Skocz do zawartości

Serie A


sławek2121
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No to lecimy z derby della Capitale. O co grają?

Roma -> Zmniejszenie przewagi nad Juventusem do 6 punktów (mają u siebie mecz z Starą Damą), utrzymanie przewagi nad Napoli, rewanż za odpadnięcie z Lazio z półfinału pucharu Włoch, poprawienie ostatniego domowego meczu (1-1 z Atalantą).

Lazio -> Rewanż za porażkę ''u siebie'' z Romą, odskoczenie Atalancie w walce o 4 miejsce dające pewne miejsce w LE, ostatnia szans na podgonienie Napoli w walce o 3 miejsce (el. LM)

 

Wieczorem Inter vs Napoli. Inter ''walczy'' z Milanem o miejsce 6, które da grę w LE, pierwszą od 4 kolejek wygraną. Napoli? O vice mistrza.

Największe kuriozum? Jak Inter wygra to Juventus będzie pewny gry w LM :D

Dziś najpewniej Palermo potwierdzi swój spadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juventus martwił się stratą punktów z Atalantą, a okazało się, że wcale nie była to taka strata  :wink:

 

Niesamowite obrazki ze Stadio Olimpico, gdzie tifosi Romy przeżywali kolejne tracone bramki, a wreszcie porażkę z derbowym rywalem niczym fani Brazylii na Maracanie w finale mundialu 1950 (obyło się tylko bez samobójstw, chyba).

 

Świetną partitę rozegrał dziś Balde Keita. Prawdopodobnie 'Man of the Match' dzisiejszych derbów. 

 

Dotkliwa porażka Romy i cenny remis Juventusu w Bergamo sprawia, że ci drudzy będą świętować kolejny tytuł mistrzowski albo podczas najbliższych derbów z Torino, albo w meczu z Romą... na Stadionie Olimpijskim w Rzymie.

 

Spalletti zaręczał, że jeśli niczego w tym sezonie nie wygra odejdzie. Będzie więc musiał dotrzymać słowa. Media spekulują, że dojdzie do wielu roszad na ławkach trenerskich. Następcą "łysego" w Romie ma zostać Emery lub Marcelino. Los Piolego również wydaje się być przesądzony. Inter po raz kolejny będzie próbował przekabacić Simeone. Drugim wyborem Nerazzurrich w takim układzie ma być... Spalletti. Niewiadomą jest też sytuacja Allegriego. W ostatnich miesiącach łączono jego nazwisko z Arsenalem i Barceloną. Jednakże ostatnie sygnały wskazują na to, że Max nie tylko wypełni kontrakt do końca, ale też go przedłuży. Czy tak się stanie zadecyduje finisz sezonu. Intuicja podpowiada mi, że los Spallettiego podzieli też Sousa, który przez wiele miesięcy był łączony z Juventusem oraz Borussią Dortmund. Według mnie niedoczekanie. 

 

Wiele napisano i powiedziano już o planach transferowych Juventusu, który z racji ostatnich wyników i zarobionych pieniędzy jest na pole position transferowych spekulacji. Potencjalnych transferów wymienia się dość sporo, ale wszystkie wymienione nazwiska rzecz jasna nie przyjdą. Nie wykluczam też grubych niespodzianek jak to czasem w przeszłości bywało.

 

Juve nie ma też zbyt wielu potrzeb, bo pierwszą jedenastkę ma prawie kompletną. Prawie, bo jednak mały tuning jednak by się przydał. Tak czy owak trzy-cztery najbliższe okienka transferowe mogą stać pod znakiem tych nazwisk:

 

 

BRAMKARZ:

Alex Meret (lato 2017? / lato 2018?)

Gianluigi Donnarumma (lato 2018?)

 

*następca Buffona w dłuższej perspektywie

 

 

ŚRODKOWY OBROŃCA:

Mattia Caldara (lato 2018)

 

*następca Barzaglego w dłuższej perspektywie

 

 

PRAWY OBROŃCA / WAHADŁOWY:

Mattia De Sciglio (lato 2017? / 2018?)

Andrea Conti (lato 2017? / 2018?)

Pol Lirola (lato 2018 / 2019)

Matteo Darmian (lato 2017?)

 

*następca Lichtsteinera i w dłuższej perspektywie Alvesa

 

 

LEWY OBROŃCA / WAHADŁOWY:

Leonardo Spinazzola (lato 2017 / zima 2018 / lato 2018)

 

*następca Asamoaha

 

 

ŚRODKOWY POMOCNIK:

Rodrigo Bentancur (lato 2017 / lato 2018) 

Corentin Tolisso (lato 2017?)

Marco Verratti (lato 2017? / lato 2018?)

Sergej Milinkovic-Savic (lato 2017? / zima 2018? / lato 2018?)

Matias Vecino (lato 2017? / zima 2018? / lato 2018?)

Leandro Paredes (lato 2017? / zima 2018? / lato 2018?)

 

*formacja wymagająca największego retuszu (zwłaszcza ławka)

 

 

SKRZYDŁOWY / BOCZNY NAPASTNIK:

Alexis Sanchez (lato 2017?)

