Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji

[Gość kingofsouth]

Fajnie jakby Liverpool wygrał LM. To by była miła niespodzianka.

edit.

Jednak bramka Romy na otarcie łez.

Edytowane 24 Kwietnia 2018 przez kingofsouth

[k05]

5:1!

[Gość umek]

Roma wraca

[Gość kingofsouth]

Chyba do domu wraca.

[the cable guy]

Nie zachwycam się Liverpoolem ani Kloppem jak niektórzy tutaj. Ciekawe co będzie kiedy Liverpool nie wygra w tym sezonie zupełnie nic. W finale nie widzę ich w roli faworyta.

[Gość umek]

5;2 

[k05]

5:2!

[shevchenko1987]

Ale heca!

[MartinFC]

5-2?  Do czego tu doszło?

Edytowane 24 Kwietnia 2018 przez MartinFC

[the cable guy]

Ha ha ha Mógł Klopp jeszcze wcześniej zdjąć Salaha.

[kamilos951]

No to teraz Roma wygra w Rzymie 3:0 i jest w finale

[Gość kingofsouth]

Ale heca!

Dokładnie. Co za mecz.

Widać grać trzeba do końca , nawet jak się 5:0 prowadzi.

[ezequiel93]

Roma jak West Brom w weekend. Też strzelili dwa gole w końcówce Liverpoolowi, gdy nikt się tego nie spodziewał.

[Arkon]

Bez sensu zmiana. Oczywiście Lovren musiał coś zawalić. Rewanż wcale nie musi być formalnością, niestety.

[Gość kingofsouth]

Aż chce się napisać....Salah return please.

[Project_ALF]

Roma znowu kompromituje calcio w europejskich pucharach. Najpierw przed meczem (zachowanie Pruzzo i Contiego a'la Napoli... poniżej krytyki. Wierzyć się nie chce, że dorosłe, stare chłopy dopuściły się czegoś takiego), no i w jego trakcie. Żałosny występ, tak jak przed laty kiedy dostawali siódemkę od MU i Bayernu. Albo szóstkę od Barcy. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio tyle bramek przyjął Milan czy Inter. Dość powiedzieć, że odkąd Buffon trafił do Juve w 2001 to nigdy nie wpuścił więcej niż czterech bramek. Czy to w klubie czy reprezentacji. 

 

Środowisku Romy czy Napoli brakuje klasy. Sportowej i tej poza boiskiem. Przykry widok dla każdego sympatyka calcio. 

Edytowane 24 Kwietnia 2018 przez Project_ALF

[Gość wislok]

Liverpool nie FC Barcelona . Już przy MC żyliście takimi złudzeniami,że to idzie odrobić. 

[k05]

Dobrze, że jest tak zaskakująco.

 

Ogólnie rzecz biorąc chciałbym żeby w finale znalazł się Liverpool i Bayern, a zwycięzcą zostałby ten drugi (swoją drogą byłoby to piękne zwieńczenie kariery Lewandowskiego w tym klubie, jeżeli pogłoski o transferze się sprawdzą).

 

Jednak obawiam się, że finałowy pojedynek stoczy się pomiędzy Liverpoolem i Realem. Tutaj trzymałbym kciuki za tych pierwszych, ale pewnie znów triumfować będzie zespół z Hiszpanii.

[asiafan]

Ja tam stawiam  już  Liverpool jako finaliste.  Nie będzie powtórki z rozrywki.  Salah doskonale zna teren na którym Roma rozgrywa swoje mecze.   Gdyby Mane  nie pudłował jak to robi pewien pan z bernabeu   z nr 9 na plecach  to nie było by co zbierać z Romy.    Salah zszedł i z 5:0  zrobiło się  5:2.  Widać że nie ma kto kreować.  Nie ma Salaha     Coutinho w innym klubie i są efekty.     1 gol Liverpoolu w Rzymie i jest po zawodach.  Dzeko   1  szcześliwy gol z Shakhtarem  potem to samo na Camp  Nou     ponownie  z Liverpoolem. Może trafić także w rewanżu . Przyznam ciekawe są te jego statystyki.

 

Parafrazując     kalkulator   SPI z serwisu bleacher stawia  zwycięstwo w rozgrywkach  Bawarczyków ale to tylko kalkulator. Liverpool z wszystkich półfinalistów to ma najgorszego bramkarza? Jak sądzicie?

Liverpool nie FC Barcelona . Już przy MC żyliście takimi złudzeniami,że to idzie odrobić. 

Bo myśleli że mecz sam się wygra   jednak gol Dzeko to Fail   bramkarza  a gol z karnego to  cała wina Pique.  Natomiast  3-0  to typowa główka Ramosa.  No i takie coś daje awans.  Barca była fizycznie zerem w tym meczu.

[ezequiel93]

 

 

Środowisku Romy czy Napoli brakuje klasy. Sportowej i tej poza boiskiem. Przykry widok dla każdego sympatyka calcio. 

Można wręcz powiedzieć, że cyrk przyjechał do Liverpoolu. Na boisku dostali piątkę, dwóch klaunów pokazało faki na tle herbu, a jeszcze do tego kibice dali popis...

 

Dzisiaj starcie wagi ciężkiej, mam nadzieję, że Bayern ogra Real w dwumeczu. Od czasów Jerzego Dudka mija trzynaście lat. Super by było, gdyby znowu jakiś Polak był jednym z bohaterów finału.

Edytowane 25 Kwietnia 2018 przez ezequiel93

[mad85]

Poziom organizacji meczów w Anglii. Oczywiście kary nie będzie.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=106&v=vZN5B2uuEQg

Edytowane 25 Kwietnia 2018 przez mad85

[ezequiel93]

Jeden kibic Liverpoolu ponoć walczy o życie. W ćwierćfinale też mieliśmy incydent z obrzuconym autobusem z piłkarzami.

[the cable guy]

Sport przyciąga patologię. Bez różnicy czy piłka nożna, boks czy MMA. Dlatego organizatorzy muszą być przygotowani, a tutaj jak widać nie byli. To też kwestia angielskich służb mundurowych, które nie dość że rozbrojone to jeszcze z coraz mniejszymi uprawnieniami. Politykom można "dziękować" za taki stan rzeczy.

[mad85]

To o czym piszesz jest totalnie bez znaczenia, to są głupoty chodzi jedynie o wyobraźnie organizatorów i umiejętność logistycznego zorganizowania meczu czyli coś takiego co w UK nie występuje. W Polsce takie sytuacje są nie możliwe przed stadionem. W przypadku Liverpoolu to 11 mecz i 11 raz tego typu problemy kary nie było i nie będzie.  A to nie są odosobnione incydenty tylko coś co występuje stale, ale tam media tego nie grilują i dla naszym mediów Anglicy to przykład. A tym czasem to tam dochodzi do większej ilości incydentów na stadionie i w okolicach.

[eLBeG]

W Serbii, Polsce... Itp. wykluczenie z pucharów na starcie. No ale w uefamafia są równi i rowniejsi.

Edytowane 25 Kwietnia 2018 przez eLBeG