Pemol Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Nie wiem jak wygląda od kuchni nagrywanie wersji lektorskiej filmu, ale jak się domyślam lektor nie czyta z kartki na wyczucie, tylko na ekranie pojawiają mu się napisy. Lektor otrzymuje wydrukowany tekst na kartce. Przy każdej kwestii jest czas, który wyświetla się również na ekranie z filmem. Ale tworzenie napisów na pewno jest szybsze i prostsze, no i wydaję mi się, że tańsze Ostatni japoński film jaki widziałem w TVP to horror z 2003 roku. Oprócz filmów kung-fu w telewizji nie ma ŻADNYCH wschodnich filmów! Kiedy ostatnio w telewizji pokazywali jakiś rosyjski film? Ciągle tylko USA, USA, USA! Reszta to wielki wróg narodu.. To jest niestety prawda. Mało jest filmów azjatyckich, francuskich. Jedynie HBO pokazuje klasę puszczając filmy z tych regionów. Ludzie się rozleniwili, dlatego przeważnie młodzież chodzi do kin, gdzie przecież nie ma lektora. Bardzo duża liczba młodych również nie lubi napisów. Wystarczy spojrzeć na fora warezowe. Wersje z lektorem są rozchwytywane. Mnóstwo komentarzy typu: będzie wersja z lektorem?? Proszę!!! Jeżdżąc do szkoły słyszałem rozmowy typu: oglądałeś "Hostel"? - tak, mam z lektorem - to super, bo z napisami to nie oglądam bo nie nadążam z czytaniem. Ci ludzie mają po 18lat! Przecież to żałosne. Spotkałem się z opinią, że polski dubbing (w większości do filmów animowanych) stoi na wyższym poziomie niż w Niemczech Nie można porównywać dubbingu do filmu animowanego a do dubbingu filmów fabularnych. To całkiem inna bajka. Dubbing podkładany pod prawdziwych aktorów zawsze będzie brzmiał sztucznie. Nie da się znaleźć osoby, która ma taki sam głos no i potrafi jednocześnie dubbingować (a nie jest to proste - "kłapy" muszą się zgadzać). Jeżeli film był nagrywany np. w języku mandaryńskim to ciężko podłożyć dubbing ponieważ jest to język całkiem inny - ruchy ust itp. (przykład: "Cesarzowa" - wersja oryginalna w języku mandaryńskim - wersja zdubbingowana w języku angielskim [coś okropnego]). Jak widać NAJLEPSZYM rozwiązaniem są napisy. Obecnie oglądam wszystko jedynie w takiej wersji (bądź w wersji oryginalnej [angielskiej jedynie]). Lektora nie znoszę. Nie wyobrażam sobie oglądania filmu na kinie domowym w dźwięku DD5.1 z lektorem. Przecież to śmieszne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Nie wiem po co taki szum. Pasmo z napisami w TVP 2 będzie przez kilkadziesiąt minut raz w tygodniu. Nie chcę wypowiadać się co jest lepsze: napisy, dubbing czy lektor. Każda z tych form tłumaczenia ma swoje wady i zalety. Dubbingowanie wszystkiego spowodowałoby, że nie jesteśmy już w tym najlepsi bo tłukło by się ten dubbing seryjnie i nikt nie zwracałby uwagi na szczegóły tak jak się to dzieje teraz. Poziom dubbingu sięgnąłby dna, przykład: Niemcy. Ktoś napisał "lektor [beep], źle przetłumaczył i żart popsuł". Lektor jest od czytania. Jak już ktoś jest [beep]em to tłumacz. Nie mylmy tych dwóch funkcji. Słyszałem wypowiedź Jacka Brzostyńskiego, który narzekał na tłumaczy bo wielokrotnie przerabiał po nich teksty. Lektor nie musi znać języka obcego, on ma tylko przeczytać i koniec. Filmy są w większości czytane z kartek, przecież nie raz słychać ich szelest, szczególnie w starszych tłumaczeniach. Lektorzy w Polsce to czołówka światowa (oczywiście nie wszyscy ale większość), nie piszcie o nich źle bo wydaje się Wam, że przeczytanie takie filmu to bułka z masłem. Uwierzcie mi łatwe to nie jest i potrzeba wielu lat by ktoś dopuścił lektora do czytania filmów. Spróbujcie sami, ciekawe co Wam wyjdzie. Wraz ze wzrostem liczby nadawanych kanałów narobiło się pseudo lektorów. Na Discovery słyszałem takich, co nie mają pojęcia o akcentach padających w języku polskim, na Tele 5 Andrzej Wasilewski nie tylko o akcentach nie ma pojęcia ale o niczym. Uznane marki, takie jak TVP, Polsat, TVN, Canal +, HBO i inne mają w 98% doskonałych lektorów i nie pozwolę by ktokolwiek ich obrażał. Kwestią do dyskusji jest czy ten lub inny lektor powinien czytać dany film. Nawet bardzo dobry lektor dobrany w nieodpowiedni sposób może brzmieć nie za fajnie. Tomasz Knapik sam powiedział, że nikt go w melodramacie nie obsadzi. Mnie nie przeszkadza żadna z form tłumaczenia o ile jest dobrze zrobiona. Nikt nie wspomniał, że napisy też mogą być źle zrobione i oglądanie takiego filmu może być jeszcze mniej przyjemne niż z nie najlepszym