Skocz do zawartości

Serie A


sławek2121
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale czego Wy się spodziewaliście, przecież to jest najbardziej przez jeden zespół zdominowana liga. Nawet Bundesliga czy liga francuska nie ma tego samego mistrza od tylu lat. 

Po ilu kolejkach kolejni mistrzowie Włoch zapewniali sobie Scudetto w tej dekadzie? Zobaczmy:

 

2010/2011 | AC Milan - po 36 kolejce (7 maja)

2011/2012 | Juventus - po 37 kolejce (6 maja)

2012/2013 | Juventus - po 35 kolejce (5 maja)

2013/2014 | Juventus - po 36 kolejce (5 maja)

2014/2015 | Juventus - po 34 kolejce (2 maja)

2015/2016 | Juventus - po 35 kolejce (24 kwietnia)

2016/2017 | Juventus - po 37 kolejce (21 maja)

2017/2018 | ??? - ??? (???)

 

*Serie A liczy 38 kolejek

 

 

W Bundeslidze i Ligue 1 jak wiemy standardy w ostatnich latach wyglądały nieco inaczej  :wink: W przypadku Niemiec nie raz i nie dwa żartowano sobie, że Bayern sięgnie po mistrzostwo przed końcem danego roku lub przed Wielkanocą. 

 

Serie A pomimo hegemonii Juventusu jest jednak bardziej zacięta i bardziej ekscytująca. Pod tym względem to najciekawsza z TOP5 lig w tym sezonie. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milan z Gattuso się odrodzi, z tej mąki chleb będzie, jest tam ogromny potencjał.

Ja tego nie widzę. Za duży rozgardiasz w klubie. Za dużo znaków zapytania na przyszłość.  

 

Tam chyba do końca wciąż nie jest rozstrzygnięta kwestia właścicielska. 

 

 

//

 

OENeZRDKXF_Bez_tytu_u.png

 

Oprócz Cittadelli każdą z tych ekip z chęcią zobaczyłbym w Serie A tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cittadella brzmi tak, hmm... "nieekskluzywnie" jak to mawiał Igor Sypniewski  :wink:  

 

Ta drużyna nigdy nie grała w Serie A, a ostatnie lata pokazały, że debiutanci w tych rozgrywkach zawodzą na całej linii. Z nowych drużyn ostało się tylko Sassuolo, reszta prędzej czy później zleciała.  

 

Czas na stare firmy.

 

Empoli to zawsze była pożyteczna ekipa, przez którą przeszło wielu mistrzów. Nam oszlifowała Zielińskiego. 

Frosinone ma nowy, przyzwoity stadionik. Czas pokazać go światu. 

Palermo to przede wszystkim trzech Polaków w składzie, a miasto i ten region zasługują na stały pobyt w Serie A.

Parma to nowi chińscy właściciele, ładna historia i ogromne chęci powrotu do elity co pokazały ostatnie lata. 

Bari to przede wszystkim stadion na prawie 60 tys. ludzi. Dawna arena Mistrzostw Świata i obiekt, który gościł u siebie finał Pucharu Europy. 8 lat temu na mecz z Juve potrafiło przyjść ponad 45 tys. osób. Dziewiąte miasto pod względem populacji we Włoszech. Właściciel z Malezji. interesujący skład, trener Fabio Grosso. 

Perugia, drużyna kojarząca mi się z ostatnią kolejką sezonu 1999/2000 (w Turynie chyba do dziś mają gęsią skórkę), Marco Materazzim, sezonem 1978/1979 gdzie nie przegrali żadnego meczu, a mimo to po Scudetto nie sięgnęli i tym Koreańczykiem, Ahn Jung-hwanem, którego właściciel Perugii wykopał za tę farsę na mundialu 2002 do której Azjata dołożył swoje trzy grosze lol.gif Swoją drogą kto oglądał Ceremonię Otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang to pewnie tego 'ingannatore' rozpoznał  :wink: Co do samego klubu to zdecydowanie za długo już kiblował na peryferiach dużej włoskiej piłki...