Keita Balde Diao (lato 2017? / lato 2018?)

Federico Bernardeschi (lato 2017? / lato 2018?)

Domenico Berardi (lato 2017? / zima 2018? / lato 2018?)

 

*następca Mandzukicia

 

 

ŚRODKOWY NAPASTNIK:

Patrik Schick (lato 2017? / zima 2018? / lato 2018?)

Inaki Williams (lato 2017? / lato 2018?)

 

*dubler dla Higuaina / perspektywiczny napastnik na przyszłość

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był, jest i będzie. Szybko, zwłaszcza w Italii, nie zniknie. IMO szacunek dla tych czarnoskórych, którzy decydują się na długą karierę na boiskach włoskiej Serie A. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dno w wykonaniu Strootmana, wstyd, hańba i kompromitacja. Ale co tam, ktoś na TT go broni:

Jakub Czekierda

 

Strootman wykorzystał zamiar Wallace'a. Holender miał czekać aż ten trafi go w nogę i połamie?

 

 

Dodam, że ten cytowany romanista ponoć udziela się na fakt24...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roma idzie w tym sezonie na rekord z tymi karnymi:

 

https://www.transfermarkt.com/serie-a/topErhalteneElfmeter/wettbewerb/IT1

 

Bez kitu, ale to mniej więcej 1/3 meczów w tym sezonie mad.gif

 

 

//

 

W tej kolejce nieźle zablokowała się czołówka strzelców. Żaden nie znalazł drogi do siatki. 

 

TOP 5 po 34. kolejkach włoskiej Serie A:

 

25 goals - Belotti (Torino)

25 goals - Dzeko (Roma)

24 goals - Icardi (Inter)

23 goals - Higuain (Juventus)

22 goals - Mertens (Napoli)

 

Może się powtarzam, ale naprawdę dawno nie było tak zaciętej walki o koronę króla strzelców we Włoszech. Tytuł Capocannoniere na pewno będzie w tym sezonie smakował wyjątkowo.

 

Nie to co walka o tytuł najlepszego podającego. Tutaj mamy raczej wyścig ślimaków. Dodam tylko, że prowadzi Callejon ex-aequo z Candrevą (10 asyst na tę chwilę). 

 

 

Jeszcze kilka słów o Belottim, który jeśli zostanie królem strzelców będzie jednym z najlepszych włoskich Capocannoniere w historii rozgrywek:

 

36 - Rossetti (1928/1929)

35 - Libonatti* (1927/1928)

33 - Angelillo* (1958/1959)

31 - Borel II (1933/1934)

31 - Meazza (1929/1930)

29 - Borel II (1932/1933)

29 - Di Natale (2009/2010)

29 - Mazzola (1946/1947)

29 - Pivatelli (1955/1956)

29 - Volk (1930/1931)

28 - Di Natale (2010/2011)

28 - Guaita* (1934/1935)

28 - Sivori* (1959/1960)

27 - Boniperti (1947/1948)

27 - Brighenti (1960/1961)

26 - Signori (1992/1993)

26 - Totti (2006/2007)

25 - Meazza (1935/1936)

25 - Schiavio (1931/1932)

...............................................

25 - Belotti (2016/2017)

 

*oriundi

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy po ostatnim weekendzie bokserski świat żył tym...

 

 

C-qHWF9XcAEqmcU.jpg

 

 

...świat calcio dochodził do siebie po nieco innym déjà vu czymś takim:

https://twitter.com/JuveFRVideos/status/858255476731064320

 

Pirlo ---> Pjanic

Lichtsteiner ---> Alves

 

Ten sam przeciwnik, ta sama bramka, ten sam stadion, prawie ten sam gol, piłkarze odpowiadający swoim pozycjom na boisku... 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francesco Totti mówi koniec. Jeden z najbardziej niezwykłych piłkarzy jakich znam kończy karierę. 28 lat w Romie, 25 lat w pierwszym zespole Romy... Będzie go  :censored: brakować. Choć trzeba przyznać, że w ostatnich latach powoli nas do tej myśli przyzwyczajał.

 

Zawsze mam problem z tym zakończeniem karier wielkich sportowców. Nie zawsze bowiem udaje się spuentować tych wiele lat w taki sposób na jaki oni zasługują. Na niewiele bowiem mają już wpływ. Niewiele już od nich zależy. No cóż, czas i wiek robią swoje. Trudno czepiać się Zanettiego, że gdy ten kończył karierę Inter nie był już tym samym Interem co w czasach Mourinho. Tak samo jest z Tottim i wieloma innymi piłkarzami.

 

W sumie to w XXI wieku większość legend włoskiej piłki kończyło z piłką w sposób na jaki nie zasługiwało. Szkoda, tak jak szkoda, że już Totti nie będzie bił kolejnych rekordów. BTW. Piola wciąż niezagrożony.

