Skocz do zawartości

UEFA Euro 2021


kamilos951
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

21. uczestnikiem Euro 2021 została Macedonia Północna, która pokonała Gruzję na wyjeździe, a jedyną bramkę zdobył Goran Pandev, tym samym Macedonia Płn. zagra w grupie C z Holandią, Austrią i Ukrainą. Za 3 kwadranse rozpocznie się 3 mecze.

Tymczasem, 22. uczestnikiem Euro 2021 zostaje reprezentacja Węgier, która pokonała u siebie Islandię 2:1, tym samym Madziarze zagrają w grupie F z Portugalią, Francją i Niemcami. 23. i 24. uczestnika wyłoni dogrywka albo konkurs rzutów karnych.

Edytowane przez Pepek94
22. uczestnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Wg Sportowych Faktów mecze Polaków na Euro mają skomentować: ze Słowacją - Borek, z Hiszpanią - Laskowski a ze Szwecją Szpakowski, który ma także komentować finał.

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/935780/wiemy-kto-skomentuje-mecze-polakow-i-final-euro-2020-zaskakujacy-ruch-tvp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
 

E39M0_iXwAAYWaS?format=jpg

 

Cristiano Ronaldo po meczu z Węgrami został:
bowdown.gif najlepszym strzelcem w historii EURO (11 goli)
bowdown.gif piłkarzem z największą liczbą występów na poszczególnych turniejach (EURO 2020 to jego piąte Mistrzostwa Europy z rzędu)
bowdown.gif jedynym, który strzelał we wszystkich pięciu turniejach ME co najmniej jedną bramkę (licząc od EURO 2004)
bowdown.gif najlepszym graczem meczu (nagroda Heinekena)
bowdown.gif najbardziej znienawidzoną osobą w koncernie Coca Cola Company (kranówka górą tehehehe.gif )

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwarty mecz będzie prawdziwym sprawdzianem, bo z reguły w tym czwartym meczu po fazie grupowej przychodzi kryzys i nerwówka, gdyż każda wpadka wyrzuca cię już z turnieju. Włosi mają już awans, a z Walią mogą wystawić rezerwy/półrezerwy więc tu niekoniecznie będą mieli ciśnienie żeby za wszelką cenę wygrać. Pytanie czy będą kalkulować na kogo chcą trafić w 1/8 i ewentualnie kolejnych fazach turnieju czy może czują się tak mocni, że układ drabinki to dla nich nie problem. Paradoks Włochów polega na tym, że trochę za mocno wystartowali, a to nie jest cechą drużyn turniejowych do których często się zaliczali. Pamiętam Holandię w 2008 roku, która biła w wielkim stylu w grupie mistrzów i wicemistrzów Świata Włochów i Francuzów, a później zatrzymała się na... Rosji. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.rp.pl/Euro-2020/210629715-Terminarz-fazy-pucharowej-Euro-2020-18-finalu-cwiercfinaly-polfinaly-final.html

Mecze o ćwierćfinał Belgia - Portugalia i Anglia - Niemcy zapowiadają się wyśmienicie. Mając na uwadze drabinkę, to zwycięzca tego drugiego spotkania ma duże szanse na awans do finału

 

Kto wygra Euro 2020? Notowania bukmacherów po fazie grupowej:

Francja 4,75

Włochy 6,5

Anglia 7,25

Niemcy 7,5

Hiszpania 9,0

Holandia 10,0

Belgia 10,0

Portugalia 13,5

Dania 19,0

 

Dużą sensacją byłoby gdyby wygrał ktoś spoza tej dziewiątki reprezentacji. Notowania Belgów stosunkowo niskie, bo mają bardzo trudną drabinkę,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stricte sportowo najlepiej zapowiada się mecz Belgii z Portugalią. Lider rankingu FIFA i trzecia drużyna ostatniego mundialu vs obrońca trofeum Mistrzostw Europy i Ligi Narodów. Jednak ja najbardziej czekam na mecz Anglii z Niemcami, bo to prawdopodobnie największy europejski klasyk drużyn narodowych.  

