. Od wczoraj starała się o skierowanie na wymaz. Dostała je - po batalii - dopiero dzisiaj. Termin... czwartek. No i po co jej to skierowanie skoro ma tylko takie objawy? Takie przypadki właśnie moim zdaniem bezsensownie zatykają system... Podobnie jak jedna blogerka od paru dni narzeka, że jest zakażona, co prawda czuje się dobrze i nagrywa ciągle filmiki, ale dzwoni do Sanepidu i nikt tam nie odbiera, a ona chciałaby wiedzieć "co ma robić". Takie właśnie zachowania generuje panika medialna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasheed Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 1 godzinę temu, bugmenot napisał: Coś tam było... https://dziennikpolski24.pl/atak-grypy-szpitale-pelne/ar/3762273 "Tłumy kaszlących ludzi czekają na poradę lekarską w przychodniach. Szpitale pękają w szwach. [...] W szpitalu w Oświęcimiu najwięcej chorych jest na oddziale dziecięcym oraz płucnym. Wczoraj na pediatrii przebywało aż 47 dzieci, choć miejsc jest oficjalnie tylko dla 32. - Musieliśmy zlikwidować łóżka dla rodziców, żeby pomieścić wszystkie dzieci. Nie możemy nikogo odesłać do domu - mówi Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor szpitala w Oświęcimiu. " Nadal nie widzę tu zamykania oddziałow szpitalnych i odwoływania operacji. Była tylko likwidacja łozek dla rodziców. I to w szczycie sezonu grypowego, pod koniec lutego. Taki szczyt to z tego co pamiętam chyba z miesiąc. Tu przy covidzie masz połowę października i trwanie tak przez miesiące. A do tego przyjdzie jeszcze grypa. 3 minuty temu, bugmenot napisał: No i po co jej to skierowanie skoro ma tylko takie objawy? Akurat w przypadku nauczycielki (kontakt z wieloma dziećmi) dobrze jest wiedzieć czy to jest korona a w takich objawach jest to bardzo prawdopodobne. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vinni Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 28 minut temu, the cable guy napisał: Bazowanie na liczbach z kraju gdzie praktycznie nie robi się testów na grypę. Dlatego jesteś taki śmieszny. Mnie język nie ogranicza i dlatego mogę popatrzeć na inne "podwórka". Przykład pierwszy z brzegu: https://www.frasercoastchronicle.com.au/news/shock-figures-the-flu-has-disappeared/4108869/ Ehhhh... mogłem jednak wypisać wszystkie roczniki umieszczone na stronie, ale wierzyłem że jednak zrozumiesz o czym mówię. Od 2009 roku w dół liczby były diametralnie niższe, wtedy rzeczywiście nie robiło się testów. Dziś te testy się robi, a jeżeli nie wierzysz w oficjalne dane, to sorry ale zbliżasz się niebezpiecznie do poziomu spiskowca i jeszcze gorszych typów osób. Co do linka to bardzo mnie cieszy, że znasz języki, ale chyba jednak nie do końca zrozumiałeś tekst. Wszystko jest w nim pięknie wyjaśnione, skąd spadki w ilości przypadków. Naśmiewałeś się z dystansu, maseczek itd. a później sam wrzucasz tekst, w którym jest przyjęta teza, jakoby m.in silne środki ostrożności pomogły w ograniczeniu grypy. Równocześnie wspomniane jest, że dane środki ostrożności (mowa tam o żelach antybakteryjnych) nie wpłynęły na rinowirusy odpowiedzialne za przeziębienia, tutaj wszystko jest w zasadzie po staremu. Także trochę sam sobie zaprzeczasz kolego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 (edytowane) @RasheedPoszukasz to znajdziesz (tu ciekawy przypadek gdy cały szpital rozlożyła grypa: https://www.rynekzdrowia.pl/Uslugi-medyczne/Szpital-w-Nowym-Targu-odwoluje-planowe-operacje-anestezjologow-powalila,192012,8.html), ale to wszystko jest anegdotyczne, bez realnych liczb i statystyk - nie ma do czego porownać. W przyszłym roku będzie można porównać pewnie w jakimś opracowaniu GUSu czy innego NIKu, jak dożyjemy ;). Cytat Akurat w przypadku nauczycielki (kontakt z wieloma dziećmi) dobrze jest wiedzieć czy to jest korona a w takich objawach jest to bardzo prawdopodobne. Ale po co jej ta wiedza? Obojętnie czy ma grypę, czy koronawirusa powinna się odizolować, podobnie jak ludzi którzy mieli z nią kontakt, a nie blokować system tym co pomocy potrzebują (65+). Papierek z Sanepidu coś tutaj zmieni? Edytowane 20 Października 2020 przez bgmnt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaszek Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 (edytowane) 23 minuty temu, bugmenot napisał: Ale po co jej ta wiedza? Jej mąż jest kurierem jeśli dobrze pamiętam. Zdrowy, objawów brak. Ma chodzić do pracy? Do L-4 się nie kwalifikuje, zdalnie pracy nie wykona. Dziecko w szkole (jego akurat nie puściła, szkoła inna niż mamy). Edytowane 20 Października 2020 przez jaszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 Tak jak napisałem wyżej - są objawy w rodzinie, chcemy być odpowiedzialni to się izolujemy. Lekarz L4 wyda zdalnie na podstawie objawów, nie jest do tego potrzebny papier z Sanepidu. Poza tym, każda sensowna firma od marca ma zalecenie w regulaminie, żeby w przypadku podejrzenia choroby nie zjawiać się w pracy (choć inna sprawa, że możliwość zarażenia kogokolwiek przez bezobjawowego kuriera w maseczce i rękawiczkach jest żadna - przecież sądzimy, że maseczki chronią, prawda?). Skoro chcemy odciążenia systemu opieki zdrowotnej to trzeba zacząć od nie zawracania głowy instytucjom takimi rzeczami. Po to też zlikwidowano konieczność posiadania negatywnego testu i skrócenie kwarantanny do 10 dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaszek Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 Jak kobiecina dostanie nagle gwałtownych objawów i powstanie zagrożenie dla życia/zdrowia to przed przyjęciem do szpitala i tak będą chcieli testu na SARS-CoV-2. Wtedy jednak może być już za późno... Patrzcie jutro na liczby. Podejrzewam, że jutro poznamy przepustowość naszych laboratoriów. Liczba zleceń POZ będzie wg mnie ogromna. Po weekendzie ruszyło z kopyta i jest dramat. Jak nie wymyślą jak ogarniać to w weekendy, to będzie kipisz. Tymczasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 @jaszek No będą chcieli i taki sprzed 3 dni ich i tak nie będzie interesował. Błędne koło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasheed Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 Potwierdzam dużo więcej skierowań na testy. W pobliskim mieście jeszcze kilka dni temu nie było kolejek a wczoraj na 4 godziny. Czy będzie rekord to inna sprawa, bo laboratoria i tak całych kolejek nie dają rady testować, przyjmują tylu pacjentów ilu wcześniej. W sumie to już sam nie wiem czy warto testować. Przy tak rozsianej pandemii jak u nas, izolowanie ludzi z kontaktu jest niemożliwe. Sanepid w rozmowach telefonicznych sam przyznaje, że nie da rady wszystkich dać na kwarantannę. Miało to sens gdy chcieliśmy izolować ogniska. A teraz ludzi chorych (nie wiadomo czy na covid czy inne wirusy) jest w naszym otoczeniu mnóstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dvbtowiec Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 2 godziny temu, the cable guy napisał: Mnie język nie ogranicza i dlatego mogę popatrzeć na inne "podwórka". Przykład pierwszy z brzegu: https://www.frasercoastchronicle.com.au/news/shock-figures-the-flu-has-disappeared/4108869/ To co wklejam poniżej, to już po tłumaczeniu translatorem, bo zdaje się ta znajomość języków wpłynęła jakoś na czytanie ze zrozumieniem: Cytat Niezwykły i bardzo pożądany spadek liczby przyjęć związanych z grypą następuje po gorliwej higienie inspirowanej koronawirusem i dystansie społecznym oraz surowych ograniczeniach dotyczących spotkań w pomieszczeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość umek Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 W Uk wystarczy jeden objaw by dostać test do domu..dziś 260 tyś testów 21 tyś potwierdzonych przypadków...a w Polsce dramat...już nawet Białoruś wprowadza kwarantannę dla przyjeżdzających z Polski. Walia całkowity lockdown..w UK kolejny region z niemal kompletnym lockdownem...dziś u kuzyna rodzina chciała zrobić test na wsi ale....punkt zamknięto o 14... Tego się nie da opisać...w Polsce się udaje walkę z wirusem...nic ponadto.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 Każdego dnia człowiek staje sie mądrzejszy, albo głupszy... "Osoby, które przeżyły ebolę, a u których nie wykryto przeciwciał, nadal mają zdolność do zwalczania wirusa. W przypadku COVID-19 może być podobnie. [...] Mechanizm nabytej odporności działa w bardziej złożony sposób.To, co jest w niej kluczowe, to powstanie komórek pamięci. Odpowiedniej klasy limfocytów, które po ponownym kontakcie z wirusem czy bakterią (zarazkami, które już raz poznały) są w stanie w bardzo szybkim czasie zacząć na masową skalę znów produkować zabójcze przeciwciała." https://wyborcza.pl/7,75400,26414816,naukowcy-mozna-miec-odpornosc-na-wirusa-bez-przeciwcial-we.html#s=BoxMMtImg4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasheed Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 "W tym tygodniu rząd ma ogłosić nowe obostrzenia. Cały kraj może trafić do czerwonej strefy Onet informuje również, że gwałtowny rozwój epidemii prawdopodobnie wymusi na rządzie wprowadzenie kolejnych daleko idących restrykcji, w tym ograniczenia w funkcjonowaniu