 

Grazie Francesco

 

 

//

 

Milan zaczyna szastać chińską kasą na lewo i prawo. Póki co w prasowych spekulacjach  :wink: a spekuluję się, że nowy dyrektor sportowy Rossonerich przebił ofertę Romy za Kessiego i zamierza stanąć w szranki z Juventusem o podpis Keity Balde Diao.

 

 

//

 

Włoska prasa coraz więcej rozpisuje się też o rzekomym powrocie Mario Balotellego do reprezentacji Włoch. Dziennikarze zauważają ciekawy zbieg okoliczności. Mario Balotelli ostatni raz w kadrze zagrał na MŚ przeciwko Urugwajowi, który jest przecież najbliższym przeciwnikiem podopiecznych Gian Piero Ventury  :-)

 

 

//

 

Moise Kean udanie rozpoczyna Mistrzostwa Europy do lat 17:

 

https://www.youtube.com/watch?v=Fk1uDBv31Nw

 

Przypomnijmy, że na poprzednich za bardzo wczuł się w rolę nowego Balotellego  :roll: kiedy to przygwiazdorzył na czerwoną kartkę w meczu z Holandią co też było początkiem późniejszej złej passy Italii na tym turnieju. 

 

Nuovo Balotelli ma więc duuuuuuuuży kredyt do spłacenia na tym turnieju. Jak na razie ukłuł jedynie gospodarzy. Przed nim kolejne przeszkody. Jutro chyba ta największa, czyli Hiszpania. Smaczku dodaje fakt, że z powodu czerwonej kartki opuścił decydujący mecz właśnie przeciwko Hiszpanii, której przecież strzelił bramkę tuż przed tamtym turniejem: 

 

 

 

 

 

//

 

Na dobranoc poznajcie Gabriele Goriego aktualnego lidera klasyfikacji strzelców na Mistrzostwach Świata w... beach soccerze (!), który strzela takie bramki: 

 

 

Gori ma już 14 goli (2 razy więcej od wicelidera), a jego Italia za chwilę zagra w hicie z Brazylią o awans do wielkiego finału tej imprezy. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derby Turynu to w tej dekadzie derby pięknych bramek oraz goli w ostatnich minutach meczu. No i emocji tradycyjnie co nie miara. Abstra[beep]ąc dziś od tych zmarnowanych sytuacji Juventusu to... super się to oglądało. Szkoda Torino, byli bardzo blisko. Gol Higuaina na wagę Scudetto. Forza Calcio! 


https://www.youtube.com/watch?v=T-n74N1uVG4

 

 

//

 

„To rada, nie obraza. Śpijcie przy zapalonych światłach” 

 

https://pbs.twimg.com/media/C_DRIJOXkAAuJUG.jpg

 

Mocny baner. 

 

No właśnie czyja to sprawka? 

a - kibiców Romy

b - kibiców Lazio

c - kibiców spoza stolicy

 

Zastanawiam się od rana. Pierwsze skojarzenie? Ojciec Chrzestny III. Frederick Keinszig. Bankier Pana Boga. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gonzalo Higuain w tym sezonie: 

49 meczów / 32 gole 

Świetny wynik, a jeszcze kilka meczów do końca zostało, to wcale nie musi być koniec.

 

Ooo i kolejna asysta Pjanicia big_smile.gif 

W ostatnich meczach wszystkie asysty i bramki to dzieło nowych nabytków: Alvesa, Pjanicia i Higuaina. 

#DonMarotta 

 

 

//

 

Powtarzam się po raz enty, ale zerknijcie na klasyfikację strzelców, ale ścisk! IMO wszystko teraz w rękach Dzeko i Icardiego. Mogą odskoczyć. 

 

Po tej kolejce postaram się ogarnąć czub klasyfikacji kanadyjskiej, który również wydaje się bardzo interesujący. 

 

Jutro o godzinie 12:30 Atalanta gra na wyjeździe z Udinese. Czy przypieczętuje europejskie puchary? 

Niemniej ciekawie zapowiada się walka dwóch największych przegranych tego sezonu. Genoa podejmie Inter w meczu o wszystko. O utrzymanie i europejskie puchary. Jeśli Genoa przegra to w dalszej perspektywie może sensacyjnie zlecieć z ligi. Jeśli przegra Inter to może stracić szanse na europejskie puchary. Jest więc o co grać. A o godzinie 20:45 danie główne (tym razem bez deseru). Strata punktów przez Romę = loading 99,9% Scudetto dla Juventusu. Strata punktów przez Milan może oznaczać nerwówkę do końca sezonu. Milan wciąż przecież nie jest pewny gry w Europie, a za tydzień Rossoneri jadą do Bergamo...  

 

 

//

 

Od 1961 roku tylko dwóch piłkarzy zdobyło 24 gole dla Juventusu w Serie A. Trezeguet w 2001/2002 i Higuain w 2016/17.

