Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To ja nie wiem co wy za jakość chcecie widzieć. Obie drużyny grały do przodu, takie mecze chce się oglądać, a nie stanie ośmioma zawodnikami we własnym polu karnym i wybijanie piłek na oślep do przodu... :) Może pora się przenieść na łyżwiarstwo figurowe? :)

A czy ja napisałem, że tego meczu nie chciało się oglądać? Mecz jako widowisko był super, ale obrońcy w tym meczu to poziom Radka Dejmka. Wystarczy popatrzeć na ich noty. Polecam 201 stronę telegazety TVP. 

Jak ktoś jest tak zapatrzony w "taktyczną" Serie A, to już dawno stracił jakiekolwiek poczucie estetyki i zdrowego rozsądku :).

Takich meczów jak ten w tym sezonie Serie A było już kilka. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież BPL leci za każdym rokiem coraz niżej, mają kłopot żeby jedna ich drużyna weszla do Ćwierćfinał LM, , nie mówię juz nic o LE bo Angole te rozgrywki lekceważą, zobacz sobie na zespoły niemieckie które już od dawna są za Angolami w rankingu UEFY, a Włoskie coraz bliżej zaaz stracą jedno miejsce w LM z czego będę sie cieszyć bo Arsenal nie będzie się już kompromitował poza triumfem Chelsea w 2012 i jednym półfinale w 2014 i City w poprzednim sezonie tak naprawdę nic ta wasza BPL nie osiąga. 

No tak, Premier League od kilku lat jest w kryzysie ale przyszłość zapowiada się lepiej dzięki trenerom, którzy dołączyli do tej ligi ostatnio. Zwróć tylko uwagę na coś innego, pytasz co osiągnęły angielskie kluby w ostatnich latach w LM? W ostatnich pięciu latach miałeś jedną wygraną Chelsea, jeden półfinał Chelsea i jeden półfinał Man City. A teraz porównaj to sobie z osiągnięciami Niemców i Włochów. Z Bundesligi tylko Bayern potrafi coś ugrać, raz Dortmund awansował do finału ale był to pojedynczy sezon i tyle. O osiągnięciach Włochów już pisać nie będę, bo też zostaje tylko jeden sezon gdzie Juve doszło do finału. Nie widzę tej wielkiej przewagi. 

W Lidze Europy, którą Anglicy olewają wcale nie jest lepiej. Ostatnie pięć sezonów to 1 triumf drużyny angielskiej, zero triumfów drużyn niemieckich i włoskich. Co więcej, żadna drużyna niemiecka nie awansowała nawet do półfinału(!) tych rozgrywek. A to podobno Anglicy ją tak olewają  :lol2:  Włosi to chociaż mieli w 13/14 Juve w półfinale i sezon później Napoli z Fiorentiną w półfinałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrozio

Oprócz trenerów zespoły angielskie powinny zainwestować w dobrych dyrektorów sportowych. Nie podoba mi się sytuacja, że o zakupach często decyduje tylko widzimisie trenera. Podkupienie Monchiego byłoby świetną inwestycją. Zresztą wystarczy spojrzeć na zakupy Leicester- za niewielkie pieniądze pozyskali choćby Mahreza czy Kante. Na szczęście nawet Anglicy zrozumieli, że szkolenie młodzieży to świetna inwestycja. Także przyszłość rysuje się optymistycznie- Guardiola inwestuje w młodych, zdolnych(Sane, Jesus), podobnie Klopp. Jak to mawiał Beenhakker step by step :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglicy niby co zrozumieli? 

 

Sprowadzanie Sane i Jesusa to nic innego jak pójście na skróty i inwestowanie w cudzą młodzież, ale w warunkach angielskich inaczej się nie da. Nie oszukujmy się, że wielkie angielskie kluby będą nagle lawinowo korzystać z własnego inwentarza. W topowych angielskich klubach nie ma na to miejsca i czasu (no chyba, że trafi się jakiś rodzynek 1 na 10000 jak np. Rashford). Nawet dużo mniejsze kluby wolą często pobić swój własny rekord transferowy byleby kupić gracza zagranicy aniżeli postawić na swojego człowieka z akademii. 66,4% – tyle wynosi współczynnik obcokrajowców w klubach Premier League. To o ponad 20 procent więcej od średniej dla 12 najlepszych europejskich lig (za: CIES Football Observatory, luty 2016).

