Skocz do zawartości

Hyde Park


sweet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sweet, to rzeczywiście postać na swój sposób intrygująco-poruszająca,

co do zdięcia to też pytam, czy ta niewiasta to ty, czy nie ? :wink:

Co do bajek, to nie mam Traumatycznych przeżyć z dziecinstwa,i choć

były tylko dwa kanały,a wieczorynka trwała 10min,to ciężko zapomnieć

wilka i zająca,czy Bolka i Lolka,albo pana Kracego,obecnie czasami....

z synem oglądam moją ulubioną bajke Johnny Bravo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm.. tak to moja fotka co do koloru ... foka w orginale jest kolorowa.. :) ale nie intensywnie..:)

ZRESZTĄ ZOBACZCIE SAMI ....

 

 

c5782eaa1b105772m.jpg

 

 

burli

... hmmm nie oglądłaes tej Bajki ?:( .. nie no ja wiecie wychowałam sie na tej bajce.. choc mam 17 lat.. :) myszka micky kaczor donalde.. ale oczywiście.. pamiętam klasyke.. czyli Bolek i Lokle, wilki i zając, KRECIK tak.. :)) kocham bajki i lubie je oglądać choć niektórzy uwazaja ze to "nie wypada" w tym wieku :P ale ja tam tak jak piotruś pan chce byc wiecznie dzieckiem :)

\

a zadam moze jeszcze jedno pytanko ...:) dlaczego postac intygujaco poruszajaca? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć już jestem za stary na bajki :lol: to czasami też lubię sobie pooglądać "Kubusia Puchatka". Uwielbiam tą bajkę - jedna z moich ulubionych w dzieciństwie. Bajkę którą dzisiaj czasami oglądam to "Struś Pędziwiatr". Inne filmy animowane które lubiłem gdy byłem dzieckiem (dzisiaj już nie koniecznie) to "Smerfy", "Tom&Jerry", "Kaczor Donald".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PawelU1981

A dlaczego akurat przez chlopaka to az tacy zli jestesmy. A moze latwiej jest powiedziec, ze przez kogos lub przez cos, jak nie dajemy sobie rady z zyciem, to najlepiej zwalic wine na kogos :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawa to nie ześwirować - jeśli się przez chłopaka (lub w drugą stronę - chłopak przez dziewczynę) cierpi to widać, że ta osoba nie jest dobrym partnerem i najlepiej ją olać i znaleźć sobie kogoś lepszego 8)

 

Brzmi prosto, ale zawsze najtrudniej sobie z tego zdać sprawę i uwolnić się :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......u lala !!!

......przez chłopaka....

Jak tu odpowiedzieć: przychologią, socjologią, filozofią :roll: - jest to rozwiązywalne :idea::arrow:

Mówia: impuls, cecha, wada :roll:

Mówią też: zawód, niepowodzenie, bezradność :roll:

Proszą: zwolnij, zaczekaj, myśl :roll:

Krzyczą: życie piękne jest, nieobliczalne, niepowtarzalne, szczęśliwe i uroku ogromnego - krzyczą i wy głośno krzyczcie :D:!::lol::!::D:!::lol::idea::arrow:

 

-pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hyyy... wiecie bo to bywa różnie.. zawód miłosny może czasem doprowadzić nawet do załamania na tle nerwowym.... ludzie nie wytrzymują napięcia.. ,nie potrafią żyć bez tej drugiej osoby nie potrafią normalnie funkcjonować..

.....sama byłam świadkiem jak moi znajomi załamani po stracie drugiej osoby bili się ze swoimi myślami.. straszne jest to, że niektórzy zdecydowali się na cięcie czy skok , czy tez na coś gorszego.. obecnie media są przesiąknięte tą tematyką , co uświadamia nas młodych ludzi ,że istnieje proste rozwiązanie swoich problemów.. wystarczy.. połknąć kilka tabletek.. ,czy też.. wziąć do ręki nóż...

...chcąc zwrócić na siebie uwagę.. sięgamy niekiedy po drastyczne środki.. :(.. dla mnie miłość już nie istnieje…jest chemia.. i tyle.. miłość to obecnie puste słowo.. bez wyrazu. jeszcze miesiąc temu byłam bardzo spontaniczną dziewczyną zakochaną po uszy, nie przejmującą się niczym.. pozytywnie nastawioną w stosunku do życia ludzi... -obecnie ... może wiele się nie zmieniło ale.. kiedyś wierzyłam w miłość.. była ona dla mnie pięknym, tajemniczym uczuciem którego rozum nie jest w stanie ogarnąć.. ,minęło trochę czasu.. zdobyłam kolejne doświadczenia.. w brew własnej woli.. dowiedziałam się tego jacy potrafią być ludzie.. jacy oni są na prawdę..