Venezia bo w tym wcieleniu chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć takie obrazki:

 

 

[2:50] xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskakujący przebieg meczu Benevento vs Juventus. Wydawało się, że Juve będzie chciało na spokojnie wygrać 2-0 i nie przemęczając się, kombinować co zrobic w rewanżu z Realem. A tutaj dwa karne, cudowne gole Costy i Dybali, ale przede wszystkim nieustanne gonienie wyniku. Za ten mecz Benevento zasłużyło na uznanie.  Czas na odpowiedź Napoli, czyli przekonywującą wygraną z Chievo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juventus żebrzący o rzuty karne z Benevento, Napoli wygrywające rzutem na taśmę w 93 minucie z Chievo (na San Paolo).

 

Zmęczenie - to raz, a dwa - presja. Do tej pory chyba nieco większa towarzyszyła Napoli, które od jakiegoś czasu skupia się już tylko na wyścigu o Scudetto. Teraz zaczyna ona towarzyszyć również Juve, które po odpadnięciu z Ligi Mistrzów na etapie ćwierćfinału ma przed oczami już tylko jeden cel - ponowna obrona tytułu mistrzowskiego (bo o finale Pucharu Włoch pewnie nikt jeszcze nie myśli). 

 

 

//

 

Fabio Capello ogłosił zakończenie kariery trenerskiej. 

Specjalista od wygrywania rozgrywek ligowych. Na szczycie przez ponad 15 lat. Trenował Milan, Real, Romę i Juventus. Z każdym z tych klubów świętował zdobycie mistrzostwa (w sumie 9x). Wielu zarzucało jego drużynom defensywny styl, ale nie zapominajmy, że to paradoksalnie właśnie Milan Fabio Capello pokonał Barcelonę aż, 4-0 w finale Ligi Mistrzów (najwyższe zwycięstwo w historii finałów UEFA Champions League). 

Nie spełnił się jako selekcjoner, ale też nie bądźmy aż tak krytyczni. Gdy przejmował reprezentację Anglii Synowie Albionu byli na dnie. Nie zakwalifikowali się na EURO 2008 po barażu z reprezentacją Chorwacji i to właśnie Capello 2 lata później przywrócił ich na wielką imprezę. Kolejny paradoks jest taki, że choć Capello nic z Anglią nie ugrał to miał najlepszy % zwycięstw spośród wszystkich drużyn jakie kiedykolwiek trenował. Z Rosją poza awansem na wielki turniej również niczego większego nie osiągnął, bo tak po prawdzie z pustego to nawet.... wink.gif 

Wczorajsza decyzja oznacza, że Capello dołącza do długiej listy nazwisk wielkich trenerów, którzy nigdy nie zostali selekcjonerami swojej narodowej reprezentacji jak m.in. Brian Clough czy choćby Heniek Kasperczak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglia odpadla nie po barazu a po zajeciu 3 miejsca w grupie za Chorwacja i Rosja.

Racja. Odezwał się mój Alzheimer, czyli z Anglikami było gorzej niż myślałem.  

Roma 2-1 Lazio 

Napoli 2-4 Roma 

Roma 3-0 Chelsea 

Roma 3-0 Barcelona 

 

Wielkie mecze^^ przeplatane sporą liczbą wpadek. Z Romą w tym sezonie jest trochę jak z formą Cuadrado. Raz jak Neymar, raz jak Sławek Peszko. 

 

A już w niedzielę wieczór Derby Rzymu. Przy okazji tego meczu polecam zerknąć na tabelę.

 

 

Swoją drogą Roma awansowała do półfinału LM deklasując Barcelonę ustawieniem 3-5-2 lol.gif Uszczypnijcie mnie, bo ja chyba śnię lol.gif lol.gif lol.gif

 

Żarty żartami, ale coś w tym jest. Wraz z przyjściem Di Francesco Roma wprawdzie nie zatraciła genu f.r.a.j.e.r.s.t.w.a., nie odzyskała regularności, ale została odmieniona w meczach z drużynami z którymi sobie nie radziła. Do tej pory myśląc 'Roma w europejskich pucharach' w głowie kołatały się myśli: 7-1 od Barcy, 7-1 od Bayernu, 7-1 od Manchesteru United... i tak samo pewnie wielu podchodziło do tego sezonu. Zwłaszcza po wylosowaniu TAKIEJ grupy. Z zawsze nieprzyjemnym i obytym w pucharach Atletico oraz mistrzem Anglii, Chelsea. Nie mówiąc już o wylosowaniu Barcelony i sytuacji po pierwszym meczu. O co chodzi w metamorfozie Romy? Dlaczego nagle zaczęła wygrywać grupę śmierci, dlaczego wyeliminowała Barcelonę, dlaczego osiągnęła wczoraj swój największy europejski sukces w XXI wieku? Prawda leży... w defensywie. Odkąd Di Francesco objął stery w Romie, wielu fanów narzekało, że Roma przestała grać ładnie dla oka. Może i tak, ale zyskała niesamowicie w tyłach. Kapitalny bramkarz to jedno, ale również defensywa wyraźnie się podciągnęła. Traci mało bramek w Serie A, zwłaszcza na początku mogło to bardzo imponować. W Champions League Roma także wyróżnia się w tym względzie... 