 

Szkolenie własnej młodzieży Anglicy mają świetne co pokazują turnieje juniorskie, schody zaczynają się niestety dopiero później gdy nastoletni Johnson czy inny Adams muszą rywalizować w klubach z ukształtowanymi graczami z zagranicy, którzy zabierają im miejsce w wyjściowej jedenastce. Potem młody Johnson i Adams zostają wypożyczeni do miejsca gdzie kariera młodych angielskich piłkarzy często wyhamowuje (Championship). Dlatego od wielu już lat Anglicy mają taką pustynię na pozycji bramkarza. Hart, potem jakiś nołnejm i długo, długo nic. Nic dziwnego skoro od przeszło 15 lat 70-80% klubów korzysta tylko z zagranicznych golkiperów. Jak pokazało ostatnie letnie okienko transferowe nawet dla Harta nie ma w PL miejsca. 

 

Obcokrajowcy w Premier League dzielą i rządzą. Kluby niemal w całości należą do ludzi i przedsiębiorstw z zagranicy. Najlepsi trenerzy w Premier League to zagraniczniacy. Większość najlepszych piłkarzy w Premier League to również zagraniczniacy. Anglicy w ostatnim czasie mieli nawet problem z obsadzeniem selekcjonera reprezentacji. Ostatecznie wybór padł na bardzo mało doświadczonego Southgate'a, a ty @Arkon chcesz Anglikom jeszcze zagranicznych dyrektorów wciskać. 

 

Ktoś zapyta: Skoro angielscy piłkarze nie łapią się do wyjściowych jedenastek klubów Premier League to jak radzą sobie w klubach zagranicznych? No właśnie odpowiedzcie sobie sami. Ilu znacie Anglików w La Liga, Serie A, Bundeslidze, Ligue 1?

 

Jedyną nadzieją dla Anglików w Premier League są obostrzenia władz ligi i chyba federacji, które zmuszają kluby do przymusowego stawiania na młodzież (kiedyś o tym czytałem, ale szczegółów już nie pamiętam). IMO to tylko jakieś małe odgałęzienie do starego systemu jaki panuje obecnie, a nie zmiana systemu.

 

Reasumując Anglicy są zakładnikami samych siebie i wyjść z tej patowej sytuacji będzie im kiedyś bardzo trudno.  

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrozio

Oprócz trenerów zespoły angielskie powinny zainwestować w dobrych dyrektorów sportowych. Nie podoba mi się sytuacja, że o zakupach często decyduje tylko widzimisie trenera. Podkupienie Monchiego byłoby świetną inwestycją. Zresztą wystarczy spojrzeć na zakupy Leicester- za niewielkie pieniądze pozyskali choćby Mahreza czy Kante. Na szczęście nawet Anglicy zrozumieli, że szkolenie młodzieży to świetna inwestycja. Także przyszłość rysuje się optymistycznie- Guardiola inwestuje w młodych, zdolnych(Sane, Jesus), podobnie Klopp. Jak to mawiał Beenhakker step by step :).

Przecież Monchi ma przejść do AS Romy. Spekulowano o tym bardzo mocno, widać ze woli olać BPL i przejść do takiej Romy. O czym to świadczy? Edytowane przez Globus903
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Monchi ma przejść do AS Romy. Spekulowano o tym bardzo mocno, widać ze woli olać BPL i przejść do takiej Romy. O czym to świadczy?

O tym, że woli nie mieć wielkiej presji. Roma i Sevilla to nie są kluby które coś muszą, ale mają wystarczający potencjał żeby móc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roma właśnie nie za bardzo może, bo od dekad nie radzi sobie z presją. Nie tylko piłkarze i trenerzy, ale też kierownictwo klubu. Nie ma przypadku w tym, że stadion, który jeszcze jakiś czas temu pękał w szwach w chwili obecnej gdzieniegdzie wieje pustkami - to efekt konfliktów, których zarzewiem są fanatyczni kibice i władze klubu, które nie potrafią w żaden sposób sprostać ich wymaganiom. Roma co sezon ma się bić o mistrzostwo, piłkarze w wywiadach non stop gadają o Scudetto, a później balon pęka. Oczywiście oficjalnym powodem kłótni są jakieś inne drobne scysje jednakże prawdziwym tłem konfliktów są wyniki sportowe Romy. 

 

Rzym to trzecie-czwarte najludniejsze miasto w Unii Europejskiej, siódme najludniejsze miasto w Europie i największe we Włoszech pod względem liczby ludności, a Romę w tym mieście kocha 3/4 tej populacji co oznacza, że Roma ma największe możliwości w kwestii zapełnienia swojego obiektu fanami. Większe niż Juventus, większe niż Milan, większe niż Inter, większe niż Napoli. Reszta z tych 3/4 rzymskiej populacji, czyli 1/4 trzyma za Lazio, którego stadion na mecze ze średniakami pokroju Empoli jeszcze przed chwilą wyglądał tak:

 

 

Dziś stadion na meczach Lazio wieje pustkami, bo choć kibice Romy i Lazio się nienawidzą to łączy ich jedno - są Rzymianami i mają wybujałe ego oraz ogromne oczekiwania względem swoich zespołów. Kilka razy w życiu byli mistrzami, kilka razy coś tam znaczyli w Europie przez co ani myślą pogodzić się z drugim czy trzecim miejscem w lidze.