 

Delikatnym faworytem Belgia, ale jak tak patrzę na składy to Portugalia może i nawet wygląda personalnie lepiej. Ciekawe jak duże znaczenie będzie miało to, że ten mecz odbędzie się w Sewilli, czyli mieście bardzo blisko położonym względem Portugalii. Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego sprawiają na tym turnieju wrażenie najedzonego kota, a w Belgii są przekonani, że to ten czas by sięgnąć po pierwsze trofeum w historii tego kraju. Ich liderzy (Lukaku i De Bruyne) wydają się być w wysokiej formie, a dla CR7 to już taki "last dance" w Mistrzostwach Europy. Drabinkę obie reprezentację mają jednak bardzo trudną i skomplikowaną. 

 

Niemcy to drużyna turniejowa. Czy już rozpędzona? Tak mogło się wydawać po meczu z Portugalią, ale monachijska batalia z Węgrami nieco odmieniła ten trend i zapały kibiców. Anglia? Gra ten mecz u siebie i póki co również nieco zawodziła. Podobało mi się to jak pomimo niskiej wygranej Anglia potrafiła zdominować Chorwację, ale co było potem nie było zbyt optymistyczne. Jedno jest pewne. Nie chciałbym być w skórze piłkarzy drużyny pokonanej. Anglicy wiele sobie obiecują po tym turnieju i już dawno nie przywieźli do kraju choćby medalu, a dla Niemców kolejne przedwczesne odpadnięcie będzie taką samą katastrofą jak w przypadku Hiszpanii 5 lat temu. Będzie to oznaczało, że ostatnie 5 lat kadencji Loewa zostało zmarnowanych tak jak 4 ostatnie lata za kadencji Del Bosque i zmiany można było przeprowadzić już wcześniej. Wygrany tej potyczki może mieć autostradę do finału w Londynie. 

 

Ponadto Anglia - Niemcy to ta cała otoczka jaka towarzyszy pojedynkom tych nacji. Tło polityczne (walka o prym w Europie), historyczne (I, II wojna światowa), a nawet gospodarcze (rywalizacja o przodownictwo w Unii, teraz już oczywiście nieaktualne). Legendarne piłkarskie konfrontacje. Kontrowersyjna bramka uznana przez Tofika Bachramowa w finale 1966 dla gospodarzy z Anglii. Później te wygrane serie jedenastek Niemców na mundialu '90 i na EURO '96 + najnowsza historia i nieuznana bramka Lamparda na bodajże mundialu w RPA. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem. 

 

Na pewno nie odważyłbym się wskazać faworyta. Patrzę na te dwie pary i widzę tu tylko jedne i te same liczby: 50/50. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W TVP nikt nie poruszał tego tematu, ale ja oglądając mecze Ukrainy i Niemców w ostatniej kolejce, miałem wrażenie, że oglądam Mistrzostwa Świata w Siatkówce... :D Dlaczego?

Ukraina-Austria, mecz o drugie miejsce w grupie, przegrany na pewno zajmuje trzecie miejsce. Ukrainie wystarczy remis i ma pierwsze miejsce, jeśli przegrywa odpada albo awansuje z trzeciego miejsca. Ukraińcy w całym meczu stworzyli sobie dosłownie jedną groźną sytuację. W końcówce meczu były może dwie pokazowe wrzutki na aferę, ale nie było żadnego ryzyka jak w końcówce meczu Polaków ze Szwedami. Oni nawet nie próbowali wyrównać w tym meczu. Trener Szewczenko powiedział po meczu, że fizycznie są źle przygotowani do turnieju i zabrakło sił... Moim zdaniem g... prawda. Po prostu nie chcieli grać z Włochami w meczu 1/8 finału i liczyli na łatwiejszego rywala... Dostali Szwecję. 