 

C_LOiA1XcAEAwP2.jpg

 

 

 

//

 

Koniec kosmicznej serii Juventusu. 33 mecze Serie A... przez tyle Stara Dama była niepokonana na swoim stadionie. 591 dni minęło od ostatniego nie wygranego meczu w lidze w domu. Rekord Serie A został wyśrubowany, do rekordu pięciu najlepszych lig europejskich zabrakło dosłownie kilku meczów. I tak szacun, zważywszy, że Juve wyszło wczoraj pół rezerwami. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Premierowy gol Karola i duuużo goli w Rzymie, bo aż 10. Lazio Inzaghiego tym sposobem ma już prawie tyle samo bramek co Juventus. Kolejne zwycięstwo powinno dać już Rzymianom pewne czwarte miejsce w Serie A co będzie równoznaczne z bezpośrednim awansem do fazy grupowej Europa League. Jeśli dołożymy do tego awans do finału Coppa Italia + grę w SuperCoppa Italiana to rysuje nam się naprawdę elegancki sezon ze strony Biancocelestich. Powiedziałbym nawet, że obok Juventusu to właśnie Lazio jest największym wygranym tego sezonu, bo zrobili wyniki ponad stan czego nie można powiedzieć o Napoli czy Romie. 

 

Innymi słowy ten sezon stoi pod znakiem braci Inzaghi. Świetną robotę wykonał Simone, ale wcale nie gorzej poszło też jego starszemu bratu Filippo. Jego Venezia wraca do Serie B, jego Venezia wygrała swoją grupę w rozgrywkach Lega Pro, jego Venezia odniosła triumf w rozgrywkach Coppa Italia Lega Pro:

 

2dc0f147847dff013dd3846e625bb278-98782-1

 

 

Niektórzy mieli wątpliwości czy SuperPippo odnajdzie się w tym zawodzie, zwłaszcza po nieudanym epizodzie w Milanie, ale jak widać zrobienie kilku kroków w tyłu zrobiło swoje przynosząc spodziewane rezultaty. Pytanie czy Inzaghi zostanie w Wenecji na następny sezon. Nie jest to bowiem takie oczywiste. 

 

A propos Lega Pro to obok Venezii do Serie B awansowały już Cremonese i Foggia.

 

Wracając do Serie A zajrzyjmy na sam dół tabeli:

 

ORDHFe74XD_efsdfsfdds.png

 

Pescara i Palermo już spadły do Serie B. 

Crotone dzielnie walczy o utrzymanie (wystarczy zerknąć na formę tej drużyny w ostatnich pięciu meczach).

Empoli równie dzielnie ucieka. 

Genoa zrobiła dziś milowy krok w stronę utrzymania. Gdyby w tej kolejce przegrała lub zremisowała z Interem byłaby tuż nad strefą spadkową. Wyprzedzona przez Empoli. 

Bologna matematycznie już jest bezpieczna. 

 

Zostały nam trzy kolejki do końca. Będą emocje. 

 

Kibice Interu i Fiorentiny trzymają dziś kciuki za Romę. Zwycięstwo Milanu na 99% pozbawi ich gry w europejskich pucharach. Nerazzurri z Mediolanu sezon mają koszmarny. W ostatnich pięciu meczach tak słabo jak podopieczni Piolego gra tylko... Pescara. 

 

Czy słaba gra Interu to przypadek? Zerknijmy na chwilę jak radzi sobie drugi klub należący do chińskiej grupy Suning:

http://www.flashscore.pl/tabela/YwxOI8wf/KGPdczkE/#table;overall

 

Znaleźć go nie trudno...

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informowałem, przeczuwałem, ostrzegałem:

 

https://forum.satkurier.pl/topic/4833-ligi-europejskie/?p=1210638

 

Dzeko trochę jak niegdyś Bonucci. Z zera do bohatera. Niesamowita jest ta metamorfoza i comeback Bośniaka. Choć i tak gdyby nieco poprawił celownik miałby tych trafień jeszcze więcej. 

 

Belotti gra w ligowym średniaku, drużyna Icardiego jest w ogromnym kryzysie, jeśli Juve dziś awansuje to Higuain na bank będzie oszczędzany, a tytuł króla strzelców dla Mertensa byłby chyba największą sensacją, a przynajmniej przed sezonem raczej nikomu taki scenariusz nie przychodził do głowy. 

 

Jeszcze trzy kolejki do końca, ale faworyta do korony najlepszego strzelca jak widać już mamy. Chociaż przyznam się, że ciekawe były te życzenia niektórych osób by po tytuł Capocannoniere sięgnęło pięciu piłkarzy. Tym bardziej ciekawe, bo taka sytuacja w lidze włoskiej nie miała nigdy miejsca. 