 

Jeśli więc Monchi nastawia się na spokojną pracę w stolicy Włoch to powodzenia. 

 

W Rzymie transfer niektórych piłkarzy przypomina fetę z okazji wygrania jakiegoś ważnego pucharu:

 

https://www.youtube.com/watch?v=Xf8lmM5c9ko

 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieśmiało pragnę przypomnieć, że ten fart to zasługa wielkiego The Special One :) Gdyby nie zostawił takiego syfu w swoim trzecim sezonie to może i udałoby sie Hiddinkowi to jeszcze ogarnąć a tak Chelsea została bez europejskich pucharów. No typowy Jose, drugi sezon to jest jego szczyt, jeśli nie wygra mistrzostwa w następnym sezonie to już pewnie po nie sięgnie po nie z United.

 

Jak mnie takie gadanie śmieszy, nikt z fanów Premier League od dawna nie uważa tej ligi za najlepszą na świecie a i tak ciągle po jakiejś porażce lub remisie drużyn z Anglii w Europie przychodzą tacy jak kolega wyżej i dodają swoje trzy grosze. Poziomem odstaje od czego? Liga Hiszpańska miała ostatnie lata bardzo syte, z tym sie zgadzam ale kto oprócz Hiszpanów tak im strasznie uciekł? Bundesliga? A może Serie A? Dla mnie dużej różnicy między tymi ligami nie ma, wbrew temu co tu sie lubi próbować wmawiać.

Premier League to najciekawsza liga w moim odczuciu i patrząc na wyniki oglądalności to w Polsce cieszy sie największym zainteresowaniem wśród zagranicznych lig piłkarskich.

Teraz 5-3 dla City, co to znaczy panowie eksperci, w tym momencie jak sklasyfikujecie Premier League? :)

Piękny mecz City, pokazali charakter i mogą śmiało powalczyć o sukces w tym sezonie. Barcelona już poza turniejem, Real czy Bayern nie są tacy mocni jak w poprzednich sezonach, może być ciekawie.

 

Piję jedynie do wytluszczonego materialu - Premier League rok w rok coraz gorzej (chociaz i tak to wciaz wyniki na 3. miejsce w rankingu).

Bundesliga odjechala Premier League juz po poprzednim sezonie - obecnie ~4.4 pkt przewagi nad Premier League. Serie A wciaz jest za Premier League ale z kazdym kolejnym sezonem sie mocno zbliza (wliczajac ten sezon Wlosi traca jeszcze tylko ~2 pkt).

 

Oczywiscie samą Premier League sie oglada bardzo dobrze ale w europucharach to jest straszna katorga dla oczu ogladac te kluby, wyniki bardziej niz srednie od dawna juz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bez tej czerwonej kartki Porto wydawało się lekko bezradne. Allegri powinien dostać najwyższą ocenę za ten mecz. Kapitalnie rozpracował Portugalczyków, dokonał idealnych zmian. Bonucciemu pewnie teraz trochę głupio... (bo przypomnijmy: pokłócił się z Allegrim w meczu z Palermo, bo... zmiany mu nie pasowały  :lol2: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej 27 minuty Porto też nie oddało strzału w światło bramki. Mieli chyba tylko ten niecelny strzał z rzutu wolnego. 

 

Mniej więcej od około 10 minuty to już grała jedna drużyna. Juventus czuł się jak w domu. Porto dziś naprawdę słabe. Rok temu w meczu z BVB w LE Portugalczycy wyglądali równie kiepsko. Zgadzam się z @Arkonem, że mecz był mało ciekawy, również nie przepadam za tak jednostronnymi spotkaniami. 


PS. Byłbym zapomniał. Juventus ma komplet zwycięstw na wyjazdach w tym sezonie LM i tylko jedną straconą bramkę. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dobrze wybrałem oglądany mecz, bo jak mówią komentatorzy po pierwszej połowie spotkania Porto- Juve wieje nudą :). A w Sevilli dzieje się wiele. Telles to jakiś koleś niespełna rozumu, dwa faule w ciągu 2 minut, crazy.

Ciekawe  na kogo   Juve trafi   w 1/4  oby  nie Atletico   bo nie będzie się dało oglądać   murarzy z obu stron.