Niemcy-Węgry, tutaj moim zdaniem Niemcy też sobie nieźle pokalkulowali. Dwukrotnie przegrywali, człapali na boisku. Nie chcę umniejszać świetnego występu Węgrów, ale nawet po golu na 2:2 Niemcy jakby nie chcieli wykorzystać odsłoniętej obrony rywala. Z jedną świetną okazją ruszył Sane i zamiast wyłożyć piłkę koledze tak przeciągnął zagranie, że piłka była poza boiskiem... Potem Niemcy już grali na czas przy wyniku 2:2. Teraz okazuje się, że Niemcy grają z Anglią o finał... Bo są to dwie najmocniejsze drużyny w słabszej połówce drabinki. W drodze do finału chyba najgroźniejszym rywalem zwycięzcy meczu Anglia-Niemcy będzie Holandia. Francja gra ze Szwajcarią, potem trafia na Włochy. Portugalia gra z Belgią, a potem z Hiszpanią. Niemcy mają więc najlepszą drabinkę z drużyn grupy F. 


I w tych meczach niby wszystkim zależało na zwycięstwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalnie zmieniała się wirtualna tabela "grupy śmierci" w trakcie 90 minut ostatniej serii gier:

 

 

Co do kalkulacji to 5 lat temu jeśli dobrze pamiętam również mieliśmy trochę taką Europę dwóch prędkości po obu stronach drabinki. Jeśli mnie pamięć nie myli najlepsza drużyna tych mistrzostw nie dość, że mocno fartownie wyszła z grupy to na dodatek trafiła do tej słabszej półówki drabinki więc kto wie ;-)

 

Patrząc na wczorajszy mecz Włochów to nie wiem czy te kalkulacje mają jeszcze jakiś sens. Austria skazywana przez wielu na pożarcie i Włochy na cześć których było najwięcej peanów po fazie grupowej. Pierwsze mecze 1/8 finału pokazały kto jest obecnie na fali (Dania), a kto na lekkiej krzywej opadającej (Włochy). Z drugiej strony to jest turniej i za chwilę role mogą się zupełnie odwrócić. Zimny prysznic może paradoksalnie pomóc Włochom, którzy mogli poczuć się zbyt pewnie, a Duńczycy mogli się już wystrzelać (w dwóch ostatnich meczach zdobyli... 8 bramek). 

 

Podziwiam tych wszystkich ekspertów którzy z takim przekonaniem wskazują konkretnego faworyta turnieju. Z drużyn, które pozostały w boju widzę co najmniej 8-9 drużyn, które wciąż śmiało mogą zdobyć puchar. Niektóre jak np. Francja mogą delikatnie się wyróżniać, ale to też nie jest tak, że przewaga Francuzów nad resztą jest jakaś ogromna. "Trójkolorowi" też mają słabe strony. Znając życie eksperci TVP, którzy tak podniecali się Italią teraz zmienią swoją narrację skupiając się na drużynie która najlepiej zaprezentuje się w 1/8. 

 

Abstra[beep]ąc od tego kto ostatecznie sięgnie po triumf to mi osobiście trudno sobie przypomnieć drużynę, która całkowicie bez szwanku przeszłaby wszystkie fazy turnieju pewnie wygrywając każdy z 7 meczów mistrzowskich. Francja 1998 - ciężary z Paragwajem (złoty gol), Brazylia 2002 - ciężary z Belgią (niesłusznie nieuznany gol Belgów), Włochy 2006 - ciężary z Australią (bardzo kontrowersyjny rzut karny w doliczonym czasie gry), Hiszpania 2010 - ciężary z Paragwajem (niewykorzystany rzut karny latynosów, a wcześniej jeszcze porażka w pierwszym meczu ze Szwajcarią), Niemcy 2014 - ciężary z Algierią (wygrana dopiero po dogrywce jeśli mnie pamięć nie myli i świetny mecz Neuera co też pokazuje jak trudnym rywalem była drużyna z Afryki skoro bramkarz był bohaterem Niemców), Portugalia 2016 - ciężary prawie ze wszystkimi (my najlepiej pamiętamy rzuty karne POL-POR). 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Włosi w fazie grupowej nie zostali sprawdzeni przez mocnego przeciwnika"

 

Ile razy eksperci TVP powtórzyli ten slogan na przestrzeni ostatniego tygodnia? tehehehe.gif

 

1/8 finału powinna wielu uświadomić, że tu w fazie pucharowej słabych drużyn już nie ma i każdy z tych pasowanych faworytów może za chwilę jechać do domu tak jak dziś Francuzi czy wczoraj Holendrzy. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...