.. początkowo załamałam się brakiem wrażliwości.. społeczeństwa.., okrucieństwem do jakiego zdolni są ludzie.. nie powiem wtedy oglądając wiadomości.. programy dokumentalne .. o samobójcach.. myślałam sobie.. czemu mam się tak męczyć.. wypruwać sobie żyły.. ,słuchać tylu przykrych słów, przechodzić przez tyle niechcianych sytuacji ,zdarzeń.. .. jeżeli to wszystko i tak się nie liczy....

później przypomniało mi się ze.. sama jeszcze kilka tygodni wcześniej odwodziłam od podobnych myśli .. mojego przyjaciele.. i to było olśnienie..

choć obecnie nadal nie ma dla mnie miłości.. nie myślę o śmierci.. ,ktoś tam na górze lub tez na dole.. zadecyduje ,co się ze mną stanie.. kiedy przyjdzie mój czas..

ja mogę jedynie czekać , a dany mi czas wykorzystać jak najlepiej ..:)

... osobiście.. zapędy samobójcze uważam za objaw skrajnego tchórzostwa... i bezgranicznej głupoty.. a za razem rozumiem tych ludzi.. i wiem jedno , potrzebny jest drugi człowiek potrzebne jest wsparcie przyjaciół, rodziny, nauczycieli.. bo człowiek jest istotą, która potrzebuje rozmowy.. paru ciepłych, miłych słów, pomocy.. pocieszenia..

…. Przepraszam jeżeli wydaje wam się ze to nie na temat albo też jak stwierdzicie ,że pisze głupoty ale ja tak to czuje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej takie sytuacje dotykają wrażliwych - są tacy, którym strata partnera potrafi dać w kość, a są tacy, co zmieniają co raz chłopaka/dziewczynę bez mrugnięcia (nie zdając sobie sprawy, że można w ten sposób komuś wyrządzić wkrzywdę).

 

Ja znalazłem swoją drogę (ale zapewne 99% tu obecnych ją skrytykuje). Otóż najlepiej być samym - osobiście uznałem, że szkoda czasu na miłość, na chodzenie ze sobą, na te całe podchody. Bycie samym jest cool - nie muszę się nikomu podobać, o nikogo się przejmować, nikogo udawać - i to mi się podoba 8) Mój sposób nie zawsze jednak działa - zależy od osoby - akurat mi się to podoba, ale kiedyś poradziłem to samo kumplowi i nie wytrzymał długo - mówił, że go gnębiła za bardzo samotność i nie mógł tego znieść; mnie tam nie gnębi - teraz siedzę sobie samotnie przed komputerem w nocy; nikogo nie ma, gra ściszone radio i to jest klimat 8) Co najważniejsze nikt mi nie przeszkadza, nie esemesuje, nie dzwoni, nie pisze - ehhh, żeby tak zawsze mogło być jak dziś :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej odpowiada czas od 22 do 1. Potem 4 godziny snu i znów działanie do 1 :)

 

A wracając do poprzedniego tematu chciałbym coś dodać. Po co się zabijać skoro są inne metody. Ja nie miałem dziewczyny więc planowałem pójście do seminarium. Ksiądz odradził i teraz dziękuję Bogu, że tak się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wiecie bo to bywa różnie.. zawód miłosny może czasem doprowadzić nawet do załamania

Nie musi, trzeba tylko odwrócić uwagę i przejść obok, z podniesioną głową.

...dla mnie miłość już nie istnieje…jest chemia..

Chemia, fizyka, akrobatyka, sport - nie lubię, takich określeń, miłości.

miłość to obecnie puste słowo....bez wyrazu.

Milość to szepty, pieszczoty, które nadają życiu sens i wyraz.

...miłość.. była ona dla mnie pięknym, tajemniczym uczuciem którego rozum nie jest w stanie ogarnąć..

...i będzie, trzeba tylko uczucie odpowiednio ukierunkować i pielęgnować.

.. ,słuchać tylu przykrych słów, przechodzić przez tyle niechcianych sytuacji ,zdarzeń..

Życie to nie bajka i trzeba ze wszystkich sił, walczyć z przeciwnościami.

choć obecnie nadal nie ma dla mnie miłości.. nie myślę o śmierci.. ,ktoś tam na górze lub tez na dole.. zadecyduje ,co się ze mną stanie.. kiedy przyjdzie mój czas..

ja mogę jedynie czekać , a dany mi czas wykorzystać jak najlepiej ..:)

... osobiście.. zapędy samobójcze uważam za objaw skrajnego tchórzostwa... i bezgranicznej głupoty.. a za razem rozumiem tych ludzi.. i wiem jedno , potrzebny jest drugi człowiek potrzebne jest wsparcie przyjaciół, rodziny, nauczycieli.. bo człowiek jest istotą,

....i pieknie to ujęłaś. Życiu, trzeba pomagać i odpowiednio organizować. Nie poddawać się i trwać - i jestem w przekonaniu, że dotkniesz miłość prawdziwą - swą.

Czego zawszę, z całego serca, wszystkim życzę.

 

-pozdrawiam :wink:

PS

Tak na prędce w kilku zdaniach - później, gdy się zbiorę - wpiszę coś miłego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Orbita napisał:

 

Ja znalazłem swoją drogę (ale zapewne 99% tu obecnych ją skrytykuje). Otóż najlepiej być samym - osobiście uznałem, że szkoda czasu na miłość, na chodzenie ze sobą, na te całe podchody.

 

Weź pod uwagę jednak, że całe życie nie można być szczęśliwym. :wink::wink::wink: Romar7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...