 

Sevilla   bardzo nieskuteczna.  Na wyjeździe oni  grają  dużo gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mozna pisac ze jak przez 17 minut Porto grajac w komplecie gralo slabo, to tak by bylo do konca meczu. Strata 1 zawodnika na tak wczesnym etapie meczu to na tym poziomie ogromna strata.

 

P.S Bylbym zapomnial, Porto w tym sezonie LM do meczu z Juve nie przegralo zadnego meczu a bilans bramkowy 7-1

Edytowane przez aboutreka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe na kogo Juve trafi w 1/4 oby nie Atletico bo nie będzie się dało oglądaćmurarzy z obu stron.

 

Jedni murarze strzelily na wyjezdzie 4 gole a drudzy murarze zdominowaly gospodarzy

lepiej zagrac jak barcelonka i odpaść dwumecz juz po pierwszym meczu :D 0-4 w plery i z glowy Liga Mistrzow hahahah o pardon barcelonka nie zagrala wtedy ofensywnie bo ledwo za polowe potrafila wyjsc hahahahah

Edytowane przez charlie08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mozna pisac ze jak przez 17 minut Porto grajac w komplecie gralo slabo, to tak by bylo do konca meczu. Strata 1 zawodnika na tak wczesnym etapie meczu to na tym poziomie ogromna strata.

 

 

W pełni się zgadzam, Telles zachował się idiotycznie i praktycznie pozbawił swój zespół jakichkolwiek szans na awans.

 

Ciekawe  na kogo   Juve trafi   w 1/4  oby  nie Atletico   bo nie będzie się dało oglądać   murarzy z obu stron.

 

Sevilla   bardzo nieskuteczna.  Na wyjeździe oni  grają  dużo gorzej.

Ja liczę na rewanż z Bayernem, tyle się mówiło o niesprawiedliwym awansie Bawarczyków. To nie byłby piękny mecz, ale na pewno ciekawszy niż starcie z Atletico :).

Sevilla wczoraj była masakrycznie nieskuteczna i zamiast spokojnego zwycięstwa i awansu jest niepewność. Nadal uważam, że awans Leicester byłby niezasłużony, to nie jest ekipa na tę fazę LM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni murarze strzelily na wyjezdzie 4 gole a drudzy murarze zdominowaly gospodarzy

lepiej zagrac jak barcelonka i odpaść dwumecz juz po pierwszym meczu :D 0-4 w plery i z glowy Liga Mistrzow hahahah o pardon barcelonka nie zagrala wtedy ofensywnie bo ledwo za polowe potrafila wyjsc hahahahah

 

Rozumiem, że jako kibic wielkiego Realu musisz podbudować swoje ego po wczorajszej przegranej z Valencią, ale to nie jest to miejsce. 

Trudno się nie zgodzić z przedmówcą, że i Juve i Atleti to drużyny słynące przede wszystkim z bardzo solidnej obrony, na której najbardziej się skupiają, a potem na ataku, więc nazwanie ich murarzami jak najbardziej ma zastosowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co obrona jest tak samo ważna jak atak więc nie widzę różnicy, które jest ważniejsze bo takie porównanie nie ma sensu. Ją tam lubię popatrzeć na budowanie akcji niż oglądanie jakiejś kaleki która puści się za piłką bez pomysłu na akcje bo prędzej zobaczę piłkę za linią autu niż bramki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jako kibic wielkiego Realu musisz podbudować swoje ego po wczorajszej przegranej z Valencią, ale to nie jest to miejsce. 

Trudno się nie zgodzić z przedmówcą, że i Juve i Atleti to drużyny słynące przede wszystkim z bardzo solidnej obrony, na której najbardziej się skupiają, a potem na ataku, więc nazwanie ich murarzami jak najbardziej ma zastosowanie.

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Juventus ma w tym sezonie średnią nieco ponad 2 bramki na mecz (co i tak jak na ten klub jest dość przeciętną średnią patrząc przez pryzmat ostatnich lat) i w znacznej większości spotkań nie został jakoś wyraźnie zdominowany przez swojego przeciwnika w ujęciu statystycznym tj. posiadania piłki, strzałów na bramkę, sytuacji bramkowych.  

 

Murarze to zespoły, które oddają piłkę rywalowi i przez większość meczu się bronią nie chcąc przejąć inicjatywy. Kończąc spotkanie z żałosnymi liczbami w pomeczowych analizach. Do Juventusu więc taka łatka kompletnie nie pasuje, bo na ogół to Juve dąży do narzucenia przeciwnikom swoich warunków gry i w tych ostatnich 5 sezonach naprawdę niewiele było klubów, które w pomeczowych statystykach miałyby jakąś druzgocącą, miażdżącą przewagę nad Juve, a wiem bo od 5,5 roku wnikliwie to wszystko śledzę. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...