 

 

//

 

Wracając jeszcze do tej ostatniej kolejki to abstra[beep]ąc już, że padło w niej ponownie bardzo dużo goli (bo aż 45) to miała ona dziwny przebieg. Właściwie to ta tendencja nie dotyczy tylko tej jednej kolejki. Pisałem powyżej, że bardzo ciekawie zrobiło się na dole, gdzie wreszcie mamy jakieś emocje w walce o utrzymanie. Niespodziewanie nudna za to zrobiła się walka o grę w Lidze Europy. W internecie powstają już nawet ciekawe teorie spiskowe, że kilku włoskim klubom nie spieszy się w niej zagrać. Wiele osób zwraca uwagę na dziwną przypadłość Interu, który do niedawna grał jak z nut, imponował formą, niektórzy nawet równali tę drużynę z Juventusem, trener Pioli był wynoszony na ołtarze... i co dzieje się potem? Inter traci szanse na grę w Lidze Mistrzów po czym jego akcje lecą na łeb, na szyje. Jak w rollercoasterze kiedy jednej chwili jesteśmy na samej górze by nagle zlecieć na sam dół. Tak właśnie było w przypadku Interu. Ten ich zjazd zaczął się jakoś od meczu z Sampdorią lub Torino. Dokładnie już nie pamiętam. IMO zastanawiające. 

 

 

//

 

Tutaj jeszcze taka sympatyczna ciekawostka: 

 

 

C_ZbMJ_XUAAWcUm.jpg

 

 

Squawka zauważa, że Gigi Buffon w swojej piłkarskiej karierze grał w jednej drużynie z piłkarzami urodzonymi w sześciu różnych dekadach. Choć jak powszechnie wiadomo różnie te dekady są liczone / naliczane. IMO to różnica 1 roku w tą lub w tą więc nie bądźmy już tak drobiazgowi  :mrgreen:

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się trochę zagalopowałem z tym Dzeko. Okazuje się, że Bośniak z powodu kontuzji dziś nie zagra. Roma nie będzie mogła skorzystać też ze Strootmana, który wyleciał już wcześniej za ohydną symulkę w derbach Rzymu. Pod znakiem zapytania stał też występ Nainggolana, który w tygodniu również narzekał na jakiś uraz. 

 

W tej sytuacji jestem ciekawy jaki skład wystawi Allegri, którego piłkarze są po zawsze wyczerpującym meczu w LM oraz kilka dni przed arcy ważnym finałem Coppa Italia, gdzie piłkarze Lazio będą mieli jeden dzień więcej na odpoczynek. Czy Allegri wystawi wszystko co ma najlepszego czy jednak będzie rotował? 

 

Z tego co pamiętam to Pjanic zagra jutro na pewno bowiem w finale Pucharu Włoch będzie pauzował za kartki. Natomiast z przyczyn zdrowotnych nie zobaczymy Khediry i Marchisio. Jeśli ta dwójka nie wykuruje się na finał to Juventus w środę będzie musiał sięgnąć znacznie bardziej do swoich rezerw. Smaczku dzisiejszej konfrontacji dodaje fakt, że w meczu tym wystąpi też drugi obok Pjanicia ex-Romanista, czyli Benatia. Potwierdził to już max na konferencji prasowej. 

 

Kunktatorstwo kunktatorstwem, ale na tym etapie sezonu trzeba umieć bardzo umiejętnie szafować siłami. Roma nie musi już tego robić, bo na głowie ma już tylko trzy ostatnie mecze. Juventus musi, bo na głowie ma wciąż trzy, ale nie mecze lecz fronty. Roma gra dziś u siebie i w korespondencyjnym boju musi odpierać ataki Napoli. W tej sytuacji wygrana z Juventusem to mus.

 

Bianconerim z kolei wystarczy już tylko remis do zapewnienia sobie Scudetto. Problem w tym, że dla Giallorossich to jeden z trzech meczów o wszystko, a dla Juventusu jeden z trzech ligowych meczów gdzie muszą 1) zremisować z Romą lub 2) wygrać jeden z dwóch ostatnich meczów lub 3) przynajmniej oczekiwać jednego malutkiego potknięcia Romy (co najmniej remisu) w dwóch ostatnich meczach w założeniu, że podopieczni Spallettiego dziś wygrają. Trochę to pokręcone, ale jak spojrzycie w tabelę to wszystko powinno wydać się jasne. 

 

 

Problem z głowy ma już SPAL, które wczorajszego dnia zapewniło sobie awans do Serie A:

 

C_uL_ZYXgAAg1XL.jpg

 

Klub z regionu Emilia-Romania wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej po 50 latach! 

 

 

Świętować mają też co w Bergamo. Po wczorajszym remisie w derbach Lombardii Atalanta zapewniła sobie grę w Lidze Europy:

 

C_vDDKDV0AAUMo3.jpg

 

 

Ostatni raz klub z Bergamo występował w rozgrywkach o Puchar UEFA w sezonie 1990/1991, gdzie odpadł wówczas w ćwierćfinale z... Interem, 0:2 w dwumeczu. Do tego momentu Atalanta wyrzucała z rozgrywek takie marki jak Spartak Moskwa, Dinamo Zagrzeb, Fenerbahce i 1.FC Köln. 

 

 

Aha, byłbym zapomniał. Gianluca Di Marzio i Sky Sport informują, że obrońca Realu Madryt, Pepe dogadał się z... Interem  :wink:

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy Spal :D

lubię takie wątki w Calcio :)

 

Juventus 45 minut od mistrzostwa.