lektorem, przykład, czeski film "Samotni" na DVD - są tak małe, że bez 50'' calowej plazmy nie da rady. To co kto woli to kwestia gustu nie podlegająca dyskusji. Lektorzy są też na Ukrainie i pomysł tam stosowany podoba mi się: dialogi męskie czyta mężczyzna a żeńskie kobieta, widziałem takie rozwiązanie w Polsce. Wprowadzenie napisów do TVP 2 w tak bardzo ograniczonym stopniu to dobry pomysł, zobaczymy co z tego wyjdzie. Widzowie takich kanałów jak TVP Kultura powinni z większym entuzjazmem przyjąć wiadomość o wprowadzeniu napisów. Co niektórzy niech dziękują Bogu, że żyją w Polsce, w holenderskim Jetiksie nawet bajki są z napisami i ludzie jakoś żyją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Mistrzem jest lektor na Discovery do "Pogromców mitów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 He, he, he... Właśnie wczoraj Radio Zet testowało fonię z napisami Było świetnie Wszyscy zdążyli przeczytać He, he, he... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neo_patryk Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Ja osobiście jestem zwolennikiem lektora, ponieważ w szczególności zwracam uwagę na fabułę filmu, a podczas oglądania filmu z napisami, trzeba skupić się na dokładnym przeczytaniu napisów, co jest trudne podczas długich dialogów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Wszystko zależy od tego jak zrobione są napisy, nieraz rzeczywiście są nie do przeczytania. Ale i lektor jest nieraz nie do słuchania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qrzysztof Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Ja jestem zwolennikiem napisów w telewizji. Nie sprawia mi problemów czytanie i oglądanie filmu jednocześnie. Mam nadzieję, że ludzie lepiej poznają tak język obcy. Przykład? W Szwecji wszystkie stacje nadają filmy z napisami. Efekt jest taki, że prawie każdy Szwed umie płynnie mówić po angielsku. Gdy zna ktoś angielski czy np. niemiecki, nie będzie miał problemu ze zrozumieniem filmów, będzie miał z tego korzyści i nie będzie się ośmieszał pytając "kto mi przetłumaczy ...?", "co to znaczy ...?". Napisy stosuje się również w innych krajach Skandynawskich, albo w Estonii czy np. Słowenii, Chorwacji. --- Jest też możliwe wprowadzenie napisów i dodatkowej fonii w telewizji analogowej. Napisy będą ukryte w telegazecie, a fonia jako dodatkowa ścieżka w NICAM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Tylko, że tam dzieci od urodzenia uczy się angielskiego, a nie ludziom w wieku 60 lat puszcza się filmy bez tłumaczenia, żeby w cudowny sposób nauczyli się języków obcych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
james_b Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Widzicie, byłoby DVB-T to nie byłoby najmniejszego problemu, bo ścieżkę dźwiękową można by zmienić, o ile byłaby dostępna, a tak... jak jesteśmy zacofani to nic zrobić się nie da innego niż tylko dać oryginał z polskimi napisami. edit: chociaż nie, to nie jest śmieszne, to jest żałosne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2008 W Szwecji wszystkie stacje nadają filmy z napisami. Efekt jest taki, że prawie każdy Szwed umie płynnie mówić po angielsku. Czy przestaniecie przytaczać ten argument wg którego Szwedzi znają angielski dzięki telewizji? Jakoś w Niemczech i Szwajcarii jest tylko dubbing, a i tak większość Niemców mówi po angielsku. Podobnie jest w Szwajcarii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek26 Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Jak mozna ogladac filmy z jakims facetem przekrzykujacym aktorow? Nie da sie wtedy ocenic muzyki, efektow dzwiekowych ani nawet gry aktorskiej.Lektor zabija caly klimat. Precz z lektorem! Tylko napisy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 A co lektor gra razem z aktorami, że ich przekrzykuje, chyba nie Ja osobiście jestem ze lektorem, choć napisy mi nie przeszkadzają, ale jednak czytając trochę się traci z filmu bo się skupiam na napisach, a nie na obrazie, napisy zabiją klimat tak samo jak lektor(ale nie koncentrujesz się na jakiś napisach u dołu ekranu tylko przyjemnie sobie oglądasz zmieniające się obrazki). Dubbing to coś strasznego, nadaje się tylko do filmów animowanych, wcale nie muszą to być tylko bajki, podkładać głos jednego aktora pod drugiego . Co do napisów w TVP jak już było tu wspominane TVP ogląda dużo osób starszych a także niezbyt