Skocz do zawartości

tomx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Obiecałem sobie, że nie będę już oglądał skoków na TVP - przynajmniej dopóki komentuje Sebastian Szczęsny, bo po co mam się denerwować. Dziś jednak nie miałem dostępu do Eurosportu i byłem do tego zmuszony. I po raz kolejny pan Sebastian dał pokaz swojej niebywałej ignorancji i braku szacunku do widza. Spuszczam zasłonę milczenia na drobniejsze wpadki, ale jedna była tak spektakularna, że wszystkie kończyny mi opadły.

 

Otóż dziś w konkursie drużynowym wystartowała ekipa Francji. Do znanych z PŚ Descomes'a Sevoie, Lamy Chappuis i Mayera dokooptowano Sebastiena Lacroix - specjalistę kombinacji norweskiej, dwukrotnego mistrza świata, w przeszłości zawodnika czołowej dziesiątki PŚ.

 

Jak zaanonsował go Szczęsny? "32-letni skoczek, skaczący głównie w Pucharze Kontynentalnym". Istotnie, Lacroix zaliczył latem parę występów na krzyż w tym cyklu w ramach przygotowań do sezonu, ale oczywiste jest, że gdyby nieSzczęsny wiedział, że to zawodnik kombinacji, to o tym by wspomniał. Co gorsza, pogrążył się, plotąc o jego niedoświadczeniu, które miało być przyczyną jego słabej próby. W odniesieniu do dwukrotnego uczestnika igrzysk olimpijskich i czterokrotnego MŚ - teza cokolwiek kontrowersyjna.

 

Co jest przyczyną takiej wpadki? Ano to, o czym ktoś już tu pisał - opieranie przez tego pana swojego komentarza niemal wyłącznie na zaserwowanych mu przez FIS statystykach. Szczęsny uznaje, że one mu wszystko podpowiedzą, więc nie przygotowuje się do transmisji.

 

Nie wymagam od Szczęsnego interesowania się kombinacją norweską. Pomijam fakt, że gość, który od lat wozi się na MŚ w narciarstwie klasycznym mógłby przez osmozę posiąść tę tajemną wiedzę, kim jest Sebastien Lacroix. Ale gdyby poświęcił choć chwilę na przygotowanie się, gdyby zadał sobie trud wygooglania nieznanego mu nazwiska, uniknąłby kompromitacji, z której nabijają się bezlitośnie użytkownicy fachowych portali. Niestety, Sebastian Szczęsny tego nie zrobił, bo - z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę to stwierdzić - nie robi tego nigdy.

 

Ktoś powie: zdarza się, każdy ma prawo do wpadek. Oczywiście, ale u Szczęsnego to recydywa. Wpadki nie mają charakteru lapsusów czy przejęzyczeń, a dowodów na skrajną niekompetencję.

 

To samo jest z Jóźwikiem. Ale psy szczekają, karawana idzie dalej. Panowie będą dalej niczym ten cesarz z baśni - w swoim przekonaniu pięknie odziani, a naprawdę ośmieszający się swoją nagością (czyli brakiem wiedzy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy sobie pisać a to nic nie zmieni. W prywatnej stacji to może tak ale to TVP. Jeśli ktoś wie że jest nie do ruszenia to po co ma się starać być lepszym w tym co robi.

 

P.S. Ogladam właśnie HMŚ. Plus,że Panowie są na miejscu to mówią co się dzieje, bo poziom realizacji tragiczny niestety jest.