Gol Zielińskiego :)

Skorupski nie zatrzymał Cagliari, Crotone wygrało, Genoa w plecy. Walka o utrzymanie nagle zrobiła się na poważnie. Jeszcze do niedawna wydawało się że mamy najsłabszych spadkowiczów. I gdyby nie ten remis z Milanem, to Crotone wyskoczyłoby z hukiem z strefy spadkowej. O ile Empoli za ich odpuszczanie meczów, mając bezpieczną przewagę - chciałem żeby spadło, tak Genoa nie może, to ważny klub dla Serie A, historia Calcio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłużona wygrana Romy, ale Juventus nie ma co rozpaczać. Allegri przegrał dziś bitwę, natomiast jeśli Juve odniesie w następnym tygodniu dwa zwycięstwa to koniec końców wygra dwie wojny. 

 

Massimilano wiedział, że nawet najsilniejszy skład nie zagwarantuje mu dziś zdobycia jakiegokolwiek punktu. Wolał oszczędzić graczy w perspektywie finału Coppa Italia i Champions League wiedząc, że Juve pomimo dzisiejszej porażki zachowa jeszcze dwie piłki meczowe w dwóch ostatnich meczach Serie A. 

 

Powstrzymał chorą ambicję, zachował spokój dzięki czemu dziś ma następującą sytuację kadrową przed meczem z Lazio. Mam tu na myśli:

- wypoczętego Chielliniego 
- wypoczętego Barzaglego 
- wypoczętego Alexa Sandro 
- wypoczętego Rincona 
- rozgrzanego Dani Alvesa 
- rozgrzanego Marchisio 
- rozgrzanego Dybalę 

 

Którzy zostaną uzupełnieni tymi co grali dziś od początku: 

- Benatia

- Bonucci 

- L.e.m.i.n.a. (nieprawdopodobne, ale forum cenzuruje jego nazwisko stąd te kropki między literami) 
- Sturaro 
- Mandzukic 
- Higuain 

Z tym, że Bonucci, Mandzukic i Higuain to w tym sezonie maszyny, które grają prawie wszystko, a Benatia, L.e.m.i.n.a i Sturaro nie mieli prawa w tym sezonie się jeszcze zmęczyć. Jedyne czego tifosi Juventusu powinni się obawiać to Neto w miejsce Buffona, chociaż trzeba sobie jasno powiedzieć, że przy jednej bramce Gigi dziś się nie popisał więc może dla odmiany Neto pokaże się z lepszej strony. 

 

+ w odwodzie mocno zmęczony dziś Cuadrado

 

 

Roma po dzisiejszym zwycięstwie ma wszystkie karty w ręku żeby zakończyć sezon jako wicemistrz Włoch. Ostatnie ich mecze to wyjazd do Werony i domowy mecz z Genoą. 

 

 

Jutro postaram się napisać coś więcej o drugim finaliście CI, rzymskim Lazio.

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C_29_squadra_9_immagine.png

 Lazio to jeden z ulubionych przeciwników Starej Damy. Turyńczycy wygrali 9 poprzednich meczów z rzymianami, a od 13 spotkań z nimi są niepokonani. Ostatnią porażkę ponieśli ponad cztery lata temu. Dwa lata temu Juventus pokonał Lazio w finale Coppa Italia, 2:1 (po dogrywce).

Dla Juventusu to trzeci finał z rzędu i szansa na trzeci Puchar Włoch z rzędu. Aktualni Mistrzowie Włoch sięgali po to trofeum najczęściej. Mają w swojej gablocie rekordową liczbę jedenastu zdobytych Pucharów Włoch przy > sześciu wygranych przez Lazio. 

(3-4-2-1): Neto - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Alves, Marchisio, Rincon, Sandro - Dybala, Mandzukic - Higuain - oto skład awizowany na dziś. W przegranym starciu z Romą od pierwszych minut zabrakło takich graczy jak Neto, Barzagli, Chiellini, Alves, Marchisio, Sandro i Dybala. Alves, Marchisio i Dybala pojawili się na boisko dopiero po przerwie. 

• Kontuzjowani: Rugani, Khedira, Pjaca, Kean. 

• Za kartki pauzuje: Pjanic. 

 

 

 

C_29_squadra_13_immagine.png

• Finał Pucharu Włoch zostanie rozegrany w Rzymie, na Stadio Olimpico. Na tym stadionie Lazio wespół z Romą rozgrywa swoje mecze jako gospodarz jednak to Juventus formalnie będzie w tym finale traktowany jako gospodarz.

• Lazio w przeciwieństwie do Juventusu wystawi dziś wieczorem swój najsilniejszy skład:

(3-5-2): Strakosha - Wallace, De Vrij, Radu - Basta, Parolo, Biglia, Milinkovic-Savic, Lulic - Keita, Immobile

Stołeczna drużyna miała jeden dzień więcej na odpoczynek, choć i tak trener Simone Inzaghi dał w sobotę odpocząć wielu graczom przewidzianym do wyjściowej jedenastki w decydującym meczu o Coppa Italia. W ostatnim przegranym meczu z Fiorentiną pauzowali: De Vrij, Wallace, Basta, Biglia, Milinkovic-Savic, Lulic, Anderson i Immobile. Dwaj ostatni pojawili się na murawie po przerwie. 