 

https://twitter.com/matiswiecicki/status/983815761847308288

 

...no, a wczoraj Di Fra ubrał swój zespół w typowe 3-5-2, czyli bądź co bądź ustawienie defensywne, niepodobne do Romy z ostatnich lat. Co ważne, Roma znakomicie się w tym ustawieniu odnalazła i chyba co najważniejsze (oby) raz na zawsze pozbyła się wszystkich swoich kompleksów względem największych klubów w Europie. 

 

Może praca Di Francesco w Romie nie należy do wzorowych, ale to jak odmienił głowy piłkarzy Romy zasługuje na najwyższe uznanie.

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie od wczoraj zastanawiałem się kto zasłużył na tytuł MVP (dwu)meczu: De Rossi, Manolas czy Dzeko i już chyba wiem. 

 

De Rossi. Krytykowany za gorącą głowę i odsyłany na emeryturę z powodu wieku zagrał wczoraj wreszcie jak na kapitana przystało. Odpowiedzialnie i z głową. Daniele od lat mylnie jest kojarzony bardziej z destrukcją niż kreacją. Pewnie ze względu na [beep]kie faule jakich się dopuszcza, ale ja zawsze to powtarzam, że jedną z głównych zalet tego pomocnika jest przegląd pola. Jego podanie na nos do Dzeko jest tego najlepszym świadectwem. Fajnie, że to on wziął na siebie tą odpowiedzialność zamieniając rzut karny na gol. 

 

Manolas strzelił bramkę dającą awans, był liderem defensywy, która bądź co bądź zatrzymała Messiego. Na dodatek popisał się dwoma ważnymi interwencjami w ostatnich minutach meczu. Wszyscy znali potencjał tego obrońcy, ale chyba dopiero wczoraj zobaczyli tą jego najlepszą wersję. 

 

Dzeko z kolei rozpoczął strzelanie. Wywalczył rzut karny. Strzelił kluczową dla losów awansu bramkę na Camp Nou. W historii swoich występów przeciwko Barcelonie zanotował chyba już ze 3 trafienia. No, a wczoraj był fenomenalny. Wygrywał większość górnych piłek z obrońcami Barcelony. Potrafił utrzymać się przy futbolówce, znakomicie grał tyłem do bramki. Właściwie radził sobie z każdym posłanym do niego podaniem. Potrafił futbolówkę odpowiednio strącić i przyjąć dzięki czemu Roma utrzymywała się na połowie Barcelony. Premierowy sezon Bośniaka w Romie był bardzo słaby. Jedni z niego kpili, drudzy nie dowierzali, że napastnik, który potrafił strzelić 50 goli na poziomie Bundesligi i Premier League może marnować takie sytuacje. Edin na szczęście w porę się ogarnął. W następnym sezonie zgarnął koronę króla strzelców Serie A & Europa League. Teraz błyszczy na poziomie Champions League. Ma w lidze włoskiej mniej więcej tyle samo bramek strzelonych co w Niemczech i Anglii. No, a wczoraj zagrał jak wzorowa dziewiątka. Dla mnie to MotM tego meczu & MVP dwumeczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, w tym sezonie wyścig po scudetto jest wyjątkowo emocjonujący

https://www.facebook.com/JuvePolandNews/videos/154947758515103/

 

Bardzo fajnie ukazane^^ jak zmieniał się lider na przestrzeni tych trzydziestu paru kolejek

//

 

 

21 maja o godz. 20:30 na San Siro pożegnalny mecz Andrei Pirlo: 

 

https://twitter.com/Pirlo_official/status/984435657106968576

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...