Przecież tak jest pokazywana zawsze LA. Biegi zawsze będą miały pierwszeństwo przed innymi dyscyplinami. No poza biegami długimi. Zawsze jest pokazywany biega a dopiero po nim z odtworzenia to co działo się podczas niego. I dziwię się że Jóźwik się dziwi, przecież od lat komentuje takie zawody i zawsze jest tak samo. W piątek były eliminacje biegów więc non stop je pokazywano. Jóźwik z Babiarzem mówili co się dzieje w pchnięciu kulą i narzekali że realizator tego nie pokazuje. Po czym drugi raz mówili o wynikach pchnięcia kulą bo realizator w przerwie biegów dawał powtórki. Ale panowie dalej narzekali. Ciekawe że podczas biegu w którym startowali Polacy nie domagali się pokazywani np. skoku w dal czy trójskoku gdzie nie ma Polaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marekpolek

Zgadzam się z poprzednikiem. Przygotowanie Szczęsnego do komentowania woła o pomstę do nieba. Do tego ten słowotok, nie ma chwili, żeby nie zagadywał transmisji. Ś.p. pan Tomaszewski powiedziałby mu prawdę o takim komentowaniu. Po raz kolejny kompromitacja Szczęsnego. A tak w ogóle, to następne kuriozum TVP. Jest Bieg Wazów, ale nie chce im się komentować i go pokazywać. Tak że będziemy mieć więcej przerw niż samej transmisji. Brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęsny to jedno, a Babiarz z Jóźwikiem to drugie. Kiedyś jeszcze Babiarz dawał radę, ale od dłuższego czasu u boku Jóźwika jego komentowanie woła o pomstę do nieba. Kolega wspominał o kombinatorze Lacroix, ja z kolei nie zapomnę jak Babiarz podczas jakichś poprzednich MŚ w narciarstwie klasycznym nazwał Kaisę Makarainen "mało znaną biegaczką" (?!!), więc w związku z tym zdziwił się jak zajęła wysokie miejsce w biegu techniką dowolną.

Obecne HME w Pradze to multum wpadek. Babiarz nie potrafi dodać 4076pkt do 924pkt (jak jest cienki z matmy niech zainwestuje w kalkulator po 10 zł w kiosku) i ogłasza, że Katarina Johnson-Thompson pobiła halowy rekord mś w pięcioboju Dobrynskiej - 5013 pkt. Po kilku minutach jednak dostrzega swój błąd. W trakcie trwania finału skoku w dal mówi, że trwają "kwalifikacje do skoku w dal". To są tylko niektóre wpadki z piątku, wczoraj nie miałem okazji oglądać TVP Sport, ale domyślam się, że takich kwiatków było też dużo. Dzisiaj z powodu braku transmisji na ESP niestety także będę zmuszony słuchać ich ględzenia i narzekania, że czescy realizatorzy nie potrafią pokazywać zawodów (tak naprawdę sposób realizacji jest podobny do innych transmisji, normalnym jest pierwszeństwo biegów i pokazywanie konkurencji technicznych z odtworzenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak Jóźwik i Bernadeta Bocek narzekali, szydzili ze sposobu pokazywania biegów. Nie pamiętam już czy to był któryś z krajów skandynawskich, Włochy czy jeszcze inny kraj. A po tygodniu czy dwóch przyszły zawody PŚ w Szklarskiej Porębie. Chyba też pamiętacie. To była najgorsza transmisja jaką w życiu widziałem. Jedna kamera na zamglonej trasie, a potem cały czas pokazywanie grupki kibiców z flagami i transparentami. Brak międzyczasów, brak pokazywanie wielu zawodniczek na mecie. Gościu pokroju Jóźwika nie potrafi sklecić zdania, gdzie by nie walnął jakiejś głupoty, a znów krytykuje jakość zagranicznej transmisji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy sobie pisać a to nic nie zmieni. W prywatnej stacji to może tak ale to TVP. Jeśli ktoś wie że jest nie do ruszenia to po co ma się starać być lepszym w tym co robi.

 

P.S. Ogladam właśnie HMŚ. Plus,że Panowie są na miejscu to mówią co się dzieje, bo poziom realizacji tragiczny niestety jest.

Przecież tak jest pokazywana zawsze LA. Biegi zawsze będą miały pierwszeństwo przed innymi dyscyplinami. No poza biegami długimi. Zawsze jest pokazywany biega a dopiero po nim z odtworzenia to co działo się podczas niego. I dziwię się że Jóźwik się dziwi, przecież od lat komentuje takie zawody i zawsze jest tak samo. W piątek były eliminacje biegów więc non stop je pokazywano. Jóźwik z Babiarzem mówili co się dzieje w pchnięciu kulą i narzekali że realizator tego nie pokazuje. Po czym drugi raz mówili o wynikach pchnięcia kulą bo realizator w przerwie biegów dawał powtórki. Ale panowie dalej narzekali. Ciekawe że podczas biegu w którym startowali Polacy nie domagali się pokazywani np. skoku w dal czy trójskoku gdzie nie ma Polaków.