• Jedynym kontuzjowanym jest bramkarz Marchetti. 

 

 

 

Zapowiada się kolejny bardzo ciekawy finał Pucharu Włoch. Czyżby tak samo zacięty jak rok i dwa lata temu? 

 

Przypomnijmy sobie jak wyglądał finał z udziałem tych dwóch drużyn przed dwoma laty:

http://www.polsatsport.pl/film/jak-juventus-zdobyl-coppa-italia-klip_6310183/

http://www.polsatsport.pl/film/juventus-lazio-21-skrot-finalu-pucharu-wloch_6310175/

 

 

W zeszłym roku finał Coppa Italia z trybun oglądał aktor Russell Crowe, z kolei dziś na Stadio Olimpico ma pojawić się mistrz Olimpijski i zwycięzca Wimbledonu, tenisista Andy Murray. 

 

 

Przed meczem obie drużyny gościły na audiencji u Ojca Świętego:

http://www.juventus.com/it/news/news/2017/in-udienza-da-papa-francesco.php

http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2017-05-16/puchar-wloch-papiez-przyjal-na-audiencji-pilkarzy-juventusu-i-lazio/

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hajtowy stwierdził też kiedyś na antenie, że Juventus wygrywa Serie A bo stawia autobusy z każdą drużyną, z tej ligi xD Ja nie wiem czy on nas wszystkich trolluje czy naprawdę jest taką amebą intelektualną na co dzień  :rofl:

 

Średni piłkarz, słaby komentator, mały człowiek (i bynajmniej nie mam tu na myśli wzrostu, bo to jedyne czym obdarzyła go Bozia). 

 

Nie przeczę, że z nie kłamaną przyjemnością słucham tych jego wspominek jak to Bayern w 94 minucie meczu zepsuł święto w Gelsenkirchen  :lol2: No cóż są ludzie, którzy wspominają mistrzostwa, ale są też tacy jak Hajto, którzy do końca życia będą wspominać swoje spektakularne klęski. 

 

 

//

 

https://www.youtube.com/watch?time_continue=24&v=mmy570S_PWY

 

https://www.youtube.com/watch?time_continue=18&v=8oYQor6RUvg

 

Dziennikarz Juventus TV nie ma lekko z Alvesem  :wink:

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dybala piękny gol wczoraj z wolnego ;)

 

Milan wraca do europejskich pucharów, co mnie bardzo cieszy.

 

Napoli w niesamowitym gazie ostatnio, no ale na szczęście Roma caly czas też wygrywa. A juz w niedzielę ostatni mecz Francesco Totti... :( eh legenda, po prostu Il Capitano, grande gioccatore!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=S8J2m9_mfnI

 

http://www.juventus.com/it/news/news/2017/sei-anni-di-social-da--le6end.php

 

 

 

JUVENTUS Football Club ★★★ (2011-2017)

http://www.juventus.com/it/news/news/2017/juventus-campione-d-italia-per-la-sesta-volta-consecutiva.php

 

• 6x Mistrzostw Włoch z rzędu (rekord Serie A)

• 3x Puchary Włoch z rzędu (rekord kraju)

• 3x dublety z rzędu (rekord pięciu najlepszych lig europejskich)
• 3x Superpuchary Włoch
• 102 punkty w jednym sezonie ligi włoskiej (rekord pięciu najlepszych lig europejskich) 
• 100 punktów w jednym roku kalendarzowym ligi włoskiej (rekord Serie A)
• 49 meczów z rzędu bez porażki w Serie A (rekord klubu)

• 33 zwycięstwa z rzędu na własnym stadionie w lidze włoskiej (rekord Serie A)

• 974 minuty bez straty bramki przez Gianluigiego Buffona z rzędu w lidze włoskiej (rekord Serie A)

• 10 meczów z rzędu bez straconej bramki w lidze włoskiej (rekord Serie A)

• 11 meczów z rzędu bez straconej bramki u siebie w lidze włoskiej (rekord Serie A) 

• 0 porażek w jednym sezonie 20-zespołowej ligi włoskiej (rekord Serie A)

• 20 bramek straconych w 20-zespołowej lidze włoskiej (rekord Serie A)

• komplet zwycięstw u siebie w jednym sezonie ligi włoskiej (rekord Serie A) 

• 33 zwycięstwa w jednym sezonie ligi włoskiej (rekord Serie A) 

• 15 zwycięstw z rzędu w jednym sezonie ligi włoskiej (rekord klubu)

• 14 zwycięstw na wyjeździe w jednym sezonie ligi włoskiej (rekord Serie A)

• 17 punktów przewagi nad wicemistrzem Włoch (rekord klubu)

• 105+5 mln euro zarobione na sprzedaży Paula Pogby (rekord świata)

• 90 mln euro wydane na Gonzalo Higuaina (rekord kraju)