wykształconych (zwłaszcza w analogu) to te osoby nie będą oglądać TVP z powodu napisów i myślę, że TVP straci dosyć dużą widownię. Jak ktoś zna angielski to mu są nie potrzebne napisy no nauki, no bo po co Jak chce się podszkolić to niech wyjedzie za granicę albo sobie kupi płytkę DVD(tu są duże mośliwości). Według mnie nikt się języka od początku na napisach nie nauczy. Mówicie, że są głównie filmy USA, nie zapominajcie o telenowelach (Hiszpański, Portugalski) te języki zna trochę mniej ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Mówisz tak o dubbingu bo jeszcze nie widziałeś porządnego dubbu filmu ludzkiego. A akceptujesz dubbing w bajkach dlatego, bo sam taki oglądałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Widziałem różne filmy z dubbingiem lepsze i gorsze(może nie widziałem tych najlepszych), ale ja i tak się nie przekonam do dubbingu. Kiedyś pamiętam Polsat dubbingował serialik Power Rangers i co najgorsze nie był usunięty głos oryginalnych aktorów. To dopiero była tragedia, coś strasznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Te filmy to można policzyć na palcach. Widziałeś kiedyś dubbing sprzed 1989 r ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Kiedyś pamiętam Polsat dubbingował serialik Power Rangers i co najgorsze nie był usunięty głos oryginalnych aktorów. To dopiero była tragedia, coś strasznego. nie robili dubbingu, to 2 lektorów czytało: facet i babka ;] Wiem bo mam na vhs wszystkie "PR" które leciały w polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Spieranie się o to czy lepszy jest lektor czy napisy nie ma sensu. Jedni wolą lektora, inni napisy i nikt nikogo nie przekona do zmiany przyzwyczajeń. Dzięki telewizji cyfrowej stacje mają przecież możliwość emitowania i napisów i lektora. I to wszystkie stacje. Nie korzystają z tego i szybko nie zaczną. Możliwość wyboru lektora lub napisów to nadal coś co ładnie nazywa się "premium" (Canal+, HBO). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Raczej nie widziałem dubbingu sprzed 1989 roku. Co do PR to mogło tak być, ale to było dawno i nie pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Jedyny dubbing jakim jestem zauroczony to ten stary, pierwotny polski dubbing z bajek takich jak "Dumbo", "Piotruś Pan" czy "Alicja w krainie czarów". Jeśli dziś oglądam "Bambiego" lub "Zakochanego kundla" gdzie słyszę Cezarego Pazurę to już nie ten klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ortax123 Opublikowano 5 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2008 Od kiedy będzie emitowane zapowiadane przez TVP pasmo anglojęzyczne? Jaka będzie jego oferta(filmy, seriale)? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CYFROmaniak Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 Serial znany z Disney Channel: "Nie ma to jak hotel" (The Suite Life of Zack and Cody) od wtorku do czwartku o 17:25 w TVP2 (począwszy od 1 października) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek G Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 A ja bym proponował puścić dzisiajszy Konkurs Tańca Eurowizjii bez lektora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 Serial znany z Disney Channel: "Nie ma to jak hotel" (The Suite Life of Zack and Cody) od wtorku do czwartku o 17:25 w TVP2 (począwszy od 1 października) całkiem sympatyczny serial. jeden z lepszych sitcomów Disneya. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol91 Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 A ja bym proponował puścić dzisiajszy Konkurs Tańca Eurowizjii bez lektora Mecz bez paplania komentatora też byłby miłą odmianą. Co się dzieje na boisku - każdy widzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek999 Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 W konkursie Eurowizji i w transmisjach sportowych są komentatorzy a nie lektorzy. To zupełnie inna bajka i zupełnie inne zawody; chociaż komuś może się wydawać, że jest to to samo. Uważam, że Artur Orzech dobrze wywiązuje się ze swojej roli, mógłby jednak popracować nad swoim L. Mimo upływu lat nic z nim nie robi. Karol91 - jeśli mecz jest nadawany w Dolby Digital 5.1 to wystarczy wyciszyć kanał centralny i po sprawie. Marek G - w Eurowizji jest komentator a nie lektor, jeśli Ci nie odpowiada zrób to samo (o ile będzie Eurowizja w DD 5.1, powinna być). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.