Nie zgodzę się. Realizator pokazuje np. trybuny, poprawianie belki do skoku w dal kiedy np. skacze faworytka skoku wzwyż Kamila Lićwinko. Zamiast pokazywać ważne skoki on akurat uznaje,że ważniejsza jest belka z wynikami.

P.AS. Matma to zdecydowanie nie najmocniejsza strona Przemysława Babiarza. Niestety ten komentator zrobił ogromny krok wstecz, jest jednym z największych rozczarowań.

Maarten krytykuje Szczęsnego,a gdzie w tym czasie był niejaki Snopek??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie same powtórki , bo dzisiejszy film z cyklu "Rodzinne oglądanie" było premierą. Niestety dyrektor TVP2 nie jest zbyt życzliwy dla fanów sportu. Dziś najciekawsze dla nas biegi na 800 metrów na żywo jedynie na antenie kodowanej. W tym czasie na TVP2 powtórki kabaretów , którymi można się z[beep]ć - pół dnia to kabarety w TVP2, w TVP Rozrywka niemal cały dzień . No cóż- dobrze,że jest sport. tvp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny mecz ekstraklasy odkodowany w TVP1. Będzie to mecz 31 kolejki o godzinie 15:30, czyli 1 w dogrywce i mecz pomiędzy 1 a 2 zespołem po rundzie zasadniczej więc są de facto 3 możliwości:

Lech-Legia

Legia-Śląsk

Lech-Śląsk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że rok temu przy 2-2 w Manchesterze, kiedy było 0-1 w Barcelonie, to w tym momencie awansował City. Teraz nawet jak City będzie prowadzić 0-1 to nadal awansuje Barcelona. Nikt normalny nie myśli, że Barcelona będzie przegrywać u siebie dwiema bramkami i tak się zakończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Widz66 z Tobą nie rozmawia sie o niczym, bo mam wrażenie, że jesteś młodym dzieciakiem i na niczym się nie znasz. Prowadzenie 0-1 M.City szybkie spowoduje zdenerwowanie w szeregach obronnych Barcelony i ciekawe widowisko. Tyle w temacie. Po meczach będzie wiadomo kto miał rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko przypuszczać,że skoro nie byli u siebie w stanie wypracować żadnej zaliczki to zrobią to na Camp Nou patrzeć na to co ostatnio reprezentują. Jutrzejszy mecz skomentuje tym razem M. Iwański z tradycyjnie już M. Żewłakowem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście przewidywania to jedno,a boisko to drugie. Jednak nie da się ukryć,że TVP obraca się w kręgu kilku ekip: Bayern, Arsenal, Barcelona, Real. Patrząc na to,że TP emituje mecze Bayernu Arsenalu regularnie w ramach klubowych TV, do tego jeszcze Copa Del Rey z udziałem Barcelony i Realu to można mieć uczucie pewnego przesytu tymi ekipami, Chętnie bym obejrzał w akcji Chelsea z PSG czy Juventus Turyn, a także np. Porto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wszyscy twierdzą, że rywalizacja Barcelony z M.City jest rozstrzygnięta? Ja rozumiem, że Barcelona jest w gazie i wygrali w 1szym meczu, ale to jest Mistrz Anglii. Szybko zdobyta bramka, nawet najbardziej przypadkowa i może zrobić sie ciekawie.

Nawet Szpakowski drugi raz z rzędu w magazynie "4-4-2" powiedział, że jest przekonany, że rywalizacja między Barcą, a MC została już rozstrzygnięta na korzyść klubu z Katalonii.

 

PS. Podzielam zdanie Darka, dlatego w tym samym dniu będę oglądał ZDF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...