• 32 gole Gonzalo Higuaina w pierwszym sezonie (rekord klubu)

 

http://www.juventus.com/it/news/news/2017/le6end--sei-anni-di-record.php

http://www.juventus.com/media/images/news-images/2016-17/scudetto-2016-17-legends/News_infografica_ITA.jpg

 

 

 

Wyczyny Juventusu na własnym stadionie:

 

156 meczów (5 porażek)
155 oficjalnych meczów (5 porażek)
115 meczów w Serie A (3 porażki)
27 meczów w europejskich pucharach (1 porażka)
14 meczów w Pucharze Włoch (1 porażka)

 

1 mecz towarzyski (0 porażek)

 

156 - 5 = 151 meczów Juventusu bez porażki we wszystkich rozgrywkach na własnym stadionie na przestrzeni ostatnich 6 lat.
 
 
 

http://www.juventus.com/it/news/speciali/le6end-scudetto-2016-2017/index.php

 

 

 

Juventus w swoich mediach honoruje też tych, którzy uczestniczyli w tym projekcie od samego początku:

 

http://www.juventus.com/it/news/news/2017/mai-nessuno-come-loro.php

 

Szóste Scudetto i sześciu niezwykłych piłkarzy: Lichtsteiner (jedyny obcokrajowiec w tym gronie) + pięciu Włochów (Buffon, Barzagli, Bonucci, Chiellini, Marchisio) do dziś stanowiących kręgosłup tej drużyny co najlepiej oddały ostatnie tygodnie.

 

Właściwie wszyscy poza Szwajcarem pamiętają też gorsze momenty sprzed roku 2011. Z kolei kapitan Buffon i vice kapitan Chiellini doskonale pamiętają też okres gry Juventusu w Serie B. Dość powiedzieć, że dokładnie 10 lat temu... Juventus awansował do Serie A. Jeden z ówczesnych sterników Bianconerich miał wtedy powiedzieć, że ponowny powrót na szczyt zajmie Starej Damie co najmniej dekadę...

 

 

 

 

W powszechnej opinii Włochów Juventus można albo kochać, albo nienawidzić, ale bez względu na sympatie klubowe TEN Juventus trzeba szanować za to czego dotychczas dokonał. Z jakiej beznadziei się wydźwignął i jak wysoko jest teraz. Liga włoska w swojej historii mogła się pochwalić wieloma legendarnymi, epickimi drużynami, bardzo możliwie, że nawet lepszymi od dzisiejszego Juventusu, ale żadna z nich nie ustanowiła takiej hegemonii w kraju jak obecna drużyna Juve. Żadna nie podporządkowała sobie reszty do takiego stopnia jak TEN Juventus. 

 

 

Bianconeri w swoich oficjalnych filmikach uświetniających historyczne Scudetto używają hasztagu #LE6END chociaż równie dobrze mogłoby to być hasło odwołujące się do 'nieśmiertelności' trudno bowiem sobie wyobrazić żeby jakiś inny włoski klub w ciągu najbliższych dekad poprawił to osiągnięcie. Na ten moment jedyną taką drużyną w Italii może być chyba tylko Juve poprawiający i śrubujący własne rekordy...

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antonio, why? 

 

"Because... Sekret sukcesów włoskich trenerów za granicą tkwi w Serie A. Nasza liga może nie jest najpiękniejszą na świecie, ale jest z pewnością najtrudniejsza. Właśnie dlatego ktokolwiek wygrywa we Włoszech może to czynić na całym świecie". 

 

Antonio Conte (świeżo upieczony mistrz Anglii). 

 

 

//

 

Andreas Cornelius (FC København) ----> Atalanta BC (3,50 mln €)
 
Uchodził za najlepszego piłkarza w Danii co zaowocowało transferem do Cardiff, gdzie doznał kontuzji. Wrócił do Kopenhagi i wygrał chyba wszystko co było do wygrania w duńskim futbolu. Rocznik 1993, czyli dobry rocznik. 
 
Jestem ciekawy czy odnajdzie się w Serie A, bo ostatnio Duńczykom jest tam nie po drodze. 
 
 
 
Mateo Musacchio (Villarreal CF) ---> AC Milan (18,00 mln €)
 
Wreszcie klepnięty. Od dwóch lat o nim słyszę i wreszcie widzę go w Milanello  :-)
 
 
 
Brat Sergeja Milinkovicia-Savicia już w Toro:
 
Milinkovic.jpg
 
Godny następca Harta? Anglik pomimo wielkich nadziei zbyt wiele w Italii nie pokazał więc myślę, że tak  :wink:
Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alfie jeżeli się nie rozwinie i nie ustabilizuje formy, to nie wróżę mu przyszłości. W Lechii potrafił przeplatać świetne interwencje z niepewnymi. Warunki fizyczne ma rewelacyjne, jest młody, ma szansę, jeśli ma równo pod baniakiem, a było widać, że chyba nie. Ale w sumie bramkarz, to musi być wariat. ;-)

Edytowane przez eLBeG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...