niektórych gałęzi gospodarki. Jeśli sytuacja epidemiczna nie zacznie się poprawiać, mogą one wejść w życie już na początku przyszłego tygodnia. Choć rządzący chcą za wszelką cenę uniknąć lockdownu podobnego do tego z wiosny to, jak twierdzą źródła portalu w rządzie, może okazać się to "niesłychane trudne". Chyba w jednym się zgadzamy, rząd nie ma żadnego planu. Najpierw restrykcje w konkretnych miejscach, później wszystko na żółto, teraz na czerwono. Miało nie być lockdownu a chyba będzie. No i tydzień temu mówiono, że na efekty trzeba czekać 2 tygodnie a tu już po tygodniu chcą dawać nowe ograniczenia ? Choć uważam, że określone restrykcje muszą być jak i wymóg DDM, to jednak normalny lockdown będzie zabójczy. To co jest w tej chwili to moim zdaniem jest to max na co możemy sobie pozwolić. A właścicielom fitness rząd chce ulżyć w zwolnieniu ze składek. A kto im zapłaci za wynagrodzenia, za raty leasingów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Pewnie zakaz wesel zrobią. I znowu przywrócą maseczki w samochodach, bo chyba nieumyślnie w zeszłym tygodniu poszło rozporządzenie, że nawet jadąc z obcą osobą nie musisz już ich mieć. I już będzie o czym mówić w wiadomościach, a o to tylko chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyrla Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bgmnt Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 (edytowane) Jeszcze ciekawy wykres. Do czerwca 2020 w Polsce zmarło 69 mniej osób niż w tym samym okresie w roku 2018. I 250 więcej w porównaniu z pierwszym półroczem 2019. Spójrzcie też na to co się działo w styczniu 2017 i w marcu 2018. Było nawet po 10 tysięcy zgonów. Medialnej paniki i liczenia łożek w szpitalach wtedy nie pamiętam. A ogromny przyrost w tych latach jest właściwie w wiekszości krajów (w Niemczech np. w marcu 2018 jest 6 tysiecy więcej zgonów niż srednia). Oczywiście teraz będzie już gorzej. Większość europejskich krajów zanotowała bardzo duże zwiększenie liczby zgonów w okresie marzec-kwieceń, to co będzie teraz u nas. https://ourworldindata.org/grapher/excess-mortality-raw-death-count?tab=chart&stackMode=absolute&country=~POL®ion=World Edytowane 21 Października 2020 przez bgmnt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasheed Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Dojdzie jeszcze zdalne dla części szkół z podstawowek. Tylko co się zmieniło od ubiegłego czwartku, że to wprowadzają ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beks Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Moim zdaniem rząd mógł lepiej przygotować się na jesień. To że będzie dużo zakażeń mówił każdy epidemiolog w czerwcu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the cable guy Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Ciekawe jak to wszystko ma się do tego, że ten wirus wcale nie jest sezonowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beks Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Ja myślę, że tak lawinowy skok zachorowań jest spowodowany otwarciem szkół oraz to, że jesienią jesteśmy bardziej podatni na infekcje dróg oddechowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vinni Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Chodzi o odporność, która jesienią jest znacznie, znacznie niższa. Mało słońca, chłód, dużo deszczu (później śniegu) i automatycznie stajemy się bardziej podatni na choroby. Fakt, że wirus powróci ze zdwojoną siłą na jesieni był w zasadzie oczywistością. Do tego niepotrzebne pełne otwarcie szkół nad którymi nikt nie panował i przepis na powracającą silną pandemię gotowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasheed Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 W pewnym sensie jest sezonowy, tzn. Sezonowo występuje jego nasilenie. To widać porównując lato i okres obecny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrak Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Sezonowość covid-19 można przecież (łatwo) obliczyć: jak mówią epidemiolodzy żeby obecny covid stracił swoje właściwości to musi się zarazić 60-70% ludności czyli np dla Polski ok 25 mln. Biorąc obecne 10k zakażeń dziennie to wychodzi 2500 dni czyli niecałe 7 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasheed Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Chyba oczywiste jest, że realnych zakażeń jest więcej niż tych oficjalnie wykazanych. Problem z odpornością stadna jest wątpliwość co do nabywania stałej odporności przez zarażonych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.